uśpił i opóźnił w staraniu naszym, a przy tym aby nas podał w suspicją u strony dworskiej, nie jechałem do Wołczyna, ale prosiłem Koiszewskiego młodego, który będąc za staraniem moim niedawno z województwa brzeskiego na trybunał lit. deputatem, ożenił się z koligatką Zabiełły, marszałka kowieńskiego, z domu Białłozorówną, po Szorcu, wojskim upickim, wdową. Prosiłem go tedy, aby też same remonstracje i prośby moje, które przez Mostowskiego, starostę piotrkowskiego, czyniłem, powtórzył przed księciem kanclerzem, to jest, aby mnie książę na ten jeden sejmik tylko dyspensował, abym nie był in partibus jego, dlatego tylko jedynie, aby
uśpił i opóźnił w staraniu naszym, a przy tym aby nas podał w suspicją u strony dworskiej, nie jechałem do Wołczyna, ale prosiłem Koiszewskiego młodego, który będąc za staraniem moim niedawno z województwa brzeskiego na trybunał lit. deputatem, ożenił się z koligatką Zabiełły, marszałka kowieńskiego, z domu Białłozorówną, po Szorcu, wojskim upitskim, wdową. Prosiłem go tedy, aby też same remonstracje i prośby moje, które przez Mostowskiego, starostę piotrkowskiego, czyniłem, powtórzył przed księciem kanclerzem, to jest, aby mnie książę na ten jeden sejmik tylko dyspensował, abym nie był in partibus jego, dlatego tylko jedynie, aby
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 466
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
pola gotowa: Czy do piosnek tu zaraz pod rozkosznym drezwem/ Powiedz jam jest gotowy i prawem i lewem. Bokiem ruszyć/ ty śpiewaj: lubo na przemiany Zaczynajwa taki jest Rym Muzów kochany. Na co mu Atalanta/ koń stoi gotowy Mówi: z tobą igrając omieszkam na łowy. Ale przyszło do tego/ szorc złotem poszyty/ Stanąwszy z siebie zdięła więc chłód znamienity Gałęzie im dawały/ gdzie mile oboje Rozkoszy na ten sposób sprawowali swoje. Mele. Drzewko zielone wiewaj wiatrek powolniuchny/ Ty Atalanto wszak tu pagórek miękuchny/ Połóż się/ ulży siłom biegiem zmordowanym/ Ciesz się tymi łąkami i drzewem zakściałym. Daj też małej rozkoszy kiedy
polá gotowá: Czy do piosnek tu záraz pod roskosznym drezwem/ Powiedz iam iest gotowy y práwem y lewem. Bokiem ruszyć/ ty spieway: lubo ná przemiány Záczynaywá táki iest Rym Muzow kochány. Ná co mu Atálántá/ koń stoi gotowy Mowi: z tobą igráiąc omieszkam ná łowy. Ale przyszło do tego/ szorc złotem poszyty/ Stanąwszy z śiebie zdięłá więc chłod známienity Gáłęźie im dawáły/ gdzie mile oboie Roskoszy ná ten sposob spráwowáli swoie. Mele. Drzewko zielone wieway wiátrek powolniuchny/ Ty Atálánto wszák tu págorek miękuchny/ Położ sie/ ulży siłom biegiem zmordowánym/ Ciesz sie tymi łąkami y drzewem zakśćiáłym. Day też máłey roskoszy kiedy
Skrót tekstu: ChełHGwar
Strona: C2
Tytuł:
Gwar leśny
Autor:
Henryk Chełchowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
sielanki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1630
Data wydania (nie wcześniej niż):
1630
Data wydania (nie później niż):
1630
co prędzej. Myj Panno lice twoje/ myj białe ramiona/ Jużci się szyja świeci koralmi upstrzona. Już włos złoty od siebie blask w cienie podaje/ Już się świecą od twojej białości te gaje. Podajże rączkę już cię wezmę z zdroju tego/ Podzwa na łów dostaniem zwierzęcia jakiego. ATAL. Podajże szorc i konia/ sam na drugi wsiadaj/ Jedzwa dalej: ty dobrze swym oszczepem władaj. Samci oślep tu przyjdzie zwierz wszak wiesz co czynić/ Trafiajże go więc dobrze/ wara na mię winić. MOLOR. Tak w lesie Meleager z Atalantą śpiewał/ Kiedym ja młodociane gałązki odziewał Dla zimna/ a owieczki po
co pręcey. Myi Pánno lice twoie/ myi białe rámioná/ Iużći się szyiá świeći koralmi upstrzoná. Iuż włos złoty od śiebie blásk w ćienie podáie/ Iuż się świecą od twoiey białośći te gáie. Podayże rącżkę iuż cię wezmę z zdroiu tego/ Podzwá ná łow dostániem zwierzęćiá iákiego. ATAL. Podayże szorc y koniá/ sam na drugi wśiaday/ Iedzwá dáley: ty dobrze swym oszczepem władáy. Samći oślep tu przyidzie zwierz wszák wiesz co czynić/ Tráfiayże go więc dobrze/ wárá ná mię winić. MOLOR. Ták w leśie Meleáger z Atálántą śpiewał/ Kiedym ia młodoćiáne gáłązki odziewał Dla zimná/ á owieczki po
Skrót tekstu: ChełHGwar
Strona: C3v
Tytuł:
Gwar leśny
Autor:
Henryk Chełchowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
sielanki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1630
Data wydania (nie wcześniej niż):
1630
Data wydania (nie później niż):
1630
(zabaczyła) Dalekom siedział (siedziała) od kazalnice, nie mogłem (mogłam) dobrze słyszeć. Spik mię morzył/ nie mogłem/ (mogłam) się spikowi odjąć. Awięc niczego nie pamiętasz/ lepiej było doma zostać. Lajał na pychę/ na wielkie modre kresy/ i na bramowane szorce. Albo nie miał co inszego kazać/ wszak też jego żona/ córka nosi wielkie Kresy/ i letnik ze czterema bramami. Wiele chorych ludzi zalecano w pospolitych modlitwach. I parę ludzi pirwszy raz zapowiedano. A był też kto u stołu Bożego? Byłoć ich nie mało/ alem ja nie mógł (mogła
(zábacżyłá) Dálekom śiedźiał (śiedźiáłá) od kázálnice, nie mogłem (mogłám) dobrze słyszeć. Spik mię morzył/ nie mogłem/ (mogłám) się spikowi odjąć. Awięc nicżego nie pámiętasz/ lepiey było domá zostáć. Lájał ná pychę/ ná wielkie modre kresy/ y ná bramowáne szorce. Albo nie miał co inszego kázáć/ wszak też iego żoná/ corká nośi wielkie Kresy/ y letnik ze cżteremá bramámi. Wiele chorych ludźi zálecano w pospolitych modlitwách. Y parę ludźi pirwszy raz zápowiedano. A był teź kto u stołu Bożego? Byłoć ich nie máło/ álem ia nie mogł (mogłá
Skrót tekstu: VolcDial
Strona: 26v
Tytuł:
Viertzig dialogi
Autor:
Nicolaus Volckmar
Miejsce wydania:
Toruń
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
rozmówki do nauki języka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612