śmiercią miłość, zdradę oddał zdradą. Równo poczciwe dziewki czystość z zdrowiem kładą. 247 (P). GORSZY NIEPEWNY PRZYJACIEL NIŻ PEWNY NIEPRZYJACIEL
Ilekroć się Bogu król Antygonus skłonił, Zawsze prosił, żeby go od przyjaciół bronił. Że nie od nieprzyjaciół, pytany, odpowie: Są na tych wojska, zamki, są biegli szpiegowie; Tamtym, kiedy i pokój, i serce otwarte, Żeby swoję postawił, Boga prosić, wartę. Cóż Wielki Aleksander? Co Julijusz rzecze? Nie tak im groźne wszystkich nieprzyjaciół miecze, Choć okiem nie przejźrane, od przyjaciół bowiem Ten mieczem, tamten rozstał trucizną się z zdrowiem. Co mówię, od przyjaciół!
śmiercią miłość, zdradę oddał zdradą. Równo poczciwe dziewki czystość z zdrowiem kładą. 247 (P). GORSZY NIEPEWNY PRZYJACIEL NIŻ PEWNY NIEPRZYJACIEL
Ilekroć się Bogu król Antigonus skłonił, Zawsze prosił, żeby go od przyjaciół bronił. Że nie od nieprzyjaciół, pytany, odpowie: Są na tych wojska, zamki, są biegli szpiegowie; Tamtym, kiedy i pokój, i serce otwarte, Żeby swoję postawił, Boga prosić, wartę. Cóż Wielki Aleksander? Co Julijusz rzecze? Nie tak im groźne wszystkich nieprzyjaciół miecze, Choć okiem nie przejźrane, od przyjaciół bowiem Ten mieczem, tamten rozstał trucizną się z zdrowiem. Co mówię, od przyjaciół!
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 111
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
. Wacław tym czasem uspokoiwszy interesa Polskie pojechał z Zoną do Czech, ale tam uczyniwszy Sukcesorem, Wacława Syny z Gutty Zony, Korony Polskiej, sam w krótce umarł. Za niego do Polski Moneta Czeska wprowadzona. Syn po śmierci Ojca wybrał się z Wojskiem do Polski Roku 1035. ale w Ołomońcu przez subordynowanych od Austryj śpiegów zabity, ostatni Sukcesor Królestwa Czeskiego, a w tym czasie też powróciwszy. WŁADYSŁAW Łokietek do Amedeusza z Rzymu, wyprosił sobie u niego sił dla odebrania własnych Księstw Dziedzicznych, które i łatwo odebrał, ale i mała Polska cała wróciła posłuszeństwo jemu, sprzykrzywszy sobie Rząd Czechów. Po śmierci zaś Wacława tym bardziej utwierdzony na Tronie
. Wacław tym czasem uspokoiwszy interessa Polskie pojechał z Zoną do Czech, ale tam uczyniwszy Sukcessorem, Wacława Syny z Gutty Zony, Korony Polskiey, sam w krótce umarł. Za niego do Polski Moneta Czeska wprowadzona. Syn po śmierći Oyca wybrał śię z Woyskiem do Polski Roku 1035. ale w Ołomońcu przez subordynowanych od Austryi śpiegów zabity, ostatni sukcessor Królestwa Czeskiego, á w tym czasie też powróćiwszy. WŁADYSŁAW Łokietek do Amedeusza z Rzymu, wyprośił sobie u niego śił dla odebrania własnych Xięstw Dźiedźicznych, które i łatwo odebrał, ale i mała Polska cała wróćiła posłuszeństwo jemu, zprzykrzywszy sobie Rząd Czechów. Po śmierći zaś Wacława tym bardźiey utwierdzony na Tronie
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 38
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
o czem do Jego Mści Ksdza Podkanclerzego piszę, czego niedostawało, niewątpię, że supplebit łaska W. K. M.; o co uniżenie i pokornie proszę. OD PANA HETMANA DO KRÓLA JEGO MOŚCI
, pod Grudziądzem, dnia 2. Czerwca 1628.
Miewałem ja tak od więźniów, jako i od szpiegów i z inszych miejsc o śmierci Gustawowej gęste wiadomości, o czemem do Jego Mści Ksdza Podkanclerzego, i Jego Mości Pana Starosty Łajskiego natrącał; W. K. Mści Panu memu miłościwemu niechciałem nigdy oznajmić, rozumiejąc być z pewnych coniectur rzeczy niepewne. Gdyż ani Oksenstiern, jako W. K. Mści pisano
o czem do Jego Mści Xdza Podkanclerzego piszę, czego niedostawało, niewątpię, że supplebit łaska W. K. M.; o co uniżenie i pokornie proszę. OD PANA HETMANA DO KRÓLA JEGO MOŚCI
, pod Grudziądzem, dnia 2. Czerwca 1628.
Miewałem ja tak od więźniów, jako i od szpiegów i z inszych miejsc o śmierci Gustawowej gęste wiadomości, o czémem do Jego Mści Xdza Podkanclerzego, i Jego Mości Pana Starosty Łajskiego natrącał; W. K. Mści Panu memu miłościwemu niechciałem nigdy oznajmić, rozumiejąc być z pewnych conjectur rzeczy niepewne. Gdyż ani Oxenstiern, jako W. K. Mści pisano
Skrót tekstu: KoniecSListy
Strona: 80
Tytuł:
Listy Stanisława Koniecpolskiego Hetmana
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1672
Data wydania (nie wcześniej niż):
1672
Data wydania (nie później niż):
1672
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
były miały szable nasze szczęśliwą robotę. Jakoż go nie co inszego tak nagle z tego miejsca ruszyło, tylko że bardzo nam był w miejscu sposobnem stanął, a widział żeśmy most z wielką pilnością kończyli. Teraz się na Żuławie suszy, po wsiach sobie odpoczywając, gdzie jak w fortecy jakiej bezpiecznie siedzą. Twierdzą szpiegowie, że w tych dniach znowu do starego pode Tczów obozu chce się przenieść, i z tamtąd z nami polem szczęścia sprobować, a my też niczego inszego niepragniemy, tylko wywabić go w pole, gdyż wyrzucać go z miejsc dobrze ufortifikowanych sposobu niemamy. OD PANA HETMANA DO KRÓLA JEGO MOŚCI, w obozie pod
były miały szable nasze sczęśliwą robotę. Jakoż go nie co inszego tak nagle z tego miejsca ruszyło, tylko że bardzo nam był w miejscu sposobném stanął, a widział żeśmy most z wielką pilnością kończyli. Teraz się na Żuławie suszy, po wsiach sobie odpoczywając, gdzie jak w fortecy jakiej bespiecznie siedzą. Twierdzą szpiegowie, że w tych dniach znowu do starego pode Tczow obozu chce się przenieść, i z tamtąd z nami polem sczęścia sprobować, a my też niczego inszego niepragniemy, tylko wywabić go w pole, gdyż wyrzucać go z miejsc dobrze ufortifikowanych sposobu niemamy. OD PANA HETMANA DO KRÓLA JEGO MOŚCI, w obozie pod
Skrót tekstu: KoniecSListy
Strona: 86
Tytuł:
Listy Stanisława Koniecpolskiego Hetmana
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1672
Data wydania (nie wcześniej niż):
1672
Data wydania (nie później niż):
1672
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
, albo ciężkie Rzeczypospolitej być muszą. Do których przystąpić rozumiem, że nie tak snadny będzie sposób; nieprzyjaciel dla swej pychy wrodzonej, okazji nieda, nam się też niebędzie godziło. Kurfirszt, jako najmniej w tem niesmaku Jego K. Mści postrzeże, (o co nietrudno) opuści wszystko. Wszyscy językowie, szpiegowie twierdzą to, że nieprzyjaciel bardzo sobie pokoju życzy i ma przyczyny, które do tego stimulant: paries cum proximus ardet; ale kiedy obaczy oziębłość naszę, za którą obaczy awantażdżwo swoje,
łatwie go ta inclinatia do pokoju odbieży. Te traktaty jeśli mają się począć życzyłbym, aby rychło, nim mieszanina w wojsku
, albo ciężkie Rzeczypospolitej być muszą. Do których przystąpić rozumiem, że nie tak snadny będzie sposób; nieprzyjaciel dla swej pychy wrodzonej, okaziéj nieda, nam się też niebędzie godziło. Kurfirszt, jako najmniéj w tém niesmaku Jego K. Mści postrzeże, (o co nietrudno) opuści wszystko. Wszyscy językowie, szpiegowie twierdzą to, że nieprzyjaciel bardzo sobie pokoju życzy i ma przyczyny, które do tego stimulant: paries cum proximus ardet; ale kiedy obaczy oziębłość naszę, za którą obaczy awantażdzwo swoje,
łatwie go ta inclinatia do pokoju odbieży. Te traktaty jeśli mają się począć życzyłbym, aby rychło, nim mieszanina w wojsku
Skrót tekstu: KoniecSListy
Strona: 88
Tytuł:
Listy Stanisława Koniecpolskiego Hetmana
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1672
Data wydania (nie wcześniej niż):
1672
Data wydania (nie później niż):
1672
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
HETMANA DO KRÓLA JEGO MOŚCI
, w obozie pod Nowem, dnia 21. Sierpnia 1628.
Wiedząc o nieprzyjacielskich zamysłach, o którychem W. K. M. P. M. M. przeszłą pocztą dał znać, nieschodziło mi nic na każdy dzień na pewnych wiadomościach, którem z tak wielu języków i tak wielu szpiegów co godzina miewał; znając jednak fortele jego niechciałem go ruszeniem swojem poprzedzać, żeby albo nazad nieuderzył, albo też tę przedsięwziętą imprezę porzucił, która za pomocą bożą a szczęściem W. K. Mści, Pana mego miłościwego, może być ostatnią jego zgubą. Wziąwszy jednak pewną wiadomość o zawzięciu jego ku Grudziądzowi
HETMANA DO KRÓLA JEGO MOŚCI
, w obozie pod Nowem, dnia 21. Sierpnia 1628.
Wiedząc o nieprzyjacielskich zamysłach, o którychem W. K. M. P. M. M. przeszłą pocztą dał znać, nieschodziło mi nic na każdy dzień na pewnych wiadomościach, którem z tak wielu języków i tak wielu szpiegów co godzina miewał; znając jednak fortele jego niechciałem go ruszeniem swojém poprzedzać, żeby albo nazad nieuderzył, albo też tę przedsięwziętą impressę porzucił, która za pomocą bożą a sczęściem W. K. Mści, Pana mego miłościwego, może być ostatnią jego zgubą. Wziąwszy jednak pewną wiadomość o zawzięciu jego ku Grudziądzowi
Skrót tekstu: KoniecSListy
Strona: 108
Tytuł:
Listy Stanisława Koniecpolskiego Hetmana
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1672
Data wydania (nie wcześniej niż):
1672
Data wydania (nie później niż):
1672
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
dwu miejscach ośmdziesiąt rajtarów nieprzyjacielskich zbiwszy, dziesiątek ich żywcem przywiedli. Po tej zabawce przybieżano mi z Gniewu z listem od P. Pepłowskiego, kapitana tamecznego, dając znać o odstąpieniu nieprzyjacielskiem. Co W. K. Mść, Pan mój miłościwy, szerzej z tegoż pisania wyrozumieć będziesz raczył. Jako baczyć mogę i z szpiegów i z języków, że się tu nieprzyjaciel funduje, obóz na każdy dzień fortifikuje, domy w obozie stawiać poczyna, nad wszystkiemi brodami nad Ossą szańce i baterie stawia; chlubi się co raz, że chce jakiejsi resolucji zażyć, która, mam nadzieję w miłosierdziu bożem i szczęściu W. K. Mści, że mu
dwu miejscach ośmdziesiąt rajtarów nieprzyjacielskich zbiwszy, dziesiątek ich żywcem przywiedli. Po tej zabawce przybieżano mi z Gniewu z listem od P. Pepłowskiego, kapitana tamecznego, dając znać o odstąpieniu nieprzyjacielskiém. Co W. K. Mść, Pan mój miłościwy, szerzéj z tegoż pisania wyrozumieć będziesz raczył. Jako baczyć mogę i z szpiegów i z języków, że się tu nieprzyjaciel funduje, obóz na każdy dzień fortifikuje, domy w obozie stawiać poczyna, nad wszystkiemi brodami nad Ossą szańce i baterie stawia; chlubi się co raz, że chce jakiejsi resolutiej zażyć, która, mam nadzieję w miłosierdziu bożém i sczęściu W. K. Mści, że mu
Skrót tekstu: KoniecSListy
Strona: 121
Tytuł:
Listy Stanisława Koniecpolskiego Hetmana
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1672
Data wydania (nie wcześniej niż):
1672
Data wydania (nie później niż):
1672
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
z tyłu, łatwieby mógł prowiantem, municią Brodnicę, czego tam niewielki ma być dostatek, posilić; jeżelibym się też udał w prawo, obawiam się, aby on w lewo ku Grudziądzu nieuderzył; jeżeli też ja w lewo, żeby on w prawo ku Lubawie i ku Biskupstwu nieobrócił. Jakoż i szpiegowie i językowie twierdzą, że chce jeszcze do Lubawy szczęścia spróbować, czegobym z serca życzył: bom tamto miejsce znowu ludźmi i municią dostatecznie opatrzył; do tego niektóre województwa o gotowości swojej już dają znać, zaczem skupiwszy się za nastąpieniem nań mogłoby się za pomocą bożą a szczęściem W. K
z tyłu, łatwieby mógł prowiantem, municią Brodnicę, czego tam niewielki ma być dostatek, posilić; jeżelibym się też udał w prawo, obawiam się, aby on w lewo ku Grudziądzu nieuderzył; jeżeli też ja w lewo, żeby on w prawo ku Lubawie i ku Biskupstwu nieobrócił. Jakoż i szpiegowie i językowie twierdzą, że chce jeszcze do Lubawy sczęścia spróbować, czegobym z serca życzył: bom tamto miejsce znowu ludźmi i municią dostatecznie opatrzył; do tego niektóre województwa o gotowości swojej już dają znać, zaczém skupiwszy się za nastąpieniem nań mogłoby się za pomocą bożą a sczęściem W. K
Skrót tekstu: KoniecSListy
Strona: 139
Tytuł:
Listy Stanisława Koniecpolskiego Hetmana
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1672
Data wydania (nie wcześniej niż):
1672
Data wydania (nie później niż):
1672
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
Copia Listu J. Mci P. Stanisława Koniecpolskiejo Kasztelana Krakowskiego i Hetmana Wielkiego Koronnego do J. M. Pana Odrzywolskiego Starosty Winnickiego.
Lubo to mnie jeszcze niedoszły deklaratie PP. Rotmistrzów, jednak iż niezda mi się Wojska w obozie niepotrzebnie ciemiężyć, a zwłaszcza iż przestrogi mamy, tak z języków, jako i szpiegów, więc i z różnych miejsc wiadomości zgadzają się, że Pogaństwo, byle tylko zima nastąpiła, do Państw się J. K. Mci z wielką potęgą gotują, do tego że z niedbałymi PP. Rotmistrzami podług prawa i artykułów naszych, może się i na potym postąpić snadnie, dla tegoż nam już wojsko z
Copia Listu J. Mći P. Stanisława Koniecpolskieyo Kasztellana Krakowskiego y Hetmana Wielkiego Koronnego do J. M. Pana Odrzywolskiego Starosty Winnickiego.
Lubo to mnie ieszcze niedoszły deklaratie PP. Rotmistrzow, iednak iż niezda mi się Woiska w obozie niepotrzebnie ciemiężyć, a zwłascza iż przestrogi mamy, tak z ięzyków, jako y szpiegow, wienc y z różnych mieysc wiadomości zgadzaią się, że Pogaństwo, byle tylko zima nastąpiła, do Państw się J. K. Mći z wielką potęgą gotują, do tego że z niedbałymi PP. Rotmistrzami podług prawa y artykułow naszych, może się y na potym postąpić snadnie, dla tegosz nam iuż woisko z
Skrót tekstu: KoniecSListy
Strona: 282
Tytuł:
Listy Stanisława Koniecpolskiego Hetmana
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1672
Data wydania (nie wcześniej niż):
1672
Data wydania (nie później niż):
1672
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
i najwierniejszego; Jakoż miał być ten, jeśli dobrodziejstw tak wiele, Jako on wziął od niego, czynią przyjaciele.
XIII.
Ten miał w dzień naznaczony na zbrojnem okręcie Pojechać i wykonać jego przedsięwzięcie; Jam też zamierzonego kresu pilnowała I z zamkum do ogrodu umyślnie jechała. Odoryk wtem, mając już od spólnego szpiega Wiadomość, żem tam była, w ciemną noc do brzega Okręt przybił pod miasto i wysiadszy z wody, Poszedł cicho z kilkąset zbrojnych pod ogrody.
XIV.
Stamtąd mię do okrętu do morza porwano Pierwej, niżli się o tem w mieście dowiedziano. Ludzie moje bezzbrojne i nagie pobili, Drudzy pouciekali i pouchodzili;
i najwierniejszego; Jakoż miał być ten, jeśli dobrodziejstw tak wiele, Jako on wziął od niego, czynią przyjaciele.
XIII.
Ten miał w dzień naznaczony na zbrojnem okręcie Pojechać i wykonać jego przedsięwzięcie; Jam też zamierzonego kresu pilnowała I z zamkum do ogrodu umyślnie jechała. Odoryk wtem, mając już od spólnego szpiega Wiadomość, żem tam była, w ciemną noc do brzega Okręt przybił pod miasto i wysiadszy z wody, Poszedł cicho z kilkąset zbrojnych pod ogrody.
XIV.
Stamtąd mię do okrętu do morza porwano Pierwej, niżli się o tem w mieście dowiedziano. Ludzie moje bezzbrojne i nagie pobili, Drudzy pouciekali i pouchodzili;
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_I
Strona: 276
Tytuł:
Orland Szalony, cz. 1
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905