dwie w Bóstwo causy wnaszacie. Od którego bluźnierstwa jeśliże od tąd bez przygany mnie Matki waszej Wschodniej Cerkwie niezostaniecie/ Czyścowemu ogniu/ Diabłu i Aniołom jego zgotowanemu w przyszły wiek dla czyszczenia na wieki wydani będziecie. Takich teraźniejszego czasu potrzebuję ja Synów/ którzyby krom wszelkiego na Osoby względu/ niezbożnie na Boga bluźniących sztrofowali. I którzyby do rodzonej swej Braci poważną twarz swą obróciwszy nieporządne ich pomieszkanie śmiele karali. Nieprzysłusza wam mówiąc/ O rozumnej trzody Chrystusowej Pasterze i Uczyciele/ których czułości i wierności Syna Bożego Oblubienica jest powierzona/ imieniem Pasterzami być/ a rzeczą drapieżcami/ którzy sami zły żywot prowadzicie/ i powierzonym wam nierządnie żyć
dwie w Bostwo causy wnaszaćie. Od ktorego bluźnierstwá ieśliże od tąd bez przygány mnie Mátki wászey Wschodniey Cerkwie niezostaniećie/ Cżyścowemu ogniu/ Dyabłu y Aniołom iego zgotowánemu w przyszły wiek dla cżyszcżenia ná wieki wydáni będźiećie. Tákich teráźnieyszego cżásu potrzebuię ia Synow/ ktorzyby krom wszelkiego ná Osoby względu/ niezbożnie ná Bogá bluźniących sztrofowáli. Y ktorzyby do rodzoney swej Bráći poważną twarz swą obroćiwszy nieporządne ich pomieszkánie śmiele karáli. Nieprzysłusza wam mowiąc/ O rozumney trzody Chrystusowey Pasterze y Vcżyciele/ ktorych cżułośći y wiernośći Syná Bożego Oblubienicá iest powierzoná/ imieniem Pásterzámi być/ á rzecżą drapieżcámi/ ktorzy sámi zły żywot prowádźicie/ y powierzonym wam nierządnie życ
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 6v
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
Wołać będziecie/ a nikt was nie wysłucha: wzywać będziecie /a nikt się nie ozowie. Krzyczeć będziecie/ a żaden do was nie zstąpi. Abowiem jakoście wy Ojca waszego i matkę opuścili/ tak też i od nich opuszczeni/ i w wiecznego zapomnienia niepamięć zarzuceni będziecie. Izalim po jedenkroć doma prywatnie was sztrofowała/ a nie publicè na rynku? Izalim jeden raz sama przytomnie was prosiła/ abyście się do mnie nawrócili? Izalim też przed nie wielą lat Braciej waszej do waś nie posyłała/ abyście mię przeprosili/ i pilnością waszą szkody moje nagrodziwszy/ przy mnie zostali/ a o żłym moim więcej nie myślili
Wołáć będźiećie/ á nikt was nie wysłucha: wzywáć będźiećie /á nikt się nie ozowie. Krzycżeć będźiećie/ á żaden do was nie zstąpi. Abowiem iákośćie wy Oycá wászego y mátkę opuśćili/ ták też y od nich opuszcżeni/ y w wiecżnego zápomnienia niepámięć zárzuceni będźiećie. Izalim po iedenkroć domá priwatnie was sztrofowáłá/ á nie publicè ná rynku? Izalim ieden raz sámá przytomnie was prośiłá/ ábyśćie się do mnie náwroćili? Izalim też przed nie wielą lat Bráciey waszey do waś nie posyłáłá/ ábyśćie mię przeprosili/ y pilnośćią wászą szkody moie nágrodziwszy/ przy mnie zostáli/ á o żłym moim więcey nie myślili
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 19v
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
na swój tylko pożytek albo raczej zbytek (nie dusznemu powierzonej mi trzody pożytkowi dogadzając/ ale swoje tyko szkatuły/ skrzynie/ i sklepy napełniając) obrócił/ zabrawszy za siebie mimno zwyczaj i Kanony ś. Ojców/ kilka duchownych Urzędów/ i wydzierając Cerkwiom i Monasterzom starodawne nadania/ A żeby mię w tym nie było komu sztrofować niegodnych/ i nieuków/ a co więtsza dwożeńców/ trzeżeńców/ i w dziwne około wiary i obyczajów biedy zawiedzionych na Władyctwa i inne Cerkiewne Urzędy/ za świadectwem nieskąpego datku/ stanowiąc. A przetoż jestem rozproszyciel skarbu Pana mego/ jestem łupieżca dóbr Ojca mojego: jestem rozkosznik w obfitościach Cerkwie Chrystusowej: jestem marnotrawca w
ná swoy tylko pożytek álbo rácżey zbytek (nie dusznemu powierzoney mi trzody pożytkowi dogadzáiąc/ ále swoie tyko szkátuły/ skrzynie/ y sklepy nápełniáiąc) obroćił/ zábrawszy zá śiebie mimno zwycżay y Canony ś. Oycow/ kilká duchownych Vrzędow/ y wydźieráiąc Cerkwiom y Monásterzom stárodawne nádánia/ A żeby mię w tym nie było komu sztrofowáć niegodnych/ y nieukow/ á co więtsza dwożeńcow/ trzeżeńcow/ y w dźiwne około wiáry y obycżáiow biedy záwiedźionych ná Włádyctwá y inne Cerkiewne Vrzędy/ zá świádectwem nieskąpego dátku/ stánowiąc. A przetoż iestem rozproszyćiel skárbu Páná mego/ iestem łupieżcá dobr Oycá moiego: iestem roskosznik w obfitośćiách Cerkwie Chrystusowey: iestem marnotrawcá w
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 25
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
Ze on sam jest, który jeśliby o swoim i o bratnim zbawieniu niedbały będąc niepotrzebny i niepożyteczny w sprawach swoich, i w dobrych milczący coby zbyt i samemu i wielom było szkodno i niezliczone narody hufami z sobą do pierwszego onego niewolnika piekielnego, na wieczne potępienie odwodził z takowego występku nikt go z ludzi sztrofować śmieć nie ma, gdyż on wszystkich jest sędzią, a sądzony ni odkogo nie ma być. Pan bóg abowiem tak zrządził, aby inszych ludzi sądy przez ludzie były kończone, a jego samego swemu dekretowi zostawił. Na którym Prorockie się one słowa wypełniają. Oto przełożyłem cię dziś nad narodami i królestwy etc.
Ze on sam iest, ktory ieśliby o swoim y o brátnim zbáwieniu niedbáły będąc niepotrzebny y niepożytecżny w spráwách swoich, y w dobrych milcżący coby zbyt y sámemu y wielom było szkodno y niezlicżone narody hufámi z sobą do pierwszego onego niewolniká piekielnego, ná wiecżne potępienie odwodził z tákowego występku nikt go z ludzi sztrofowáć śmieć nie ma, gdyż on wszystkich iest sędźią, á sądzony ni odkogo nie ma być. Pan bog ábowiem ták zrządził, áby inszych ludzi sądy przez ludzie były koncżone, a iego sámego swemu decretowi zostáwił. Ná ktorym Prorockie sie one słowá wypełniáią. Oto przełożyłem ćię dziś nád narodámi y krolestwy etc.
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 34v
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
moję krzywdę pozwę.” Rozgniewał się o to wojewoda, ociec też mój mocno napiły odjechał do Rasnej. Nazajutrz przysłał wojewoda podlaski pułkownika regimentu swego Lamara, konfidenta ojca mego, z oświadczeniem dobrej przyjaźni swojej i zapraszając ojca mego do siebie. Pojechał ociec mój do Wysokiego. Wymawiał wojewoda ojcu memu, że go publicznie
sztrofował, a nie miał konfidencji prywatnie swoją krzywdę wymówić, a tak przy rekoncyliacji dał wojewoda ojcu memu skrypt ręką swoją cały pisany, asekurując za krzywdę odebranego jarmarku nadgrodzić, ale to skutku żadnego nie miało. Albowiem wojewoda podlaski, utraciwszy, jako się wyżej rzekło, jedynego syna swego, starostę mielnickiego, a potem i na
moję krzywdę pozwę.” Rozgniewał się o to wojewoda, ociec też mój mocno napiły odjechał do Rasnej. Nazajutrz przysłał wojewoda podlaski pułkownika regimentu swego Lamara, konfidenta ojca mego, z oświadczeniem dobrej przyjaźni swojej i zapraszając ojca mego do siebie. Pojechał ociec mój do Wysokiego. Wymawiał wojewoda ojcu memu, że go publicznie
sztrofował, a nie miał konfidencji prywatnie swoją krzywdę wymówić, a tak przy rekoncyliacji dał wojewoda ojcu memu skrypt ręką swoją cały pisany, asekurując za krzywdę odebranego jarmarku nadgrodzić, ale to skutku żadnego nie miało. Albowiem wojewoda podlaski, utraciwszy, jako się wyżej rzekło, jedynego syna swego, starostę mielnickiego, a potem i na
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 85
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986