, bo mam taką oganiaczkę z pierza ptaka chyneńskiego, która bez pomocy ludzkiej sama się chwieje, gdy wiatr wionie i tak chłopca do tej oganki nie potrzeba.
Z listów do P. Fagaszewskiego, pisanych de data z Miłobądza. Jakoś Wmć pisał. Jest ówdzie rzemieślnik do wygody, według żądania, luboż pijanica i tabacznik, jednakże na żółte i sine, i rzadkie włosy robi grzebienie z rysich, z lisich i wilczych paznokci, bo inszych zwierząt nie może dostawać. Które takowej są mocy, że żółty włos w czarny, a siwy w białokurowaty obraca; rzadkie zaś zagęszcza i kołtuny rozplata. Ślepym wiele pomaga, a kto ma
, bo mam taką oganiaczkę z pierza ptaka chyneńskiego, która bez pomocy ludzkiej sama się chwieje, gdy wiatr wionie i tak chłopca do tej oganki nie potrzeba.
Z listów do P. Fagaszewskiego, pisanych de data z Miłobądza. Jakoś Wmć pisał. Jest ówdzie rzemieśnik do wygody, według żądania, luboż pijanica i tabacznik, jednakże na żółte i sine, i rzadkie włosy robi grzebienie z rysich, z lisich i wilczych paznokci, bo inszych zwierząt nie może dostawać. Które takowej są mocy, że żółty włos w czarny, a siwy w białokurowaty obraca; rzadkie zaś zagęszcza i kołtuny rozplata. Ślepym wiele pomaga, a kto ma
Skrót tekstu: NowSakBad
Strona: 331
Tytuł:
Sakwy
Autor:
Cadasylan Nowohracki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
nie wcześniej niż 1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1650
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Polska satyra mieszczańska. Nowiny sowiźrzalskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Karol Badecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950
. I tak jeśli się gorzałkę opijać nie przestaniecie: W onym ogniu piekielnym na wieki gorzeć będziecie (mowię/ jeśli się opijać nie przestaniecie: Bo insza jest pić/ a insza opijać się; i może człowiek gorzałkę pić/ kiedy baczy/ że mu ku zdrowiu służy; ale się nią nie ma opijać) Wy Tabacznikowie/ którzy tabaki użuwacie/ gdy widzicie z pipy dym wychodzący/ wspominajciesz sobie na on dym piekielny/ o którym pismo Z. mówi: Dym ich wstępuje na wieki wieków (Apocalip. 14. v. I.) A jeśli zbytnego/ mówię/ zbytnego tabaki używania nie poniechacie: Tego dymu piekielnego pewnie skosztujecie/
. Y ták ieśli śię gorzałkę opiiáć nie przestániećie: W onym ogniu piekielnym ná wieki gorzeć będźiećie (mowię/ ieśli śię opiiáć nie przestániećie: Bo insza iest pić/ á insza opiiáć śię; y może człowiek gorzałkę pić/ kiedy baczy/ że mu ku zdrowiu służy; ále śie nią nie ma opiiáć) Wy Tábácznikowie/ ktorzy tábáki użuwaćie/ gdy widźićie z pipy dym wychodzący/ wspominayćiesz sobie ná on dym piekielny/ o ktorym pismo S. mowi: Dym ich wstępuie ná wieki wiekow (Apocalyp. 14. v. I.) A ieśli zbytnego/ mowię/ zbytnego tábáki używánia nie poniechaćie: Tego dymu piekielnego pewnie skosztuiećie/
Skrót tekstu: GdacPan
Strona: Eeiiii
Tytuł:
O pańskim i szlacheckim [...] stanie dyszkurs
Autor:
Adam Gdacjusz
Drukarnia:
Jan Krzysztof Jakub
Miejsce wydania:
Brzeg
Region:
Śląsk
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1679
Data wydania (nie wcześniej niż):
1679
Data wydania (nie później niż):
1679