do Białegostoku wyprowadzaliśmy: książę imć kanclerz w. księstwa litew., ip. Ogiński wojewoda trocki, ip. Wyhowski kasztelan miński i ja. Przez dwa dni huczno i buczno króla imci traktowała ip. wojewodzina podlaska, jam cale był zdrowie stracił przymuszony do picia. Na nezabud od pana wziąłem przy pożegnaniu tabakierę szczerozłotą szacunku 120 czerwonych złotych, ip. wojewoda trocki wziął angielskiego konia, insi nic. Gospodarza król imć regalował: ip. wojewodzinie podlaskiej dał bransoletę z swoim portretem we cztery piękne brylanty, pannom wojewodziankom dwom po pierścieniu i ip. starościc brańskiemu. Wziąłem też po sejmie od króla imci starostwo sumiliskie post fata ip
do Białegostoku wyprowadzaliśmy: książe imć kanclerz w. księstwa litew., jp. Ogiński wojewoda trocki, jp. Wyhowski kasztelan miński i ja. Przez dwa dni huczno i buczno króla imci traktowała jp. wojewodzina podlaska, jam cale był zdrowie stracił przymuszony do picia. Na nezabud od pana wziąłem przy pożegnaniu tabakierę szczerozłotą szacunku 120 czerwonych złotych, jp. wojewoda trocki wziął angielskiego konia, insi nic. Gospodarza król imć regalował: jp. wojewodzinie podlaskiéj dał bransoletę z swoim portretem we cztery piękne brylanty, pannom wojewodziankom dwom po pierścieniu i jp. starościc brańskiemu. Wziąłem téż po sejmie od króla imci starostwo sumiliskie post fata jp
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 171
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
zbytnio spasłym biegł, drugich wyprzedzając, ale gdy podjazd Tyszkiewiczowski naparł tego ochotnika, że uciekać musiał, koń pod Dawo kapitanem rozparł się. Zabito pod porucznikiem tatarskim konia, który zrzuciwszy kapitana Dawo z jego szłapaka i wsiadłszy na tegoż konia, wziął go w niewolę i przy nim czerw, zł 90, zegarek i tabakierę, także szpadę srebrną. Nim go zaś w niewolę wzięto, kilkadziesiąt razy o kroków kilka do niego strzelano, ustawicznie chybiając, tylko jeden rękaw bez naruszenia ciała przestrzeliwszy. Wziąwszy zatem pomienionego kapitana, a nie mogąc się zgromadzonej oprzeć Moskwie, wrócił się Tyszkiewicz do obozu.
W Brześciu alarm był wielki, całą noc stali
zbytnio spasłym biegł, drugich wyprzedzając, ale gdy podjazd Tyszkiewiczowski naparł tego ochotnika, że uciekać musiał, koń pod Dawo kapitanem rozparł się. Zabito pod porucznikiem tatarskim konia, który zrzuciwszy kapitana Dawo z jego szłapaka i wsiadłszy na tegoż konia, wziął go w niewolę i przy nim czerw, zł 90, zegarek i tabakierę, także szpadę srebrną. Nim go zaś w niewolę wzięto, kilkadziesiąt razy o kroków kilka do niego strzelano, ustawicznie chybiając, tylko jeden rękaw bez naruszenia ciała przestrzeliwszy. Wziąwszy zatem pomienionego kapitana, a nie mogąc się zgromadzonej oprzeć Moskwie, wrócił się Tyszkiewicz do obozu.
W Brześciu alarm był wielki, całą noc stali
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 94
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
, z Grotuzem o starostwo wilkijskie, w której wygrany zupełnie dekret pro parte Zabiełły z przysądzeniem mu starostwa wilkijskiego, nie będąc praktyk pisania dekretów, cum adiutorio Antoniewicza, patrona asesorskiego, pisałem. Po tej sprawie marszałek kowieński z Strutyńskim, starostą szakinowskim, grał w karty tak nieszczęśliwie, że do ostatniego szeląga, nawet tabakiery, zegarki i szpinkę, i inne mobilia poprzegrywał. Nazajutrz mię sługa jego Strebejko obudził, powiedając o tym nieszczęściu. Zaraz tedy, lubo sam nie miałem, bo zawsze indigens byłem, ale pożyczywszy u imć księdza Obrębskiego, rektora jezuickiego brzeskiego, czerw, zł 200, dałem mu, które mi wprędce
, z Grothuzem o starostwo wilkijskie, w której wygrany zupełnie dekret pro parte Zabiełły z przysądzeniem mu starostwa wilkijskiego, nie będąc praktyk pisania dekretów, cum adiutorio Antoniewicza, patrona asesorskiego, pisałem. Po tej sprawie marszałek kowieński z Strutyńskim, starostą szakinowskim, grał w karty tak nieszczęśliwie, że do ostatniego szeląga, nawet tabakiery, zegarki i szpinkę, i inne mobilia poprzegrywał. Nazajutrz mię sługa jego Strebejko obudził, powiedając o tym nieszczęściu. Zaraz tedy, lubo sam nie miałem, bo zawsze indigens byłem, ale pożyczywszy u jmć księdza Obrębskiego, rektora jezuickiego brzeskiego, czerw, zł 200, dałem mu, które mi wprędce
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 222
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
zdaje mi się w tym miejscu opuszczać wielkiej wspaniałości podczas tych imienin opisania, to jest, że jak corocznie się praktykuje, deputatów dwóch koronnego trybunału lubelskiego wysłani od trybunału przyjechało z powinszowaniem hetmanowi imienin, jeden duchowny, a drugi świecki deputat, i obydwa mają do
hetmana oracje. Za to zaś deputat duchowny bierze w prezencie tabakierę szczerozłotą, ztem czerw, zł napakowaną, a deputat świecki szablę szczerozłotą i czerw, zł pięćdziesiąt. Tandem oprócz ognia dawania na powinszowanie z armat i ręcznej strzelby przez piechotę regimentową i Węgrów z janczarami, tudzież dragonii, podczas nabożeństwa także ogień kontynuowany. Kazanie, potem obiad solenny. Po obiedzie wina głównego w bród
zdaje mi się w tym miejscu opuszczać wielkiej wspaniałości podczas tych imienin opisania, to jest, że jak corocznie się praktykuje, deputatów dwóch koronnego trybunału lubelskiego wysłani od trybunału przyjechało z powinszowaniem hetmanowi imienin, jeden duchowny, a drugi świecki deputat, i obydwa mają do
hetmana oracje. Za to zaś deputat duchowny bierze w prezencie tabakierę szczerozłotą, stem czerw, zł napakowaną, a deputat świecki szablę szczerozłotą i czerw, zł pięćdziesiąt. Tandem oprócz ognia dawania na powinszowanie z armat i ręcznej strzelby przez piechotę regimentową i Węgrów z janczarami, tudzież dragonii, podczas nabożeństwa także ogień kontynuowany. Kazanie, potem obiad solenny. Po obiedzie wina głównego w bród
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 662
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
chudszym Panom) miasto Komisarza wiele kosztującego, i często egzorbitującego, sąsiada szlachcica Posessionata, a przytym doskonale się rządzącego uprosić sobie, aby P.P. Administratorów rachunku słuchał, weksował, nawiedzał: a ten przez punkt honoru sprawiedliwie to, i doskonale uczyni, cudzego nie pragnąc, mając swoje. Tego zegarkiem, tabakierą ukontentujesz. L L L
LAs czy wielki, czy mały, powinien być oszczędzany, jednak nie zbytecznie, bo będzie las, a nie będzie nas. Postanowić leśniczych, aby obieżdzali lasy, nawet i w Święta największe, w słoty, burze, bo wtedy się wkradają chłopi niespodziewając się straży. Edykt uczynić w
chudszym Panom) miasto Kommissarza wiele kosztuiącego, y często exorbituiącego, sąsiada szlachcica Posessionata, á przytym doskonale się rządzącego uprosić sobię, aby P.P. Administratorow rachunku słuchał, wexował, nawiedzał: á ten przez punkt honoru sprawiedliwie to, y doskonale uczyni, cudzego nie pragnąc, maiąc swoie. Tego zegarkiem, tabakierą ukontentuiesz. L L L
LAs czy wielki, czy mały, powinien bydź oszczędzany, iednak nie zbytecznie, bo będzie las, a nie będzie nas. Postanowić lesniczych, áby obieżdzali lasy, nawet y w Swięta naywiększe, w słoty, burze, bo wtedy się wkradaią chłopi niespodziewaiąc się straży. Edykt uczynić w
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 420
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
— Puzderko z formą diamentu płaskiego. — Puzderko z formą diamentu graniastego.
Pudełko trzecie, w którym agata przednia antiqua. — Agat Jupiter, pod Oleszowem znaleziony. — Agatów różnych sztuk No 5.
Szósta szuflada, w której: Pudełko chińskie, w którym dwie kartki sekretne na vernis.
Puszka stalowa na tabakę.
Tabakiera żółwiowa.
Tabakiera, złotem nabijana, czarna, żółwiowa, w konchę.
Sznurek pereł małych, w pudełku czerwonym.
Tabakierka, złotem nabijana, denko w niej żółwiowe.
Szkło Kryształ do czytania, w srebro oprawny.
Amelika z łańcuchem złotym, perłami i diamentami sadzona na skórce hiszpański.., w której sztuciec z
— Puzderko z formą dyjamentu płaskiego. — Puzderko z formą dyjamentu graniastego.
Pudełko trzecie, w którym agata przednia antiqua. — Agat Jupiter, pod Oleszowem znaleziony. — Agatów różnych sztuk No 5.
Szósta szuflada, w której: Pudełko chińskie, w którym dwie kartki sekretne na vernis.
Puszka stalowa na tabakę.
Tabakiera żółwiowa.
Tabakiera, złotem nabijana, czarna, żółwiowa, w konchę.
Sznurek pereł małych, w pudełku czerwonym.
Tabakierka, złotem nabijana, denko w niej żółwiowe.
Szkło Kryształ do czytania, w srebro oprawny.
Amelika z łańcuchem złotym, perłami i dyamentami sadzona na skórce hiszpański.., w której sztuciec z
Skrót tekstu: InwSkarbWarGęb
Strona: 149
Tytuł:
Inwentarz prywatnego skarbca króla Jana III na zamku w Warszawie z 1696 r.
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Materiały źródłowe do dziejów kultury i sztuki XVI-XVIII w.
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Gębarowicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1973
formą diamentu płaskiego. — Puzderko z formą diamentu graniastego.
Pudełko trzecie, w którym agata przednia antiqua. — Agat Jupiter, pod Oleszowem znaleziony. — Agatów różnych sztuk No 5.
Szósta szuflada, w której: Pudełko chińskie, w którym dwie kartki sekretne na vernis.
Puszka stalowa na tabakę.
Tabakiera żółwiowa.
Tabakiera, złotem nabijana, czarna, żółwiowa, w konchę.
Sznurek pereł małych, w pudełku czerwonym.
Tabakierka, złotem nabijana, denko w niej żółwiowe.
Szkło Kryształ do czytania, w srebro oprawny.
Amelika z łańcuchem złotym, perłami i diamentami sadzona na skórce hiszpański.., w której sztuciec z murzynkiem złoty.
formą dyjamentu płaskiego. — Puzderko z formą dyjamentu graniastego.
Pudełko trzecie, w którym agata przednia antiqua. — Agat Jupiter, pod Oleszowem znaleziony. — Agatów różnych sztuk No 5.
Szósta szuflada, w której: Pudełko chińskie, w którym dwie kartki sekretne na vernis.
Puszka stalowa na tabakę.
Tabakiera żółwiowa.
Tabakiera, złotem nabijana, czarna, żółwiowa, w konchę.
Sznurek pereł małych, w pudełku czerwonym.
Tabakierka, złotem nabijana, denko w niej żółwiowe.
Szkło Kryształ do czytania, w srebro oprawny.
Amelika z łańcuchem złotym, perłami i dyamentami sadzona na skórce hiszpański.., w której sztuciec z murzynkiem złoty.
Skrót tekstu: InwSkarbWarGęb
Strona: 150
Tytuł:
Inwentarz prywatnego skarbca króla Jana III na zamku w Warszawie z 1696 r.
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Materiały źródłowe do dziejów kultury i sztuki XVI-XVIII w.
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Gębarowicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1973
ślepego w szyku z ogolonemi wąsami szeroką Fioletową sutanną. szkapę i z ogonem okrywającego. Se-kundowałes Oratione Nie tylko ucho Boskie ale i Całe Niebo Mierzjała kiedy taką zacną wiktoryją królowi Kkazimirzowi wyjednała. Insza to jest rzecz Panie monoculus pod Facszlibrowem Pasterałem Rozwalac się w Aksamitnym krześle Pontkę sztafirując, Balsamem nakładanego Regimenciku wąchac, A insza z tabakiery okrutnego Gradywa siarką i saletrą perfumowanemu wytrzymać kondymentowi, Nie umiałes tego kiedyś w Prazmowie Po Pasterniku Ojca swego w konopnej koszuli za cięlętami chodził. O Jestrzębiałas sowko nazbyt wysoko Latasz zasuszywszy te bystre piórka na Chlebie Rzpty Matki swojej którą teraz swojemi Mahinacjami tłomisz Nie byłeś Żołnierzem jako żyw a rozznicciłeś krwawą Wojnę a już to podobno
slepego w szyku z ogolonemi wąsami szeroką Fioletową sutanną. szkapę y z ogonem okrywaiącego. Se-kundowałes Oratione Nie tylko ucho Boskie ale y Całe Niebo Mierziała kiedy taką zacną wiktoryią krolowi Kkazimirzowi wyiednała. Insza to iest rzecz Panie monoculus pod Facszlibrowem Pasterałem Rozwalac się w Axamitnym krzesle Pontkę sztafiruiąc, Balsamem nakładanego Regimenciku wąchac, A insza z tabakiery okrutnego Gradywa siarką y saletrą perfumowanemu wytrzymać kondymentowi, Nie umiałes tego kiedys w Prazmowie Po Pasterniku Oyca swego w konopney koszuli za cięlętami chodził. O Ięstrzębiałas sowko nazbyt wysoko Latasz zasuszywszy te bystre piorka na Chlebie Rzpty Matki swoiey ktorą teraz swoiemi Mahinacyiami tłomisz Nie byłeś Zołnierzęm iako zyw a rozznicciłeś krwawą Woynę a iuz to podobno
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 192v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
co go, wprowadził do wzgardy. SKARGI kilku Dam w spolnej kompanii będących, dla jakich racyj z Mężami swojemi żyć niechcą.
W Pewnym ogrodzie po między szpalery Wczas ranny chodząc szeptałam pacierze Słucham ciekawie, że jakieś afery Sekretne mają, Damy przy kwaterze, Siedząc na darniu w figurę kanapy, Co raz z tabakier zażywają rapy. Nadstawiam ucha przez grabiny gęste, Liście mnie swoim zasłoniło cieniem, Widzę łzy z oczu, a wzdychania częste, Uważam, i mam litość nad stworzeniem,
Płci mojej, ledwie wraz z nimi nie kwile, Niewiedząc że to płaczą krokodyle. Pierwsza zaczyna żal do Męża prawić, Ze jak smok
co go, wprowádził do wzgárdy. SKARGI kilku Dam w spolney kompanii będących, dla iakich racyi z Mężami swoiemi żyć niechcą.
W Pewnym ogrodzie po między szpálery Wczas ránny chodząc szeptáłam pacierze Słucham ciekáwie, że iákieś afery Sekretne maią, Damy przy kwáterze, Siedząc ná darniu w figurę kánapy, Co ráz z tábakier zażywaią rápy. Nádstawiam ucha przez grábiny gęste, Liście mnie swoim zásłoniło cieniem, Widzę łzy z oczu, á wzdychania częste, Uważam, y mam litość nád stworzeniem,
Płći moiey, ledwie wraz z nimi nie kwile, Niewiedząc że to płaczą krokodyle. Pierwsza záczyna żal do Męża práwić, Ze iák smok
Skrót tekstu: DrużZbiór
Strona: 350
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Elżbieta Drużbacka
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pieśni, poematy epickie, satyry, żywoty świętych
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1752
Data wydania (nie później niż):
1752
jakąś nadzieję pomyślnego jarmarku, lecz 8. Zaczęty o ósmej tyż z rana, nie tylko w koniach lecz i w towarach nic ekstra nie mając, barziej mię zgorszył, jak zbudował, tak nieporządkiem chłopstwa naszą fozą, choć Wągrów rodowitych, po wtóre sztuką, którą mi złodziej wyciął w tymże mieście. Kupiłem tabakierę emaliowaną, na której kurki perłowe w swych różnych zabawach aż do społeczności czynili ją dość ciekawą. Którą tyż podobno złodziej uwiedziony tak mi ją gładko z kieszeni wyciągnął, żem się nie postrzegł, aż do karczmy, w której stałem, pod znakiem Byka Czerwonego, przyszedszy. Po stracie tedy spomnianej, Bogum dziękował,
jakąś nadzieję pomyślnego jarmarku, lecz 8. Zaczęty o ósmej tyż z rana, nie tylko w koniach lecz i w towarach nic ekstra nie mając, barziej mię zgorszył, jak zbudował, tak nieporządkiem chłopstwa naszą fozą, choć Wągrów rodowitych, po wtóre sztuką, którą mi złodziej wyciął w tymże mieście. Kupiłem tabakierę emaliowaną, na której kurki perłowe w swych różnych zabawach aż do społeczności czynili ją dość ciekawą. Którą tyż podobno złodziej uwiedziony tak mi ją gładko z kieszeni wyciągnął, żem się nie postrzegł, aż do karczmy, w której stałem, pod znakiem Byka Czerwonego, przyszedszy. Po stracie tedy spomnianej, Bogum dziękował,
Skrót tekstu: RadziwHDiar
Strona: 165
Tytuł:
Diariusze
Autor:
Hieronim Radziwiłł
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1747 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1747
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak