odprawić zamyślam. Dalsze życie mojego okoliczności, gdy czas i potrzeba wyciągać będzie, opowiem. Gdy zaś nad ustawicznym milczeniem moim zastanawiać mi się przychodzi, sam sobie mam za złe, iż dotąd nie użyczyłem nikomu tego, com ustawiczną aplikacją zyskał. Strofowany nieraz o to i nader słusznie od moich przyjaciół, iż talent zakopuję; myśli moje papierowi powierzać będę od tego czasu, i jeźli tym sposobem któregokolwiek z Wspołziomków moich nauczę, albo naprawię, umrę wesoły, stawszy się w życiu użytecznym. W następującym dyskursie opowiem jacy są wspołtowarzysze moi. Imienia mego, wieku i miejsca, mieszkania nie wyjawiam. I luboby mnie takowe wyznanie na
odprawić zamyślam. Dalsze życie moiego okoliczności, gdy czas y potrzeba wyciągać będzie, opowiem. Gdy zaś nad ustawicznym milczeniem moim zastanawiać mi się przychodzi, sam sobie mam za złe, iż dotąd nie użyczyłem nikomu tego, com ustawiczną applikacyą zyskał. Strofowany nieraz o to y nader słusznie od moich przyiacioł, iż talent zakopuię; myśli moie papierowi powierzać będę od tego czasu, y ieźli tym sposobem ktoregokolwiek z Wspołziomkow moich nauczę, albo naprawię, umrę wesoły, stawszy się w życiu użytecznym. W następuiącym dyskursie opowiem iacy są wspołtowarzysze moi. Imienia mego, wieku y mieysca, mieszkania nie wyiawiam. Y luboby mnie takowe wyznanie na
Skrót tekstu: Monitor
Strona: 14
Tytuł:
Monitor na Rok Pański 1772
Autor:
Ignacy Krasicki
Drukarnia:
Wawrzyniec Mitzler de Kolof
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
i starte. Przyszła mi zatym na myśl nie przeliczona moc ludzi, którzy od tylu wieków, w okolicy starożytnej tej Bazyliki pogrzebieni zostali, w wnętrznościach powszechnej matki zgineły różnice płci i stanów; Nędarze i Pany, Monarchowie wraz z gminem, jednakim snem uśpieni, powszechnego obudzenia czekają-- Piękność z szpetnością, moc z nikczemnością, talenta z prostotą, wybór z podłością, skończyły się na prochu, kurzawie, i pyle.
Przebiegłszy myślą skład ten śmiertelności, zacząłem czytać i uważać napisy grobowców, któremi gmach ten okazały napełniony i przyozdobiony jest. Zdziwiłem się widząc tam, gdzie wszystkie żądze są umorzone, kwitnącą jeszcze miłość własną w stawianiu sobie za
y starte. Przyszła mi zatym na myśl nie przeliczona moc ludzi, ktorzy od tylu wiekow, w okolicy starożytney tey Bazyliki pogrzebieni zostali, w wnętrznościach powszechney matki zgineły rożnice płci y stanow; Nędarze y Pany, Monarchowie wraz z gminem, iednakim snem uśpieni, powszechnego obudzenia czekaią-- Piękność z szpetnością, moc z nikczemnością, talenta z prostotą, wybor z podłością, skończyły się na prochu, kurzawie, y pyle.
Przebiegłszy myślą skład ten śmiertelności, zacząłem czytać y uważać napisy grobowcow, ktoremi gmach ten okazały napełniony y przyozdobiony iest. Zdziwiłem się widząc tam, gdzie wszystkie żądze są umorzone, kwitnącą ieszcze miłość własną w stawianiu sobie za
Skrót tekstu: Monitor
Strona: 39
Tytuł:
Monitor na Rok Pański 1772
Autor:
Ignacy Krasicki
Drukarnia:
Wawrzyniec Mitzler de Kolof
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
upatrzył, wędkę zarzucił, rybę przywabił, i pomału już ułowioną na sam piasek przyprowadziwszy wyciągnął z wody. Udziec sarni przy pieczystym był okazją wielkiej dysertacyj o forsowaniu rozmaitego zwierza, i w które dni najlepiej polować.
Gdym przyszedł do stancyj tknięty byłem kompasją nad tym przyjaciela mojego sąsiadem; uwazałem albowiem w nim tyle talentów zakopanych w gnuśności zdatność niepospolitą obróconą na fraszki; serce dobre a nie w stanie dobrze czynienia. Wielu bardzo osobliwie w domach zacnych a podupadłych próżniaków znaleźć można. Ambicja, nie każe im się zniżać do rolnego gospodarstwa, cóż dopiero do handlu? tym czasem cudze kąty wycierać muszą, podchlebstwem skarbiąc sobie łaskę podobnychże sobie
upatrzył, wędkę zarzucił, rybę przywabił, y pomału iuż ułowioną na sam piasek przyprowadziwszy wyciągnął z wody. Udziec sarni przy pieczystym był okazyą wielkiey dyssertacyi o forsowaniu rozmaitego zwierza, y w ktore dni naylepiey polować.
Gdym przyszedł do stancyi tknięty byłem kompassyą nad tym przyiaciela moiego sąsiadem; uwazałem albowiem w nim tyle talentow zakopanych w gnusności zdatność niepospolitą obroconą na fraszki; serce dobre a nie w stanie dobrze czynienia. Wielu bardzo osobliwie w domach zacnych a podupadłych prożniakow znaleść można. Ambicya, nie każe im się zniżać do rolnego gospodarstwa, coż dopiero do handlu? tym czasem cudze kąty wycierać muszą, podchlebstwem skarbiąc sobie łaskę podobnychże sobie
Skrót tekstu: Monitor
Strona: 104
Tytuł:
Monitor na Rok Pański 1772
Autor:
Ignacy Krasicki
Drukarnia:
Wawrzyniec Mitzler de Kolof
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
szczęśliwą, dość zaś ćwierci utrapnienia, jużci najszczęśliwszy na los swój narzeka. Okazją tych uwag list następujący.
Mci Panie Ile możności staram się korzystać ze wszelkich nauk W. M. Pana, i rozumiem że przez ten wzgląd raczysz się wzruszyć i mieć politowanie nad moim stanem. Od lat trzech Kawaler jeden zacny, talentami i sercem poczciwym znakomity oświadczył mi wierne swoje usługi. Ze przymiotem jego nie korespondowała fortuna, Rodzice i krewni sprzecili się naszemu żądaniu. Lubom się zupełnie rezygnowała na wolą starszych, żyłam jednak w słodkiej nadziei, iż kiedykolwiek pragnienia moje swój skutek wezmą. Niemasz temu trzech miesięcy jakom do niego list odebrała,
szczęśliwą, dość zaś ćwierci utrapnienia, iużci nayszczęśliwszy na los swoy narzeka. Okazyą tych uwag list nastepuiący.
Mci Panie Ile możności staram się korzystać ze wszelkich nauk W. M. Pana, y rozumiem że przez ten wzgląd raczysz się wzruszyć y mieć politowanie nad moim stanem. Od lat trzech Kawaler ieden zacny, talentami y sercem poczciwym znakomity oświadczył mi wierne swoie usługi. Ze przymiotem iego nie korrespondowała fortuna, Rodzice y krewni sprzecili się naszemu żądaniu. Lubom się zupełnie rezygnowała na wolą starszych, żyłam iednak w słodkiey nadziei, iż kiedykolwiek pragnienia moie swoy skutek wezmą. Niemasz temu trzech miesięcy iakom do niego list odebrała,
Skrót tekstu: Monitor
Strona: 149
Tytuł:
Monitor na Rok Pański 1772
Autor:
Ignacy Krasicki
Drukarnia:
Wawrzyniec Mitzler de Kolof
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
i przeszkody tak wielkie, którem w pierwszem pisaniu wspomniał, a przybywa ich coraz, i tak znaczne temu przedsięwzięciu WKM. czynić raczy, dając znać, iż tego mieć nie chce. Zaczym dispensatio w tym me ratuje, jeśli WKM. raczej czyjego inszego aniź Boskiego głosu słuchać raczysz, mając od niego takie talenta; stądże i ludziom to małżeństwo WKMci magis et abominabile, aniż było ono wuja WKMci, który takich darów od Pana Boga nie miał i owszem żył wedle świata, a jednak i ten na tym był nie wskórał. Druga, jeśli Pan Bóg (od którego samego jest dobra żona) gdzieindziej serce WKMci skłania,
i przeszkody tak wielkie, którem w pierwszem pisaniu wspomniał, a przybywa ich coraz, i tak znaczne temu przedsięwzięciu WKM. czynić raczy, dając znać, iż tego mieć nie chce. Zaczym dispensatio w tym me ratuje, jeśli WKM. raczej czyjego inszego aniź Boskiego głosu słuchać raczysz, mając od niego takie talenta; stądże i ludziom to małżeństwo WKMci magis et abominabile, aniż było ono wuja WKMci, który takich darów od Pana Boga nie miał i owszem żył wedle świata, a jednak i ten na tym był nie wskórał. Druga, jeśli Pan Bóg (od którego samego jest dobra żona) gdzieindziej serce WKMci skłania,
Skrót tekstu: SkryptWojCz_II
Strona: 278
Tytuł:
Mikołaj Zebrzydowski, Skrypt p. Wojewody krakowskiego, na zjeździe stężyckim niektórym pp. senatorom dany, 1606
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
w jednym roku przemarnował dwadzieścia kroć tysiąc tysięcy sestertia. Wynosi to czerwonych złotych 675000000.
U dawnych Atyków, Greków, i Hebrajczyków były te monety. Drachma Mną albo Mina. Talentum. U Atyków i Greków Drachma była setna część jednej Mny. Bo Mną ważyła sto Drachm. Mną była sześć dziesiąta część jednego talentu. Bo talentum ważyło 60. Mnas. Atoli u Hebrajczyków lubo taż była denominacja monety, inszy jednak, bo tyle dwój szacunek. Drachma Hebrajska ważyła dwie drachmy Atyckie. Mną także dwie Mnas. Talentum także dwa talenta. Oprócz tej monety był u Hebrajczyków Siclus: który albo znaczył wagę, albo monetę. Jeżeli
w iednym roku przemarnował dwadzieścia kroć tysiąc tysięcy sestertia. Wynosi to czerwonych złotych 675000000.
U dawnych Attykow, Grekow, y Hebrayczykow były te monety. Drachma Mna álbo Mina. Talentum. U Attykow y Grekow Drachma była setna część iedney Mny. Bo Mna ważyła sto Drachm. Mna była sześć dziesiąta część iednego tálentu. Bo talentum ważyło 60. Mnas. Atoli u Hebrayczykow lubo taż była denominacya monety, inszy iednak, bo tyle dwoy szacunek. Drachma Hebrayska ważyła dwie drachmy Attyckie. Mna tákże dwie Mnas. Talentum tákże dwa talenta. Oprocz tey monety był u Hebrayczykow Siclus: ktory álbo znaczył wagę, álbo monetę. Jeżeli
Skrót tekstu: BystrzInfRóżn
Strona: Z4v
Tytuł:
Informacja różnych ciekawych kwestii
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
ekonomia, fizyka, matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
była setna część jednej Mny. Bo Mną ważyła sto Drachm. Mną była sześć dziesiąta część jednego talentu. Bo talentum ważyło 60. Mnas. Atoli u Hebrajczyków lubo taż była denominacja monety, inszy jednak, bo tyle dwój szacunek. Drachma Hebrajska ważyła dwie drachmy Atyckie. Mną także dwie Mnas. Talentum także dwa talenta. Oprócz tej monety był u Hebrajczyków Siclus: który albo znaczył wagę, albo monetę. Jeżeli wagę? to znaczył dwudziestą czwartą część funta. Jeżeli monetę? znaczył pół: uncyj srebra. Inaczej się zwał Argentus, to jest Srebrnik: a liczył w sobie cztery drachm Atyckich srebra.
Tej monety według Tolossana radukcją czyni
była setna część iedney Mny. Bo Mna ważyła sto Drachm. Mna była sześć dziesiąta część iednego tálentu. Bo talentum ważyło 60. Mnas. Atoli u Hebrayczykow lubo taż była denominacya monety, inszy iednak, bo tyle dwoy szacunek. Drachma Hebrayska ważyła dwie drachmy Attyckie. Mna tákże dwie Mnas. Talentum tákże dwa talenta. Oprocz tey monety był u Hebrayczykow Siclus: ktory álbo znaczył wagę, álbo monetę. Jeżeli wagę? to znaczył dwudziestą czwartą część funtá. Jeżeli monetę? znaczył puł: uncyi srebra. Jnaczey się zwał Argentus, to iest Srebrnik: á liczył w sobie cztery drachm Attyckich srebra.
Tey monety według Tolossana radukcyą czyni
Skrót tekstu: BystrzInfRóżn
Strona: Z4v
Tytuł:
Informacja różnych ciekawych kwestii
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
ekonomia, fizyka, matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
nabożnym Dawidom W twoich cię zrównam rymiech: godne, godne skrzynki Wielkiego Macedona, z której upominki I swych skarbów królewskie wyrzuciwszy składy, Same w niej Homerowe chował Iliady. Bóg zapłać, żeś też i mnie, choć na samym rogu, W sławnych polskich poetów wpisał katalogu. Nierówno, prawda, dano tego nam talentu: Jedni z wierzchu, drudzy się napijają mętu, Jaką kto ma fortunę w kasztalijskiej strudze, Ale ujdzie czwarzyć się sroce przy papudze. Każdy ptaszek swoimi musi latać pióry: Buja sokół, nim się drop podniesie do góry. Wszytkim dam cug przed sobą. Że Argenis moja Dotychczas domowego trzyma się podwoja: Dziesięć lat
nabożnym Dawidom W twoich cię zrównam rymiech: godne, godne skrzynki Wielkiego Macedona, z której upominki I swych skarbów królewskie wyrzuciwszy składy, Same w niej Homerowe chował Ilijady. Bóg zapłać, żeś też i mnie, choć na samym rogu, W sławnych polskich poetów wpisał katalogu. Nierówno, prawda, dano tego nam talentu: Jedni z wierzchu, drudzy się napijają mętu, Jaką kto ma fortunę w kasztalijskiej strudze, Ale ujdzie czwarzyć się sroce przy papudze. Każdy ptaszek swoimi musi latać pióry: Buja sokół, nim się drop podniesie do góry. Wszytkim dam cug przed sobą. Że Argenis moja Dotychczas domowego trzyma się podwoja: Dziesięć lat
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 316
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
braku do nieba w powiciu, Nie masz i w urodzeniu, w życiu tylko, w życiu. Jakożkolwiek się rodził, kiedy cnoty będą, Niech rodzicy przed prawem bykowe odbędą. Świat się tym hydzi, ale Bóg: z każdego ciała Przyjmie duszę do nieba, byle cnota chciała. 517. DO ŁYSEGO
Jakbyś talent zakopał, śmiele to mogę rzec, Albo więc zapaloną świecę skrył pod korzec, Co oboje za wielką Pismo liczy winę, Kiedyś odział jamułką tę swoję łysinę. Trudno skryć, co na wierzchu posadzi natura: Alboś w rzędzie złocistym nie widał kaptura? A ty go, odpuść, proszę, nowąć manijerą,
braku do nieba w powiciu, Nie masz i w urodzeniu, w życiu tylko, w życiu. Jakożkolwiek się rodził, kiedy cnoty będą, Niech rodzicy przed prawem bykowe odbędą. Świat się tym hydzi, ale Bóg: z każdego ciała Przyjmie duszę do nieba, byle cnota chciała. 517. DO ŁYSEGO
Jakbyś talent zakopał, śmiele to mogę rzec, Albo więc zapaloną świecę skrył pod korzec, Co oboje za wielką Pismo liczy winę, Kiedyś odział jamułką tę swoję łysinę. Trudno skryć, co na wierzchu posadzi natura: Alboś w rzędzie złocistym nie widał kaptura? A ty go, odpuść, proszę, nowąć manijerą,
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 413
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
uważając Augustyn Święty, mówi tak. ponieważ nazwał się Pan pasterzem, i drzwiami, a że Pasterz drzwiami wchodzi, jako Pan przez siebie samego wchodzi? Naprzykład to, na wzór to pochwały: To mi to Rządzca, to starszy, to Urzędnik, który per se ipsum intrat przez siebie samego, i godność talentów swoich urzędu dostawa; ale kiedy fakcjami, zakupionymi głosy, zapojoną zgodą, poglozowanymi kartami, wchodzi, na miejscu stawa, już ten nie ma chwały swojej. Non per se ipsum intrat, bo nie przez siebie samego whodzi. Niech cię Cnota nie prośba, Talenta nie grosz, godność nie namowa, stawi nad drugiemi
vważáiąc Augustyn Swięty, mowi ták. ponieważ názwał się Pan pásterzem, i drzwiámi, á że Pásterz drzwiámi wchodźi, iáko Pąn przez siebie sámego wchodzi? Náprzykład to, ná wzor to pochwały: To mi to Rządzcá, to stárszy, to Urzędnik, ktory per se ipsum intrat przez siebie samego, i godność tálentow swoich vrzędu dostawa; ále kiedy fákcyiámi, zákupionymi głosy, zápoioną zgodą, poglozowánymi kártámi, wchodźi, ná mieyscu stawa, iuż ten nie ma chwały swoiey. Non per se ipsum intrat, bo nie przez siebie sámego whodźi. Niech ćię Cnotá nie prośbá, Tálentá nie grosz, godność nie namowá, stáwi nád drugiemi
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 61
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681