15. Waletta Stół. Malty, najmocniejsze w całym świecie. 16. Lipary Stół. wysp tegoż imienia. 17. Kaliary Stół. Wyspu i Królestwa Sardynii. 18. Bastya Stół. Korsyki. 19. Liworna Port z najsławniejszych na morzu Wsrzodziemnym. 20. Ankona Port sławny w Stanie Papieskim. 21. Tarent Port w Królestwie Neapolitańskim. 22. Palerm i 23.Trepani obydwa Porty w Sycylii. P. Jakie są największe rzeki i jeziora we Włoszech? O. Te są: a. Po, albo Padus zaczyna się na górach Alpes przy granicach Delfinatu płynie przez Lombardyą czyli północną część Włochów, i wpada w morze Adriatyckie
15. Waletta Stoł. Malty, naymocnieysze w całym świecie. 16. Lipary Stoł. wysp tegoż imienia. 17. Kaliary Stoł. Wyspu y Krolestwa Sardynii. 18. Bastya Stoł. Korsyki. 19. Liworna Port z naysławnieyszych na morzu Wsrzodziemnym. 20. Ankona Port sławny w Stanie Papieskim. 21. Tarent Port w Krolestwie Neapolitańskim. 22. Palerm y 23.Trepani obydwa Porty w Sycylii. P. Jakie są naywiększe rzeki y ieziora we Włoszech? O. Te są: a. Po, albo Padus zaczyna się na gorach Alpes przy granicach Delfinatu płynie przez Lombardyą czyli połnocną część Włochow, y wpada w morze Adryatyckie
Skrót tekstu: SzybAtlas
Strona: 63
Tytuł:
Atlas dziecinny
Autor:
Dominik Szybiński
Drukarnia:
Michał Groell
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
62 SZAMPANIA 39 Szczecin 49 Szelling W. 76 Szerokość miejsca 12. 13. 14. Szester83 Szkłów 208 SZKOCIA 78 Szokland W. 76 Szterling 83 Sztokolm 98 Sztum 148. 149 SZWABIA 45 SZWAJCARY 54 Szwecja 97 Szyrmonikóg W. 76 T. Tafilet 239 Tago R. 29 Tailatt K. 41 Tamisa R. 84 Tarent 63 Tartaków 180 TARTARIA mała 223 TARTARIA Wielka 230 - Moskiewska 230 - Chińska 230 - Dzika 230 Tatry Góry 221 Tawaftus 99 Taj R. 84 Telszew 202 Temeswar 220 Terespol 210 TERRA FIRMA 246 Ter Szeling W. 76 Tess 221 TESSALIA 223 Teksel W. 76 Teksel Odn. M. 76 Tolen W. 72 Tibiscus
62 SZAMPANIA 39 Szczecin 49 Szelling W. 76 Szerokość mieysca 12. 13. 14. Szester83 Szkłow 208 SZKOCIA 78 Szokland W. 76 Szterling 83 Sztokolm 98 Sztum 148. 149 SZWABIA 45 SZWAYCARY 54 SZWECIA 97 Szyrmonikog W. 76 T. Tafilet 239 Tago R. 29 Tailatt K. 41 Tamisa R. 84 Tarent 63 Tartakow 180 TARTARIA mała 223 TARTARIA Wielka 230 - Moskiewska 230 - Chińska 230 - Dzika 230 Tatry Gory 221 Tawaftus 99 Tay R. 84 Telszew 202 Temeswar 220 Terespol 210 TERRA FIRMA 246 Ter Szeling W. 76 Tess 221 TESSALIA 223 Texel W. 76 Texel Odn. M. 76 Tholen W. 72 Tibiscus
Skrót tekstu: SzybAtlas
Strona: 309
Tytuł:
Atlas dziecinny
Autor:
Dominik Szybiński
Drukarnia:
Michał Groell
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
Wieleć powinni wiele, Sami nieprzyjaciele. WIERSZ SZESNASTY.
Już ukróciwszy północne Triony, Do swej się wracasz zwycięzca korony, Z tobą pod wieńcy pokoj oliwnemi Zawita ziemi. Jo triumfie! Nad afrykańskiego Większy hetmana, czyli egipskiego Zgoniłeś zbiega? gdy on pod namiotem Hoduje złotym.
Czyliś Arkady zwojował pieszczone? Albo Tarenty miękkie, niećwiczone? Którym deszcz złoty i rzeki cukrowe Płyną gotowe. Narody twarde, północne narody, Gdzie i dziecina ciepłej nie zna wody, I w zimnie wiecznem, gdzie najgłębsze cienie, Strzela jelenie. Nie znali perskiej możności i sieły, Siekiery rzymskie ledwie się im śnieły, Ani ich w puszczy doszedł kaledoński Swiat
Wieleć powinni wiele, Sami nieprzyjaciele. WIERSZ SZESNASTY.
Już ukróciwszy północne Tryony, Do swej się wracasz zwycięzca korony, Z tobą pod wieńcy pokoj oliwnemi Zawita ziemi. Io tryumfie! Nad afrykańskiego Większy hetmana, czyli egiptskiego Zgoniłeś zbiega? gdy on pod namiotem Hoduje złotym.
Czyliś Arkady zwojował pieszczone? Albo Tarenty miękkie, niećwiczone? Którym deszcz złoty i rzeki cukrowe Płyną gotowe. Narody twarde, północne narody, Gdzie i dziecina ciepłej nie zna wody, I w zimnie wiecznem, gdzie najgłębsze cienie, Strzela jelenie. Nie znali perskiej możności i sieły, Siekiery rzymskie ledwie się im śnieły, Ani ich w puszczy doszedł kaledoński Swiat
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 32
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
jest wielkości, widział Rzym cały, za Panowania Klaudyusza Cesarza, gdy na gorze Watykańskiej zabity, miał w swoich wnętrznościach dziecię ludzkie pożarte, według Pliniusza. Ale może i Wołu połknać; ziąd De Reptilibus, albo o Gadzie
BOA a bove nazwany, ex mente Majolusa. Nie mniej dziwna jest Gadu Species TARANTULA od Miasta Tarenta w Włoszech, inaczej Falangium, albo Pstra Jaszczurka, jak tarant, kolorami z natury ukształcona, powierzchownie, a we wnątrz jad okrutny nosi, od którego ludzie śmieją się, płaczą, wrzeszczą. Na ukąszenie najlepsze i doświadczone remedium w tym punkcie na Trąbie, albo Arfie granie, które zarazę odpędza. Na co Dydak
iest wielkości, widział Rzym cały, za Panowania Klaudyusza Cesarza, gdy na gorze Watykańskiey zabity, miał w swoich wnętrznościach dziecie ludzkie pożarte, według Pliniusza. Ale może y Wołu połknać; ziąd De Reptilibus, albo o Gadzie
BOA à bove nazwany, ex mente Maiolusa. Nie mniey dziwna iest Gadu Species TARANTULA od Miasta Tarenta w Włoszech, inaczey Phalangium, albo Pstra Iaszczurka, iak tarant, kolorami z natury ukształcona, powierzchownie, á we wnątrz iad okrutny nosi, od ktorego ludzie smieią się, płaczą, wrzeszczą. Na ukąszenie naylepsze y doświadczone remedium w tym punkcie na Trąbie, albo Arfie granie, ktore zarazę odpędza. Na co Dydak
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 603
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
biegi, wszytkich planet, i gwiazd obroty reprezentujący. Ale tego w rzeczy samej nie dokazał. Był Ksiądz Atanazy Kircher, wielki swego czasu Matematyk, przy takich imaginaryinych świata stwórcach, ale nie było co widzieć. Inne jednak świata Opera, czynić może Magia Artificialna, jako to uczynił Archytas Filozof sekty Pytagóresa, rodem z Tarentu Miasta Włoskiego, że gołębicę wyrobił tak sztucznie, że po powietrzu latała. W Norymberdze mucha z rąk jednego Magistra wyleciawszy, okrążywszy lotem swoim wszytkich u stołu siedzących, do rąk jego nazad się wracała. W Rzymie statua z miejsca na miejsce chodziła; takich teraz osób wiele jest w wielkich Miastach, jako to w Gdańsku
biegi, wszytkich planet, y gwiazd obroty reprezentuiący. Ale tego w rzeczy samey nie dokazał. Był Xiądz Atanazy Kircher, wielki swego czasu Matematyk, przy tákich imaginaryinych swiata stworcach, ále nie było co widzieć. Inne iednak swiata Opera, czynić może Magia Artificialna, iako to uczynił Archytas Filozof sekty Pytagoresa, rodem z Tarentu Miasta Włoskiego, że gołębicę wyrobił ták sztucznie, że po powietrzu latała. W Norymberdze mucha z rąk iednego Magistra wyleciawszy, okrążywszy lotem swoim wszytkich u stołu siedzących, do rąk iego nazad się wracała. W Rzymie statua z mieysca na mieysce chodziła; tákich teraz osob wiele iest w wielkich Miastach, iako to w Gdańsku
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 223
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
.
Oni, co zbyt nieradzi z mieszka wydawali I pieniędzy szczędzili, to upatrowali, Że kiedyby tak wiele nałożnic karmili, Szabląby ich i łukiem trudno pożywili. I tak ze wszytkiego je prawie obłupiwszy, Złoto, srebro pobrawszy, same zostawiwszy, Niewdzięczni miłośnicy od nich odjachali Tam, gdzie znać w Apuliej Tarent zbudowali. PIEŚŃ XX.
XXII.
Białegłowy, skoro się ujźrzały zdradzone I od swych miłośników same opuszczone, Tak się srodze wylękły zrazu, że się zdały, Jak na brzegu przy morzu nieruchone skały; Ale widząc, że wrzaski i łzy, które lały, Pożytku nie czyniły i za nic nie stały, Poczęły pilnie
.
Oni, co zbyt nieradzi z mieszka wydawali I pieniędzy szczędzili, to upatrowali, Że kiedyby tak wiele nałożnic karmili, Szabląby ich i łukiem trudno pożywili. I tak ze wszytkiego je prawie obłupiwszy, Złoto, srebro pobrawszy, same zostawiwszy, Niewdzięczni miłośnicy od nich odjachali Tam, gdzie znać w Apuliej Tarent zbudowali. PIEŚŃ XX.
XXII.
Białegłowy, skoro się ujźrzały zdradzone I od swych miłośników same opuszczone, Tak się srodze wylękły zrazu, że się zdały, Jak na brzegu przy morzu nieruchone skały; Ale widząc, że wrzaski i łzy, które lały, Pożytku nie czyniły i za nic nie stały, Poczęły pilnie
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_II
Strona: 118
Tytuł:
Orland szalony, cz. 2
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
do Króla iść: Któremu chcąc frasunek onz głowy wybić/ powiedziałem: Ze się Horatius tym chlubi/ że szczęśliwszy niż Tullius Senator Rzymski/ i inszych ludzi tysiąc żywie/ bo sam idzie gdzie siemu podoba: pyta/ poczemu sól i mąka/ wolno mu samemu na mule kusym jachać/ by chciał i do Tarentu. Odpowiedział mi na to:: Żebymy sam tym Horacjuszem rad był/ kiedyby jako. Jest tedy to ciężki ciężar żywota/ ludzka ta znajomość/pełny niewczasów u trudności wielkich: której zabiegać ze wszytkiej siły nieprzystoi/ gdyż ona sama roście z cnoty i z godności/ by też kto nabarziej przed nią uciekał
do Krolá iśdź: Ktoremu chcąc frásunek onz głowy wybić/ powiedźiałem: Ze się Horatius tym chlubi/ że sczęśliwszy niż Tullius Senator Rzymski/ y inszych ludźi tyśiąc żywie/ bo sam idźie gdźie sięmu podoba: pyta/ poczemu sol y mąká/ wolno mu sámemu ná mule kusym iácháć/ by chćiał y do Tárentu. Odpowiedźiał mi ná to:: Zebymy sam tym Horácyuszem rad był/ kiedyby iáko. Iest tedy to ćiężki ćiężar żywotá/ ludzka tá znaiomość/pełny niewczásow u trudnośći wielkich: ktorey zábiegáć ze wszytkiey śiły nieprzystoi/ gdyż oná sámá rośćie z cnoty y z godnośći/ by też kto nabárźiey przed nią vćiekał
Skrót tekstu: StarPopr
Strona: 120
Tytuł:
Poprawa niektórych obyczajów polskich potocznych
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1625
Data wydania (nie później niż):
1625