Iura Mari; Nunc mihi Tarpoeias, quamtumvis Iuppiter arces Obiice, et illa tui maenia Martis, ait. Si Pelago Tyberim praefers, Urbem aspice utramq Illam Homines dices, hanc posuise Deos.
To jest: Ujzrzał w Morzu Adryj Neptun Wenecją Stojącą, i jej morską wielką potencją, Rzekł; niech wkontr Jowisz Zamki Tarpejskie wystawia, I swe Mars Bożek wojen, niech mury wysławia. Nad morze Tyber kładziesz; zważ dwóch Miast cud srogi: Mów: Rzym Ludzie stawili, Wenecją Bogi.
OBywatele WENECYJ są triplicis Classis albo rangu, jedni są Patritii Krwie Senatorskiej w leciech 25. kreowani, przy których jest administracja Rzeczypospolitej. Gdzie nota,
Iura Mari; Nunc mihi Tarpoeias, quamtumvis Iuppiter arces Obiice, et illa tui maenia Martis, ait. Si Pelago Tyberim praefers, Urbem aspice utramq Illam Homines dices, hanc posuise Deos.
To iest: Uyzrzał w Morzu Adryi Neptun Wenecyą Stoiącą, y iey morską wielką potencyą, Rzekł; niech wkontr Iowisz Zamki Tarpeyskie wystawia, Y swe Mars Bożek woien, niech mury wysławia. Nad morze Tyber kładźiesz; zważ dwoch Miast cud srogi: Mow: Rzym Ludźie stawili, Wenecyą Bogi.
OBywátele WENECYI są triplicis Classis albo rangu, iedni są Patritii Krwie Senátorskiey w leciech 25. kreowáni, przy ktorych iest administrácya Rzeczypospolitey. Gdźie nota,
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 187
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
(Bóg nią) miłuje, królewską moję rękę całuje”. Pyta: “Co prawda?”, ale nie czeka, zły znak, gdy sędzia od niej ucieka. Gardzi zelżoną Piłat Osobą; nie wiesz, Piłacie, kto mówi z tobą? Nie był mistrz taki w cekropskiej szkole, nie rozum taki w tarpejskim kole, Prawda, co w świetnym ma Ojca niebie, oto dziś sama mówi do ciebie. “Ukrzyżuj zatym!” – głos jednej zgody, jako szum z góry płynącej wody, “Ukrzyżuj!” woła. Co zły apostoł gdy słyszy, srebro w kościele o stół z lamentem rzuci i pędem mierzy, gdzie
(Bóg nią) miłuje, królewską moję rękę całuje”. Pyta: “Co prawda?”, ale nie czeka, zły znak, gdy sędzia od niej ucieka. Gardzi zelżoną Piłat Osobą; nie wiesz, Piłacie, kto mówi z tobą? Nie był mistrz taki w cekropskiej szkole, nie rozum taki w tarpejskim kole, Prawda, co w świetnym ma Ojca niebie, oto dziś sama mówi do ciebie. “Ukrzyżuj zatym!” – głos jednej zgody, jako szum z góry płynącej wody, “Ukrzyżuj!” woła. Co zły apostoł gdy słyszy, srebro w kościele o stół z lamentem rzuci i pędem mierzy, gdzie
Skrót tekstu: MiasKZbiór
Strona: 79
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Kacper Miaskowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
epitafia, fraszki i epigramaty
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Alina Nowicka-Jeżowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Instytut Badań Literackich PAN, Stowarzyszenie "Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1995
, za własną Krwią swoją, ale ci, którzy w niebo patrząc stoją, dzierżą za Pana Matkę tu na ziemi; miłował je Syn, mieszkaj jeszcze z niemi, aż kiedy w ogniu i niebieskim szumie ogarnął je ten, który wszystko umie. Nie tak w cekropskiej rozum bystry szkole, nie mądra rada tak w tarpejskim kole, jako prawdziwej pełni już nauki bieżą na miecze, ognie, pęta, fuki.
A Twe pod ten czas gdzie, Panno, zabawy? Tam pewnie, gdzie pień tkwiał on jeszcze krwawii niedaleko łoże wykowane, gdzieś wylewała rzeki nieprzebrane. Niechże mi ten Gość na przyczyny Twoje odnowi grzejąc zimne serce
, za własną Krwią swoją, ale ci, którzy w niebo patrząc stoją, dzierżą za Pana Matkę tu na ziemi; miłował je Syn, mieszkaj jeszcze z niemi, aż kiedy w ogniu i niebieskim szumie ogarnął je ten, który wszystko umie. Nie tak w cekropskiej rozum bystry szkole, nie mądra rada tak w tarpejskim kole, jako prawdziwej pełni już nauki bieżą na miecze, ognie, pęta, fuki.
A Twe pod ten czas gdzie, Panno, zabawy? Tam pewnie, gdzie pień tkwiał on jeszcze krwawyi niedaleko łoże wykowane, gdzieś wylewała rzeki nieprzebrane. Niechże mi ten Gość na przyczyny Twoje odnowi grzejąc zimne serce
Skrót tekstu: MiasKZbiór
Strona: 146
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Kacper Miaskowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
epitafia, fraszki i epigramaty
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Alina Nowicka-Jeżowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Instytut Badań Literackich PAN, Stowarzyszenie "Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1995
panna z łóżka Jego wstanę, a z spółku Jego zmazy nie dostanę – On wódz, On stróżem niepokalanego pokoja mego”.
Młodzieniec na to, gdy co mówić, nie wie, w ogromnym pyta: “Któż to taki?” gniewie i wpadszy myślą na trop chrześcijański, człowiek pogański
ojcu to niesie, co tarpejskie grody sprawował w ten czas, a broniąc swobody bałwanów niemych, miecz piastował krwawy z walnej ustawy.
Pozwana stanie przed trybunał srogi, stojących pilny wzrok na nią od nogi obrócił zewsząd; do płci lilijewejtwarz insza plewy.
Opłonął sędzia, choć nieubłagany, a syn, wznowiwszy nie zgojone rany, społecznie z ojcem
panna z łóżka Jego wstanę, a z spółku Jego zmazy nie dostanę – On wódz, On stróżem niepokalanego pokoja mego”.
Młodzieniec na to, gdy co mówić, nie wie, w ogromnym pyta: “Któż to taki?” gniewie i wpadszy myślą na trop chrześcijański, człowiek pogański
ojcu to niesie, co tarpejskie grody sprawował w ten czas, a broniąc swobody bałwanów niemych, miecz piastował krwawy z walnej ustawy.
Pozwana stanie przed trybunał srogi, stojących pilny wzrok na nię od nogi obrócił zewsząd; do płci lilijewéjtwarz insza plewy.
Opłonął sędzia, choć nieubłagany, a syn, wznowiwszy nie zgojone rany, społecznie z ojcem
Skrót tekstu: MiasKZbiór
Strona: 161
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Kacper Miaskowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
epitafia, fraszki i epigramaty
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Alina Nowicka-Jeżowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Instytut Badań Literackich PAN, Stowarzyszenie "Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1995
nieba tknione, a z nich wygnany Koryjolan w rzędzie
pierwszym zasiądzie.
On potym, który złoto swoim wrócił, niż gwałt senoński żelazem ukrócił, bo i ten pierwej po bitwach wygranych był z wywołanych.
Po nim z drugiemi i tegoć przytoczy, co mu Afryka wieńcem czoło toczy, ta też, ach, świeca w tarpejskiej laternie zgasła w Linternie.
Tegoż imienia wnuk przysposobiony, po Numancyjej mieczem pogrzebiony, usnął snem twardym miedzy dwiema syny, próżen przyczyny.
Komu wymownych Grachów nie żal, komu z jednego bójnych obu szczepów domu, gdy gniewem równy, o podział je roli swoi pokłoli?
Toć wspominając i tego nie minie, co
nieba tknione, a z nich wygnany Koryjolan w rzędzie
pierwszym zasiędzie.
On potym, który złoto swoim wrócił, niż gwałt senoński żelazem ukrócił, bo i ten pierwej po bitwach wygranych był z wywołanych.
Po nim z drugiemi i tegoć przytoczy, co mu Afryka wieńcem czoło toczy, ta też, ach, świeca w tarpejskiej laternie zgasła w Linternie.
Tegoż imienia wnuk przysposobiony, po Numancyjej mieczem pogrzebiony, usnął snem twardym miedzy dwiema syny, próżen przyczyny.
Komu wymownych Grachów nie żal, komu z jednego bójnych obu szczepów domu, gdy gniewem równy, o podział je roli swoi pokłoli?
Toć wspominając i tego nie minie, co
Skrót tekstu: MiasKZbiór
Strona: 211
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Kacper Miaskowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
epitafia, fraszki i epigramaty
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Alina Nowicka-Jeżowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Instytut Badań Literackich PAN, Stowarzyszenie "Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1995
Tarpeias qvantum vis Juppiter arces Obice et illa tui moenia Martis, ait. Si pelago Tyberim praefers? Urbem aspice utramąue: Illam homines dices, hanc posuisse deos.
Po polsku przełożył J. T. T.
Widział Weneckie Neptun w Adriej stojące Miasto a prawa morzu całemu dające. I rzecze, niech mi Jowisz i tarpejskie grody I swego Marsa murów nie stawia na przody. Choć Tybr chce mieć nad morze lecz o miastach powie, Tam to ludzie, a to zaś stawiali bogowie. 229. In eandem urbem Samuelis Przypkowii.
Iliaci cineres manibus fabricata deorum Moenia nunc phrigio moesta favilla solo,
Desinite iniustis coelum pulsare ąuaerelis, Est tanti argoliea
Tarpeias qvantum vis Juppiter arces Obice et illa tui moenia Martis, ait. Si pelago Tyberim praefers? Urbem aspice utramąue: Illam homines dices, hanc posuisse deos.
Po polsku przełożył J. T. T.
Widział Weneckie Neptun w Adriej stojące Miasto a prawa morzu całemu dające. I rzecze, niech mi Jowisz i tarpejskie grody I swego Marsa murow nie stawia na przody. Choć Tybr chce mieć nad morze lecz o miastach powie, Tam to ludzie, a to zaś stawiali bogowie. 229. In eandem urbem Samuelis Przypkowii.
Iliaci cineres manibus fabricata deorum Moenia nunc phrigio moesta favilla solo,
Desinite iniustis coelum pulsare ąuaerelis, Est tanti argoliea
Skrót tekstu: ZbierDrużWir_I
Strona: 86
Tytuł:
Collectanea...
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1675 a 1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1719
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910
mihi Venetam, nunc Iuppiter urbem Obice Romuleam, quas celebratis, ait. Seqvana si Pelago et Tybri postponitur, urbes Gernite; sol hic est, astra videntur ibi.
Versio poloniea. I. T.
Pojrzał Phoebus na mury Paryża wielkiego, Lądem i wodą światu prawa dającego. Teraz niech, rzecze, Jowisz zamki Tarpejskimi Zarzuca mię i Neptun Adriatyckimi. Sekwanie, Tyber, morze chocia Wprzód niedadzą. To miasto słońce przecię, tam się gwiazdy zdadzą. 315. Żałosny Apollo nieczułych Polaków do łez pobudza nad zgubą Podola i Ukrainy a do Marsa brać się każe in anno 1673
.
Ockni się Lechu, przerwi sen twardy! Czuje na
mihi Venetam, nunc Iuppiter urbem Obice Romuleam, quas celebratis, ait. Seqvana si Pelago et Tybri postponitur, urbes Gernite; sol hic est, astra videntur ibi.
Versio poloniea. I. T.
Pojrzał Phoebus na mury Paryża wielkiego, Lądem i wodą światu prawa dającego. Teraz niech, rzecze, Jowisz zamki Tarpejskimi Zarzuca mię i Neptun Adriatyckimi. Sekwanie, Tyber, morze chocia wprzod niedadzą. To miasto słońce przecię, tam się gwiazdy zdadzą. 315. Żałosny Apollo nieczułych Polakow do łez pobudza nad zgubą Podola i Ukrainy a do Marsa brać się każe in anno 1673
.
Ockni się Lechu, przerwi sen twardy! Czuje na
Skrót tekstu: ZbierDrużWir_I
Strona: 123
Tytuł:
Collectanea...
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1675 a 1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1719
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910