zapędach mowy mojej, gdybyś mnie w sam czas nie przestrzegł, byłbym wykroczył przeciw obyczajności i względom płci Damskiej należytym. Od tego czasu spokojność i wesołość w towarzystwie naszym panowała. Oficer z Efraimem do wielkiej poufałości przyszli.
Kwakr ten, był człowiek jakom uważał wielce rozsądny, dyskursa jego bez przysady, tchnęły obyczajnością i zawierały w sobie doskonałe reguły życia; jedna z maksym jego uczyniła mocną we mnie imprezyą: znak jest (mowił) niepospolitego umysłu, kiedy kto osobliwie względem cudzoziemców lub nieznajomych wstrzemieźliwość nie tylko w słowach ale w obchodzeniu się zachowuje. Gdy się albowiem takowy w pośrodku mniej wiadomych lub prostych znajdzie, nie da im
zapędach mowy moiey, gdybyś mnie w sam czas nie przestrzegł, byłbym wykroczył przeciw obyczayności y względom płci Damskiey należytym. Od tego czasu spokoyność y wesołość w towarzystwie naszym panowała. Officer z Ephraimem do wielkiey poufałości przyszli.
Kwakr ten, był człowiek iakom uważał wielce rozsądny, dyskursa iego bez przysady, tchnęły obyczaynością y zawierały w sobie doskonałe reguły życia; iedna z maxym iego uczyniła mocną we mnie impressyą: znak iest (mowił) niepospolitego umysłu, kiedy kto osobliwie względem cudzoziemcow lub nieznaiomych wstrzemieźliwość nie tylko w słowach ale w obchodzeniu się zachowuie. Gdy się albowiem takowy w pośrodku mniey wiadomych lub prostych znaydzie, nie da im
Skrót tekstu: Monitor
Strona: 144
Tytuł:
Monitor na Rok Pański 1772
Autor:
Ignacy Krasicki
Drukarnia:
Wawrzyniec Mitzler de Kolof
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
respons będzie Którą mi Bóg mój przeznaczy Ta mi przy boku siędzie. A ci co mi rozradzali Tępiąc moje zawody/ Przy pieknej mię widząc Hali Pójdą z sitem do wody. Lirycorum Polskich Księgi Wtóre. Pieśń VI. TESKLIWA DUMA Chorego Żołnierza na Kwarcianą ospę,
Ciężka chorobo/ niemocy tęskliwa/ W której już dusza ledwie tchnie źle żywa. W której i Duchy i żyjące siły/ się wysieliły.
Rozum szwankuje/ pamięć schnie/ moc ginie. Mieszek się kurczy; ból za bólem płynie/ Zdawnych nowy się co raz defekt rodzi/ A zdrowiu szkodzi.
Wędrowny Doktor i Medyk ucząny/ Lekarskie stare zwartował Galeny/ Ich Aforyzmy choć ich zalecają
respons będźie Ktorą mi Bog moy przeznáczy Tá mi przy boku siędźie. A ći co mi rozradzáli Tępiąc moie zawody/ Przy piekney mię widząc Hali Poydą z śitem do wody. Lyricorum Polskich Kśięgi Wtore. PIESN VI. TESKLIWA DVMA Chorego Zołnierzá ná Quárćiáną ospę,
CIęszka chorobo/ niemocy tęskliwa/ W ktorey iuż duszá ledwie tchnie źle żywa. W ktorey y Duchy y żyiące śiły/ śię wyśieliły.
Rozum szwánkuie/ pámięć schnie/ moc ginie. Mieszek się kurczy; bol zá bolem płynie/ Zdawnych nowy się co raz defekt rodźi/ A zdrowiu szkodźi.
Wędrowny Doktor y Medyk vcząny/ Lekárskie stáre zwártował Gáleny/ Ich Aphoryzmy choć ich zalecáią
Skrót tekstu: KochProżnLir
Strona: 157
Tytuł:
Liryka polskie
Autor:
Wespazjan Kochowski
Drukarnia:
Wojciech Górecki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1674
Data wydania (nie wcześniej niż):
1674
Data wydania (nie później niż):
1674
ale i imienia polskiego wyrzekłszy się, oświadczył prawdziwą dla dziedzicznego miłość, na jaką dla wolnego narodu zdobyć się nigdy nie mógł, lubo ozdobna niegdy i szczęśliwa, lacto ot melle iluens Regio ojczyzny naszej, za sporządzeniem panowania jego in solitudinem conversa, w obmierzłem spustoszeniu obdarta z piekności swojej między popiołami tak wielkich pożarów, ledwie tchnąć i ledwie mieć mogła tectum, sub quo lare habitet, sub quo pernoctet egestas: wszystkich zgoła tej przezacnej rzeczypospolitej stanów pospiechu do tak zbawiennego siebie ratunku, do zjednoczenia się in unam compagem gruntownego przedsięwzięcia, ad repellendam vim niebezpiecznych sąsiadów wyciąga słuszność, sprawy potrzebują i wołają poddające się na imię króla pana swego i rzeczypospolitej cum
ale i imienia polskiego wyrzekłszy się, oświadczył prawdziwą dla dziedzicznego miłość, na jaką dla wolnego narodu zdobyć się nigdy nie mógł, lubo ozdobna niegdy i szczęśliwa, lacto ot melle iluens Regio ojczyzny naszéj, za sporządzeniem panowania jego in solitudinem conversa, w obmierzłém spustoszeniu obdarta z piekności swojéj między popiołami tak wielkich pożarów, ledwie tchnąć i ledwie miéć mogła tectum, sub quo lare habitet, sub quo pernoctet egestas: wszystkich zgoła téj przezacnéj rzeczypospolitéj stanów pospiechu do tak zbawiennego siebie ratunku, do zjednoczenia się in unam compagem gruntownego przedsięwzięcia, ad repellendam vim niebezpiecznych sąsiadów wyciąga słuszność, sprawy potrzebują i wołają poddające się na imię króla pana swego i rzeczypospolitéj cum
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 294
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
w stajni krzemień z pistoletu.” Skoro się czeladź zbieży, trzebać by mu tu dać Łacinę, myślę sobie, ale może udać, Włóczący się po dworach szlacheckich, inaczej: Daj, chłopcze, garść krzemieni z mego worka raczej. 417. DO STARCA
Upłynął żywot, dziadu, nie czekaj choroby, Póki jeszcze tchniesz, śmierci upatruj ozdoby. Dobrześ żył? więc co rychlej suń do brzegu sterem, Źle? ile możesz jeszcze zabaw się lawirem, Pościgni, czego w młodym omieszkałeś wieku, Choć tam był jeden lepszy, niż tu sto dni, człeku. Już nierychło, nieboże, na radę z ratusza, Grzech cię
w stajni krzemień z pistoletu.” Skoro się czeladź zbieży, trzebać by mu tu dać Łacinę, myślę sobie, ale może udać, Włóczący się po dworach szlacheckich, inaczej: Daj, chłopcze, garść krzemieni z mego worka raczej. 417. DO STARCA
Upłynął żywot, dziadu, nie czekaj choroby, Póki jeszcze tchniesz, śmierci upatruj ozdoby. Dobrześ żył? więc co rychlej suń do brzegu sterem, Źle? ile możesz jeszcze zabaw się lawirem, Pościgni, czego w młodym omieszkałeś wieku, Choć tam był jeden lepszy, niż tu sto dni, człeku. Już nierychło, nieboże, na radę z ratusza, Grzech cię
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 181
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
pochodzi z ust to jest/ z istności jego Boskiej. Tchnienie ono cielesne/ mówi Augustyn Z. nie była istność Ducha Z. ale było okazanie przez przyliczne znaczenie/ że nie tylko od Ojca/ ale i od Syna pochodzi Duch Z. O tymże i Z. Atanasius/ Dla tego/ mówi/ Pan tchnąwszy na usta Apostołskie/ rzekł/ weźmicie Ducha Z. abyśmy rozumieli/ że z zupełności Bóstwa jego Duch ten jest/ który uczniom jego był dawany. Przytym owo w materii tej o Teofilakcie wiadomo być należy/ że on na miejscu tym tego negował/ co znamienici SS. Nauczyciele Cerkiewni przed nim wyznali/ jak
pochodźi z vst to iest/ z istnośći iego Boskiey. Tchnienie ono ćielesne/ mowi Augustin S. nie byłá istność Duchá S. ále było okazánie przez przylicżne znáczenie/ że nie tylko od Oycá/ ále y od Syná pochodźi Duch S. O tymże y S. Atánásius/ Dla tego/ mowi/ Pan tchnąwszy ná vstá Apostolskie/ rzekł/ weźmićie Duchá S. ábysmy rozumieli/ że z zupełnośći Bostwá iego Duch ten iest/ ktory vcżniom iego był dawány. Przytym owo w máteriey tey o Theophilákćie wiádomo bydź należy/ że on ná mieyscu tym tego negował/ co známienići SS. Náuczyćiele Cerkiewni przed nim wyználi/ iák
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 136
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
skryta w przeczystym bursztynie Zda się, że w własnym miedzie pszczoła płynie. Wzgardzona będąc, gdy żyła pod niebem, Teraz jest droższa trunną i pogrzebem. Tak się jej wierna praca zapłaciła,
Snadź sama sobie tak umrzeć życzyła Niech Kleopatra nie pochlebia sobie, Kiedy w kształtniejszym mucha leży grobie. OSZUKANIE
Już dokonywał i ledwie tchnął mało, Oddając Bogu duszę, ziemi ciało, Aż jak posłyszał Piotr, że przy żałobie Żona o nowym mężu myśli sobie, Chcąc jej rozerwać takową swawolą, Ożył, chociaż miał umrzeć dobrą wolą. STAREMU
Prosił Jadwigi o noc Bartosz chciwy; Nie zezwoliła, że był bardzo siwy. Postrzegł się, że tam siwemu
skryta w przeczystym bursztynie Zda się, że w własnym miedzie pszczoła płynie. Wzgardzona będąc, gdy żyła pod niebem, Teraz jest droższa trunną i pogrzebem. Tak się jej wierna praca zapłaciła,
Snadź sama sobie tak umrzeć życzyła Niech Kleopatra nie pochlebia sobie, Kiedy w kształtniejszym mucha leży grobie. OSZUKANIE
Już dokonywał i ledwie tchnął mało, Oddając Bogu duszę, ziemi ciało, Aż jak posłyszał Piotr, że przy żałobie Żona o nowym mężu myśli sobie, Chcąc jej rozerwać takową swawolą, Ożył, chociaż miał umrzeć dobrą wolą. STAREMU
Prosił Jadwigi o noc Bartosz chciwy; Nie zezwoliła, że był bardzo siwy. Postrzegł się, że tam siwemu
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 79
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
mieć górę nad starszem, Tolleretur aduersus Primum. W-czym konfusyją stanów, obelga moja, bo obelga promocyj mojej. Dla tego Pan deklaruje powtórnie: Amnistyja generalna niech będzie. Jeden drugiemu niech nic nie wymawia. I przeto rzekł drugi raz Pan: Pokoj wam. To dyskurs Chryzologów. 2. INSUFLAVIT. TCHNĄŁ W-NICH PAN, mając dać moc i władzą rozwiązania grzechów; tchnął. Co za Cerymonija i co za przyczyna Ceremonyj? Daje ją pomieniony Eutymiusz: Jamci to jest, Ja, mówi Chrystus, którym Adama tchnieniem moim ożywił, i przez spowiedź ożywiać ludzie chcę, a na to odżywianie, tchnieniem moim, władzą wam daję
mieć gorę nád stárszem, Tolleretur aduersus Primum. W-czym konfusyią stanow, obelgá moiá, bo obelgá promocyi moiey. Dla tego Pan dekláruie powtornie: Amnistyia generálna niech będźie. Ieden drugiemu niech nic nie wymawia. I przeto rzekł drugi raz Pan: Pokoy wam. To diskurs Chryzologow. 2. INSUFFLAVIT. TCHNĄŁ W-NICH PAN, máiąc dáć moc i władzą rozwiązánia grzechow; tchnął. Co zá Cerymoniia i co zá przyczyná Ceremonyi? Dáie ią pomieniony Eutymiusz: Iamći to iest, Ia, mowi Christus, ktorym Adámá tchnieniem moim ożywił, i przez spowiedź ożywiáć ludźie chcę, á ná to odżywiánie, tchnieniem moim, władzą wam dáię
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 29
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
konfusyją stanów, obelga moja, bo obelga promocyj mojej. Dla tego Pan deklaruje powtórnie: Amnistyja generalna niech będzie. Jeden drugiemu niech nic nie wymawia. I przeto rzekł drugi raz Pan: Pokoj wam. To dyskurs Chryzologów. 2. INSUFLAVIT. TCHNĄŁ W-NICH PAN, mając dać moc i władzą rozwiązania grzechów; tchnął. Co za Cerymonija i co za przyczyna Ceremonyj? Daje ją pomieniony Eutymiusz: Jamci to jest, Ja, mówi Chrystus, którym Adama tchnieniem moim ożywił, i przez spowiedź ożywiać ludzie chcę, a na to odżywianie, tchnieniem moim, władzą wam daję. 3. INSUFFLAVIT. Tchnął w-nich, dając im władzą na
konfusyią stanow, obelgá moiá, bo obelgá promocyi moiey. Dla tego Pan dekláruie powtornie: Amnistyia generálna niech będźie. Ieden drugiemu niech nic nie wymawia. I przeto rzekł drugi raz Pan: Pokoy wam. To diskurs Chryzologow. 2. INSUFFLAVIT. TCHNĄŁ W-NICH PAN, máiąc dáć moc i władzą rozwiązánia grzechow; tchnął. Co zá Cerymoniia i co zá przyczyná Ceremonyi? Dáie ią pomieniony Eutymiusz: Iamći to iest, Ia, mowi Christus, ktorym Adámá tchnieniem moim ożywił, i przez spowiedź ożywiáć ludźie chcę, á ná to odżywiánie, tchnieniem moim, władzą wam dáię. 3. INSUFFLAVIT. Tchnął w-nich, dáiąc im władzą ná
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 30
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
moc i władzą rozwiązania grzechów; tchnął. Co za Cerymonija i co za przyczyna Ceremonyj? Daje ją pomieniony Eutymiusz: Jamci to jest, Ja, mówi Chrystus, którym Adama tchnieniem moim ożywił, i przez spowiedź ożywiać ludzie chcę, a na to odżywianie, tchnieniem moim, władzą wam daję. 3. INSUFFLAVIT. Tchnął w-nich, dając im władzą na rozgrzeszenie, bo ci co spowiedzi słuchają już duchem Chrystusowym tchnąć mają. 4. INSUFFLAVIT. Tchnął na nich aby gorącość następowania na pokutujących przygasił. 5. INSUFFLAVIT. Tchnął na nich, aby małą chętkę do Urzędu słuchania spowiedzi; tchnieniem swym rozżarzył, i zdmuchnął wszystkie niedoskonałości w-słuchaniu spowiedzi.
moc i władzą rozwiązánia grzechow; tchnął. Co zá Cerymoniia i co zá przyczyná Ceremonyi? Dáie ią pomieniony Eutymiusz: Iamći to iest, Ia, mowi Christus, ktorym Adámá tchnieniem moim ożywił, i przez spowiedź ożywiáć ludźie chcę, á ná to odżywiánie, tchnieniem moim, władzą wam dáię. 3. INSUFFLAVIT. Tchnął w-nich, dáiąc im władzą ná rozgrzeszenie, bo ći co spowiedźi słucháią iuż duchem Chrystusowym tchnąć máią. 4. INSUFFLAVIT. Tchnął ná nich áby gorącość nástępowánia ná pokutuiących przygáśił. 5. INSUFFLAVIT. Tchnął ná nich, áby máłą chętkę do Vrzędu słuchánia spowiedźi; tchnieniem swym rozżárzył, i zdmuchnął wszystkie niedoskonáłośći w-słuchániu spowiedźi.
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 30
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
Daje ją pomieniony Eutymiusz: Jamci to jest, Ja, mówi Chrystus, którym Adama tchnieniem moim ożywił, i przez spowiedź ożywiać ludzie chcę, a na to odżywianie, tchnieniem moim, władzą wam daję. 3. INSUFFLAVIT. Tchnął w-nich, dając im władzą na rozgrzeszenie, bo ci co spowiedzi słuchają już duchem Chrystusowym tchnąć mają. 4. INSUFFLAVIT. Tchnął na nich aby gorącość następowania na pokutujących przygasił. 5. INSUFFLAVIT. Tchnął na nich, aby małą chętkę do Urzędu słuchania spowiedzi; tchnieniem swym rozżarzył, i zdmuchnął wszystkie niedoskonałości w-słuchaniu spowiedzi. 6. INSUFFLAVIT. Daję nakoniec z-Grzegorza Wielkiego przyczynę: Dwa razy dano Ducha Świętego Apostołom
Dáie ią pomieniony Eutymiusz: Iamći to iest, Ia, mowi Christus, ktorym Adámá tchnieniem moim ożywił, i przez spowiedź ożywiáć ludźie chcę, á ná to odżywiánie, tchnieniem moim, władzą wam dáię. 3. INSUFFLAVIT. Tchnął w-nich, dáiąc im władzą ná rozgrzeszenie, bo ći co spowiedźi słucháią iuż duchem Chrystusowym tchnąć máią. 4. INSUFFLAVIT. Tchnął ná nich áby gorącość nástępowánia ná pokutuiących przygáśił. 5. INSUFFLAVIT. Tchnął ná nich, áby máłą chętkę do Vrzędu słuchánia spowiedźi; tchnieniem swym rozżárzył, i zdmuchnął wszystkie niedoskonáłośći w-słuchániu spowiedźi. 6. INSUFFLAVIT. Dáię nákoniec z-Grzegorzá Wielkiego przyczynę: Dwá rázy dano Duchá Swiętego Apostołom
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 30
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681