W miedzi, i starożytnym widzieć mozaiku: O tych zwłaszcza heroach, którzy kiedy w szyku Krwawej służąc Bellony, czego dokazali, Czemby sobie łaskawą panią tę zjednali, A wyzuwszy człowieka, po śmierci wskrzeszone Z prochu gdzieś ich popioły były poświęcone. Widzieć naprzód płynącą łódż stooką owę, Wyrobioną na sławę niegdy Jazonowę Z Terebintów tespijskich; a ta złote ono Za tatarską Phasydą skazuje mu runo: I Fryksa, i przy wielkiej zarazem nadziei Królestwa bogatego, małżeństwo Medei. Tamże się z Minotaurem Tezeus pasuje, Tam z wężami Herkules w kolebce morduje, I od Korysteusza, żeby świat od wszelkichZbawił dziwów, zaciąga prac dwanaście wielkich. Jego periphrasis
W miedzi, i starożytnym widzieć mozaiku: O tych zwłaszcza heroach, którzy kiedy w szyku Krwawej służąc Bellony, czego dokazali, Czemby sobie łaskawą panią tę zjednali, A wyzuwszy człowieka, po śmierci wskrzeszone Z prochu gdzieś ich popioły były poświęcone. Widzieć naprzód płynącą łódż stooką owę, Wyrobioną na sławę niegdy Jazonowę Z Terebintów tespijskich; a ta złote ono Za tatarską Phasydą skazuje mu runo: I Fryxa, i przy wielkiej zarazem nadziei Królestwa bogatego, małżeństwo Medei. Tamże się z Minotaurem Tezeus pasuje, Tam z wężami Herkules w kolebce morduje, I od Korysteusza, żeby świat od wszelkichZbawił dziwów, zaciąga prac dwanaście wielkich. Jego periphrasis
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 102
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
Monachów, było tam 1400. raz w Post wielki na dzień jedzących.
W tej Tebaidzie, gdy w Miasto HERMAPOLIS Najśw: Panna z JEZUSEM maleńkim, i Z. JózefEM do Egiptu uchodząc wstępowała, DRZEWO przed bramą cudnej wysokości i starości, i grubości, PERSEIS, czyli Persea, czyli Persika, czy to Terebint, podobno Brzoskwinia, (ale nie taka mała, jak nasza,) aż do ziemi się nachyliła, in odorationem tak wielkiego Gościa, z wypędzeniem z niego czarta odbierającego tam Cultum Divinum od Obywatelów, jako o tym świadczą: Sozomenus, Cassiodorus, Dratmarus, Cedrenus, Niceforus, Ksiądz Kański Soc: Jezu. Liście
Monachów, było tam 1400. raz w Post wielki ná dzień iedzących.
W tey Thebaidzie, gdy w Miasto HERMAPOLIS Nayśw: Panna z IEZUSEM maleńkim, y S. IOZEFEM do Egyptu uchodząc wstępowała, DRZEWO przed bramą cudney wysokości y starości, y grubości, PERSEIS, czyli Persea, czyli Persika, czy to Terebint, podobno Brzoskwinia, (ále nie taka mała, iak nasza,) aż do ziemi się nachyliła, in odorationem tak wielkiego Gościa, z wypędzeniem z niego czarta odbieraiącego tam Cultum Divinum od Obywatelow, iako o tym świadczą: Sozomenus, Cassiodorus, Dratmarus, Cedrenus, Nicephorus, Xiądz Kański Soc: IESU. Liście
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 554
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
nie może/ poty go kochała/ Póki w tym Oliwera zboku nie zajźrzała. Nadobnej Paskwaliny,
Upatrzył to Kupido z najwyższego wierzchu/ I kiedy Oliwero ku samemu zmierzchu Zwyczajnie dnia onego lutnią w ręku wziąwszy/ Do swej szedł Korneliej/ ów w tym przyklęknowszy Strzeli świszczkiem do niego/ którym nie odrazi Od twardego w zawiłem terebincie sęku/ Oprócz zabrzmi powietrze kiedy leciał z ręku/ A ów w stronę uskoczy nie wiadom przyczyny. Ale kiedy do samej przyszło Paskwaliny Złotą strzałę nałoży piorunem hartowną/ Którą niż pchnie z cięciwy/ widząc jej cudowną Gładkość z oka pierwszego/ jako wryty stanie Zepsować jej żałując. Jednak rozkazanie Przecię pełni Matczynę/ i gdzie
nie może/ poty go kocháłá/ Poki w tym Oliwerá zboku nie záyźrzáłá. Nadobney Pasqualiny,
Vpátrzył to Kupido z naywyższego wierzchu/ Y kiedy Oliwero ku sámemu zmierzchu Zwyczáynie dniá onego lutnią w ręku wziąwszy/ Do swey szedł Korneliey/ ow w tym przyklęknowszy Strzeli świszczkiem do niego/ ktorym nie odráźi Od twárdego w záwiłem terebincie sęku/ Oprocz zábrzmi powietrze kiedy leciał z ręku/ A ow w stronę vskoczy nie wiádom przyczyny. Ale kiedy do sámey przyszło Pásquáliny Złotą strzáłę náłoży piorunem hártowną/ Ktorą niż pchnie z cięciwy/ widząc iey cudowną Głádkość z oká pierwszego/ iáko wryty stánie Zepsowáć iey żáłuiąc. Iednák roskazánie Przecię pełni Mátczynę/ y gdzie
Skrót tekstu: TwarSPas
Strona: 24
Tytuł:
Nadobna Paskwalina
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1701
Data wydania (nie wcześniej niż):
1701
Data wydania (nie później niż):
1701
ratunkiem. Rozmarynu niepłodnego skutki. Rosmarinumsterilum
Niepłodny Rozmaryn trunkiem zażywany/ obiema stronoma purguje/ dołem i wierzchem. Księgi Pierwsze. Obiema stronoma purguje. Plastr przeciwko jadom. Emplastrum.
Wziąć korzenia na Nowiu Księżyca kopanego/ i ususzonego/ i na tarle raszplowanego/ albo utartego/ trzy funty/ i we trzech kwartach wodki z Terebintu upalonej/ białej/ przez cztery dwadzieścia godzin moczyć/ dobrze nakrywszy. Potym warzyć/ aż zgęstnieje jako miód/ przecedzić/ i przydać żywice jasnej/ chędogiej/ przepuszczonej/ Mastyki także przepuszczonej/ Kamfory rozpuszczonej/ po cztery łoty: Jeleniego Łoju dwadzieścia łotów/ Sadła Jawscowego łotów dwanaście: Wosku dwadzieścia i cztery łoty. To
rátunkiem. Rozmárjnu niepłodnego skutki. Rosmarinumsterilum
Niepłodny Rozmáryn trunkiem zażywány/ obiemá stronomá purguie/ dołem y wierzchem. Kśięgi Pierwsze. Obiemá stronomá purguie. Plastr przećiwko iádom. Emplastrum.
Wźiąć korzeniá ná Nowiu Kśiężycá kopánego/ y vsuszonego/ y ná tárle rászplowánego/ álbo vtártego/ trzy funty/ y we trzech kwartách wodki z Terebintu vpaloney/ białey/ przez cztery dwádźieśćiá godźin moczyć/ dobrze nákrywszy. Potym wárzyć/ áż zgęstnieie iáko miod/ przecedźić/ y przydáć żywice iásney/ chędogiey/ przepusczoney/ Mástyki tákże przepusczoney/ Kámfory rozpusczoney/ po cztery łoty: Ieleniego Łoiu dwádźieśćiá łotow/ Sádłá Iáwscowego łotow dwánaśćie: Wosku dwádźieściá y cztery łoty. To
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 164
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
. Miewali Rzymianie jakieś Idola/ które złotem przybierali/ ciała nasze/ są to Idola/ które pod czas ludzie złotem przybierają: Ta zacna Matrona tej statuj/ tego Idolum nader wysoko nie poważała: bo z tym się oświadczała/ że o świat namniej nie dbała/ klejnoty/ drogie kamienie/ którymi więc ciało upstrzywają pod terebintem Krzyża Pańskiego grzebła: wiedziała iż jako to często jest błotem i krętą/ zaczym tym będąc powszednim obrazem fantazją tylko zdróżną i opaczną na sobie wystawiają: Sordẽt prima cum maiora quaeq sperantur. I pańskie dostatki/ i poszanowania i rewerentie/ i tytuły że ziemią trąciły/ na ziemi zostawiła: a tytuł Mulieris bonae et prudẽtis
. Miewáli Rzymiánie iákieś Idolá/ ktore złotem przybieráli/ ciáłá násze/ są to Idolá/ ktore pod czás ludźie złotem przybieráią: Tá zacna Matroná tey státuy/ tego Idolum náder wysoko nie poważáłá: bo z tym się oświadczáłá/ że o świát namniey nie dbáłá/ kleynoty/ drogie kámienie/ ktorymi więc ćiáło vpstrzywáią pod terebinthem Krzyżá Páńskiego grzebłá: wiedźiáłá iż iáko to często iest błotem y krętą/ záczym tym będąc powszednim obrázem fántázyą tylko zdrożną y opáczną ná sobie wystáwiáią: Sordẽt prima cum maiora quaeq sperantur. Y páńskie dostátki/ y poszánowánia y rewerentie/ y tytuły że źiemią trąciły/ ná źiemi zostáwiłá: á tytuł Mulieris bonae et prudẽtis
Skrót tekstu: WojszOr
Strona: 354
Tytuł:
Oratora politycznego [...] część pierwsza pogrzebowa
Autor:
Kazimierz Wojsznarowicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1644
Data wydania (nie wcześniej niż):
1644
Data wydania (nie później niż):
1644
nazwać ziemią opoczystą: dla tej Roki wody tam są złe/ i studnie się nie dadzą brać: lecz tam kędy niemasz tej przeszkody/ a znajduje się też cokolwiek wilgotności/ dosyć jest wszędzie cukrów/ bawełny/ wina/ które się tam udają na wybór/ zboża/ jarzyn/ szafranów/ miodu/ oliwy/ terebintów/ grana: znajduje się też tam hałun/ vitriol/ i kruszce wszelakie. Miedzy inszymi jej bogactwy/ nie opuszczę też i soli/ którą robią w Salinach: jest tam jedno jezioro szerokie/ do którego zimie wpadają niektóre potoczki/ a lecie za przyrodzeniem tamtej ziemie/ i za mocą słoneczną/ napełnia się wszystko solą
názwáć źiemią opoczystą: dla tey Roki wody tám są złe/ y studnie się nie dádzą bráć: lecz tám kędy niemász tey przeszkody/ á znáyduie się też cokolwiek wilgotnośći/ dosyć iest wszędźie cukrow/ báwełny/ winá/ ktore się tám vdáią ná wybor/ zboża/ iárzyn/ száfránow/ miodu/ oliwy/ terebintow/ gráná: znáyduie się też tám háłun/ vitriol/ y kruszce wszelákie. Miedzy inszymi iey bogáctwy/ nie opusczę też y soli/ ktorą robią w Sálinách: iest tám iedno ieźioro szerokie/ do ktorego źimie wpadáią niektore potoczki/ á lećie zá przyrodzeniem támtey źiemie/ y zá mocą słoneczną/ nápełnia się wszystko solą
Skrót tekstu: BotŁęczRel_II
Strona: 116
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. II
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609