Obronę miały Karaceny) Którasz was od niechętnych Paiga zasłoni? Który Kałkan żałoszny Egida obroni?
Gdy nie jeden rzuciwszy Krytyk wzrok ponury/ Katonowe nad wami wykona Cenzury/ Pełen świat nienawisnych Zoilów nauce/ Apelesowy biedny szwiec przymawia sztuce.
Będą tacy co wami pogardzając gwizną/ Będą co Cheonowym zjadłym zębem gryzną. Niezejdzie na Tetrycznych Stoikach co rzeką/ Rozpustne z Parnaskiego strugi źródła cieką.
Tytuł Książski styl Polski/ Wiersze różną modą/ Na sztych zjadłych przymówek was Muzy przywiodą I nie jedną przekreślą Poemata glozą/ I nietylko gębką/ leć ogniem wam pogróżą.
Czego się nawet boję by zganione zgruntu/ Nieszłyście Wygnankami z Nasonem
Obronę miáły Káráceny) Ktorasz wás od niechętnych Páigá zásłoni? Ktory Kałkąn załoszny AEgidá obroni?
Gdy nie ieden rzućiwszy Krytyk wzrok ponury/ Kátonowe nád wámi wykona Censury/ Pełen świát nienawisnych Zoilow náuce/ Apellesowy biedny szwiec przymawia sztuce.
Bęndą tácy co wámi pogardzáiąc gwizną/ Bendą co Cheonowym ziádłym zębęm gryzną. Niezeydźie ná Thetrycznych Stoikách co rzeką/ Rospustne z Párnáskiego strugi zrodłá ćieką.
Tytuł Xiążski styl Polski/ Wiersze rożną modą/ Ná sztych ziádłych przymowek was Muzy przywiodą Y nie iedną przekreślą Pòémátá glozą/ Y nietylko gębką/ leć ogniem wam pogrożą.
Czego się náwet boię by zgánione zgruntu/ Nieszłyśćie Wygnánkámi z Násonem
Skrót tekstu: KochProżnLir
Strona: 149
Tytuł:
Liryka polskie
Autor:
Wespazjan Kochowski
Drukarnia:
Wojciech Górecki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1674
Data wydania (nie wcześniej niż):
1674
Data wydania (nie później niż):
1674
wszystko, cokolwiek do rozkosznego życia należy, lecz przez częste, od kilku lat trzęsienia Ziemi nie co spustoszałe: Znajdują się w nim kruszce złote, srebrne, kamienie drogie, marmury białe, Jaspisy etc. Lud jest polerowny, przyjemny, oszczędny, lubiący jednak wspaniałość z okazałością. Są przy tym bardziej, mściwi, tetryczni, skryci. Religii są Katolickiej Rzymskiej, Dysydentów żadnych to Królestwo nie cierpi, mają u siebie na to Inkwizycją, to jest Trybunał na utrzymanie Religii Katolickiej, z rygórem i karą na tych wszystkich, którzyby przeciwko niej co czynili, mówili, albo pisali. Rząd tego Państwa jest Monarchiczny i Dziedziczny, nawet synowie
wszystko, cokolwiek do roskosznego życia należy, lecz przez częste, od kilku lat trzęsienia Ziemi nie co spustoszałe: Znayduią się w nim kruszce złote, srebrne, kamienie drogie, marmury białe, Jaspisy etc. Lud iest polerowny, przyiemny, oszczędny, lubiący iednak wspaniałość z okazałością. Są przy tym bardziey, mściwi, tetryczni, skryci. Religii są Katolickiey Rzymskiey, Dyssydentow żadnych to Krolestwo nie cierpi, maią u siebie na to Inkwizycyą, to iest Trybunał na utrzymanie Religii Katolickiey, z rygorem y karą na tych wszystkich, ktorzyby przeciwko niey co czynili, mowili, albo pisali. Rząd tego Państwa iest Monarchiczny y Dziedziczny, nawet synowie
Skrót tekstu: SzybAtlas
Strona: 27
Tytuł:
Atlas dziecinny
Autor:
Dominik Szybiński
Drukarnia:
Michał Groell
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
, bo lecąca wiktorię wyznaczyła niegdy: W słotę gdy piszczy, pogodę obiecuje. Pyrrusa jednak Króla na Argiwów idącego nie ukonsolowała, bo usiadłszy na Kopii, przegranej była prognostykiem. Puhacz lubo Herodowi Agrypie Żydowskie wyprorokował Królestwo, ale nie wszystkim jest pomyślnej fortuny Wieszczkiem, owszem upadku jakiego. Do Rzymu wleciawszy, i tam tetryczny głos wydawszy, klęskę Rzymianom pod Mumancją w Hiszpanii wyprorokował. Skąd słusznie NASO napisał:
Ignavus Bubo, dirum mortalibus Omen. KtórE PTACTWA są SMACZNĄ ZWIERZYNĄ?
Te Ptactwo między stołów policz specjały: Pierwszy Drozd, czyli Kwiczoł, Rzymian gust nie mały. Kuropatwa, Jarząbek, Bekas i Bazanty, Cietrzew, nie zły zwierz
, bo lecąca wiktoryę wyznáczyła niegdy: W słotę gdy piszczy, pogodę obiecuie. Pyrrusa iednak Krola ná Argiwow idącego nie ukonsolowała, bo usiadłszy na Kopii, przegraney była prognostykiem. Puhacz lubo Herodowi Agryppie Zydowskie wyprorokował Krolestwo, ale nie wszystkim iest pomyślney fortuny Wieszczkiem, owszem upadku iakiego. Do Rzymu wleciawszy, y tam tetryczny głos wydawszy, klęskę Rzymianom pod Mumancyą w Hiszpanii wyprorokował. Zkąd słusznie NASO napisał:
Ignavus Bubo, dirum mortalibus Omen. KTORE PTACTWA są SMACZNĄ ZWIERZYNĄ?
Te Ptactwo między stołow policz specyały: Pierwszy Drozd, czyli Kwiczoł, Rzymian gust nie mały. Kuropatwa, Iarząbek, Bekas y Bazanty, Cietrzew, nie zły zwierz
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 620
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
tych nogach leząc/ wypłacim się z długu. Łgarze.
TEn młodą Zonę Babą/ ów dziecieciem starą/ Zowią: łgarze są oba/ nie jednaką miarą. Zmłody Baba być może/ jak jej doimą lata/ Z Baby dziecię nie będzie/ do skończenia świata. Wakatie za Studentami.
Już że też Profeszorze poprzestąń Tetryczny/ Mołescji z Uczniami twemu ustawiczny. Bowiem ta trzoda dawno Siriusz poczuła/ I boków im przypieka/ dobrze Kanikuła. Dojrzałe już po sadach Frukty/ skubią ptacy/ A mizerni wzamknieniu/ do tychczas są Zacy. Rozpuść trzodę/ nietrzymai/ dłuzy tej hołoty/ Która najwięcej umie/ gdy skacze przez płoty. Fraszek
tych nogách leząc/ wypłáćim sie z długu. Łgarze.
TEn młodą Zonę Bábą/ ow dźiećiećięm stárą/ Zowią: łgárze są obá/ nie iednáką miarą. Zmłody Bábá bydź może/ iák iey doimą látá/ Z Báby dźiećię nie bęndźie/ do skończenia świátá. Wákátie zá Studentámi.
Iusz że tysz Profeszorze poprzestąń Tetryczny/ Mołestiey z Vczniámi twemu vstáwiczny. Bowiem tá trzodá dawno Siriusz poczuła/ Y bokow im przypieka/ dobrze Kánikułá. Doyrzáłe iusz po sádách Frukty/ skubią ptacy/ A mizerni wzámknieniu/ do tychczas są Zacy. Rospuść trzodę/ nietrzymai/ dłuzy tey hołoty/ Ktora nawięcy vmie/ gdy skacze przez płoty. Frászek
Skrót tekstu: KochProżnEp
Strona: 41
Tytuł:
Epigramata polskie
Autor:
Wespazjan Kochowski
Drukarnia:
Wojciech Górecki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1674
Data wydania (nie wcześniej niż):
1674
Data wydania (nie później niż):
1674
Tezeusza Ariadna broni,
Ta złote wieki przędzie. Księżęcej Pogoni,
Nie dziw! w Junony dobie Saturnami rządzi,
Kto się tej Nici chwyci, W swym kursie nie błądzi:
Zanic Jazona runo, Skąd wiersz przędzie Muza,
Ta swym Filo celuje Sto Muz Filomuza.
Prędsza w dowcipnym locie Niźli Filomela,
Mądry umysł tetrycznych Książąt rozwesela:
Łagodnym płynie słowem, A gdy trutynuje:
w Lot najwyższe rozsądkiem Sensa penetruje;
Przed Nią wszelaki dekor I dowcip ciemnieje,
Wszakże Księżycem Księżna I Gwiazdą jaśnieje.
Dwiema Sferami w świetnym Parenteli Znaku,
Dwunastu znaków gasi Cyrkuł Zodiaku;
Niebo się prawie wlewa w To mądrości morze,
w Które wchodzą Sieniawskich
Thezeuszá Ariádná broni,
Tá złote wieki przędźie. Xiężęcey Pogoni,
Nie dźiw! w Junony dobie Sáturnámi rządźi,
Kto się tey Nići chwyći, W swym kurśie nie błądźi:
Zánic Iázoná runo, Zkąd wiersz przędźie Muzá,
Tá swym Filo celuie Sto Muz Filomuzá.
Prętsza w dowćipnym loćie Niźli Filomelá,
Mądry umysł tetrycznych Xiążąt rozwesela:
Łágodnym płynie słowem, A gdy trutynuie:
w Lot naywyższe rozsądkiem Sensá penetruie;
Przed Nią wszeláki dekor Y dowćip ćiemnieie,
Wszákże Xiężycem Xiężná Y Gwiazdą iáśnieie.
Dwiemá Sferámi w swietnym Párenteli Znáku,
Dwunastu znákow gáśi Cyrkuł Zodiaku;
Niebo się práwie wlewa w To mądrośći morze,
w Ktore wchodzą Sieniáwskich
Skrót tekstu: JunRef
Strona: a6
Tytuł:
Refleksje duchowne na mądry króla Salomona sentyment
Autor:
Mikołaj Karol Juniewicz
Drukarnia:
Drukarnia Jasnej Góry Częstochowskiej
Miejsce wydania:
Częstochowa
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1731
Data wydania (nie wcześniej niż):
1731
Data wydania (nie później niż):
1731
cię wrzucą W proch się obrucą Pieszczoty Twarzy.
Ty śmierci łupem Refleksje.
I zgniłym trupem Staniesz w godzinie,
Dziś, jutro, czyli Za rok niezmyli, Śmierć cię nie minie.
O! jako smutny Roździał okrutny Z swym ciałem Duszy,
W niepewnej porze Pewnie cię sporze Zwędzi wysuszy.
Czas, czas tetryczny W Hypokondryczny Sens cię wprowadzi,
Przy płaczach rzewnych, Nie uznasz Krewnych Ani czeladzi.
Strach, strach niezmierny, DUCHOWNE.
Zewsząd mizerny Punkt cię otoczy,
Gdy bez otuchy, Niemy i głuchy Zawrzesz swe oczy;
Fantastycznemi Myślami swemi Rzucać się będziesz,
W okropnej trwodze, Znużony srodze Zmysłów pozbędziesz.
Płeć biała zginie,
ćię wrzucą W proch się obrucą Pieszczoty Twarzy.
Ty śmierći łupem REFLEXYE.
Y zgniłym trupem Stániesz w godźinie,
Dźiś, jutro, czyli Zá rok niezmyli, Smierć ćię nie minie.
O! iáko smutny Roźdźiał okrutny Z swym ćiáłem Duszy,
W niepewney porze Pewnie ćię sporze Zwędźi wysuszy.
Czás, czás tetryczny W Hypokondryczny Sens ćię wprowádźi,
Przy płáczach rzewnych, Nie uznasz Krewnych Ani czeládźi.
Strách, strách niezmierny, DVCHOWNE.
Zewsząd mizerny Punkt ćię otoczy,
Gdy bez otuchy, Niemy y głuchy Zawrzesz swe oczy;
Fántástycznemi Myślámi swemi Rzucáć się będźiesz,
W okropney trwodze, Znużony srodze Zmysłow pozbędźiesz.
Płeć biała zginie,
Skrót tekstu: JunRef
Strona: 86
Tytuł:
Refleksje duchowne na mądry króla Salomona sentyment
Autor:
Mikołaj Karol Juniewicz
Drukarnia:
Drukarnia Jasnej Góry Częstochowskiej
Miejsce wydania:
Częstochowa
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1731
Data wydania (nie wcześniej niż):
1731
Data wydania (nie później niż):
1731
: twarzy przyczarniawej: czoła Marsowatego: wymowy prędkiej: chodu prędkiego: odetchnienia mocnego: głosu tubalnego: oka jaskrawego: sny częste miewa o pojedynkach, bataliach, zwadkach etc.
Znaki melancholika być sądzą kto statury przywyższej: włosa gęstego, czarnego: twarzy obwisłej, bladej: wymowy przeciągłej i leniwej: głowy ponurej: wzroku tetrycznego: chodu powolnego: a częste sny, miewa o śmierci, pogrzebach, chorobach, straszydłach, więzach, pustyniach etc: Znaki krwistego być sądzą te: kto statury roślejszej: dość ciała mający: twarzy okrągławej, rumianej: włosa miętkiego, rudawego i częstokroć kędzierzawej czupryny: głosu tubalnego; piersi wolnych: apetytu dobrego:
: twarzy przyczarniawey: czołá Marsowatego: wymowy prędkiey: chodu prędkiego: odetchnienia mocnego: głosu tubálnego: oká iáskrawego: sny częste miewa o poiedynkách, bátáliach, zwadkach etc.
Znáki melancholiká być sądzą kto státury przywyszszey: włosa gęstego, czarnego: twarzy obwisłey, bládey: wymowy przeciągłey y leniwey: głowy ponurey: wzroku tetrycznego: chodu powolnego: á częste sny, miewa o śmierci, pogrzebach, chorobách, straszydłách, więzach, pustyniách etc: Znáki krwistego byc sądzą te: kto státury rośleyszey: dość ciáła máiący: twarzy okrągławey, rumiáney: włosa miętkiego, rudáwego y częstokroć kędzierzawey czupryny: głosu tubalnego; piersi wolnych: áppetytu dobrego:
Skrót tekstu: BystrzInfAstrol
Strona: 12
Tytuł:
Informacja astrologiczna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astrologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743