na wychowanie dzieci odlatuje, stadła zgodnego i kochającego się jest symbolum, gdyż tylko same się kochają w parze, i jeśliby jedno znich zginęło, drugie w tęskności wdowie prowadzi życie, już się niełącząc. Po dwie tylko wrony niesą i wysiadają jaja samca i samicę. A jeśliby się jednej oboje płci trafiły, żyją bez pary, jako świadczy Pierius l. 20. c. 26. Dla swego częstego krakania Muzom Boginiom nie przyjemne. Do Aten miasta osobliwie do Zamku Pallady aby była kiedy wrona przyleciała, nigdy jej niewidziano. Lucretius l. 6. rer: natut. Król Egipski Marthes tak miał wycwiczoną wronę,
na wychowanie dzieci odlátuie, stadła zgodnego y kochaiącego się iest symbolum, gdyż tylko same się kochaią w parze, y ieśliby iedno znich zgineło, drugie w teskności wdowie prowadzi życie, iuż się niełącząc. Po dwie tylko wrony niesą y wysiadaią iaia samca y samicę. A ieśliby się iedney oboie płci tráfiły, żyią bez pary, iako swiadczy Pierius l. 20. c. 26. Dla swego częstego krakania Muzom Boginiom nie przyiemne. Do Aten miasta osobliwie do Zamku Pallady aby była kiedy wrona przyleciała, nigdy iey niewidziano. Lucretius l. 6. rer: natut. Krol Egypski Marthes tak miał wycwiczoną wronę,
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 282
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
Za czym on raczej z bojaźni/ a niż z miłości/ za oznajmieniem ojca ich duchownego/ poszedł znajdować dłużników/ onych zmarłych/ i odebrawszy pieniądze/ kazał odprawować wiele Mszy/ za którymi zmarli zostali w pokoju i w odpoczynku. Piątej części,
Nie od rzeczy będzie/ przypomnieć tu dwie podobne rzeczy/ które się trafiły za czasów naszych w Lotaryngiej. Rinauja jest jedno miasto dosyć zacne w tamtym Księstwie. Był tam jeden dom szeroki i wielki/ lecz w nim dla pokus nocnych/ które się tam schodziły/ zmieszkać nie możono/ i już przez trzy lata pusto stał. Wyprawieni tam byli od Biskupa z Strassburgu dwaj kapłani/ aby spatrzyli
Zá czym on ráczey z boiáźni/ á niż z miłośći/ zá oznáymieniem oycá ich duchownego/ poszedł znáydowáć dłużnikow/ onych zmárłych/ y odebrawszy pieniądze/ kazał odpráwowáć wiele Mszy/ zá ktorymi zmárli zostáli w pokoiu y w odpoczynku. Piątey częśći,
Nie od rzeczy będzie/ przypomnieć tu dwie podobne rzeczy/ ktore się tráfiły zá czásow nászych w Lotháringiey. Rináuia iest iedno miásto dosyć zacne w támtym Kśięstwie. Był tám ieden dom szeroki y wielki/ lecz w nim dla pokus nocnych/ ktore się tám schodźiły/ zmieszkáć nie możono/ y iuż przez trzy látá pusto stał. Wypráwieni tám byli od Biskupá z Strassburgu dwáy kápłani/ áby zpátrzyli
Skrót tekstu: BotŁęczRel_V
Strona: 72
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. V
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
w łowy/ Wiedząc gdzieś niedaleko o zwierzu miejscowym/ A sama się zwyczajem ubrawszy polowym/ Smukłą pierś sznurowaniem złotym uściegnęła/ I włos złoty w perłowy czepek podziergnęła/ Szatą długą niebieską wstęgami opięła/ A ług w ręku/ i drugą Rohatynę wzięła; Paskwalinie za sobą kazawszy iść zaraz/ Spół z Nimfami drugiemi; aż trafiły na raz/ Gdy Jeleń urodziwy nad strumieniem owym/ Brzegiem się delektując jego liliowym/ Po nim sobie żerował; zaczym się Diana Porwie szybko do łuku/ i gdzie bywa rana Najszkodliwszą/ w lewą go słabizną umierzy/ Z którego on postrzału ciężko się uderzy/ Zajęczawszy żałośnie. Otoż wnet zwierzynę Świeżę mamy/ (
w łowy/ Wiedząc gdzieś niedáleko o zwierzu mieyscowym/ A sáma się zwyczáiem vbráwszy polowym/ Smukłą pierś sznurowániem złotym vściegnęłá/ Y włos złoty w perłowy czepek podziergnęłá/ Szátą długą niebieską wstęgámi opięła/ A ług w ręku/ y drugą Rohátynę wzięła; Pasquálinie zá sobą kázawszy iść záraz/ Społ z Nimfámi drugiemi; áż tráfiły ná raz/ Gdy Ieleń vrodziwy nád strumieniem owym/ Brzegiem się delektuiąc iego liliowym/ Po nim sobie żerował; záczym się Dyáná Porwie szybko do łuku/ y gdzie bywa ráná Nayszkodliwszą/ w lewą go słábizną vmierzy/ Z ktorego on postrzału cięszko się vderzy/ Záięczáwszy żáłośnie. Otoż wnet zwierzynę Swieżę mamy/ (
Skrót tekstu: TwarSPas
Strona: 79
Tytuł:
Nadobna Paskwalina
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1701
Data wydania (nie wcześniej niż):
1701
Data wydania (nie później niż):
1701
zwał, dla czego ta stała się imienia mutacja? Jaka tam Religia, jaki Status, Państwa czy Monarchicus, czy Aristocraticus, czy Democraticus? Jaka eria, pozycja, obfitość, jaka długość, szerokość granic? Jak dawne to Królestwo, ex quibus initiis powstało, lub upadło? Co tam za wojny, i eventa trafiły się? W czym ta Nacja nad inne excellit? Gdzie wielką obserwuj modestyą, bo w cudzych krajach rigor wielki na swawolnych.
5to. Miast Wielkich indagandus Fundator, lub Restaurator; dla czego tym nazwane imieniem? Czy mają swój Magistrat? jakie Przywileje od Monarchów, Książąt? Czy Liberae Imperii Civitates, czy Anseaticae?
zwał, dla czego ta stáła się imienia mutacya? Iáka tam Religia, iaki Status, Państwá czy Monarchicus, czy Aristocraticus, czy Democraticus? Iáka aerya, pozycya, obfitość, iáka długość, szerokość gránic? Iák dawne to Krolestwo, ex quibus initiis powstało, lub upadło? Co tam zá woyny, y eventa tráfiły się? W czym ta Nácya nád inne excellit? Gdźie wielką obserwuy modestyą, bo w cudzych kráiach rigor wielki ná swáwolnych.
5to. Miast Wielkich indagandus Fundator, lub Restaurator; dla czego tym názwane imieniem? Czy maią swoy Magistrát? iákie Przywileie od Monárchow, Xiążąt? Cży Liberae Imperii Civitates, czy Anseaticae?
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 3
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
pod ten czas przytafiło/ zrozumieją co i kędy indziej sprawiono. Choroba ta nie przyrzucała się własnym Hiszpanom/ ani inym co nie są z Peru/ tylko samym Peruańczykom/ w Roku czterdziestym będącym/ i Hiszpańskim synom zrodzonym w Kuszku/ którzy tych lat nie przechodzili. A miedzy inszemi dziwy/ które pod ten czas się trafiły/ był ten jeden; że choroba ta Hiszpanów się nie imowała i Murzynów/ aż pierwej Indiany zaraziwszy. Druga/ że inszy Indianowie przychodniowie wolni od tej zarazy zostawali/ póki do ich krainy to złe nie dochodziło. Przypadała ta choroba z bólem nerek/ z petociami/ i z koliką: gnojąc palce u nóg
pod ten czás przytáfiło/ zrozumieią co y kędy indźiey spráwiono. Chorobá tá nie przyrzucáłá się własnym Hiszpanom/ áni inym co nie są z Peru/ tylko sámym Peruáńczykom/ w Roku czterdźiestym będącym/ y Hiszpáńskim synom zrodzonym w Kuszku/ ktorzy tych lat nie przechodźili. A miedzy inszemi dźiwy/ ktore pod ten czás się tráfiły/ był ten ieden; że chorobá tá Hiszpanow się nie imowáłá y Murzynow/ áż pierwey Indyany záráźiwszy. Druga/ że inszy Indyanowie przychodniowie wolni od tey zarázy zostawáli/ poki do ich kráiny to złe nie dochodźiło. Przypadáłá tá chorobá z bolem nerek/ z petoćiámi/ y z koliką: gnoiąc pálce u nog
Skrót tekstu: TorRoz
Strona: 8.
Tytuł:
O rozszerzeniu wiary świętej chrześcijańskiej katolickiej w Ameryce na Nowym Świecie
Autor:
Diego de Torres
Tłumacz:
Anonim
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1603
Data wydania (nie wcześniej niż):
1603
Data wydania (nie później niż):
1603
że dzień/ i godzinę.
A żeby się tym lepiej zrozumiało/ że Bóg jest Sędzią i Ojcem/ a zatym się każdy poczuwał/ i wzbudzał samego siebie do modlitwy/ i świętej jego miłości i bojaźni/ aby ją tym więcej w nim Bóg pomnażał/ niechcę zaniechać dwu przypadków które się w roku 1598. trafiły.
Gdy trwała w Kuszku choroba pomieniona ospic/ starał się z naszych ojców jeden za tą okazją dopomoc Indianowi jednemu/ który przez długi czas żył z jawnym wzgorszeniem inszych/ i miedzy inemi słowy mówił mu: Patrz dobrze/ żeby to nie było ostateczne moje napomnienie do ciebie. On odpowie zmyślając jakoby to przyjął/
że dźień/ y godźinę.
A żeby się tym lepiey zrozumiáło/ że Bog iest Sędźią y Oycem/ á zátym się káżdy poczuwał/ y wzbudzał sámego śiebie do modlitwy/ y świętey iego miłośći y boiáźni/ áby ią tym więcey w nim Bog pomnażał/ niechcę zániecháć dwu przypadkow ktore się w roku 1598. tráfiły.
Gdy trwáłá w Kuszku chorobá pomieniona ospic/ stárał się z nászych oycow ieden zá tą okázyą dopomoc Indyanowi iednemu/ ktory przez długi czás żył z iáwnym wzgorszeniem inszych/ y miedzy inemi słowy mowił mu: Pátrz dobrze/ żeby to nie było ostáteczne moie nápomnienie do ćiebie. On odpowie zmyśláiąc iákoby to przyiął/
Skrót tekstu: TorRoz
Strona: 38.
Tytuł:
O rozszerzeniu wiary świętej chrześcijańskiej katolickiej w Ameryce na Nowym Świecie
Autor:
Diego de Torres
Tłumacz:
Anonim
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1603
Data wydania (nie wcześniej niż):
1603
Data wydania (nie później niż):
1603
. 791. Plin. l. 36. c 12.
Dla wygody tego handlu, zaraz blisko Aleksandryj na Wyspie nazwanej Faros, wystawiono Wieżą, i toż samo jej Imię dano. Na wierzchołku tej wieży był wielki kaganiec, albo latarnia, na oświecenie i pokazanie drogi okrętom, aby na skały i haki gdzie nietrafiły, i to Imię dała inszym Wieżom, ku tejże wygodzie wyniesionym Farum Mesinense, Faros Mesine. Sławny Architekt Sostrates wybudował ją za rozkazem Ptolomaeusza Filadelfy, który ośmset Talentów na nią wyłożył. Między siedmią cudów policzona była. Przez błąd rzeczywisty, chwalono tego Monarchę, że pozwolił Architektowi położyć imię swoje, w napisie w
. 791. Plin. l. 36. c 12.
Dla wygody tego handlu, zaraz blisko Alexandryi ná Wyspie nazwáney Pharos, wystawiono Wieżą, y toż samo iey Imię dáno. Na wierzchołku tey wieży był wielki kagániec, albo látarniá, na oświecenie y pokázanie drogi okrętom, áby ná skáły y haki gdzie nietrafiły, y to Imię dałá inszym Wieżom, ku teyże wygodzie wynieśionym Pharum Messinense, Pharos Messinae. Sławny Architekt Sostrátes wybudowáł ią zá roskázem Ptolomaeuszá Philadelfy, ktory ośmset Talentow ná nię wyłożył. Między siedmią cudow policzoná byłá. Przez błąd rzeczywisty, chwalono tego Monarchę, że pozwolił Architektowi położyć imię swoie, w nápisie w
Skrót tekstu: RolJabłADziej
Strona: 96
Tytuł:
Dziejopis starożytny Egipcjanów, Kartainców, Assyryjczyków, Babilonców, Medów, Persów, Macedończyków i Greków
Autor:
Charles Rollin
Tłumacz:
Józef Aleksander Jabłonowski
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
aby wyczyścił swoję Diecesią. Świadczą o tym miasta Ginsburg/ Vertinga/ Almangauja/ i insze: świadczą toż rozmaite klasztory zakonniczek/ których jest niemało w Szwabskiej ziemi: miedzy którymi jest tam jeden Kanoniczek/ które wszystkie są ze krwie zacnej. Upatrzył i podał potomkom jeden dobry człowiek stary/ dwie rzeczy pamiętne/ które się trafiły w tych krajach: Jednę tę/ iż gdy niektóry heretyk odciął ręce jednej figurze świętego Bożego/ żona jego urodziła mu onegoż roku dziecię bez ręku. Drugą/ iż żona jednego heretyka/ która też była ucięła głowę obrazowi jednego Biskupa świętego/ rodziła potym dzieci ułomne/ a z głowami na kształt Biskupich mitr. Pieczołuje
áby wyczyśćił swoię Dioecesią. Swiádczą o tym miástá Ginsburg/ Vertingá/ Almángáuia/ y insze: świádczą toż rozmáite klasztory zakonniczek/ ktorych iest niemáło w Szwabskiey źiemi: miedzy ktorymi iest tám ieden Kanoniczek/ ktore wszystkie są ze krwie zacney. Vpátrzył y podał potomkom ieden dobry człowiek stáry/ dwie rzeczy pámiętne/ ktore się tráfiły w tych kráiách: Iednę tę/ iż gdy niektory haeretyk odćiął ręce iedney figurze świętego Bożego/ żoná iego vrodźiłá mu onegoż roku dźiećię bez ręku. Drugą/ iż żoná iednego haeretyká/ ktora też byłá vćięłá głowę obrázowi iednego Biskupá świętego/ rodźiłá potym dźieći vłomne/ á z głowámi ná kształt Biskupich mitr. Pieczołuie
Skrót tekstu: BotŁęczRel_IV
Strona: 22
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. IV
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
mało braciej i zakonników uszli od nich szubienice: niektórym ucinano wstydliwe ich członki: drugich miotano na pale/ drugich w studnie: drugich zrzucano zwierzchu wież/ i z murów: a gdy takie broili okrutności niesłychane/ jedni za drugimi wołali: Niech żyje/ niech żyje Ewangelia. lecz te rzeczy przypomnione od Teuetta/ trafiły się potym trochę/ to jest w roku 1568. Ale co powiemy o morderstwach nad Katolikami pokazanymi w Kaen/ w Roano/ w Diepie/ w Turs/ w Burges/ w Mons/ w Mombrison/ w Mompellier/ w Nimes/ w Falesie w roku 1561. 62. 67. 68. A żeby mogli
máło bráćiey y zakonnikow vszli od nich szubienice: niektorym vćinano wstydliwe ich członki: drugich miotano ná pale/ drugich w studnie: drugich zrzucano zwierzchu wież/ y z murow: á gdy tákie broili okrutnośći niesłycháne/ iedni zá drugimi wołáli: Niech żyie/ niech żyie Ewángelia. lecz te rzeczy przypomnione od Teuettá/ tráfiły się potym trochę/ to iest w roku 1568. Ale co powiemy o morderstwách nád Kátholikámi pokazánymi w Kaen/ w Roáno/ w Dieppie/ w Turs/ w Burges/ w Mons/ w Mombrison/ w Mompellier/ w Nimes/ w Fáleśie w roku 1561. 62. 67. 68. A żeby mogli
Skrót tekstu: BotŁęczRel_IV
Strona: 94
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. IV
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
niespodziewali się tak mieć w Polsze dobrze powróciwszy naswoję fortunę. My tez stojąc blisko siebie Obozami Cum Cesareis przez niedziel 8 czy więcej uprzykszyliśmy się sobie znacznie oni na nas narzekają że Czatownicy nas kradną My zaś na nich ze nam Zony ich w obozie chleb ziadają Odsunęlismy się tedy od nich trzema Milami i tam postaremu trafiły lubo tak już nieczęsto. Przychodzą interym listy od Króla naszego de Nunciando imminentia na Ojczyznę od Moskwy pericula. Ażeby zapowtórnym ordynansem być na pogotowiu ad Regressum ku Granicy Mnie jedna wielką czyni dystrakcyją owe afektów zawzięcie listy latają częste stamtąd i odemnie w jednej godzinie napadnie myśl że by zostać, w drugiej tego nie czynić znowu
niespodziewali się tak miec w Polsze dobrze powrociwszy naswoię fortunę. My tez stoiąc blisko siebie Obozami Cum Cesareis przez niedziel 8 czy więcey uprzykszyliśmy się sobie znacznie oni na nas narzekaią że Czatownicy nas kradną My zas na nich ze nąm Zony ich w obozie chleb ziadaią Odsunęlismy się tedy od nich trzema Milami y tam postaremu trafiły lubo tak iuz nieczęsto. Przychodzą interym listy od Krola naszego de Nunciando imminentia na Oyczyznę od Moskwy pericula. Azeby zapowtornym ordynansem bydz na pogotowiu ad Regressum ku Granicy Mnie iedna wielką czyni dystrakcyią owe affektow zawzięcie listy lataią częste ztamtąd y odemnie w iedney godzinie napadnie mysl że by zostać, w drugiey tego nie czynic znowu
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 73
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688