ich kościół, jam także był tej opinij pokim do niego niewszedł; w ten czas albowiem zobaczywszy wszelkiego stanu ludzi z sobą poufale rozmawiających, śmiejących się, dopiero poznałem z własnego doświadczenia, iż to być musi budynek umyślnie na to sporządzony, aby w nim obywatele tutejszego Miasta bawić się i interesa wspolnie traktować mogli. Prawda iż jeden z góry zdał się coś żwawo mówić do wszystkich, ale go nikt niesłuchał, a niektórzy spali spokojnie. Może i to być iż jednego umyślnie na to wysadzają, aby tych którzy niemają z kim gadać, albo bawił albo usypiał.
Mieszkańcy tutejsi bardzo są dowcipni i biegli w kunsztach
ich kościoł, iam także był tey opinij pokim do niego niewszedł; w ten czas albowiem zobaczywszy wszelkiego stanu ludzi z sobą poufale rozmawiaiących, śmieiących się, dopiero poznałem z własnego doświadczenia, iż to bydź musi budynek umyślnie na to sporządzony, aby w nim obywatele tuteyszego Miasta bawić się y interesa wspolnie traktować mogli. Prawda iż ieden z gory zdał się coś żwawo mowić do wszystkich, ale go nicht niesłuchał, á niektorzy spali spokoynie. Może y to bydź iż iednego umyślnie na to wysadzaią, aby tych ktorzy niemaią z kim gadać, albo bawił albo usypiał.
Mieszkańcy tuteysi bardzo są dowcipni y biegli w kunsztach
Skrót tekstu: Monitor
Strona: 46
Tytuł:
Monitor na Rok Pański 1772
Autor:
Ignacy Krasicki
Drukarnia:
Wawrzyniec Mitzler de Kolof
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
wzajemnego kochania. Drudzy z natury podejzrzliwi i ostróżni ubezpieczyć się nie mogą; trzeci zbyt źle o płci niewieściej sądzą, i dla tej prewencyj najlepszym powierzchownościom niewierzą.
Z któregokolwiek rodzaju są małżonkowie, lub Amanci zabierający się do tego stanu, niech się zastanowić raczą nad mojemi uwagami; następujący dyskurs o tejże samej materyj traktować będzie. MONITOR Na R. P. 1772. Nro: XXIII. Dnia 18. Marca.
Credula res amor est.
W Przeszłym dyskursie opisywałem charakter Zelotypów, w teraźniejszym reguły podam, według których Zony postępować sobie mają z Małżonkami takowemi, co wzajemnie Małżonkom względem Zon służyć może.
Pierwsza zdaniem moim reguła,
wzaiemnego kochania. Drudzy z natury podeyzrzliwi y ostrożni ubespieczyć się nie mogą; trzeci zbyt źle o płci niewieściey sądzą, y dla tey prewencyi naylepszym powierzchownościom niewierzą.
Z ktoregokolwiek rodzaiu są małżonkowie, lub Amanci zabieraiący się do tego stanu, niech się zastanowić raczą nad moiemi uwagami; następuiący dyskurs o teyże samey materyi traktować będzie. MONITOR Na R. P. 1772. Nro: XXIII. Dnia 18. Marca.
Credula res amor est.
W Przeszłym dyskursie opisywałem charakter Zelotypow, w teraźnieyszym reguły podam, według ktorych Zony postępować sobie maią z Małżonkami takowemi, co wzaiemnie Małżonkom względem Zon służyć może.
Pierwsza zdaniem moim reguła,
Skrót tekstu: Monitor
Strona: 170
Tytuł:
Monitor na Rok Pański 1772
Autor:
Ignacy Krasicki
Drukarnia:
Wawrzyniec Mitzler de Kolof
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
. Gdziekolwiek się udałem, repulsą odnoszę, Stać mi przyszło, sub dio zwykły niewczas znoszę. Aż gdy Auster, Boreas, Akwilon północny Zmacał skóry Satyra oraz Eurus mocny, Już mi też ciężko było. Idę do Warszawy Na ów czas elekcyji, aż tam pełno wrzawy. Gwardiany wielmożnych zastąpiły panów Fakcjalnych; nie umiem traktować peanów, Galii cantum nieświadom leśny mój Aryjon, Ptactwa tylko samego cieszy mię Amfijon. Więc jeśli dziki Satyr, brat wasz, przytulenie Może mieć, a w rzęsiste wniść tam zgromadzenie, Trzymałbym pewnie z tymi, którzy bez prywaty Zostawają z fakcyji, nie znają intraty; Korupcjalnym złotem cnota się ich brzydzi:
. Gdziekolwiek się udałem, repulsą odnoszę, Stać mi przyszło, sub dio zwykły niewczas znoszę. Aż gdy Auster, Boreas, Akwilon północny Zmacał skóry Satyra oraz Eurus mocny, Już mi też ciężko było. Idę do Warszawy Na ów czas elekcyji, aż tam pełno wrzawy. Gwardyjany wielmożnych zastąpiły panów Fakcyjalnych; nie umiem traktować peanów, Galii cantum nieświadom leśny mój Aryjon, Ptactwa tylko samego cieszy mię Amfijon. Więc jeśli dziki Satyr, brat wasz, przytulenie Może mieć, a w rzęsiste wniść tam zgromadzenie, Trzymałbym pewnie z tymi, którzy bez prywaty Zostawają z fakcyji, nie znają intraty; Korupcyjalnym złotem cnota się ich brzydzi:
Skrót tekstu: SatStesBar_II
Strona: 725
Tytuł:
Satyr steskniony z pustyni w jasne wychodzi pole
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
granaty rzucał. 13^go^ pożegnałem króla. 14^go^ z Warszawy wyjechałem. Pod Liwem stała się przygoda nieszczęśliwa: wóz furmański na którym siedział Kazimierz Dula kredencerz stary, przejechał go wpół, ziobra i obojczyk połamał. 18^go^ w Usnarzu stanąłem, z Usnarza w Wilnie stanąłem 23^go^. Zaczęliśmy de mediis pacis zaraz traktować, bom miał expeditionem et negociationem secretam od króla urgentem do mediacji.
1 Junii, byliśmy u iks. biskupa wileńskiego w Werkach na obiedzie, który nas rzymskiemi bagatelami udarował. Do Kurkl na rezydencją przyjechaliśmy 1 Julii. Nie bardzo nam ona zrazu plagowała, feralne dni ustawicznie kłóciły nas: dwór się pomieszał
granaty rzucał. 13^go^ pożegnałem króla. 14^go^ z Warszawy wyjechałem. Pod Liwem stała się przygoda nieszczęśliwa: wóz furmański na którym siedział Kazimierz Dula kredencerz stary, przejechał go wpół, ziobra i obojczyk połamał. 18^go^ w Usnarzu stanąłem, z Usnarza w Wilnie stanąłem 23^go^. Zaczęliśmy de mediis pacis zaraz traktować, bom miał expeditionem et negociationem secretam od króla urgentem do medyacyi.
1 Junii, byliśmy u jks. biskupa wileńskiego w Werkach na obiedzie, który nas rzymskiemi bagatelami udarował. Do Kurkl na rezydencyą przyjechaliśmy 1 Julii. Nie bardzo nam ona zrazu plagowała, feralne dni ustawicznie kłóciły nas: dwór się pomieszał
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 58
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
i seraskierem, z okazji, że seraskier nacierał na króla, aby do państw swoich z Bandem ustąpił, ex mandato Porty, która fałszywym z Temeswaru głosem uwiedziona, że król szwedzki zawieszenie armistitium uczynił z nieprzyjacielem mimo Portę, rzucił się ad violenta consilia, et quidem ad extrema ultime. Wypędzać kazano, atakować, sromotnie traktować it.d. Szwed też szedł per extrema; do tej okazji publicznej, nie co się przymieszało i prywatnych, jako to zbytnich egzorbitancji, ludzi ip. wojewody kijowskiego w ziemi wołoskiej, rozbojów et id genus, czego Porta cierpieć już niemogła. Także emulacja o honory, że jednych król szwedzki z królem Stanisławem
i seraskierem, z okazyi, że seraskier nacierał na króla, aby do państw swoich z Bandem ustąpił, ex mandato Porty, która fałszywym z Temeswaru głosem uwiedziona, że król szwedzki zawieszenie armistitium uczynił z nieprzyjacielem mimo Portę, rzucił się ad violenta consilia, et quidem ad extrema ultime. Wypędzać kazano, atakować, sromotnie traktować it.d. Szwed téż szedł per extrema; do téj okazyi publicznéj, nie co się przymieszało i prywatnych, jako to zbytnich exorbitancyi, ludzi jp. wojewody kijowskiego w ziemi wołoskiéj, rozbojów et id genus, czego Porta cierpieć już niemogła. Także emulacya o honory, że jednych król szwedzki z królem Stanisławem
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 303
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
traktat reasumowany, ale od króla nieprzyjęty w Kazimierzu, naostatek do Warszawy ad latus principia przeniesiony. Musieli tedy jechać plenipotentiarii Reip. do Warszawy, gdzie zrazu na Pradze stali i przewozili się codziennie na tamtą stronę na konferencje do oo. jezuitów, tandem że się przejażdżka naprzykrzyła wodna, ile pod jesień, bo się traktować zaczęło 26^go^ Septembris przenieśli się plenipotentiarii do Warszawy.
Traktowani byli kolejno a ministris regis, także a ministris extraneis. Trwał ten traktat w ustawicznych kłótniach i trudnościach ad diem Novembris, tandem skończony poszedł ad ratificationem marszałków konfederacji koronnej i litewskiej, i ratyfikowany jest w Węgrowie die[...] Po ratyfikacji sami ipanowie marszałkowie przybliżyli się cum consiliariis na
traktat reassumowany, ale od króla nieprzyjęty w Kazimierzu, naostatek do Warszawy ad latus principia przeniesiony. Musieli tedy jechać plenipotentiarii Reip. do Warszawy, gdzie zrazu na Pradze stali i przewozili się codziennie na tamtą stronę na konferencye do oo. jezuitów, tandem że się przejażdżka naprzykrzyła wodna, ile pod jesień, bo się traktować zaczęło 26^go^ Septembris przenieśli się plenipotentiarii do Warszawy.
Traktowani byli kolejno a ministris regis, także a ministris extraneis. Trwał ten traktat w ustawicznych kłótniach i trudnościach ad diem Novembris, tandem skończony poszedł ad ratificationem marszałków konfederacyi koronnéj i litewskiéj, i ratyfikowany jest w Węgrowie die[...] Po ratyfikacyi sami jpanowie marszałkowie przybliżyli się cum consiliariis na
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 315
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
tem gdy pięć dni na górze strawiono, a żadne sposoby nie uszły i nie ukontentowały hetmanów, turmatim wyszło kilkunastu posłów cum protestatione; inter eos byli primates: imć. Świdziński stolnik rawski, Roztkowski podczaszy wiski, Michałowski poseł bracławski i t. d., o których nie dbał dwór, i nie kazano szukać i traktować, a zatem pożegnać marszałkowi passive kazano.
Sejm ordynaryjny warszawski nastąpił, sejmików siła bardzo porwało się w Koronie i Litwie studio dworu, partim ipp. hetmanów staraniem; tak dalece, że z Korony ledwo czterdziestu było posłów, a z Litwy było tylko dwadzieścia sześć; ale się potem znowu powtórnie za królewskiemi uniwersałami sejmiki skleiły
tém gdy pięć dni na górze strawiono, a żadne sposoby nie uszły i nie ukontentowały hetmanów, turmatim wyszło kilkunastu posłów cum protestatione; inter eos byli primates: imć. Świdziński stolnik rawski, Rostkowski podczaszy wiski, Michałowski poseł bracławski i t. d., o których nie dbał dwór, i nie kazano szukać i traktować, a zatém pożegnać marszałkowi passive kazano.
Sejm ordynaryjny warszawski nastąpił, sejmików siła bardzo porwało się w Koronie i Litwie studio dworu, partim jpp. hetmanów staraniem; tak dalece, że z Korony ledwo czterdziestu było posłów, a z Litwy było tylko dwadzieścia sześć; ale się potém znowu powtórnie za królewskiemi uniwersałami sejmiki skleiły
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 355
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
wojsk Leszka zniosły, Syn Miecisława Bolesław zginął, sam Ojciec porażony ledwie nie zabity uszedł do Poznania, w lektyce zaniesiony: wielkie krwi rozlanie z obydwóch stron było a Leszko ubezpieczony na Tronie. Roku 1198. Włodzimierz Książę Halicki umarł inwestyowany przez Kazimierza. Po nim Leszko inwestyował Romanusa Księstwem Halickim, ale ten niewdzięcznik poczał zle traktować Haliczanów, Granice Polskie najeżdżać, którego Leszko złączywszy Wojska z Konradem pod Zawichostem zniósł, gdzie i Romanus sam zginął, za co Leszko że w dzień SS. Gerwazego i Protazego tę batalią pod Komendą Krystyna Wojewody Płockiego wygrał, tym Świętym w Krakowie Kościół wymurował. Miecisław zaś, już nie siłami, ale sposobami i perswazją
woysk Leszka zniosły, Syn Miecisława Bolesław zginął, sam Oyćiec porażony ledwie nie zabity uszedł do Poznania, w lektyce zanieśiony: wielkie krwi rozlanie z obódwóch stron było á Leszko ubespieczony na Tronie. Roku 1198. Włodźimierz Xiąże Halicki umarł inwestyowany przez Kaźimierza. Po nim Leszko inwestyował Romanusa Xięstwem Halickim, ale ten niewdźięcznik poczał zle traktować Haliczanów, Granice Polskie najeżdżać, którego Leszko złączywszy Woyska z Konradem pod Zawichostem zniósł, gdźie i Romanus sam zginął, za co Leszko że w dzień SS. Gerwazego i Protazego tę batalią pod Kommendą Krystyna Wojewody Płockiego wygrał, tym Swiętym w Krakowie Kośćiół wymurował. Miecisław zaś, już nie śiłami, ale sposobami i perswazyą
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 26
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
uczynić: muszę rad nie rad z daleka po obie stronic Wisły na jego zamysły patrzać. W wtorek ten przyszły, jakom W. K. Mści Panu memu miłościwemu doniosł, koło mieć chcę, gdzie, aby się tem kontentowali, co skarb W. K Mści przemoc może, wszystkich sposobów zażywając, z nimi traktować będę. Co jeżeli uczynią zaraz będę chciał do obozu iść. Dobrze W. K. Mść Pan mój miłościwy uważyć raczysz niesposobności koła generalnego i obawiać się in multitudine większej konfuzji, com i ja wszystko konsiderował, Ale iż za nieprzybyciem pułkowników i rotmistrzów, niemiał kto z chorągwiami i z pułkami w osobności traktować
uczynić: muszę rad nie rad z daleka po obie stronic Wisły na jego zamysły patrzać. W wtorek ten przyszły, jakom W. K. Mści Panu memu miłościwemu doniosł, koło mieć chcę, gdzie, aby się tém contentowali, co skarb W. K Mści przemoc może, wszystkich sposobów zażywając, z nimi traktować będę. Co jeżeli uczynią zaraz będę chciał do obozu iść. Dobrze W. K. Mść Pan mój miłościwy uważyć raczysz niesposobności koła generalnego i obawiać się in multitudine większéj confusiej, com i ja wszystko considerował, Ale iż za nieprzybyciem pułkowników i rotmistrzów, niemiał kto z chorągwiami i z pułkami w osobności traktować
Skrót tekstu: KoniecSListy
Strona: 67
Tytuł:
Listy Stanisława Koniecpolskiego Hetmana
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1672
Data wydania (nie wcześniej niż):
1672
Data wydania (nie później niż):
1672
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
traktować będę. Co jeżeli uczynią zaraz będę chciał do obozu iść. Dobrze W. K. Mść Pan mój miłościwy uważyć raczysz niesposobności koła generalnego i obawiać się in multitudine większej konfuzji, com i ja wszystko konsiderował, Ale iż za nieprzybyciem pułkowników i rotmistrzów, niemiał kto z chorągwiami i z pułkami w osobności traktować i oni też jeden przez drugiego nic nieczynić słowo sobie dali, musiałem się na to resolwować. Wszakże przestrzegło się poruczników, aby wiedzieli, z kimby mieli przyjeżdżać do koła. Z któremi, Pana Boga wziąwszy na pomoc, będziem się z pilnością starać, abyśmy desiderio W. K. M.
traktować będę. Co jeżeli uczynią zaraz będę chciał do obozu iść. Dobrze W. K. Mść Pan mój miłościwy uważyć raczysz niesposobności koła generalnego i obawiać się in multitudine większéj confusiej, com i ja wszystko considerował, Ale iż za nieprzybyciem pułkowników i rotmistrzów, niemiał kto z chorągwiami i z pułkami w osobności traktować i oni też jeden przez drugiego nic nieczynić słowo sobie dali, musiałem się na to resolwować. Wszakże przestrzegło się poruczników, aby wiedzieli, z kimby mieli przyjeżdzać do koła. Z któremi, Pana Boga wziąwszy na pomoc, będziem się z pilnością starać, abyśmy desiderio W. K. M.
Skrót tekstu: KoniecSListy
Strona: 67
Tytuł:
Listy Stanisława Koniecpolskiego Hetmana
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1672
Data wydania (nie wcześniej niż):
1672
Data wydania (nie później niż):
1672
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842