lux altera venit, Jam cras hesternum consumpsimus: Ecce aliud eras, Egerit hos annos, et semper paulum erit ultra.
AManci, rodzaj ludzi naprzykrzony, skorom się tylko oświadczył, tak dalece mnie korespondencjami swojemi zatrudniają, iż gdy razem wszystkim dogodzić nie potrafię, pozwolą mi przynajmniej abym w szczególności każdemu odpowiadał, traktując porządkiem rozmaite w tej mierze okoliczności. Zaczynam więc obróceniem mojej mowy do Dam, które się determinować do stanu małżeńskiego, lubo go wielce pragną, przecież niemogą dla urojonych w imaginacyj swojej przeszkód, niebezpieczeństw, albo też dla zbyt wielkich pretensyj swoich.
Człowiek jeden profesyj uczciwej skarży się przedemną na okrutną serca swojego
lux altera venit, Jam cras hesternum consumpsimus: Ecce aliud eras, Egerit hos annos, et semper paulum erit ultra.
AManci, rodzay ludzi naprzykrzony, skorom się tylko oświadczył, tak dalece mnie korrespondencyami swoiemi zatrudniaią, iż gdy razem wszystkim dogodzić nie potrafię, pozwolą mi przynaymniey abym w szczegulności każdemu odpowiadał, traktuiąc porządkiem rozmaite w tey mierze okoliczności. Zaczynam więc obroceniem moiey mowy do Dam, ktore się determinować do stanu małżeńskiego, lubo go wielce pragną, przecież niemogą dla uroionych w imaginacyi swoiey przeszkod, niebespieczeństw, albo też dla zbyt wielkich pretensyi swoich.
Człowiek ieden profesyi uczciwey skarży się przedemną na okrutną serca swoiego
Skrót tekstu: Monitor
Strona: 61
Tytuł:
Monitor na Rok Pański 1772
Autor:
Ignacy Krasicki
Drukarnia:
Wawrzyniec Mitzler de Kolof
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
, ip. Przezdziecki miecznik w. księstwa lit., ip. Kamiński i Malawski deputaci, ip. Urbanowicz pułkownik jego królewskiej mości, ip. Konarzewski i ip. Nowosielski pułkownicy, ip. Billewicz marszałek konfederacji upickiej, Lindorf i Krojer, patronowie od trybunału i wiele rycerstwa, którym wszystkim rad byłem, traktując ich przez dwa dni; na trzeci dzień rozjechali się.
13^go^ biegałem do Kossowa i znowu nazad powróciwszy na chrzcinach byłem we dworcu u ip. chorążego mińskiego: byłem tam ojcem chrzestnym córeczce.
17^go^ dla pewnych interesów biegłem do Bielicy, tam tylko przenocowawszy, jechałem znowu do Kossowa i już nie
, jp. Przezdziecki miecznik w. księstwa lit., jp. Kamiński i Malawski deputaci, jp. Urbanowicz pułkownik jego królewskiéj mości, jp. Konarzewski i jp. Nowosielski pułkownicy, jp. Billewicz marszałek konfederacyi upitskiéj, Lindorf i Krojer, patronowie od trybunału i wiele rycerstwa, którym wszystkim rad byłem, traktując ich przez dwa dni; na trzeci dzień rozjechali się.
13^go^ biegałem do Kossowa i znowu nazad powróciwszy na chrzcinach byłem we dworcu u jp. chorążego mińskiego: byłem tam ojcem chrzestnym córeczce.
17^go^ dla pewnych interesów biegłem do Bielicy, tam tylko przenocowawszy, jechałem znowu do Kossowa i już nie
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 143
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
Z WOZA, KOŁOM LŻEJ”?
Pieszych drabów suplement drogą masiruje, A tu na targ z wozem kóz chłop w błocie bobruje. Ratując, jedne mu z nich porwali do tropu: „Koza z woza — lżej kołom” — powiedziawszy chłopu. 84. A TOŻ TOBIE, NIEMCZE
We Gdańsku kupiec — szyprów traktując — przysknera Z winiem olenderskiego dał jem na stół sera. Zażyli go dyskretnie, aleć ich służały Dosiągszy go ma stole — urżnął szmat niemały. Zmarszczy się pan Hans, mówiąc: „Parmazyn tak trzeba Krajać, żeby go przejrzeć, nie grubo — jak chleba!” Aż on w lot zrobił dziurę nożem
Z WOZA, KOŁOM LŻEJ”?
Pieszych drabów suplement drogą masiruje, A tu na targ z wozem kóz chłop w błocie bobruje. Ratując, jedne mu z nich porwali do tropu: „Koza z woza — lżej kołom” — powiedziawszy chłopu. 84. A TOŻ TOBIE, NIEMCZE
We Gdańsku kupiec — szyprów traktując — przysknera Z winiem olenderskiego dał jem na stół sera. Zażyli go dyskretnie, aleć ich służały Dosiągszy go ma stole — urżnął szmat niemały. Zmarszczy się pan Hans, mówiąc: „Parmazyn tak trzeba Krajać, żeby go przejrzeć, nie grubo — jak chleba!” Aż on w lot zrobił dziurę nożem
Skrót tekstu: KorczFrasz
Strona: 27
Tytuł:
Fraszki
Autor:
Adam Korczyński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1699
Data wydania (nie wcześniej niż):
1699
Data wydania (nie później niż):
1699
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Roman Pollak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950
wzdłuż od Wschodu do Zachodu będzie na siedmdziesiąt pięć mil około: wszerz zaś od Południa do Północy na czterdzieści pięć.
Część Norwegii leży pod Cyrkułem Polarnym bisko wyższego końca osi całego świata, na której świat w około obraca się, to imaginacja wystawiać sobie powinna dla pomiarkowania wielu rzeczy jako się zwyż powiedziało, i mówić będzie traktując o Sferze. Ten Cyrkuł na tej Karcie trzema gwiazdami naznaczony jest. ¤¤¤ Cząstka Cyrkułu Polarneg KARTA XIV. ROZDZIAŁ XIV. W którym się eksplikuje czternasta Karta.
P. Jak się nazywa ten Kraj Europy który widzisz na Karcie XIV.? O. SZWECJA. P. Jakie w nim powietrze, grunt, Rząd,
wzdłuż od Wschodu do Zachodu będzie na siedmdziesiąt pięć mil około: wszerz zaś od Południa do Połnocy na czterdzieści pięć.
Część Norwegii leży pod Cyrkułem Polarnym bisko wyższego końca osi całego świata, na ktorey świat w około obraca się, to imaginacya wystawiać sobie powinna dla pomiarkowania wielu rzeczy iako się zwyż powiedziało, y mowić będzie traktuiąc o Sferze. Ten Cyrkuł na tey Karcie trzema gwiazdami naznaczony iest. ¤¤¤ Cząstka Cyrkułu Polarneg KARTA XIV. ROZDZIAŁ XIV. W ktorym się explikuie czternasta Karta.
P. Jak się nazywa ten Kray Europy ktory widzisz na Karcie XIV.? O. SZWECYA. P. Jakie w nim powietrze, grunt, Rząd,
Skrót tekstu: SzybAtlas
Strona: 96
Tytuł:
Atlas dziecinny
Autor:
Dominik Szybiński
Drukarnia:
Michał Groell
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
dank swój z drugimi. Toż pamięci świętej Zygmunt trzeci, nie dając ustawać zawziętej Cnocie jego w pół kresu, do rady wziął sobie, Oraz ku wojewodzej wysokiej ozdobie Liwski i kamieniecki przydawszy mu grody, Nakoniec w pierwsze one wojenne zawody Z hardą Moskwą, wyprawion posłem do stolice, Gdzie o dawne w Siewierzu traktując granice, W cudzej ziemi żywota zbył niespodziewany, Od małżonki, ani swych winnie opłakany. Jednak nie zostawując tamtemu go niebu, Ciało tu przywiezione swoim do pogrzebu. Ale zmierzchby mię zaszedł, i pierwejby w morze Hesperyjskie zapadły nieścignione zorze, Aniżbym ja policzył wszystkie te tam dziady,Których w ziemi czekają kosztowne
dank swój z drugimi. Toż pamięci świętej Zygmunt trzeci, nie dając ustawać zawziętej Cnocie jego w pół kresu, do rady wziął sobie, Oraz ku wojewodzej wysokiej ozdobie Liwski i kamieniecki przydawszy mu grody, Nakoniec w pierwsze one wojenne zawody Z hardą Moskwą, wyprawion posłem do stolice, Gdzie o dawne w Siewierzu traktując granice, W cudzej ziemi żywota zbył niespodziewany, Od małżonki, ani swych winnie opłakany. Jednak nie zostawując tamtemu go niebu, Ciało tu przywiezione swoim do pogrzebu. Ale zmierzchby mię zaszedł, i pierwejby w morze Hesperyjskie zapadły nieścignione zorze, Aniżbym ja policzył wszystkie te tam dziady,Których w ziemi czekają kosztowne
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 123
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
Lecz ci, którzykolwiek niemi są, niech będą: i tymem się niebawił, żebym na nienawiść kogo, osobliwie ich miał przywodzić. Przywodzą się sami, krzywdni będąc Ojczyźnie Prawom, i Wolności, które coraz pod opieką ich niszczeją i gwałt cierpią. Przywodzą się sami, Interesa barziej Panów Cudzoziemskich, niż Rzeczypospolitej traktując i ostrzegając, tychże Panów pieniędzmi żyjąc, cienkie z urodzenia abo żadne fortuny pyszno wystawiając, Jurgieltnikami ich będąc, Rzeczpospolita im, i Stan onej naostatek w mowach, Aktach wszytkich niemasz nic obrzydliwszego unich, jako Prawa Rzeczyposp: jako Wolności jej, jako Szlacheckie Prerogatiwy? Powtarzam tedy, że ich in
Lecz ći, ktorzykolwiek niemi są, niech będą: y tymem się niebáwił, żebym ná nienawiść kogo, osobliwie ich miał przywodźić. Przywodzą się sámi, krzywdni będąc Oyczyznie Práwom, y Wolnośći, ktore coraz pod opieką ich niszczeią y gwałt ćierpią. Przywodzą się sámi, Interessá bárźiey Pánow Cudzoźiemskich, niż Rzeczypospolitey tráctuiąc y ostrzegáiąc, tychże Pánow pieniądzmi żyiąc, ćienkie z vrodzenia ábo żadne fortuny pyszno wystáwiáiąc, Iurgieltnikámi ich będąc, Rzeczpospolita im, y Stan oney náostátek w mowách, Actách wszytkich niemász nic obrzydliwszego vnich, iáko Práwá Rzeczyposp: iáko Wolności iey, iáko Szlácheckie Prerogátiwy? Powtarzam tedy, że ich in
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 109
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
z-obu stron. Zaczym też zagasło Słońce nadmordowane, i wszytka ta była Noc w-milczeniu. Król jednak upatrując siła Zdrad Pogańskich i obłud, mieć zwyczajne straże, I wszytkim być gotowym w-Szykach swych rozkaże, Aż dzień rany rozświecił. Którego Kanclerze Oba znowu wyjadą. I już to przymierze Nie obłudnie traktując, niż wieczor się schyli, Konwentami takimi je zastanowili. Respons zatym Hański. Z Chmielnickiego Listem. CZEŚĆ TRZECIA Kongres Kanclerzów Hańskiego i naszego. I z czym się roziadą?
Od tej będzie godziny, miedzy najjaśniejszym Monarchą Kazimierzem, a najpoteżniejszym Soltan Iśtan Gerejem i Domem onego: Wieczna przyjazn. Potym, co nie uiszczonego
z-obu stron. Záczym też zagasło Słońce nadmordowáne, i wszytka ta byłá Noc w-milczeniu. Krol iednak upatruiąc siła Zdrad Pogańskich i obłud, mieć zwyczayne straże, I wszytkim bydź gotowym w-Szykach swych rozkaże, Aż dźień rany rozświećił. Ktorego Kanclerze Oba znowu wyiadą. I iuż to przymierze Nie obłudnie traktuiąc, niż wieczor sie schyli, Konwentami takimi ie zastanowili. Respons zatym Hański. Z Chmielnickiego Listem. CZEŚĆ TRZECIA Kongres Kánclerzow Hańskiego i naszego. I z czym się roziadą?
Od tey bedźie godźiny, miedzy náyiáśnieyszym Monarchą Kaźimierzem, á naypoteżnieyszym Soltan Iśtan Gereiem i Domem onego: Wieczna przyiazn. Potym, co nie uiszczonego
Skrót tekstu: TwarSWoj
Strona: 91
Tytuł:
Wojna domowa z Kozaki i z Tatary
Autor:
Samuel Twardowski
Drukarnia:
Collegium Calissiensis Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
Trębacza na naszych z-pód wałów zawoła, Dajcie laszy Munsztułuk, nowina wesoła, Król z-Hanem już Braterstwo sobie poprzysięgli: A Chłopi, postaremu w swoje się zaprzęgli Pańszczyźny i zwyczaje: oprócz których więcej Będzie teraz w-Regestrze czterdziestu tjęcy Co przebrańszych Junaków. Na co nasi, lubo Sarkną ciężko: nie jednak traktując go grubo, Tylkoż mu odpowiedzą: Ze od Pana swego Czekają z-tą nowiną kogo sprawniejszego. Teraz się nie fundując na tej wiadomości. Przy zwyczajnej zostaną swojej ostróżności, I Wałowych obronach. Dopiero uwierzą Kiedy z-Dział po Kozackich Taborach uderzą Jednostajnym rumorem, i sam się im z-góry Prezentuje Chmielnicki: na
Trębacza na naszych z-pod wałow zawoła, Dayćie laszy Munsztułuk, nowiná wesoła, Krol z-Hánem iuż Bráterstwo sobie poprzysięgli: A Chłopi, postáremu w swoie się zaprzęgli Páńszczyźny i zwyczáie: oprocz ktorych więcy Bedźie teraz w-Regestrze czterdźiestu tyięcy Co przebrańszych Iunákow. Ná co nasi, lubo Sarkną ćieszko: nie iednak traktuiąc go grubo, Tylkoż mu odpowiedzą: Ze od Pána swego Czekaią z-tą nowiną kogo sprawnieyszego. Teraz się nie funduiąc na tey wiadomośći. Przy zwyczáyney zostaną swoiey ostrożnośći, I Wáłowych obronách. Dopiero uwierzą Kiedy z-Dźiał po Kozáckich Táborach uderzą Iednostaynym rumorem, i sam się im z-gory Prezentuie Chmielnicki: na
Skrót tekstu: TwarSWoj
Strona: 95
Tytuł:
Wojna domowa z Kozaki i z Tatary
Autor:
Samuel Twardowski
Drukarnia:
Collegium Calissiensis Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
po tym własną zabiwszy go ręką, głowę jego w czarze węgierskim oddał obywatelom; skąd, Scyfus nazwany, odniósł za drugi herb czaszę, w której na pamiątkę Kaninowej głowy psa widzieć połowicę.
Od tego tedy poszli nam Polakom życzliwi Scyfusowie, którzy od domowych rozruchów ustępującego Kazimierza znowu na królestwo tuteczne, długo u siebie godnie traktując, szczęśliwie wprowadzili i odwagą swą bronili. A lubo dla tej przeciwko Koronie Polskiej życzliwości wielką ponieśli na majętnych zamkach i dobrach dla podejrzenia szkodę, woleli tu jednak z życzliwości komorą (skąd Komorowskimi nazwani) osieść i w nagrodę postradanych wielu zamków żywieckim kontentować się państwem.
Takowe w sobie pokazały przezacne kamyki wszytkie na sobie cnoty
po tym własną zabiwszy go ręką, głowę jego w czarze węgierskim oddał obywatelom; skąd, Scyfus nazwany, odniósł za drugi herb czaszę, w której na pamiątkę Kaninowej głowy psa widzieć połowicę.
Od tego tedy poszli nam Polakom życzliwi Scyfusowie, którzy od domowych rozruchów ustępującego Kazimierza znowu na królestwo tuteczne, długo u siebie godnie traktując, szczęśliwie wprowadzili i odwagą swą bronili. A lubo dla tej przeciwko Koronie Polskiej życzliwości wielką ponieśli na majętnych zamkach i dobrach dla podejrzenia szkodę, woleli tu jednak z życzliwości komorą (skąd Komorowskimi nazwani) osieść i w nagrodę postradanych wielu zamków żywieckim kontentować się państwem.
Takowe w sobie pokazały przezacne kamyki wszytkie na sobie cnoty
Skrót tekstu: HugLacPrag
Strona: 18
Tytuł:
Pobożne pragnienia
Autor:
Herman Hugon
Tłumacz:
Aleksander Teodor Lacki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1673
Data wydania (nie wcześniej niż):
1673
Data wydania (nie później niż):
1673
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Krzysztof Mrowcewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1997
tę pokorę i to ubóstwo, które Ewangelia za największe cnoty chrześcijańskie zaleca; owszem zapatrując się, na takie model , vos Dij estis, może sobie kto pomyślić; jak Poganie, którzy swoje występki autoryzowali, przez zbrodnie swych Boźków, culpa mihi placuit, quae jove digna suit. Mógłby mi kto zarzucić, że traktując materią status civilis, zaczynam od Duchowieństwa, poniewaź nie są stanem Rzeczypospolitej, tak, jak w Szwecyj, gdzie stan duchowny równo z innemi wchodzi do rady, i rządu tamtego Państwa: odpowiedam, że prawda; ale też to pewna, że lubo u nas non componunt statum, jednakże na sejmikach lauda testantur,
tę pokorę y to ubostwo, ktore Ewangelia za naywiększe cnoty chrześćiańskie zaleca; owszem zapatruiąc się, na takie model , vos Dij estis, moźe sobie kto pomyślić; iak Poganie, ktorzy swoie występki autoryzowali, przez zbrodnie swych Boźkow, culpa mihi placuit, quae jove digna suit. Mogłby mi kto zarzućić, źe traktuiąc materyą status civilis, zaczynam od Duchowieństwa, poniewaź nie są stanem Rzeczypospolitey, tak, iak w Szwecyi, gdźie stan duchowny rowno z innemi wchodźi do rady, y rządu tamtego Państwa: odpowiedam, źe prawda; ale teź to pewna, źe lubo u nas non componunt statum, iednakźe na seymikach lauda testantur,
Skrót tekstu: LeszczStGłos
Strona: 16
Tytuł:
Głos wolny wolność ubezpieczający
Autor:
Stanisław Leszczyński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733