ten aktorat nasz będzie, nim ja przyjadę, wziął agent nasz na godzinę.
Tymczasem książę kanclerz, widząc, że się serio staramy o nasz interes, najprzód obawiając się, aby Potocki, starosta trembowolski, jako mu powiedziano, że chciał Szymka Gińczuka i żonę jego nabyć od Jana Witanowskiego, a potem nam prawa swoje transfundować, kupił tegoż Szymka i żonę jego, kalumniatorkę naszą, u tegoż Jana Witanowskiego, od niego wziął prawo przedażne przyznane na roczkach brzeskich juliowych. Posłałem po te prawo, chcąc go z akt grodzkich brzeskich wyjąć, ale Reszka, regent grodzki brzeski, nie chciał mi go wydać, zapomniawszy tych obligacji,
ten aktorat nasz będzie, nim ja przyjadę, wziął agent nasz na godzinę.
Tymczasem książę kanclerz, widząc, że się serio staramy o nasz interes, najprzód obawiając się, aby Potocki, starosta trembowolski, jako mu powiedziano, że chciał Szymka Gińczuka i żonę jego nabyć od Jana Witanowskiego, a potem nam prawa swoje transfundować, kupił tegoż Szymka i żonę jego, kalumniatorkę naszą, u tegoż Jana Witanowskiego, od niego wziął prawo przedażne przyznane na roczkach brzeskich juliowych. Posłałem po te prawo, chcąc go z akt grodzkich brzeskich wyjąć, ale Reszka, regent grodzki brzeski, nie chciał mi go wydać, zapomniawszy tych obligacji,
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 556
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
radą i subtylizacją patronów księcia kanclerza, osobliwie Hołowczyca, surogatora ziemskiego orszańskiego, najpryncypalniejszego w trybunale patrona, i Przyjałgowskiego, podczaszego żmudźkiego, największego wykrętacza, tę reklamacją do Witanowskich przywiązali i za ich reklamacją securitatem honoru nam warowano, i dlatego jako te obwarowanie najpierwszym było do decyzji progiem, tak z Witanowskimi, lubo swoją kalumnią transfundowali na księcia kanclerza, lubo z nimi produktu nawet nie było, jednak gdy tegoż obwarowania przestąpić żadną miarą nie mogli, tedy perperam et contra fidem, contra sonantiam pozwu naszego, iudicatum swoje primo loco położyli.
Uważyć potem potrzeba, że gdyby deputaci kanclerscy najmniejszy jaki defekt w dokumentach i genealogii naszej postrzegli, tedyby
radą i subtylizacją patronów księcia kanclerza, osobliwie Hołowczyca, surogatora ziemskiego orszańskiego, najpryncypalniejszego w trybunale patrona, i Przyjałgowskiego, podczaszego żmujdzkiego, największego wykrętacza, tę reklamacją do Witanowskich przywiązali i za ich reklamacją securitatem honoru nam warowano, i dlatego jako te obwarowanie najpierwszym było do decyzji progiem, tak z Witanowskimi, lubo swoją kalumnią transfundowali na księcia kanclerza, lubo z nimi produktu nawet nie było, jednak gdy tegoż obwarowania przestąpić żadną miarą nie mogli, tedy perperam et contra fidem, contra sonantiam pozwu naszego, iudicatum swoje primo loco położyli.
Uważyć potem potrzeba, że gdyby deputaci kanclerscy najmniejszy jaki defekt w dokumentach i genealogii naszej postrzegli, tedyby
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 616
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
dwoje pogłównego uchwalono, na Żydów dziesięcioro podymnych, szelężne i czopowe po miastach i miasteczkach. Mając respekt na szkodę królowej im. te województwa, która na Wiśle jej była utonęła, tą sumą, która od nich do skarbu idzie, kontentowali się. Widząc także impossibilitatem wyciągnienia soli trzech defluitacyj na imp. staroście rzeczyckim, transfundowali ius praetensionis na imp. kuchmistrza kor. za sumę zł pol. 60 000 tys. s.. Imp. Rappowi, komendantowi sorockiemu, 60 000 tys. s. posłać rozkazali. Die 3 julii
Po mszy rano król im. pojachał do Wilanowa i tam obiad jadł. Królowa im. na Solcu obiad jadła
dwoje pogłównego uchwalono, na Żydów dziesięcioro podymnych, szelężne i czopowe po miastach i miasteczkach. Mając respekt na szkodę królowej jm. te województwa, która na Wiśle jej była utonęła, tą sumą, która od nich do skarbu idzie, kontentowali się. Widząc także impossibilitatem wyciągnienia soli trzech defluitacyj na jmp. staroście rzeczyckim, transfundowali ius praetensionis na jmp. kuchmistrza kor. za sumę zł pol. 60 000 tys. s.. Jmp. Rappowi, komendantowi sorockiemu, 60 000 tys. s. posłać rozkazali. Die 3 julii
Po mszy rano król jm. pojachał do Wilanowa i tam obiad jadł. Królowa jm. na Solcu obiad jadła
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 41
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
Sieklicki MMPan i Brat Tudzież Jej Mości Paniej jako kochający Rodzicy i cała Zacna Zobojga Liniej Rodowitość oddając WMMPannom. A osobliwie Wści MMPannie Mościa Panno Matko oddają ochotnie przejrzanu Bogu wiktymę z Posłusznym na jedno skinienie Abrahamem niezałując jej na słuzbę Boską, Oddają najdroższy skarb, bo ulubioną swoję krew z którą oraz Prawo i Moc starszyństwa swego Transfundują na Osobę WMMPanny upraszają wielce Abyś WMMPanna jako Nowotnej Towarzyszcze Instytucyjej i Łaskawej nie denegowała Protekcyjej.
Były te obłoczyny 24 Ianuarij Zimy tego Roku nie było nic, ani śniegu, ani Mrozów Rzeka żadna niestawała in Februario Role sprawiano na Jarzynę kwiatki i Trawy były Zyta jare siano bydlę trawy się najadło zaraz wpost wstąpiwszy
Sieklicki MMPan y Brat Tudziesz Iey Mosci Paniey iako kochaiący Rodzicy y cała Zacna Zoboyga Liniey Rodowitość oddaiąc WMMPannom. A osobliwie Wsci MMPannie Moscia Panno Matko oddaią ochotnie przeyrzanu Bogu wiktymę z Posłusznym na iedno skinienie Abrahamem niezałuiąc iey na słuzbę Boską, Oddaią naydroszszy skarb, bo ulubioną swoię krew z ktorą oraz Prawo y Moc starszynstwa swego Transfunduią na Osobę WMMPanny upraszaią wielce Abys WMMPanna iako Nowotney Towarzyszcze Instytucyiey y Łaskawey nie denegowała Protekcyiey.
Były te obłoczyny 24 Ianuarij Zimy tego Roku nie było nic, ani sniegu, ani Mrozow Rzeka zadna niestawała in Februario Role sprawiano na Iarzynę kwiatki y Trawy były Zyta iare siano bydlę trawy się naiadło zaraz wpost wstąpiwszy
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 282
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688