oddalić, Najświętszą Hostią kruszą na kawałki, rozsiewają po polu, jako piszą Hollenus i Grillandus.
To jeszcze addendum, że czarownice na święta te, Z. Jura alias Jerzego, na Zielone Świątki, na Z. Jan w nocy chodzą (jak widywano) nagie, wrot, drzwi, odzwierza ustrugują po trzaseczce, rzucają w szkopeł, rosę zbierają zrana na drodze; którędy bydło idzie spola, swoje zakopują czary, dla odebrania krowom mleka; czasem wodę gdzie bydło pije, na tenże koniec czarują etc. Zrzynają w ogrodach wysadki, gdy są świeżo sadzone, mieszają do tego jakieś ziele, tym sposobem nabiału sobie przyczy-
oddalić, Nayświętszą Hostyą kruszą na kawałki, rozsiewaią po polu, iako piszą Hollenus y Grillandus.
To ieszcze addendum, że czarownice na swięta te, S. Iura alias Ierzego, na Zielone Swiątki, na S. Ian w nocy chodzą (iak widywano) nagie, wrot, drzwi, odzwierza ustruguią po trzaseczce, rzucaią w szkopeł, rosę zbieraią zrana na drodze; ktorędy bydło idzie zpola, swoie zakopuią czary, dla odebrania krowom mleka; czasem wodę gdzie bydło piie, na tenże koniec czaruią etc. Zrzynaią w ogrodach wysadki, gdy są swieżo sadzone, mieszaią do tego iakieś ziele, tym sposobem nabiału sobie przyczy-
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 245
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
z pary klejowatej z ziemi wynikającej, ogniem podziemnym rozgrzanej, i znowu w krople, a potym w corpus w sztuki spędzającym, rodzi się ten bursztyn, i zimnem wody kamienieje i ciężkiemi falami bywa na brzeg wyrzucony. Jest koloru tego passim takiego miód przaśny, tarciem go zagrzawszy, ciągnie do siebie dzbła słomy, letkie trzaseczki, a często i ciężkie corpora, byle non excedant pondera vires, jako doświadczono X. Rzączyński w swej Historyj naturalnej ciekawej pisze, że w Prusiech znaleziono sztukę Bursztynu siedmniaście funtów ważącą, a w Pomeranii pul dwunasta funta. Zbierają go całym traktem po nad Bałtyckie morze, i różne wyrabiają z niego, snycerskie sztuki.
z pary kleiowatey z ziemi wynikaiącey, ogniem podziemnym rozgrzaney, y znowu w krople, a potym w corpus w sztuki spędzaiącym, rodzi się ten bursztyn, y zimnem wody kamienieie y cieszkiemi falami bywa na brzeg wyrzucony. Iest koloru tego passim takiego miod przasny, tarciem go zagrzawszy, ciągnie do siebie dzbła słomy, letkie trzaseczki, á często y cięszkie corpora, byle non excedant pondera vires, iako doswiadczono X. Rzączyński w swey Historyi naturalney ciekawey pisze, że w Prusiech znaleziono sztukę Bursztynu siedmniaście funtow ważącą, á w Pomeranii pul dwanasta funta. Zbieraią go całym traktem po nad Baltyckie morze, y rożne wyrabiaią z niego, snycerskie sztuki.
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 342
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
nie każdemu/ nie każdego czasu zdrowe pomocne i użyteczne. Jako więc na rzemieślniczym jakim warstacie różne jest narzędzie; każde dobre/ wyprawne/ ale w pracy i robocie
to tylko zgodne/ którego wiadomu rzemieślnik według potrzeby zażywa. Bo jeżeliby i ten zmyślił/ a na przykład tam machnął toporem gdzie by tylko subtelnym dłotkiem trzaseczkę drobną wydłubać było trzeba/ wszytko by wniwecz popsował. Wszelkie potrawy dobre i zdrowe są/ wszakże nie każdemu ani zawsze w dobrą krew i na posiłek uchodzą: gurną pieczenią pracowitego żołdata uczęstujesz i posilisz; schorzałego i gorączką strawionego kalekę udawisz. Każdy w aptece słoik na lekarstwo i dla zdrowia nagotowany/ ale co zaziębiony ogrzeje
nie każdemu/ nie każdego czásu zdrowe pomocne y użyteczne. Iako więc ná rzemieślniczym iákim warstáćie rożne iest nárzędźie; każde dobre/ wyprawne/ ale w pracy y roboćie
to tylko zgodne/ ktorego wiadomu rzemieślnik według potrzeby zażywa. Bo ieżeliby y ten zmyślił/ a ná przykład tám machnął toporem gdźie by tylko subtelnym dłotkiem trzaseczkę drobną wydłubać było trzebá/ wszytko by wniwecz popsował. Wszelkie potráwy dobre y zdrowe są/ wszakże nie każdemu ani zawsze w dobrą krew y ná pośiłek uchodzą: gurną pieczenią pracowitego żołdatá uczęstujesz y pośilisz; schorzałego y gorączką stráwionego kalekę udawisz. Każdy w aptece słoik ná lekarstwo y dlá zdrowia nágotowany/ ale co zaziębiony ogrzeie
Skrót tekstu: BujnDroga
Strona: 19
Tytuł:
Droga do domu
Autor:
Michał Bujnowski
Drukarnia:
Akademia Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
. Drugi sposób tego wina czynienia Biedrzeńcowego.
Biorą korzenia Biedrzeńcowego suchego sześć łotów/ nasienia tegoż trzy łoty/ korzenia Omanowego/ Lubczykowego po łocie/ Pieprzu/ Mirhy po pół łociu/ to zgruba przetłukszy/ przydają do tego dwa funty Cukru przedniego/ Miodu chędogiego jarzęcego/ od młodych Pczoł funt/ i to z trzaseczkami ebłowanymi z leszczyny suchej/ do ośmgarcowej kładą Baryłki moszczem ją napełniwszy/ aż wykiśnie statecznie/ za pięć abo sześć Miesięcy/ potym staczają/ a cały rok do potrzeb lekarskich chowają. Księgi Pierwsze. Dychawicznym.
Dychawicznym i ciężko tchniącym jest barzo użyteczne. Także i przerzeczonym niedostatkom. Miód Biedrzeńcowy. Mulsa Pinpinellata.
Może także
. Drugi sposób tego winá czynienia Biedrzeńcowego.
Biorą korzenia Biedrzeńcowego suchego sześć łotow/ nasienia tegoż trzy łoty/ korzenia Omanowego/ Lubsczykowego po łoćie/ Pieprzu/ Mirhy po puł łoćiu/ to zgrubá przetłukszy/ przydáią do tego dwá funty Cukru przedniego/ Miodu chędogiego iárzęcego/ od młodych Pczoł funt/ y to z trzaseczkámi eblowánymi z lesczyny suchey/ do ośmgárcowey kłádą Báryłki mosczem ią nápełniwszy/ áż wykiśnie státecznie/ zá pięć ábo sześć Mieśięcy/ potym staczáią/ á cáły rok do potrzeb lekárskich chowáią. Kśięgi Pierwsze. Dycháwicznym.
Dycháwicznym y ciężko tchniącym iest bárzo vżyteczne. Tákże y przerzeczonym niedostátkom. Miod Biedrzeńcowy. Mulsa Pinpinellata.
Może tákże
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 72
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613