, lewandy, Wdzięczny balsam i ambra, szpikanarda po niej, Ani piżmo oszpeci zapaszystej woni. Widziszże jednę ze trzech Atlantowych dziewek: Otoć niesie zielonych koronę olewek Co najpiękniejsza Egle, krzakiem rozmarynu Witając cię, Ojczyznę kochający synu. Nie gardź, która urodą z każdą zrówna muzą, I drugą, z tulipami, siostrą — Aretuzą, Którać swoje tym rymem upominki krasi. Długo figluje, długo fortuna się łasi; Samo niebo zasługi wszytkim płaci szczyrze I ciebie nie zapomni, wielki bohatyrze. EUTERPE
Nie kwiatki z swych ogrodów, Atlantowe córy, Ale złoty frukt niesie dla Starosty, który
Zwyciężywszy z Alcydą przez krew, trudy,
, lewandy, Wdzięczny balsam i ambra, szpikanarda po niej, Ani piżmo oszpeci zapaszystej woni. Widziszże jednę ze trzech Atlantowych dziewek: Otoć niesie zielonych koronę olewek Co najpiękniejsza Egle, krzakiem rozmarynu Witając cię, Ojczyznę kochający synu. Nie gardź, która urodą z każdą zrówna muzą, I drugą, z tulipami, siostrą — Aretuzą, Którać swoje tym rymem upominki krasi. Długo figluje, długo fortuna się łasi; Samo niebo zasługi wszytkim płaci szczyrze I ciebie nie zapomni, wielki bohatyrze. EUTERPE
Nie kwiatki z swych ogrodów, Atlantowe córy, Ale złoty frukt niesie dla Starosty, który
Zwyciężywszy z Alcydą przez krew, trudy,
Skrót tekstu: PotSielKuk_I
Strona: 110
Tytuł:
Sielanka
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
sielanki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1676
Data wydania (nie wcześniej niż):
1676
Data wydania (nie później niż):
1676
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
, jako wdzięczne frukty rodzi, pełne zapachu, farby, powabności, rajskiej śliczności.
Tam ostre zimno nigdy nie panuje ani gorące ciepło następuje, lecz trwa powietrze ze wszech najwdzięczniejsze, najprzyjemniejsze. Jakie perfumów wonności wzniecenia dla rozkosznego świętych powonienia tam się znajdują, trudno wypowiedzieć i teraz wiedzieć. Jako wonieją róże z liliami, tulipy śliczne, fiołki z narcyssami gęsto posiane w wirydarzach onych dziwnie pieszczonych. Uszy szczęśliwe, jaką rozkosz macie, gdy melodyjej niebieskiej słuchacie – na ziemi taka nigdy nie śpiewana ani słychana. Tej gdyby jaką kropelkę słyszało ucho na ziemi, umrzeć by wolało i dać rozkoszy pomyślne wszytkiego świata dla tego. Tej wszytkiej święci nie tylko
, jako wdzięczne frukty rodzi, pełne zapachu, farby, powabności, rajskiej śliczności.
Tam ostre zimno nigdy nie panuje ani gorące ciepło następuje, lecz trwa powietrze ze wszech najwdzięczniejsze, najprzyjemniejsze. Jakie perfumów wonności wzniecenia dla rozkosznego świętych powonienia tam się znajdują, trudno wypowiedzieć i teraz wiedzieć. Jako wonieją róże z lilijami, tulipy śliczne, fiołki z narcyssami gęsto posiane w wirydarzach onych dziwnie pieszczonych. Uszy szczęśliwe, jaką rozkosz macie, gdy melodyjej niebieskiej słuchacie – na ziemi taka nigdy nie śpiewana ani słychana. Tej gdyby jaką kropelkę słyszało ucho na ziemi, umrzeć by wolało i dać rozkoszy pomyślne wszytkiego świata dla tego. Tej wszytkiej święci nie tylko
Skrót tekstu: BolesEcho
Strona: 118
Tytuł:
Przeraźliwe echo trąby ostatecznej
Autor:
Klemens Bolesławiusz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jacek Sokolski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Instytut Badań Literackich PAN, Stowarzyszenie "Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
; rozwiódł swe otchłani Bezdenny Ister; otworzył przepaści. Rwie się most na pół; lecą Bissurmani Uciekający w niedobitej garści W zakręte wiry; swą złością skarani Przezorny Dunaj, w małej chwili, ażci Drugim się staje krwawym Rubikonem Brzuch napełniwszy licznym Mirmidonem. 76. Zbierajciesz Orły, korzyści odbite Po odprawionym z Sępy pojedynku Tulipy, Kity, stroje wyśmienite Tu z Stambolskiego przywiezione rynku Zbroje, Cydary, Jupy złotolite, I co mieć mógł w swym najdroższego szynku Pogański bazar, co Szaraj ozdoby Wam to należy; w nagrodę jakoby. 77. Trzęście Sepety; pakowane juki, Samary ciężkie; bogate Czapragi Tapczany Chyńskie, kosztowne Bończuki, Rzędy rubinmi
; rozwiodł swe otchłáni Bezdenny Ister; otworzył przepáśći. Rwie się most ná puł; lecą Bissurmáni Vćiekáiący w niedobitey garśći W zakręte wiry; swą złośćią skaráni Przezorny Dunay, w máłey chwili, áżći Drugim się sstáie krwawym Rubikonem Brzuch nápełniwszy licznym Mirmidonem. 76. Zbierayćiesz Orły, korzyśći odbite Po odpráwionym z Sępy poiedynku Tulippy, Kity, stroie wyśmienite Tu z Stámbolskiego przywieźione rynku Zbroie, Cydáry, Iupy złotolite, Y co mieć mogł w swym naydroższego szynku Pogáński bázár, co Száráy ozdoby Wam to należy; w nagrodę iákoby. 77. Trzęśćie Sepety; pákowáne iuki, Sámáry ćiężkie; bogáte Czáprági Tápczány Chyńskie, kosztowne Bończuki, Rzędy rubinmi
Skrót tekstu: ChrośTrąba
Strona: Dv
Tytuł:
Trąba wiekopomnej sławy
Autor:
[Chrościński Wojciech Stanisław]
Drukarnia:
Karol Ferdynand Schreiber
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
panegiryki
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684