Kwituję z tej muzyki” — odpowie i za tę Winę każe mu piersi podawać przez kratę. Toż pytany o zdrowie, rzecze, że daleko Lepiej mu plagowało podpuszczane mleko. 400 (N). BORGOWE GOLENIE
Przyszedszy bez pieniędzy szlachcic do balwierza, Każe golić. Ten się ma chyżo do kołnierza, Do rąbkowej tuwalnie; więc nim go zasłoni: „Braciszku, gdyby — rzecze — tak bez ceremoni, Niedrogo, a chciałeś mnie ogolić co prędzej; Przyznam się, zapomniałem wziąć z sobą pieniędzy.” Słowem jednak przyrzecze, że mu je dziś pośle; A ten niecnota, brzytwy przytarszy na ośle, Weźmie go cuazić
Kwituję z tej muzyki” — odpowie i za tę Winę każe mu piersi podawać przez kratę. Toż pytany o zdrowie, rzecze, że daleko Lepiej mu plagowało podpuszczane mleko. 400 (N). BORGOWE GOLENIE
Przyszedszy bez pieniędzy szlachcic do balwierza, Każe golić. Ten się ma chyżo do kołnierza, Do rąbkowej tuwalnie; więc nim go zasłoni: „Braciszku, gdyby — rzecze — tak bez ceremoni, Niedrogo, a chciałeś mnie ogolić co prędzej; Przyznam się, zapomniałem wziąć z sobą pieniędzy.” Słowem jednak przyrzecze, że mu je dziś pośle; A ten niecnota, brzytwy przytarszy na ośle, Weźmie go cuazić
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 171
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
to zdarzy, Że zakwitną Himetty, że wzbierze i ona Wdzięczna Tempe, za wodza tego i patrona. Konie. Aparat i applausus miejski. Studentskie gratulacje.
Którym czasem bogini, gdy się te ochoty Dzieją w mieście i monstry, stół sprowadza złoty, Obstawiwszy takiemiż w koło go krzesłami. A wprzód haftowanemi drogo tuwalniami Nakryć każe Charytom, które zawsze boku Jej pilnują, a gwoli temu dziś widoku, W niebieskie się nadzwyczaj barwy postroiły, I wdziękami dziwnemi wszystko napełniły. Tuż przy niej Amaltea stoi zaraz z drogim Onym wszystkich żyzności i rozkoszy rogiem. Skąd cokolwiek India słodkich ma kanarów, Co Hibla w swych pasiekach, co słonecznych darów
to zdarzy, Że zakwitną Himetty, że wzbierze i ona Wdzięczna Tempe, za wodza tego i patrona. Konie. Apparat i applausus miejski. Studentskie gratulacye.
Którym czasem bogini, gdy się te ochoty Dzieją w mieście i monstry, stół sprowadza zloty, Obstawiwszy takiemiż w koło go krzesłami. A wprzód haftowanemi drogo tuwalniami Nakryć każe Charytom, które zawsze boku Jej pilnują, a gwoli temu dziś widoku, W niebieskie się nadzwyczaj barwy postroiły, I wdziękami dziwnemi wszystko napełniły. Tuż przy niej Amaltea stoi zaraz z drogim Onym wszystkich żyzności i rozkoszy rogiem. Zkąd cokolwiek Indya słodkich ma kanarów, Co Hibla w swych pasiekach, co słonecznych darów
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 126
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
srebrną. — Tegoż roku Jej Mć Pani Felicjanna Rościszewska dała tablicę niemałą, srebrną, na której z Dziecięciem Najświętsza Panna złocista. — Tegoż roku Jej Mć Pani Jadwiga Nakwaska wojska wysogrodzka tablicę srebrną, na której Naświętsza Panna rysowana.
Roku 1650. W dzień Trzech Królów Jej Mć Pani Zofia Piwowa podczaszyna płocka dała towalnią na obraz, złotem haftowaną, która kosztuje złotych 100. - Tegoż roku Jej Mć Pani Marianna Wolińska (z domu Ważyńska), małżonka IMci Pana Stefana Wolińskiego, dała manelle perłowe, a ferety złote między niemi, dała na telecie czarnym kołnierz haftowany szczeroperłami, dała i sukienkę tabinową ze złotym kwiatem. — Tego
srebrną. — Tegoż roku Jej Mć Pani Felicjanna Rościszewska dała tablicę niemałą, srebrną, na której z Dziecięciem Najświętsza Panna złocista. — Tegoż roku Jej Mć Pani Jadwiga Nakwaska wojska wysogrodzka tablicę srebrną, na której Naświętsza Panna rysowana.
Roku 1650. W dzień Trzech Królów Jej Mć Pani Zofia Piwowa podczaszyna płocka dała towalnią na obraz, złotem haftowaną, która kosztuje złotych 100. - Tegoż roku Jej Mć Pani Marianna Wolińska (z domu Ważyńska), małżonka JMci Pana Stefana Wolińskiego, dała manelle perłowe, a ferety złote między niemi, dała na telecie czarnym kołnierz haftowany szczeroperłami, dała i sukienkę tabinową ze złotym kwiatem. — Tego
Skrót tekstu: WotSierpGęb
Strona: 306
Tytuł:
Spis wotów przy figurze cudownej w kościele w Sierpcu z 1652 r.
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Sierpc
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1652
Data wydania (nie wcześniej niż):
1652
Data wydania (nie później niż):
1652
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Materiały źródłowe do dziejów kultury i sztuki XVI-XVIII w.
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Gębarowicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1973
: Zwady mi nie wszczynajcie, swych rzeczy pilnujcie, Gdzie srebro, wino chodzi, pilno upatrujcie. Bo nie chcę, by mi się tu chłopstwa nachodziło, Wszakże dla sług chcę, aby dosyć wina było. Niech je, pije, ile chce, a niech wesół będzie, Niech wszytkiego będzie dziś dostatkiem wszędzie. Tuwalniej z wodą rychło, aleć lepsze piwo, Tą się zmyć, owym się spić, tak bywa jak żywo. Panny trzeba przesadzać warstą z młodzieńcami, Jako gdy przesadzają różą goździkami. Do białej płci, pachołcy, przystąpcie się z wodą, Podziękuje wam w tańcu z tej służby nagrodą. Raczcież tedy iść za
: Zwady mi nie wszczynajcie, swych rzeczy pilnujcie, Gdzie srebro, wino chodzi, pilno upatrujcie. Bo nie chcę, by mi się tu chłopstwa nachodziło, Wszakże dla sług chcę, aby dosyć wina było. Niech je, pije, ile chce, a niech wesół będzie, Niech wszytkiego będzie dziś dostatkiem wszędzie. Tuwalniej z wodą rychło, aleć lepsze piwo, Tą się zmyć, owym się spić, tak bywa jak żywo. Panny trzeba przesadzać warstą z młodzieńcami, Jako gdy przesadzają różą goździkami. Do białej płci, pachołcy, przystąpcie się z wodą, Podziękuje wam w tańcu z tej służby nagrodą. Raczcież tedy iść za
Skrót tekstu: MorszHSumBar_I
Strona: 255
Tytuł:
Sumariusz
Autor:
Hieronim Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
swojej ostatniej przeznaczył; Omnes Romanorum Curiales caenas, caena sua superauit. Czwarte bankiety Rzymskie zwano Saliares, mógłby je po naszemu Stypami nazwać/ iż na nich Księża częstowano/ którzy wchodząc na bankiet ancilia caelo delapsa saltantes deferebant, jakoby relikwjie jakieś Bogów swoich pogańskich/ z nieba spuszczone na znak łaski/ ich szaty i towalnie z radością skacząc/ w dom gospodarza bankietującego wnosili/ jakoby błogosławieństwo jakieś przynosząc/ i powinszowanie czyniąc. Za co z wielkiem uszanowaniem od ludzi byli częstowani/ i dostatnie barzo. O czym Apuleius pisząc powiada/ że i koń jego na takowym bankiecie/ upił się był barzo dobrze. A tak się powiada na te bankiety
swoiey ostátniey przeznáczył; Omnes Romanorum Curiales caenas, caena sua superauit. Czwarte bánkiety Rzymskie zwano Saliares, mogłby ie po nászemu Stypámi názwáć/ iż ná nich Xięża częstowano/ ktorzy wchodząc ná bánkiet ancilia caelo delapsa saltantes deferebant, iákoby reliquiie iákieś Bogow swoich pogáńskich/ z niebá zpuszczone ná znák łáski/ ich szaty y towálnie z rádością skacząc/ w dom gospodarzá bánkietuiącego wnośili/ iákoby błogosłáwieństwo iákieś przynosząc/ y powinszowánie czyniąc. Zá co z wielkiem vszánowániem od ludźi byli częstowáni/ y dostátnie bárzo. O czym Apuleius pisząc powiáda/ że y koń iego ná tákowym bánkiećie/ vpił się był bárzo dobrze. A ták się powiáda ná te bánkiety
Skrót tekstu: StarKaz
Strona: 62
Tytuł:
Arka testamentu zamykająca w sobie kazania niedzielne cz. 2 kazania
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1649
ipsum. Duszo moja jeśli chcesz pożywać tego chleba Anielskiego z Ołtarza Pańskiego; jeśli pożywając Ciała i krwie Zbawiciela twojego/ chcesz się przemienić w naturę jego Boską/ weyźrzyże pierwej sama w siebie/ a obacz jeśli godnie przystępujesz/ jeśliś się umyła do tego stołu idąc łzami gorzkości za grzechy twoje/ jeśliś otarła ręce towalnią pokuty z nieprawości twoich/ jeśliś się upokorzyła kłaniając się na twarz swoję przed tym gospodarzem szczodrobliwym/ który cię Ciałem i krwią swoją przenadroższą bankietuje/ któryć żywot wiekuisty daruje/ który cię przemienia w siebie samego. Przetoż odchodząc od stołu jego/ przyznaj mu to/ że cię sam dobrowolnie umiłował/ i śmiercią swoją
ipsum. Duszo moiá ieśli chcesz pożywać tego chlebá Anyelskiego z Ołtarzá Páńskiego; iesli pożywáiąc Ciáłá y krwie Zbáwićielá twoiego/ chcesz się przemienić w náturę iego Boską/ weyźrzyże pierwey sámá w siebie/ á obacz ieśli godnie przystępuiesz/ ieśliś się vmyłá do tego stołu idąc łzámi gorzkośći zá grzechy twoie/ ieśliś otarłá ręce towálnią pokuty z niepráwośći twoich/ ieśliś się vpokorzyłá kłaniáiąc sie ná twarz swoię przed tym gospodarzem szczodrobliwym/ ktory ćię Ciáłem y krwią swoią przenadroższą bánkietuie/ ktoryć żywot wiekuisty dáruie/ ktory ćię przemienia w siebie sámego. Przetoż odchodząc od stołu iego/ przyznay mu to/ że ćię sam dobrowolnie vmiłował/ y śmierćią swoią
Skrót tekstu: StarKaz
Strona: 64
Tytuł:
Arka testamentu zamykająca w sobie kazania niedzielne cz. 2 kazania
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1649
Ty sam jesteś który grzechy opuszczasz/ i zgrzesznych czynisz sprawiedliwe; przyjmujesz upokorzonych/ i pocieszasz płaczących. Do ciebie tedy Pana i Dobrodzieja mojego/ uciekam się o zbawienie/ a na moję nieprawość patrząc pokornie miłosierdzia proszę i wołam. Noscee te ipsum. skąd to rzeczono. Na bankiet Chrystosów i dać mamy się łzami umywać tuwalnią pokuty u cierać, i czołem w ziemię bijąc, pokornie gospodarza nieba i ziemie witać Euseb: in Epist: ad Damasu. de morte Hieronim: To: 9.
Tegoż tedy daru zażywaj/ tego pożywaj bankietu/ na wieczerzą zbawienną uczaszczaj/ a Odkupiciela twojego/ który cię tak barzo umiłował/ żeć Ciało
Ty sam iesteś ktory grzechy opuszczasz/ y zgrzesznych czynisz sprawiedliwe; przyimuiesz vpokorzonych/ y poćieszasz płáczących. Do ćiebie tedy Páná y Dobrodźieiá moiego/ vćiekam się o zbáwienie/ á ná moię nieprawość pátrząc pokornie miłośierdźia proszę y wołam. Noscee te ipsum. skąd to rzeczono. Ná bánkiet Chrystosow i dac mamy się łzami vmywáć tuwalnią pokuty v ćierać, y czołem w źiemię biiąc, pokornie gospodarzá niebá y ziemie witáć Euseb: in Epist: ad Damasu. de morte Hieronim: To: 9.
Tegoż tedy dáru záżyway/ tego pożyway bánkietu/ ná wieczerzą zbáwienną vczaszczay/ á Odkupićielá twoiego/ ktory ćię ták bárzo vmiłował/ żeć Ciáło
Skrót tekstu: StarKaz
Strona: 64
Tytuł:
Arka testamentu zamykająca w sobie kazania niedzielne cz. 2 kazania
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1649
, gdzie się żadny zbiałychgłów wniść niegodzi. A tam na wielkim Ołtarzu/ jest twarz Zbawiciela naszego/ którą Lucas święty/ malował/ i Chrystusa Pana/ naturalnie i prawdziwie potrafił. Tam jeszcze obaczysz żąb Piotra świętego/ Koszulkę którą Panna N. Chrystusowi Panu uszyła/ Rę/ Rękę zramieniem Laurentego świętego/ Tuwalnią/ którą Chrystus Pan nogi Apostołom ucierał/ jest tamże sztuka drewna wścianie w murowana/ który od Arki Noego dostano. Delicyje Ziemie Włoskiej ROMA. Delicyje Ziemie Włoskiej ROMA. Delicyje Ziemie Włoskiej Kościół Z. Krzyża jeden z Siedmi Kościołów.
W Kościół wszedszy/ pytaj o Zakrystyana/ który ci jednę pokaże szklaneczkę/ krwie
, gdźie się zadny zbiáłychgłow wniść niegodźi. A tám ná wielkim Ołtarzu/ iest twarz Zbáwićielá nászego/ ktorą Lucas święty/ málował/ y Chrystusá Páná/ náturalnie y prawdźiwie potráfił. Tam ieszcze obaczysz żąb Piotrá świętego/ Koszulkę ktorą Pánná N. Chrystusowi Pánu vszyłá/ Rę/ Rękę zrámieniem Laurentego świętego/ Tuwalnią/ ktorą Chrystus Pan nogi Apostołom vćierał/ iest támże sztuká drewná wśćiánie w murowána/ ktory od Arky Noego dostano. Delicyie Ziemie Włoskiey ROMA. Delicyie Ziemie Włoskiey ROMA. Delicyie Ziemie Włoskiey Kośćioł S. Krzyzá ieden z Siedmi Kośćiołow.
W Kośćioł wszedszy/ pytay o Zákrystyaná/ ktory ći iednę pokaże śklaneczkę/ krwie
Skrót tekstu: DelicWłos
Strona: 142
Tytuł:
Delicje ziemie włoskiej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1665
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1665
kamienia drogiego śmiralda klucz/ że w cały równego nieobaczysz Europie: gdyż go za niewymowny skarb szacują i mają; A ten pod czas świąt Uroczystych/ Ludziom pokazywać zwykli. Drugi pod Tytułem Bartłomieja świętego/ do po Porta Z. Kataryna, albo Bramie Katarzyny świętej/ w tym prawdziwa znajduje się od potu Zbawiciela Naszego Tuwalnia/ jedna z tych/ którą Weronika święta robiła; gdzie barzo siła odprawuje się Cudów. Miasto Genua/ ma jeszcze; dla pochwały swojej/ jednę wysoką i piękną za Miastem Wieżę/ ku Sauona Miastu idąc/ na której każdy Nocy/ zwykli wieszać Laternię/ a to dla Okrętów/ żeby swój Port rozeznać mogli.
kámieniá drogiego śmiráldá klucz/ że w cáły rownego nieobaczysz Europie: gdyż go zá niewymowny skarb szácuią y máią; A ten pod czás świąt Vroczystych/ Ludźiom pokázywáć zwykli. Drugi pod Tytułem Bárthłomieiá święte^o^/ do po Porta S. Catharina, álbo Brámie Kátárzyny świętey/ w tym práwdźiwa znáyduie się od potu Zbáwićielá Nászego Tuwálnia/ iedná z tych/ ktorą Weroniká święta robiłá; gdźie bárzo śiłá odpráwuie się Cudow. Miásto Genua/ ma iescze; dla pochwały swoiey/ iednę wysoką y piękną zá Miástem Wieżę/ ku Sáuoná Miástu idąc/ ná ktorey káżdy Nocy/ zwykli wieszáć Láternię/ á to dla Okrętow/ zeby swoy Port rozeznáć mogli.
Skrót tekstu: DelicWłos
Strona: 240
Tytuł:
Delicje ziemie włoskiej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1665
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1665
Bonawentury Kardynała.
9. Obrus z ostatniej Wieczerzy Pańskiej wyszywany w lilie o SS. Relikwiach.
od Najś: Panny, jest w Lisbonie stołecznym Luzytańskim Mieście, w Kościele Z. Rocha u OO. Jezuitów. Valterus Engelgrave. Kawałek go jest w Krakowie w Kościele Z. Andrzeja: Pruszcz Autor.
10. Tuwalnia, albo Chusta, którą Pan Chrystus był przepasany; umy wając nogi Uczniów swoich, jest także u Z. Jana in Laterano w Rzymie.
11. Dzban jeden; czyli stągiew; w której woda w Wino się przemieniła w Kanie-Galilejskiey,iest w Podium vulgo Puj mieście Langwedocyj Prowincyj Fancuzkiej.
12. Wiosy z
Bonawentury Kardynała.
9. Obrus z ostatniey Wiecżerzy Pańskiey wyszywany w lilie o SS. Relikwiach.
od Nayś: Panny, iest w Lisbonie stołecżnym Luzytańskim Mieście, w Kościele S. Rocha u OO. Iezuitow. Valterus Engelgrave. Kawałek go iest w Krakowie w Kościele S. Andrzeia: Pruszcz Autor.
10. Tuwalnia, albo Chusta, ktorą Pan Chrystus był przepasany; umy waiąc nogi Uczniow swoich, iest także u S. Iana in Laterano w Rzymie.
11. Dzban ieden; cżyli stągiew; w ktorey woda w Wino się przemieniła w Kanie-Galileyskiey,iest w Podium vulgo Puy mieście Langwedocyi Prowincyi Fancuzkiey.
12. Wiosy z
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 106
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754