a cóż głód/ niedostatek/ niedospanie i nad to tysiąc niewczasów inszych. Co dzień to z-nowym nieprzyjacielem/ nie o złoty piasek który na brzegach Tagusowych najdują/ ani o wytworne perły nad szczęśliwym morzem/ ale o trawę/ o wodę/ krew z siebie toczyliśmy/ upleniając Ojczyźnie nieprzyjaciół/ a uwolniając i ułacniając snadne osiedzenie pomocnych państw Imieniowi Polskiemu. Mało mówię/ więcej się czyniło/ i śmiele mogły się tam słupy miedziane trybem któregoś też Monarchy wojennego kłaść: Nie więcej i dalej. Poszliśmy i dalej/ a zostawiwszy o bok Ordy Tatarskie Kazan i Astrachan/ (nie trzeba się nam bowiem nie zarobitą farbować sławą. Bo
a coż głod/ niedostátek/ niedospánie i nád to tyśiąc niewczásow inszych. Co dźien to z-nowym nieprzyiaćielem/ nie o złoty piasek ktory ná brzegach Tagusowych nayduią/ áni o wytworne perły nád szczęśliwym morzem/ ale o trawę/ o wodę/ krew z śiebie toczyliśmy/ upleniáiąc Oyczyźnie nieprzyiaćioł/ á uwolniáiąc i ułácniáiąc snádne ośiedzenie pomocnych państw Imieniowi Polskiemu. Mało mowię/ więcey śię czyniło/ i śmiele mogły śię tám słupy miedźiáne trybem ktoregoś też Monárchy woiennego kłáść: Nie więcey i dáley. Pośliśmy i dáley/ á zostáwiwszy o bok Ordy Tátárskie Kazan i Astráchan/ (nie trzebá się nam bowiem nie zarobitą fárbowáć sławą. Bo
Skrót tekstu: PisMów_II
Strona: 74
Tytuł:
Mówca polski, t. 2
Autor:
Jan Pisarski
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1676
Data wydania (nie wcześniej niż):
1676
Data wydania (nie później niż):
1676
Kto z Bogiem poczyna rzeczy. U niego bywa na pieczy.
Jaką miarką mierzysz, takąć odmierzą. Co jednemu wyrządzasz, toć drugi odda.
Kto o co drugiego prosi Sobie winien gdy nie odnosi.
Nie ciężą rogi jeleniowi, ani pióra ptakowi. Nałóg ułacnia trudności.
Co się z ziemie rodzi, do ziemie wchodzi.
Wstydać się nie trzeba, gdy czego potrzeba. Kot nie łowny, chłop nie mowny często głodny.
Młodzi się od starszych uczą.
Gdy Kota myszy nie czują, bezpiecznie sobie harcują.
Żadna rzecz nie jest tak dobra, Którejby kto źle użyć nie
Kto z Bogiem pocżyna rzecży. U niego bywa na piecży.
Jaką miarką mierzysz, takąć odmierzą. Co jednemu wyrządzasz, toć drugi odda.
Kto o co drugiego prośi Sobie winien gdy nie odnośi.
Nie ciężą rogi jeleniowi, ani piora ptakowi. Nałog ułacnia trudnośći.
Co śię z źiemie rodźi, do źiemie wchodzi.
Wstydać śię nie trzeba, gdy cżego potrzebá. Kot nie łowny, chłop nie mowny cżęsto głodny.
Młodźi śię od starszych ucżą.
Gdy Kota myszy nie cżują, bespiecżnie sobie harcują.
Zadna rzecz nie jest tak dobra, Ktoreyby kto źle użyć nie
Skrót tekstu: FlorTriling
Strona: 2
Tytuł:
Flores Trilingues
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Johannes Zacharias Stollius
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
przysłowia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1702
Data wydania (nie wcześniej niż):
1702
Data wydania (nie później niż):
1702
skłonności ich ku piciu/ i ku zbytkom: także też nie dopuszczają im uczyć filozofii/ a jeszcze mniej Teologiej. Są w Nowym świecie dwa Trybunały sanctae Inquisitionis, jeden w Limie/ a drugi w Meksyku. Są też tam dwie Academiae vniuersales w tychże mieściech. Takimi i inszemi pilnościami/ ułacniło się/ i ułacnia ustawicznie nawrócenie i zbudowanie duchowne Indianów/ tak w Peru/ jako i w nowej Hiszpaniej: i w roku 1584. Arcybiskup Limski odprawował synod Prowincjalski/ kędy postanowiono/ aby był wydrukowany jeden sposób do nauczania Chrześcijańskiej nauki Indianów/ któryby wszyscy zachowali/ za czym się zniosła okasia wielu błędów/ i niegrzecznych nauk. Piątej
skłonnośći ich ku pićiu/ y ku zbytkom: tákże też nie dopusczáią im vczyć philosophiey/ á iescze mniey Theologiey. Są w Nowym świećie dwá Trybunały sanctae Inquisitionis, ieden w Limie/ á drugi w Mexiku. Są też tám dwie Academiae vniuersales w tychże mieśćiech. Tákimi y inszemi pilnośćiámi/ vłácniło się/ y vłácnia vstáwicznie náwrocenie y zbudowánie duchowne Indianow/ ták w Peru/ iáko y w nowey Hiszpániey: y w roku 1584. Arcybiskup Limski odpráwował synod Prowinciálski/ kędy postánowiono/ áby był wydrukowány ieden sposob do náuczánia Chrześćiáńskiey náuki Indianow/ ktoryby wszyscy záchowáli/ zá czym sie zniosłá okásiá wielu błędow/ y niegrzecznych náuk. Piątey
Skrót tekstu: BotŁęczRel_V
Strona: 68
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. V
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
Casztylianów i Portugalczyków w Afryce.
POmogli też znacznie do rozmnożenia wiary fortece i Colonie/ które Casztyliani; a osobliwie Portugalczycy mają przy brzegu Afryckim. Abowiem wiele pomagają i do nawrócenia niektórych za rozmaitymi okazjami; i do sposabiania ich ku nawróceniu; i do nabywania zwyczaju w mowie i w obyczaich ludzkich: zaczym się potym ułacnia kazanie: gdyż owi jeśli sami nie znidą się na kazanie/ mogą być jednak tłumaczami kaznodziejom; i częstokroć Pan Bóg zażywał posługi niektórych żołdatów z pożytkiem znacznym. Nad morzem naszym mają Casztyliani przy brzegu Afrykkim Orano Mazzalchibir/ i Melilę: A Portugalczykowie mają Tanger/ Septę: a za wąskim morzem Zibilterre mają Mezagan: w
Cásztylianow y Portogálczykow w Afryce.
POmogli też znácznie do rozmnożenia wiáry fortece y Coloniae/ ktore Cásztyliani; á osobliwie Portogálczycy máią przy brzegu Afryckim. Abowiem wiele pomagáią y do náwrocenia niektorych zá rozmáitymi occásiámi; y do sposabiánia ich ku náwroceniu; y do nábywánia zwyczáiu w mowie y w obyczáich ludzkich: záczym się potym vłácnia kazánie: gdyż owi iesli sámi nie znidą się ná kazánie/ mogą bydź iednák tłumáczámi káznodźieiom; y częstokroć Pan Bog záżywał posługi niektorych żołdatow z pożytkiem znácznym. Nád morzem nászym máią Cásztyliani przy brzegu Africkim Orano Mázzálchibir/ y Melilę: A Portogálczykowie máią Tánger/ Septę: á zá wąskim morzem Zibilterrae máią Mezágán: w
Skrót tekstu: BotŁęczRel_IV
Strona: 235
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. IV
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
następuje lud wielki pospołu z Gajuszaem Treboniusem Legatem do Cezara/ Hetmani ich/ bojąc się obegnania podobnego Aleksijskiemu/ w nocy kazali odjechać tym do domu z wojska/ którym abo lata/ abo siły/ abo więc niedostatek służby żołnierskiej bronił/ i zarazem z nimi te zawady nie potrzebne posłali/ których wielkość i tłumy/ gdy ułacniali w drogę/ (bo siła wozów z Francuzami/ choć lekką służbę mają/ jeździ na wojnę) rozedniło się/ zaczym jęli w obozie lud swój szykować/ by snadź Rzymianie pierwej nie uderzyli na nich/ niżby te ich zawady wyprawione było. Ale Cezar nie sądził pożyteczną/ zaczynać z nimi/ a zwłaszcza drąc
nástępuie lud wielki pospołu z Gáiusem Treboniusem Legatem do Cezárá/ Hetmáni ich/ boiąc sie obegnánia podobnego Alexiyskiemu/ w nocy kazáli odiecháć tym do domu z woyská/ ktorym ábo látá/ ábo śiły/ ábo więc niedostátek służby żołnierskiey bronił/ y zárázem z nimi te zawády nie potrzebne posłali/ ktorych wielkość y tłumy/ gdy vłacniáli w drogę/ (bo śiłá wozow z Fráncuzámi/ choć lekką służbę máią/ ieźdźi ná woynę) rozedniło sie/ zaczym ięli w oboźie lud swoy szykowáć/ by snadź Rzymiánie pierwey nie vderzyli ná nich/ niżby te ich zawády wypráwione było. Ale Cezár nie sądźił pożyteczną/ záczynáć z nimi/ á zwłasczá drąc
Skrót tekstu: CezWargFranc
Strona: 220.
Tytuł:
O wojnie francuskiej ksiąg siedmioro
Autor:
Gajusz Juliusz Cezar
Tłumacz:
Andrzej Wargocki
Drukarnia:
Drukarnia wdowy Jakuba Sibeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1608
Data wydania (nie później niż):
1608
lubisz, to rozumiał, o czym inaksze twe jest zdanie. Zwierzchność nad ciałem na tym świecie znaleźć się może, ale nie nad duszą, i jej namiętnościami, żaden zwierzchności mieć nie może. Część II. Rozdział XIII.
Szlachcic. Wszędy mię zwojujesz, i ci się odezwę z jakim pytaniem, zaraz mi je ułacniasz. Ale cóż rzeczesz na to, kiedy listów do przyjaciół przez publiczne poczty pisać podufale nie można, bo je zaraz odpieczętują, przeczytają, i chowają; rozmówić się bezpiecznie z sąsiadem; wydać książki według prawdy i rozumienia dobrego, zaraz ją tłumaczą przeciwnie, czernią, i Pisarza tego za nierozumnego fanatyka osądzą, który nic
lubisz, to rozumiał, o czym inaksze twe iest zdanie. Zwierzchność nad ciałem na tym świecie znaleść się może, ale nie nad duszą, i iey namiętnościami, żaden zwierzchności mieć nie może. Część II. Rozdział XIII.
Szlachcic. Wszędy mię zwoiuiesz, i ci się odezwę z iakim pytaniem, zaraz mi ie ułacniasz. Ale coż rzeczesz na to, kiedy listow do przyiacioł przez publiczne poczty pisać podufale nie można, bo ie zaraz odpieczętuią, przeczytaią, i chowaią; rozmowić się bespiecznie z sąsiadem; wydać książki według prawdy i rozumienia dobrego, zaraz ią tłumaczą przeciwnie, czernią, i Pisarza tego za nierozumnego fanatyka osądzą, który nic
Skrót tekstu: KryszStat
Strona: 237
Tytuł:
Stateczność umysłu
Autor:
Andrzej Kazimierz Kryszpin Kirszensztein
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1769
Data wydania (nie wcześniej niż):
1769
Data wydania (nie później niż):
1769
morza spokojnego? Odpowiedamy na to: Taka wielkość morza jest ku potrzebie ludzkiej: bo naprzód jest potrzebna ku ozdobie świata/ i ku przystojnemu a pomiarkowanemu rozłożeniu żywiołów: gdyż bowiem świat jest mieszkaniem człowieka/ tedyć ku jego użytkowi potrzeba/ żeby świat miał proporcją w swych cząstkach. Usługuje też morze człowiekowi/ bo przez żeglowanie ułacnia się pospolitowanie spolne odległych krajów/ także pożytkami swymi sobie dogadzają. I tak przez morze/ wschodnie strony zażywają tego wszystkiego/ co się rodzi na zachodnich; acz zaś przeciwnym sposobem zachodnie kraje mają też dobre wschodnich. Czegoby się niemogło dokazać ziemią; boby droga była nieprzybyta/ i koszt niezmierny/ i trudność
morzá spokoyne^o^? Odpowiedamy ná to: Táka wielkość morzá iest ku potrzebie ludzkiey: bo naprzod iest potrzebna ku ozdobie świátá/ y ku przystoynemu á pomiárkowánemu rozłożeniu żywiołow: gdyż bowiem świát iest mieszkániem człowieká/ tedyć ku iego vżytkowi potrzebá/ żeby świát miał proportią w swych cząstkách. Vsługuie też morze człowiekowi/ bo przez żeglowánie vłácniá się pospolitowánie spolne odległych kráiow/ tákże pożytkámi swymi sobie dogadzáią. Y ták przez morze/ wschodnie strony záżywáią tego wszystkie^o^/ co się rodźi ná zachodnich; ácz záś przećiwnym sposobem zachodnie kráie máią też dobre wschodnich. Czegoby się niemogło dokázáć źiemią; boby drogá byłá nieprzybyta/ y koszt niezmierny/ y trudność
Skrót tekstu: BotŁęczRel_II
Strona: 4
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. II
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
przytomności ziemie: i poznać się też może lepiej stąd bystrość morska/ i spokojność ziemie. I zaprawdę/ aniby ziemia mogła być poznana snadnie/ gdzieby do tego woda nie służyła: ani też woda/ bez pomocy ziemie/ nie mogłaby być znajoma: jako bowiem jeziora i rzeki/ i odnogi Oceańskie/ ułacniają sposób do obcowania ludzkiego/ i do wiadomości krajów ziemskich; tak też wyspy dogadzają ku żeglowaniu po Oceanie/ i ku poznaniu jego. I dla tegoć/ Boska opatrzność/ sprawiła i sporządziła porty/ i miejsca sposobne i tu i owdzie/ jakby stanowiska i gospody statkom morskim i żeglarzom. Liczba wyspów nie jest pewna:
przytomnośći źiemie: y poznáć się też może lepiey stąd bystrość morska/ y spokoyność źiemie. Y záprawdę/ ániby źiemiá mogłá być poznána snádnie/ gdźieby do tego wodá nie służyłá: áni też wodá/ bez pomocy źiemie/ nie mogłáby być znáioma: iáko bowiem ieźiorá y rzeki/ y odnogi Oceáńskie/ vłácniáią sposob do obcowánia ludzkiego/ y do wiádomośći kráiow źiemskich; ták też wyspy dogadzáią ku żeglowániu po Oceanie/ y ku poznániu iego. Y dla tegoć/ Boska opátrzność/ spráwiłá y sporządziłá porty/ y mieyscá sposobne y tu y owdźie/ iákby stánowiská y gospody státkom morskim y żeglarzom. Liczbá wyspow nie iest pewna:
Skrót tekstu: BotŁęczRel_II
Strona: 20
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. II
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
wielka część umartwienia tak zwierzchnego/ jako i wnętrznego w-sobie zamyka/ do doskonałości barzo potrzebna jest. Ona czystości ciała i dusze/ ba i wszelkiej niewinności i spokojności jest matką. Ona czyni/ iż dóbr i łask Bożych na duszy i ciele nam użyczonych/ świątobliwie i z-chwałą Bożą zażywamy. Ona nam ułacnia rachunek z-Bogiem z-dobr od niego nam użyczonych bo od czego się wstrzymawamy/ z-tego się nie rachujemy. Ona nam zdrowie/ ba i dostatki zachowuje i przyczynia/ których pospolicie przez zbytki narażamy. Ona jest ubogich i niedostatnich opiekunką i pociechą: abowiem od czego się bogatszy wstrzymywają/ i co sobie odejmują/
wielka część vmartwienia tak zwierzchnego/ iáko i wnętrznego w-sobie zámyka/ do doskonáłośći bárzo potrzebna iest. Oná czystośći ćiáłá i dusze/ bá i wszelkiey niewinnośći i spokoynośći iest mátką. Oná czyni/ iż dobr i łásk Bożych ná duszy i ćiele nam vżyczonych/ świątobliwie i z-chwałą Bożą záżywamy. Ona nam vłácnia ráchunek z-Bogiem z-dobr od niego nam vżyczonych bo od czego się wstrzymawamy/ z-tego się nie ráchuiemy. Oná nám zdrowie/ bá i dostátki záchowuie i przyczynia/ ktorych pospolićie przez zbytki nárażamy. Ona iest vbogich i niedostátnich opiekunką i poćiechą: ábowiem od czego się bogátszy wstrzymywáią/ i co sobie odeymuią/
Skrót tekstu: DrużbDroga
Strona: 202
Tytuł:
Droga doskonałości chrześcijańskiej
Autor:
Kasper Drużbicki
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1665
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1665