światle jednej iskierki podległej prędkiemu zgasnieniu/ choć tam w niebie ta iskra słońcem będzie i w niezmierną jasność się obróci. Wierzę ja że stąd mówi tam Duch święty/ iż będą świecili miedzy trzciną: imieniem trzciny sam nasz Pan nazywa słabość ludzką i niestateczność/ na tę święci Boży będą pamiętali/ że póki ten żywot trwa ułomny/ podległy pokusom/ niepodobna świecić na kształt ognia wielkiego/ ale na podobieństwo jednej iskiereczki. Tacy/ mówię/ nie potrzeba żeby na się obracali Prognostyku tego Komety: nie zbiera się nigdy niebieska moc przeciwko pokornym i niskim/ nie strzelają stamtąd do iskierek/ do celu nader drobnego/ ale do wielkiego i okazalszego. Miał
świátle iedney iskierki podległey prędkiemu zgásnieniu/ choć tám w niebie tá iskrá słońcem będźie y w niezmierną iásność się obroći. Wierzę ia że stąd mowi tám Duch święty/ iż będą świéćili miédzy trzćiną: imieniém trzćiny sam nász Pan názywa słábość ludzką y niestáteczność/ ná tę święći Boży będą pámiętáli/ że poki ten żywot trwa vłomny/ podległy pokusom/ niepodobna świéćić ná kształt ogniá wielkiego/ ále ná podobieństwo iedney iskiereczki. Tácy/ mowię/ nié potrzebá żeby ná się obracáli Prognostyku tego Komety: nie zbiera się nigdy niebieska moc przećiwko pokornym y niskim/ nie strzeláią stámtąd do iskierek/ do celu náder drobnego/ ále do wielkiego y okazálszego. Miał
Skrót tekstu: NajmProg
Strona: C4
Tytuł:
Prognostyk duchowny na kometę
Autor:
Jakub Najmanowicz
Drukarnia:
Maciej Jędrzejowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
astrologia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1619
Data wydania (nie wcześniej niż):
1619
Data wydania (nie później niż):
1619
opiwszy się Si vitrei essemus. Aleć Doktor Augustyn nie był zbieg Krzyża, nie uciekał od niego. przeto sam się tłumacząc przydaje: Minus casus timeremus. Mniejbyśmy się Kazusów abo spadków bali. Słuchajcież dalej pamiętliwych słów. Quid fragilius vase vitreo? et tamen servatur, et durat per secula, co ułomniejszego nad statek szklany, a przedcię się chowa i przez wieki trwa. Et si enim casus vitreo vasi timetur, senectus et febris non timetur, choć bowiem naczyniu szklanemu trzeba się przypadku bać, ale nie trzeba się bać aby na starość, aby na febrę nie zapadło. O toćeśmy ułomniejsi i słabsi. Wielka
opiwszy się Si vitrei essemus. Aleć Doktor Augustyn nie był zbieg Krzyżá, nie uciekał od niego. przeto sam się tłumácząc przydáie: Minus casus timeremus. Mnieybyśmy się Kazusow ábo zpadkow bali. Słuchayćież dáley pámiętliwych słow. Quid fragilius vase vitreo? et tamen servatur, et durat per secula, co ułomnieyszego nád státek szklány, á przedćię się chowa i przez wieki trwa. Et si enim casus vitreo vasi timetur, senectus et febris non timetur, choć bowiem naczyniu szklánemu trzebá się przypadku bać, ále nie trzebá się bać áby ná stárość, áby ná febrę nie zápádło. O toćeśmy ułomnieyśi i słábśi. Wielka
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 85
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
per secula, co ułomniejszego nad statek szklany, a przedcię się chowa i przez wieki trwa. Et si enim casus vitreo vasi timetur, senectus et febris non timetur, choć bowiem naczyniu szklanemu trzeba się przypadku bać, ale nie trzeba się bać aby na starość, aby na febrę nie zapadło. O toćeśmy ułomniejsi i słabsi. Wielka krótkość światowości Modicum Maluczko, gdy nad szkło słabsi, ułomniejsi jesteśmy, fragiliores et infirmiores sumus. V.N. Szukający Bóg Adama, wyraża przemijanie świata. NA III. NIEDZ: PO WIELKIEJ NOCY. KAZANIE III. Księga Exodus toż wyraża. NA III. NIEDZ: PO WIELKIEJ NOCY.
per secula, co ułomnieyszego nád státek szklány, á przedćię się chowa i przez wieki trwa. Et si enim casus vitreo vasi timetur, senectus et febris non timetur, choć bowiem naczyniu szklánemu trzebá się przypadku bać, ále nie trzebá się bać áby ná stárość, áby ná febrę nie zápádło. O toćeśmy ułomnieyśi i słábśi. Wielka krotkość świátowośći Modicum Máluczko, gdy nád szkło słábśi, ułomnieyśi iesteśmy, fragiliores et infirmiores sumus. V.N. Szukáiący Bog Adamá, wyraża przemiiánie światá. NA III. NIEDZ: PO WIELKIEY NOCY. KAZANIE III. Kśięgá Exodus toż wyraża. NA III. NIEDZ: PO WIELKIEY NOCY.
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 85
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
przez wieki trwa. Et si enim casus vitreo vasi timetur, senectus et febris non timetur, choć bowiem naczyniu szklanemu trzeba się przypadku bać, ale nie trzeba się bać aby na starość, aby na febrę nie zapadło. O toćeśmy ułomniejsi i słabsi. Wielka krótkość światowości Modicum Maluczko, gdy nad szkło słabsi, ułomniejsi jesteśmy, fragiliores et infirmiores sumus. V.N. Szukający Bóg Adama, wyraża przemijanie świata. NA III. NIEDZ: PO WIELKIEJ NOCY. KAZANIE III. Księga Exodus toż wyraża. NA III. NIEDZ: PO WIELKIEJ NOCY. WTÓRA CZĘSC
3. DLa pożytku pospólstwa, powiem niektóre historyje, o dzisiejszym Świętym
przez wieki trwa. Et si enim casus vitreo vasi timetur, senectus et febris non timetur, choć bowiem naczyniu szklánemu trzebá się przypadku bać, ále nie trzebá się bać áby ná stárość, áby ná febrę nie zápádło. O toćeśmy ułomnieyśi i słábśi. Wielka krotkość świátowośći Modicum Máluczko, gdy nád szkło słábśi, ułomnieyśi iesteśmy, fragiliores et infirmiores sumus. V.N. Szukáiący Bog Adamá, wyraża przemiiánie światá. NA III. NIEDZ: PO WIELKIEY NOCY. KAZANIE III. Kśięgá Exodus toż wyraża. NA III. NIEDZ: PO WIELKIEY NOCY. WTORA CZĘSC
3. DLa pożytku pospolstwá, powiem niektore historyie, o dźiśieyszym Swiętym
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 85
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
Archimandrita/ i idzie sam do piekarnie; przed którą/ i w której/ obaczy wielką ludzi kupę/ w której z choremi skupili się i zdrowi/ tych on odłączywszy wypędził mowąc: zdrowiście i dobrze zasłużyć tudzież i zarobić sobie pożywienie możecie/ a przecie Pana skorego odmściciela nieobawiając się/ chleby i pokarmy ułomnych kalik/ i bidnych żebraków pożyracie/ idźcież/ więcej bym was tu nigdy nie widział Ty zaś bracie Antoni/ niedołężnym tylko tym i godnym chleba jałmużnego dawaj/ a tak kiedyżkolwiek niepotrzebnego za się umniejszy roschodu/ w tym odszedł/ i zaledwie w Celli swej usiadł/ alić mała pokaże się na pogodnym niebie chmurka
Archimandritá/ y idźie sam do piekárnie; przed ktorą/ y w ktorey/ obaczy wielką ludźi kupę/ w ktorey z choremi skupili się y zdrowi/ tych on odłączywszy wypędził mowąc: zdrowiśćie y dobrze zásłużyć tudźież y zárobić sobie pożywienie możećie/ á przećie Páná skorego odmśćicielá nieobawiáiąc się/ chleby y pokármy vłomnych kálik/ y bidnych żebrakow pożyraćie/ idźćież/ więcey bym was tu nigdy nie widźiał Ty záś bráćie Antoni/ niedołężnym tylko tym y godnym chlebá iáłmużnego daway/ á ták kiedyżkolwiek niepotrzebne^o^ zá się vmnieyszy roschodu/ w tym odszedł/ y záledwie w Celli swey vśiadł/ álić máła pokaże sie ná pogodnym niebie chmurká
Skrót tekstu: KalCuda
Strona: 127.
Tytuł:
Teratourgema lubo cuda
Autor:
Atanazy Kalnofojski
Drukarnia:
Drukarnia Kijowopieczerska
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
jarzm wołów: a idę ich do- świadczać. Proszę cię miej mię za wymówionego. A trzeci rzekł: Zonem pojął: a przeto nie mogę przyjść. A wróciwszy się sługa/ oznajmił to Panu swemu. Tedy się gospodarz rozgniewawszy/ rzekł słudze swemu: Wynidź rychło na ulice i na przecznice miasta: a ubogi i ułomne/ i ślepe/ i chrome w prowadź tu. I rzekł sługa: Panie/ stało się jakoś rozkazał: lecz jeszcze jest miejsce. I rzekł Pan słudze: Wynidź na drogi/ i (między) opłotki; a przymuś wniść/ aby był dom mój napełniony. A powiadam wam/ żeć żaden z
iarzm wołów: á idę ich do- świádczać. Proszę ćię miey mię zá wymowionego. A trzeći rzekł: Zonem poiął: á przeto nie mogę przyiść. A wrociwszy się sługá/ oznáymił to Pánu swemu. Tedy się gospodarz rozgniewawszy/ rzekł słudze swemu: Wynidź rychło ná vlice y ná przecznice miástá: á vbogi y vłomne/ y ślepe/ y chrome w prowadź tu. Y rzekł sługá: Pánie/ sstáło się iákoś rozkazał: lecz ieszcze iest mieysce. Y rzekł Pan słudze: Wynidź ná drogi/ y (między) opłotki; á przymuś wniść/ áby był dom moy nápełniony. A powiádam wam/ żeć żaden z
Skrót tekstu: StarKaz
Strona: 58
Tytuł:
Arka testamentu zamykająca w sobie kazania niedzielne cz. 2 kazania
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1649
go przewrocono na czas i miarę nie odproszonej sprawieśliwości co mówię przewrocono? ach go już stłuczono/ w ten walny pogrom następującej wieczności! Ps: 14. Próżno wołać/ próżno płakać/ próżno wyć/ czas tam odjęto/ cú accepero tempus ego iu-
stitias iudicabo. Niezałożysz się tam ani niewiadomością/ ani twą ludzką ułomną krewkością. Boć jako rzec będziesz mógł żeś niewiedział/ któremu od niemowlęcia prawie/ Boskie prawa w uszy że tak rzeknę tkano i nabijano/ któryś pośrzód żywych i oczewistych przykładów żył. Prawdać że często na te światła oczy sobie zawięzujemy/ na te nauki uszy zatykamy/ ale to samo (uchowaj Boże)
go przewrocono ná czas y miárę nie odproszoney sprawiesliwośći co mowię przewrocono? ach go iuż stłuczono/ w ten walny pogrom nástępuiącey wiecznośći! Ps: 14. Prożno wołać/ prożno płakać/ prożno wyć/ czas tám odięto/ cú accepero tempus ego iu-
stitias iudicabo. Niezáłożysz się tám ani niewiádomośćią/ ani twą ludzką ułomną krewkośćią. Boć iáko rzec będźiesz mogł żeś niewiedźiał/ ktoremu od niemowlęćiá práwie/ Boskie práwá w uszy że tak rzeknę tkano y nábiiano/ ktoryś pośrzod żywych y oczewistych przykładow żył. Prawdáć że często ná te świátłá oczy sobie záwięzuiemy/ ná te náuki uszy zátykamy/ ále to samo (uchoway Boże)
Skrót tekstu: BujnDroga
Strona: 151
Tytuł:
Droga do domu
Autor:
Michał Bujnowski
Drukarnia:
Akademia Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
ołtarzem klęcząc/ z kościoła nie wychodził i z rąk różańca/ albo koronki nigdy niewypuszczał (gdyż z tym sposobem zabawy należyte i nakazane złączyć się nie mogą) ale abyś naznaczonych modlitwie czasów/ nigdy niezaniedbywając/ semper/ zawsze je modlitwie oddawał/ jako w tym sensie to słówko semper czytamy/ gdy Dawid ułomnemu Mifibozetowi obiecuje. 2. Reg: 9. Comedes panem in mea mensa semper. zawsze u stołu mego miejsce/ i talerz dla ciebie będzie. Semper abyś tak się w modlitwie kochał/ do modlitwy ugęszczał/ żeby po tobie znać było/ jakobyś się ją ustawnie bawił. Według owego sensu jako więc pospolicie
ołtarzem klęcząc/ z kośćiołá nie wychodźił y z rąk rożańcá/ álbo koronki nigdy niewypuszczał (gdyż z tym sposobem zábawy należyte y nákázáne złączyć się nie mogą) ále abyś náznáczonych modlitwie czasow/ nigdy niezániedbywáiąc/ semper/ záwsze ie modlitwie oddáwał/ iáko w tym senśie to słowko semper czytamy/ gdy Dáwid ułomnemu Mifibozetowi obiecuie. 2. Reg: 9. Comedes panem in mea mensa semper. záwsze u stołu mego mieysce/ y tálerz dlá ćiebie będźie. Semper ábyś ták się w modlitwie kochał/ do modlitwy vgęszczał/ żeby po tobie znać było/ iákobyś się ią ustáwnie báwił. Według owe^o^ sensu iáko więc pospolićie
Skrót tekstu: BujnDroga
Strona: 202
Tytuł:
Droga do domu
Autor:
Michał Bujnowski
Drukarnia:
Akademia Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
. Gdy cię poślą do kogo, w jakiejkolwiek sprawie, Jak najprędzej wracaj się, bo będziesz na lawie. Plag 30.
XII. I kiedyć się co przytrafi usłyszeć u kogo, Albo widzieć, żeby kto robił niechędogo, Zataj to sam w sobie, nie bądź nigdy świadkiem, Nie raduj się nad cudzym ułomnym przypadkiem. Nie rozsiewaj nowinek ani płonnych wieści, Nie wyjawiaj nikogo sekretnych powieści. Plag 16.
XIII. Cokolwiek panu podasz, z prochu pięknie ścieraj, A sam się o żadną rzecz nigdy nie opieraj. Upadnie-li też co panu twojemu, Pięknie oddaj do ręku z ukłonem onemu. Nie pięścią, ani ręką
. Gdy cię poślą do kogo, w jakiejkolwiek sprawie, Jak najprędzej wracaj się, bo będziesz na lawie. Plag 30.
XII. I kiedyć się co przytrafi usłyszeć u kogo, Albo widzieć, żeby kto robił niechędogo, Zataj to sam w sobie, nie bądź nigdy świadkiem, Nie raduj się nad cudzym ułomnym przypadkiem. Nie rozsiewaj nowinek ani płonnych wieści, Nie wyjawiaj nikogo sekretnych powieści. Plag 16.
XIII. Cokolwiek panu podasz, z prochu pięknie ścieraj, A sam się o żadną rzecz nigdy nie opieraj. Upadnie-li też co panu twojemu, Pięknie oddaj do ręku z ukłonem onemu. Nie pięścią, ani ręką
Skrót tekstu: KrzywChłopBad
Strona: 266
Tytuł:
Chłopiec wyćwiczony
Autor:
Adrian Krzywogębski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
nie wcześniej niż 1680
Data wydania (nie wcześniej niż):
1680
Data wydania (nie później niż):
1700
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Polska satyra mieszczańska. Nowiny sowiźrzalskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Karol Badecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950
czasem radził do serca Adam nowy/ Adamowi staremu/ mówiąc: Gdy sprawujesz obiad, albo wieczerzą, nie wzywajże przyjaciół twoich, ani braci twoich, ani krewnych, ani sąsiad bogatych, żeby cię snadź i oni zaś nie wezwali, i nie stała się nagroda Ale gdy sprawujesz ucztę, wzywajże ubogich, ułomnych, chromych i ślepych, a będziesz błogosławionym żeć nie mogą oddać, abowiem ci będzie oddano w żmartwychwstaniu sprawiedliwych . Kogo prosić na bankiet. Luc: 14
Czego on dobrze nie uważywszy czekał już zaproszonych; co mu też i żona imieniem Swawola/ pilno radziła. A wtym przyszli/ abo raczej przylecieli Synowie i Przyjaciele
czásem rádźił do sercá Adam nowy/ Adamowi staremu/ mowiąc: Gdy sprawuiesz obiad, álbo wieczerzą, nie wzywayże przyiaćioł twoich, áni braći twoich, áni krewnych, áni sąśiad bogatych, żeby ćię snadź y oni záś nie wezwali, y nie stáłá się nagroda Ale gdy sprawuiesz vcztę, wzywayże vbogich, vłomnych, chromych y ślepych, á będźiesz błogosłáwionym żeć nie mogą oddać, ábowiem ći będźie oddáno w żmártwychwstániu sprawiedliwych . Kogo prosić na bankiet. Luc: 14
Czego on dobrze nie vważywszy czekał iuż zaproszonych; co mu też y żoná imieniem Swawolá/ pilno radźiła. A wtym przyszli/ ábo ráczey przylećieli Synowie y Przyiaćiele
Skrót tekstu: BanHist
Strona: 2
Tytuł:
Bankiet albo historia jako Adam bankietował
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650