lec nie ganili chyba że by to tak tylko pochlebiali nie wiem. Mówię tedy w ten sens. Kto by kolwiek lata swoje tym tylko pędził zamysłem aby je samemi pieszczonej świeckiej Marności mógł wytuczyc delicjami nie tylko na swojej zawodzi się imprezie ale ze wszystkich nimal wiecznymi czasu wyzuwa szczęśliwości, Szczęliwy kogo te pochlebne rozkoszy świeckich nie ułowiły Fawory kogo na swojej niezawiodły stateczności, kogo w swoich że własnych wieczną chanbą niezatopiły pieścidłach, Są to prawda bona licita dobra do czasu Człowiekowi powierzone ale onych według samego trzeba zażywać dawce w czym jak kto by najmniej przeciwko wyraznemu wykroczy Ordynansowi w samych tylko nadzie zatopiwszy Marnościach aż już gotowy z Niebieskiego Parlamentu czytają mu
lec nie ganili chyba że by to tak tylko pochlebiali nie więm. Mowię tedy w ten sens. Kto by kolwiek lata swoie tym tylko pędził zamysłęm aby ie samemi pieszczoney swieckiey Marnosci mogł wytuczyc delicyami nie tylko na swoiey zawodzi się imprezie ale ze wszystkich nimal wiecznymi czasu wyzuwa szczęsliwosci, Szczęliwy kogo te pochlebne roskoszy swieckich nie ułowiły Fawory kogo na swoiey niezawiodły statecznosci, kogo w swoich że własnych wieczną chanbą niezatopiły piescidłach, Są to prawda bona licita dobra do czasu Człowiekowi powierzone ale onych według samego trzeba zazywać dawce w czym iak kto by naymniey przeciwko wyraznemu wykroczy Ordynansowi w samych tylko nadzie zatopiwszy Marnosciach asz iuz gotowy z Niebieskiego Parlamentu czytaią mu
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 281v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688