bałwańskich/ także i Konwentów Bonzów: i w mieście tylo danym Meaco popsował więcej niż 8000. domów/ 82. kościołów/ i 20. klasztorów Bonzów: zepsował też Akademią Facussangi/ z animuszem tak nasadzonym ku wykorzenieniu sekt i Bonzów z Japonu/ iż on sam w liście jednym do króla Cainocunu/ podpisał się: Uśmierzyciel diabelstw/ i przeszladowca sekt: i nowi Chrześcijanie nazywali go/ Biczem sprawiedliwości Boskiej. Szerzyło się pod tym czasem znacznie z każdej strony Chrześcijaństwo/ w królestwach Voar/ i Cauaca/ i Quenda. Nakoniec w roku 1569. król de Bungo, który się tak twardym aż do tego czasu pokazował/ podał się:
báłwáńskich/ tákże y Conuentow Bonzow: y w mieśćie tylo dánym Meáco popsował więcey niż 8000. domow/ 82. kośćiołow/ y 20. klasztorow Bonzow: zepsował też Akádemią Fácussángi/ z ánimuszem ták násádzonym ku wykorzenieniu sekt y Bonzow z Iáponu/ iż on sam w liśćie iednym do krolá Cáinocunu/ podpisał się: Vśmierzyćiel diabelstw/ y przeszládowcá sekt: y nowi Chrześćiánie názywáli go/ Biczem spráwiedliwośći Boskiey. Szerzyło się pod tym czásem znácznie z káżdey strony Chrześćiáństwo/ w krolestwách Voár/ y Cáuácá/ y Quendá. Nákoniec w roku 1569. krol de Bungo, ktory się ták twárdym áż do tego czásu pokázował/ podał się:
Skrót tekstu: BotŁęczRel_IV
Strona: 188
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. IV
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
: Gdy ich najwyższej wzniesie, w ocemgnieniu zsadza.
XL.
Patrzcież Franciszka, losy co już szczęśliwszemi Z ludźmi królestwa swego jedzie przedniejszemi Na Szwajcary i tak jem rogów wnet przyciera, Iż ledwie i przezwisko z niemi nie umiera. Jednak brzydka hałastra tytuł, który sobie Hardzie przywłaszczyć śmiała, traci w onej dobie: Uśmierzycielmi królów, kościoła obroną Zwać się kazali, pychą nadęci szaloną.
XLI.
Potem Mediolanu dobył i Sforcego Z nieprzyjacioły zaraz porównał młodszego. Anuż tam Borboniusz broni miasta zasię I gwałt srogi niemiecki czuje zewsząd na się. Anuż, gdy inszych wojen Franciszek pilnuje Ani o rządzie wziętych miast się dowiaduje, Nie wiedząc,
: Gdy ich najwyszszej wzniesie, w ocemgnieniu zsadza.
XL.
Patrzcież Frańciszka, losy co już szczęśliwszemi Z ludźmi królestwa swego jedzie przedniejszemi Na Szwajcary i tak jem rogów wnet przyciera, Iż ledwie i przezwisko z niemi nie umiera. Jednak brzydka hałastra tytuł, który sobie Hardzie przywłaszczyć śmiała, traci w onej dobie: Uśmierzycielmi królów, kościoła obroną Zwać się kazali, pychą nadęci szaloną.
XLI.
Potem Medyolanu dobył i Sforcego Z nieprzyjacioły zaraz porównał młodszego. Anoż tam Borboniusz broni miasta zasię I gwałt srogi niemiecki czuje zewsząd na się. Anoż, gdy inszych wojen Frańciszek pilnuje Ani o rządzie wziętych miast się dowiaduje, Nie wiedząc,
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_III
Strona: 39
Tytuł:
Orland szalony, cz. 3
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905