. Ameryka północa, którą Ferdynand Cortesius w 500. Hiszpanów i coś niewiele Amerykanów, zbiwszy 150. tysięcy pogan, samego Króla Meksykańskiego w niewolą wziąwszy, królom Hiszpańskim podbił, Ricciolus l. 3. cap. 22. daje tego racją. Iż wszechmocna Opatrzność Boska dlatego Królestwo Hiszpańskie tak rozszerzyła, tylą bogatych krajów nabyciem ubłogosławiła Ze niemając względu na decess prowentów, temiż czasy z całej Hiszpanii wszystkich wygnano żydów, którzy nietylko imienia Chrześcijańskiego, ale i dobra pospolitego oczywiści są nieprzyjaciele, i zdradliwa ruina. Zamyka w sobie obszerne państwa, Canadę, Virginią, Florydę, Nową Granadę, Californią, i Nową Hiszpanią.
LI. Canada
. Ameryka pułnocna, ktorą Ferdynánd Cortesius w 500. Hiszpanow y coś niewiele Amerykánow, zbiwszy 150. tysięcy pogán, sámego Krolá Mexykáńskiego w niewolą wziąwszy, krolom Hiszpáńskim podbił, Ricciolus l. 3. cap. 22. dáie tego rácyą. Iż wszechmocna Opátrzność Boska dlátego Krolestwo Hiszpáńskie ták rozszerzyłá, tylą bogátych kráiow nábyciem ubłogosłáwiłá Ze niemáiąc względu ná decess prowentow, temiż czásy z cáłey Hiszpánii wszystkich wygnáno żydow, ktorzy nietylko imienia Chrześciáńskiego, ále y dobrá pospolitego oczywiści są nieprzyiáciele, y zdrádliwa ruiná. Zamyká w sobie obszerne páństwá, Cánádę, Virginią, Floridę, Nową Gránádę, Cálifornią, y Nową Hiszpánią.
LI. Canada
Skrót tekstu: BystrzInfGeogr
Strona: Ev
Tytuł:
Informacja geograficzna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
Krwie Syna Bożego: na jałmużnę ręce jako Tiberius wtóry Cesarz Rzymski (do którego żywota skąpych odsyłam) jałmużnik wielki/ rozprostarła/ ubogim miłośnica/ sirotom matka/ Zakonnikom usługująca/ jako CHrystusowi Ewangeliska Marta/ której daj Panie natym świecie zdrowie dobre/ i rzeczy do pożycia potrzebne/ a naprzyszłym w wiecznych z Herionami niebieskimi ubłogosław ją pałacach. Cuda i Paraeneses. Traktatu wtórego Czytaj Z. Złotoustego w Hom: 36 i 37. do ludu. et c. Eutrop: lib: 17. PARAENESIS.
HEcuje Płatnyrz Zbroje/ Złotnik doświadcza ogniem złota/ poleruje lubo wroni swoje miecznik z pałaszami miecze/ nic na świecie dobrego ani złego nie najdziesz
Krwie Syná Bożego: ná iáłmużnę ręce iáko Tiberius wtory Cesarz Rzymski (do ktorego żywotá skąpych odsyłam) iáłmużnik wielki/ rosprostárłá/ vbogim miłośnicá/ sirotom mátká/ Zakonnikom vsługuiąca/ iáko CHrystusowi Ewángeliska Marthá/ ktorey day Pánie nátỹ świećie zdrowie dobre/ y rzeczy do pożyćia potrzebne/ á náprzyszłỹ w wiecznych z Herionámi niebieskimi vbłogosław ią páłacách. Cudá y Paraeneses. Tráctatu wtorego Czytay S. Złotoustego w Hom: 36 y 37. do ludu. et c. Eutrop: lib: 17. PARAENESIS.
HEcuie Płátnyrz Zbroie/ Złotnik doświádcza ogniẽ złotá/ poleruie lubo wroni swoie miecznik z páłászámi miecze/ nic ná świecie dobrego áni złego nie naydźiesz
Skrót tekstu: KalCuda
Strona: 174.
Tytuł:
Teratourgema lubo cuda
Autor:
Atanazy Kalnofojski
Drukarnia:
Drukarnia Kijowopieczerska
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
wszytkie gwiazd łaskawych dary I cnoty będzie miała bez końca, bez miary.
LXII.
Ono za nią Beata, jej rodzona, idzie, Której się właśnie takie piękne imię zydzie; Która nie tylko sama, póki żywa będzie, Dojdzie wielkiego szczęścia, ale w pierwszem rzędzie Możnych książąt swojego małżonka postawi Swojem wielkiem rozumem i ubłogosławi, Który, kiedy ona świat zostawi, upadnie Prawie w ostatnią zgubę i zostanie na dnie.
LXIII.
Straszny za jej żywota Murzyn i Sforcowie I zawołani będą Wiszkontów wężowie Od Hiperborskich śniegów po brzegi czerwone I od Inda po morze górami ściśnione; Skoro umrze, w niewolą pójdą z wielką szkodą Obfitej włoskiej ziemie, w
wszytkie gwiazd łaskawych dary I cnoty będzie miała bez końca, bez miary.
LXII.
Ono za nią Beata, jej rodzona, idzie, Której się właśnie takie piękne imię zydzie; Która nie tylko sama, póki żywa będzie, Dojdzie wielkiego szczęścia, ale w pierwszem rzędzie Możnych książąt swojego małżonka postawi Swojem wielkiem rozumem i ubłogosławi, Który, kiedy ona świat zostawi, upadnie Prawie w ostatnią zgubę i zostanie na dnie.
LXIII.
Straszny za jej żywota Murzyn i Sforcowie I zawołani będą Wiszkontów wężowie Od Hiperborskich śniegów po brzegi czerwone I od Inda po morze górami ściśnione; Skoro umrze, w niewolą pójdą z wielką szkodą Obfitej włoskiej ziemie, w
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_I
Strona: 289
Tytuł:
Orland Szalony, cz. 1
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
tym myślił? Powie on sam kto go z nieba sprowadził: Ta Panienka pokorna/ która dziś w dom Zachariasza wchodzi: ta/ w której wszytkie co przedniejsze co przedniejsze klejnoty położył/ Pan nieba i ziemie. Więc niedbał o innych przygotowanie/ ponieważ wejzrzał na pokorę służebnice swojej; która ją wszytkimi cnotami i darami ubłogosławiła/ nieba i ziemie. Niedbał o wszystek świat/ ponieważ miał jednę tę kreaturę/ która mu była wszystkim światem/ milszym/ wdzięczniejszym/ niż kiedy świat wszytek w szerokości swojej. Która taka? Ta/ o której Wojciech ś. Śpiewa: Bogarodzica Dziewica, Bogiem wsławiona Maria; ta u swego Syna wielkiego Króla
tym myślił? Powie on sam kto go z niebá sprowádźił: Tá Pánienká pokorna/ ktora dźiś w dom Zácháryaszá wchodźi: tá/ w ktorey wszytkie co przednieysze co przednieysze kleynoty położył/ Pan niebá y źiemie. Więc niedbał o innych przygotowánie/ ponieważ weyzrzał ná pokorę służebnice swoiey; ktora ią wszytkimi cnotámi y dárámi vbłogosłáwiłá/ niebá y źiemie. Niedbał o wszystek świát/ ponieważ miał iednę tę kreáturę/ która mu byłá wszystkim świátem/ milszym/ wdźięcznieyszym/ niż kiedy świát wszytek w szerokośći swoiey. Ktora táka? Tá/ o ktorey Woyćiech ś. Śpiewa: Bogárodźicá Dziewicá, Bogiem wsławiona Márya; tá v swego Syná wielkiego Krolá
Skrót tekstu: BirkOboz
Strona: 6
Tytuł:
Kazania obozowe o Bogarodzicy
Autor:
Fabian Birkowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
i okuje/ plony mu odebrawszy: a to przez trudy swoje bezmierne/ i niesłychane męki/ które prędko i spieszno odprawi; aby wiernym swoim klejnot Zmartwychwstania sam na sobie pokazał/ i swego czasu takież z posagiem oddał. Powodem tak wielkiego dobrodziejstwa Bogarodzica była. Ono słówo; Niechaj się stanie podług słowa twego; ubłogosławiło Pannę/ i nas wszystkich wespół. Gdy Bóg stwarzał świat/ tym słowem stwarzał: Fiat, niech się stanie. Panna naświętsza tymże słowem wszytko naprawiła/ gdy rzekła: Oto służebnica, niechaj się stanie. Pyta się Jan Złotousty. Gdy na one słowa pisze: Uczyńmy człowieka na obraz i podobnieństwo nasze, etc
y okuie/ plony mu odebrawszy: á to przez trudy swoie bezmierne/ y niesłycháne męki/ które prędko y spieszno odpráwi; áby wiernym swoim kleynot Zmartwychwstánia sam ná sobie pokazał/ y swego czásu tákież z poságiem oddał. Powodem ták wielkiego dobrodźieystwá Bogárodźicá byłá. Ono słówo; Niechay się sstánie podług słowá twego; vbłogosłáwiło Pánnę/ y nas wszystkich wespoł. Gdy Bog stwarzał świát/ tym słowem stwarzał: Fiat, niech się sstánie. Pánná naświętsza tymże słowem wszytko nápráwiłá/ gdy rzekłá: Oto służebnicá, niechay się sstánie. Pytá się Ian Złotousty. Gdy ná one słowá pisze: Vczyńmy człowieká ná obraz y podobnieństwo násze, etc
Skrót tekstu: BirkOboz
Strona: 10
Tytuł:
Kazania obozowe o Bogarodzicy
Autor:
Fabian Birkowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
tak na zgubę naszę ustawnie był chciwy! Ty, Panno, jesteś nasza matka wtóra, Ty wszytkich córek najszczęśliwsza córa, Które z dawna na świecie były najcelniejsze Albo czasów dzisiejszych u wszech najprzedniejsze. Przez cię żywiemy, przez cię nam wolności Wszytkie oddano, a dobre bez złości.
Przez cię nas wszytkich, Panno, ubłogosławiono, Ciebie poselstwem z nieba zbawiennym uczczono Przez Gabryjela złotoskrzydłastego Od Pana Boga z pałacu górnego. Skąd żywot wiekuisty nam wszytktm oddany — O, dziwna sprawa Matki niesłychan
tak na zgubę naszę ustawnie był chciwy! Ty, Panno, jesteś nasza matka wtóra, Ty wszytkich córek najszczęśliwsza córa, Które z dawna na świecie były najcelniejsze Albo czasów dzisiejszych u wszech najprzedniejsze. Przez cię żywiemy, przez cię nam wolności Wszytkie oddano, a dobre bez złości.
Przez cię nas wszytkich, Panno, ubłogosławiono, Ciebie poselstwem z nieba zbawiennym uczczono Przez Gabryjela złotoskrzydłastego Od Pana Boga z pałacu gornego. Skąd żywot wiekuisty nam wszytktm oddany — O, dziwna sprawa Matki niesłychan
Skrót tekstu: DachDialOkoń
Strona: 63
Tytuł:
Dyjalog o cudownym Narodzeniu...
Autor:
Jan Dachnowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Gatunek:
dialogi, jasełka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1621
Data wydania (nie wcześniej niż):
1621
Data wydania (nie później niż):
1621
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Staropolskie pastorałki dramatyczne: antologia
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Okoń
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1989
tobą śmierć dybie ledwie nie w pułkroku. Przetoż każdy Urzędnik ma w tym Boga prosić/ Żeby mu za myślą swą nie dałsię unosić. Tak uczynił Salomon Król który mądrości Od Boga prosił/ aby mógłw sprawiedliwości Lud jego sądzić: tak iż Pan na prośbę jego/ Mądrościąj Bogactwy obfitością wszego. Hojnie go obdarował i ubłogosławił/ Strach i miłość u wszystkich Poddanych mu sprawił. Dziś zaś rozmom swoim tak wiele ufacie/ Iż bez rozmysłu na te miejsca się wdzieracie. Ato stąd że tu w Polsce dawny się rząd traci/ Z łakomstwem i drapiestwem wiele się ich braci. Poczty a upominki/ pokłony i dary/ Wierz mi na Pany
tobą śmierć dybie ledwie nie w pułkroku. Przetoż káżdy Vrzędnik ma w tym Bogá prośić/ Zeby mu zá myślą swą nie dałsię vnośić. Ták vczynił Sálomon Krol ktory mądrośći Od Bogá prośił/ áby mogłw spráwiedliwośći Lud iego sądzić: ták iż Pan ná prośbę iego/ Mądrośćiąy Bogáctwy obfitośćią wszego. Hoynie go obdarował y vbłogosłáwił/ Strách y miłość v wszystkich Poddánych mu spráwił. Dźiś záś rozmom swoim ták wiele vfaćie/ Iż bez rozmysłu ná te mieyscá się wdźieraćie. Ato stąd że tu w Polscze dawny się rząd tráći/ Z łákomstwem y drapiestwem wiele się ich bráći. Poczty á vpominki/ pokłony y dáry/ Wierz mi ná Pány
Skrót tekstu: WitkWol
Strona: F3v
Tytuł:
Złota wolność koronna
Autor:
Stanisław Witkowski
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
byli. Rozd. XXIV. I. Mojżeszowe. Rozd. XXIV. 33.
I Położył przedeń coby jadł/ ale on rzekł/ Nie będę jadł/ aż pierwej odprawię rzecz swoję. Tedy rzekł Laban, Mowże. 34. I rzekł Jam jest sługa Abrahamów: 35. A Pan ubłogosławił Pana mego barzo/ i stał się możnym: bo mu nadał owiec/ i wołów/ i śrebra/ i złota/ i sług/ i służebnic/ i wielbłądów/ i osłów. 36. A urodziła Sara żona Pana mego Syna Panu memu/ w starości jego: któremu dał wszystko co ma. 37. I
byli. Rozd. XXIV. I. Mojzeszowe. Rozd. XXIV. 33.
Y Położył przedeń coby jadł/ ále on rzekł/ Nie będę jadł/ áż pierwey odpráwię rzecz swoję. Tedy rzekł Lábán, Mowże. 34. Y rzekł Iam jest sługá Abráhámow: 35. A Pan ubłogosłáwił Páná mego bárzo/ y stał śię możnym: bo mu nádał owiec/ y wołow/ y śrebrá/ y złotá/ y sług/ y służebnic/ y wielbłądow/ y osłow. 36. A urodźiłá Sará żoná Páná mego Syná Pánu memu/ w stárośći jego: ktoremu dał wszystko co ma. 37. Y
Skrót tekstu: BG_Rdz
Strona: 23
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Rodzaju
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
i ustaw/ i sądów które ja dziś rozkazuje tobie/ abyś je czynił. 12.
I Stanie się/ że jeśli słuchać sądów tych/ a przestrzegać/ i czynić je będziecie/ tedy też dotrzyma PAN Bóg twój tobie przymierza/ i miłosierdzia/ które poprzysiągł Ojcom twoim. 13. I umiłuje cię/ i ubłogosławi cię/ i rozmnoży cię: bo pobłogosławi owocowi żywota twego/ i owocowi ziemie twojej/ zbożu twojemu/ i winu twojemu/ i Oliwie twojej/ płodowi krów twoich/ i trzodom owiec twoich/ w ziemi o którą przysiągł Ojcom twoim/ że ja da tobie. 14. Błogosławionym będziesz nad wszystkie narody: nie będzie
y ustaw/ y sądow ktore ja dźiś rozkázuje tobie/ ábyś je cżynił. 12.
Y Stánie śię/ że jesli słucháć sądow tych/ á przestrzegáć/ y cżynić je będźiećie/ tedy też dotrzyma PAN Bog twoj tobie przymierza/ y miłośierdźia/ ktore poprzyśiągł Ojcom twojim. 13. Y umiłuje ćie/ y ubłogosłáwi ćię/ y rozmnoży ćię: bo pobłogosłáwi owocowi żywotá twego/ y owocowi źiemie twojey/ zbożu twojemu/ y winu twojemu/ y Oliwie twojey/ płodowi krow twojich/ y trzodom owiec twojich/ w źiemi o ktorą przyśiągł Ojcom twojim/ że ja da tobie. 14. Błogosłáwionym będźiesz nád wszystkie narody: nie będźie
Skrót tekstu: BG_Pwt
Strona: 193
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Powtórzonego Prawa
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
serca wygaśnie/ i cale obrzydnie. Jakoż żadne tak syte rozkoszy nie były/ Żeby komu za czasem się nie uprzykrzyły. Sama z Bogi społeczność i żywot wmieszkany/ Żadnej w swoich uciechach nie cierpi odmiany. Jużże z tym idź/ a wszytkie moje te przestrogi Miej w pamięci. Zaczym ją przypadłą pod nogi Mile ubłogosławi. A ta inszą stroną Pod tedy mgłą niebieską umyślnie zwaloną/ W tym co pierwej obłoku/ nieznana nikomu/ Znacznie się powróciła weselszą do domu. Nadobnej Paskwaliny Punkt I. Punkt I. Punkt I. Nadobnej Paskwaliny Punkt I. Nadobnej Paskwaliny. Punkt I. Nadobnej Paskwaliny PUNKT II.
A Jak skoro ku Morzu
sercá wygáśnie/ y cále obrzydnie. Iakoż żadne ták syte roskoszy nie były/ Zeby komu zá czásem się nie vprzykrzyły. Sámá z Bogi społeczność y żywot wmieszkány/ Zadney w swoich vciechách nie cierpi odmiány. Iużże z tym idź/ á wszytkie moie te przestrogi Miey w pámięci. Záczym ią przypádłą pod nogi Mile vbłogosłáwi. A tá inszą stroną Pod tedy mgłą niebieską vmyślnie zwáloną/ W tym co pierwey obłoku/ nieznána nikomu/ Znácznie się powroćiłá weselszą do domu. Nadobney Pasqualiny Punkt I. Punkt I. Punkt I. Nadobney Pasqualiny Punkt I. Nadobney Pasqualiny. Punkt I. Nadobney Pásquáliny PVNKT II.
A Iák skoro ku Morzu
Skrót tekstu: TwarSPas
Strona: 47
Tytuł:
Nadobna Paskwalina
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1701
Data wydania (nie wcześniej niż):
1701
Data wydania (nie później niż):
1701