krześle zasnął, który sen często taki j.k.m. przypada, że i po dwie godziny śpi. Królowa im. karty grała, zwyczajną pikietę, z imp. posłem, z imp. ojcem i rodzonym swoimi, i imp. gdańskim, bo już we środę ichmpp. Lu-
bomirscy przeszłą dla wiązania uchraniając się odjachali; przy pożegnaniu imp. starosta kazimirski ofiarował się królestwu ichm. z bracią swoją służyć królewnie im. na weselu i na samo miejsce proprio sumptu odprowadzić. Imp. krakowski pogodził imp. starostę żytomirskiego z imp. podkomorzym halickim ratione opieki pp. Karczewskich młodych, której appetebat bardzo imp. podkomorzy, aby on
krześle zasnął, który sen często taki j.k.m. przypada, że i po dwie godziny śpi. Królowa jm. karty grała, zwyczajną pikietę, z jmp. posłem, z jmp. ojcem i rodzonym swoimi, i jmp. gdańskim, bo już we środę ichmpp. Lu-
bomirscy przeszłą dla wiązania uchraniając się odjachali; przy pożegnaniu jmp. starosta kazimirski ofiarował się królestwu ichm. z bracią swoją służyć królewnie jm. na weselu i na samo miejsce proprio sumptu odprowadzić. Jmp. krakowski pogodził jmp. starostę żytomirskiego z jmp. podkomorzym halickim ratione opieki pp. Karczewskich młodych, której appetebat bardzo jmp. podkomorzy, aby on
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 145
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
, i sposób życia. A jeżeli fałszywie, śmiercią był karany. Żeby zaś zabraniano pożyczek, skąd się zwyczajnie rodzi gnuśność, oszukanie, i przewroty prawne, Król Asichis bardzo rozumny wydał nakaz; Państwa najprzezorniejsze, i najpolerowniejsze, pracowały nad tym, aby prawdziwy znaleźć srzodek, nietylko dla dłużników do odbierania długów, uchraniając gwałtownego ich wyciągania, ale też na poskromienie niesłowności tych, którzy niedbają, albo niechcą wypłacać się. Egipt znalazł ten srzodek, który bez naruszenia wolności Osób, ani zniszczenia Familii, ustawicznie dłużnika niewolił do zadosyć uczynienia, a to przez bojaźń niesławy, gdyby wiary niedotrzymał.
Niegodziło się tam pożyczać nikomu
, y sposob żyćiá. A ieżeli fałszywie, śmiercią był karány. Zeby zaś zabraniáno pożyczek, zkąd się zwyczaynie rodzi gnusność, oszukánie, y przewroty prawne, Krol Asichis bárdzo rozumny wydał nákaz; Państwá nayprzezornieysze, y naypolerownieysze, prácowały nad tym, áby prawdziwy ználeść srzodek, nietylko dla dłużnikow do odbierániá długow, uchraniáiąc gwałtownego ich wyciąganiá, ále też ná poskromienie niesłownośći tych, ktorzy niedbaią, albo niechcą wypłácać się. Egypt znalazł ten srzodek, ktory bez náruszeniá wolnośći Osob, áni zniszczeniá Familii, ustáwicznie dłużnika niewolił do zadosyć uczynieniá, á to przez boiáźń niesławy, gdyby wiary niedotrzymáł.
Niegodziło się tam pożyczać nikomu
Skrót tekstu: RolJabłADziej
Strona: 108
Tytuł:
Dziejopis starożytny Egipcjanów, Kartainców, Assyryjczyków, Babilonców, Medów, Persów, Macedończyków i Greków
Autor:
Charles Rollin
Tłumacz:
Józef Aleksander Jabłonowski
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
lubelskim lezącą, części w Potoku, część ojczystą i części zastawnę w sumach od niebozczyka pana Kostantego Sługockiego i pana Aleksandra Sługockiego, będące ze wszystkiemi tych części pożytkami, przynależnościami i poddanemi, jako i samę sumy, na tychże częściach i poddanych będącę, leguję i zapisuję, a ze pod tę zamieszanie w ojczyźnie czasy uchraniając się rąk nieprzyjacielskich pewną summę moję do synowca mego – pana Arnolfa Potockiego, i rzeczy ruchomych niemało, co się wszystko rachuję na ośmnaście tysięcy i kilka set złotych, do schowania dałem onimu, ufając jako synowcowi, przy nim zostawiłem, ze nad wolą moję złotych polskich dziewięć tysięcy z tej summy mojej na majętność
lubelskim lezącą, częsci w Potoku, częsc oyczystą y częsci zastawnę w sumach od niebozczyka pana Kostantego Sługockiego y pana Alexandra Sługockiego, będące ze wszystkiemi tych częsci pozytkami, przynaleznosciami y poddanemi, iako y samę sũmy, na tychze częsciach y poddanych będącę, leguię ÿ zapisuię, a ze pod tę zamieszanie w oyczyznie czasy uchraniaiąc się rąk nieprzyiacielskich pewną summę moię do sÿnowca mego – pana Arnolfa Potockiego, y rzeczy ruchomych niemało, co się wszÿstko rachuię na osmnascie tysięcy ÿ kilka set złotych, do schowania dałem onimu, ufaiąc jako sÿnowcowi, przy nim zostawiłem, ze nad wolą moię złotych polskich dziewięc tysięcy s tey summy moieÿ na maiętnosc
Skrót tekstu: KsOw
Strona: 23v
Tytuł:
Księga grodzka owrucka
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Owrucz
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
prawo, sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678