, kiedy jeden kontradycent rwać obrad publicznych nie będzie, któremu jednak jednemu wolno zawsze domawiać się będzie o każde prawo, o wolność i całość Ojczyzny i o jej każdy interes.
Na przykład o pacta conventa, o swobody i prerogatywy szlacheckie, o poprawę różnych przeciw prawu występków; wolno będzie mówić przeciw nowym podatkom, przeciw uciążliwościom wszelkim, o wszystkich, które kto czyni, propozycjach. Jednym słowem, we wszystkich tysiącznych, które tylko trafiają się, materiach, mocnego pro et contra domówienia się ani szlachcicowi, ani nikt nie zabroni posłowi. Czyż to więc nie dosyć tego głosu wolnego, który z inszymi rozumnymi i o Ojczyznę gorliwymi złączony głosami wszystko
, kiedy jeden kontradycent rwać obrad publicznych nie będzie, któremu jednak jednemu wolno zawsze domawiać się będzie o każde prawo, o wolność i całość Ojczyzny i o jej każdy interes.
Na przykład o pacta conventa, o swobody i prerogatywy szlacheckie, o poprawę różnych przeciw prawu występków; wolno będzie mówić przeciw nowym podatkom, przeciw uciążliwościom wszelkim, o wszystkich, które kto czyni, propozycyjach. Jednym słowem, we wszystkich tysiącznych, które tylko trafiają się, materyjach, mocnego pro et contra domówienia się ani szlachcicowi, ani nikt nie zabroni posłowi. Czyż to więc nie dosyć tego głosu wolnego, który z inszymi rozumnymi i o Ojczyznę gorliwymi złączony głosami wszystko
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 237
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
1706.
§. 10. Że jeszcze nie wszystkie prowincje korony polskiej zbrodził był król szwedzki, poszedł z pod Zabierza na Wołyń, i tak mienionego grali, bo Mazepa poszedł ze wszystkiemi kozackiemi pułkami i armatą swoją pod Lwów; tam stał czas nie mały. Nie trzeba tu żadnej eksageracji, co tamte kraje mogły za uciążliwość ponieść od tak wielkiego a swywolnego wojska; a to wszystko na obronę dostojeństwa J. K. M. działo się. Lecz mało ci ludzie pomogli, tylko kraj spustoszyli, a Szweda na oko nie widzieli, choć grasował blisko po Wołyniu. Wojsko zaś kwarciane nie mając hetmana, bo był Lubomirski zmarł prędko po odebraniu
1706.
§. 10. Że jeszcze nie wszystkie prowincye korony polskiéj zbrodził był król szwedzki, poszedł z pod Zabierza na Wołyń, i tak mienionego grali, bo Mazepa poszedł ze wszystkiemi kozackiemi pułkami i armatą swoją pod Lwów; tam stał czas nie mały. Nie trzeba tu żadnéj exageracyi, co tamte kraje mogły za uciążliwość ponieść od tak wielkiego a swywolnego wojska; a to wszystko na obronę dostojeństwa J. K. M. działo się. Lecz mało ci ludzie pomogli, tylko kraj spustoszyli, a Szweda na oko nie widzieli, choć grasował blisko po Wołyniu. Wojsko zaś kwarciane nie mając hetmana, bo był Lubomirski zmarł prędko po odebraniu
Skrót tekstu: OtwEDziejeCzech
Strona: 93
Tytuł:
Dzieje Polski pod panowaniem Augusta II od roku 1696 – 1728
Autor:
Erazm Otwinowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1696 a 1728
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1728
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1849
wiek mój zaznał i napatrzył się rozmaitych jej przygód, zostawiając ogrom i całość historii piórom doskonalszym.
Fryderyk II, król pruski, wtargnął do Saksonii pod pozorem przemaszerowania do Czech około września w roku 1756. Lecz gdy się w niej zaczął rządzić po nieprzyjacielsku, werbunkiem gwałtownym, furażami, kontrybucjami, zabieraniem intrat elektorskich i innymi uciążliwościami okazując jawnego nieprzyjaciela, król polski, zostawiwszy w Drezdnie królową małżonkę i całą swoją familią, sam ze 14 tysięcy wojska swego saskiego okopał się w obozie pod Pirnau, gdy podtenczas król pruski bawił się w Lipsku. Nie zdążył król polski opatrzyć się w żywność i inne wojenne potrzeby przed rączym nieprzyjacielem, który wnet opasał go
wiek mój zaznał i napatrzył się rozmaitych jej przygód, zostawiając ogrom i całość historii piórom doskonalszym.
Fryderyk II, król pruski, wtargnął do Saksonii pod pozorem przemaszerowania do Czech około września w roku 1756. Lecz gdy się w niej zaczął rządzić po nieprzyjacielsku, werbunkiem gwałtownym, furażami, kontrybucjami, zabieraniem intrat elektorskich i innymi uciążliwościami okazując jawnego nieprzyjaciela, król polski, zostawiwszy w Drezdnie królową małżonkę i całą swoją familią, sam ze 14 tysięcy wojska swego saskiego okopał się w obozie pod Pirnau, gdy podtenczas król pruski bawił się w Lipsku. Nie zdążył król polski opatrzyć się w żywność i inne wojenne potrzeby przed rączym nieprzyjacielem, który wnet opasał go
Skrót tekstu: KitPam
Strona: 75
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jędrzej Kitowicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
Tekst uwspółcześniony:
tak
Chętnie na to król pruski pozwolił. Wypuszczonego polskiego króla kazał pod swoim konwojem przeprowadzić przez Śląsk aż do granic polskich. Wojsko zaś jego zabrał i między swoje regimenta podzielił; a całą Saksonią, ogołoconą z żołnierza, opanował.
Królowa z familią została w Drezdnie w mniemaniu, że jej przytomność przynajmniej to miasto od egzorbitancyj i uciążliwości pruskich obroni. Umarła tam drugiego roku zaczętej wojny, z żalu i afrontów sobie wyrządzanych, pobożna i święta pani, bez ucisku duszy nie mogąc patrzeć na ucisk ludu i rozpustę Prusaków, która nawet do jej fraucymeru dosiągnęła, wciągnąwszy niektóre damy dworskie w serwitorat sekretny sławnej kuplerki drezdeńskiej Krepsowej, amantom zwabiane i prostytuowane. O
Chętnie na to król pruski pozwolił. Wypuszczonego polskiego króla kazał pod swoim konwojem przeprowadzić przez Szląsk aż do granic polskich. Wojsko zaś jego zabrał i między swoje regimenta podzielił; a całą Saksonią, ogołoconą z żołnierza, opanował.
Królowa z familią została w Drezdnie w mniemaniu, że jej przytomność przynajmniej to miasto od egzorbitancyj i uciążliwości pruskich obroni. Umarła tam drugiego roku zaczętej wojny, z żalu i afrontów sobie wyrządzanych, pobożna i święta pani, bez ucisku duszy nie mogąc patrzeć na ucisk ludu i rozpustę Prusaków, która nawet do jej fraucymeru dosiągnęła, wciągnąwszy niektóre damy dworskie w serwitorat sekretny sławnej kuplerki drezdeńskiej Krepsowej, amantom zwabiane i prostytuowane. O
Skrót tekstu: KitPam
Strona: 75
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jędrzej Kitowicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
Tekst uwspółcześniony:
tak