Skoro lizną świeżej krwie, jako niedźwiedź barci,
Przypytawszy się do nich ogarzy i wyźli, Nim się ów z maścią wróci, kobyły dogryźli. Pan też, żeby ich z tydzień nie gonił do jatek, Skoro się psi najedli, uwędził ostatek. 100. WŁOCH PO POLSKU TAŃCUJE
Na Tworzyjańskiej u Śmida ulicy, Gdzie uczęszczając naszy politycy, Noc, wino, panny mając kałauzem, On dom poczciwy uczynią zamtuzem, Ożeni się Włoch, gdy go ułakomi Posag. Więc skoro naszy galantomi Wedle starego przywalą się kwitu, Chcąc zażyć tańcu i dobrego bytu, A jeden mu z nich koło żony grucha, To rękę ściska, to szepce do ucha
Skoro lizną świeżej krwie, jako niedźwiedź barci,
Przypytawszy się do nich ogarzy i wyźli, Nim się ów z maścią wróci, kobyły dogryźli. Pan też, żeby ich z tydzień nie gonił do jatek, Skoro się psi najedli, uwędził ostatek. 100. WŁOCH PO POLSKU TAŃCUJE
Na Tworzyjańskiej u Śmida ulicy, Gdzie uczęszczając naszy politycy, Noc, wino, panny mając kałauzem, On dom poczciwy uczynią zamtuzem, Ożeni się Włoch, gdy go ułakomi Posag. Więc skoro naszy galantomi Wedle starego przywalą się kwitu, Chcąc zażyć tańcu i dobrego bytu, A jeden mu z nich koło żony grucha, To rękę ściska, to szepce do ucha
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 246
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
non solùm transfiguratur in Angelum lucis, sed extrollitur super omne quod dicitur Deus, aut quód colitur: To jest/ I same też Kościelnego dostojeństwa urzędy, w sromotny kupi i przedaży, zysk się przenieśli, ani w nich duszne zbawienie, ale zbytek bogactwa bywa szukany. Dla tego się strzygą, dla tego do kościołów uczęszczają: Msze celebrują, Psalmy śpiewają. O Biskupstwach, Arcydiakoństwach, Opatstwach, i o inszych Przełożeństwach niewstydliwie dziś za pasy chodzą. Aby się kościelne dochody na zbytki i marności obracały, zbywa, żeby się objawił człowiek grzechu, syn zatracenia, Diabeł nie tylko dzienny, ale i południowy, który przemienia się w Anioła światłości
non solùm transfiguratur in Angelum lucis, sed extrollitur super omne quod dicitur Deus, aut quod colitur: To iest/ Y sáme też Kośćielnego dostoienstwá vrzędy, w sromotny kupi y przedaży, zysk sie przenieśli, áni w nich duszne zbáwienie, ále zbytek bogáctwá bywa szukány. Dla tego się strzygą, dla tego do kośćiołow vcżęszcżaią: Msze celebruią, Psalmy spiewáią. O Biskupstwach, Arcydiakonstwach, Opátstwach, y o inszich Przełożenstwach niewstydliwie dźiś zá pásy chodzą. Aby się kośćielne dochody ná zbytki y márnośći obracały, zbywa, żeby się obiáwił cżłowiek grzechu, syn zátrácenia, Diabeł nie tylko dźienny, ále y południowy, ktory przemienia się w Aniołá świátłośći
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 73
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
. Aże taką rzeczą/ niemasz większej szczęśliwości na świecie/ jako być uczestnikiem wieczerzy Pana Chrysusowej/ i pożywać Ciała jego i krwie przenadroższej; tedy łatwie stąd każdy obaczyć może/ jako też i po śmierci szczęśliwymi są w niebie ci/ którzy tu nie pogardzają tą wieczerzą jego/ a z pokorą i przygotowaniem wielkiem/ uczęszczają do stołu jego Boskiego. AEgid: Lus: lib: 3 de Beat: Aristot: Ethic: c. 1. et 9. Ode. 2. Epod: Andr. Alciat: Ernbl: 113 B. Thom a Villanou. de D. Nicol: Ponif. Genes: cap: 30. O szczęśliwości
. Aże táką rzeczą/ niemász większey szczęśliwośći ná świećie/ iáko być vczestnikiem wieczerzy Páná Chrysusowey/ y pożywáć Ciáłá iego y krwie przenadroższey; tedy łátwie ztąd káżdy obaczyć może/ iáko też y po śmierći szczęśliwymi są w niebie ći/ ktorzy tu nie pogardzáią tą wieczerzą iego/ á z pokorą y przygotowániem wielkiem/ vczęszczáią do stołu iego Boskiego. AEgid: Lus: lib: 3 de Beat: Aristot: Ethic: c. 1. et 9. Ode. 2. Epod: Andr. Alciat: Ernbl: 113 B. Thom a Villanou. de D. Nicol: Ponif. Genes: cap: 30. O szczęśliwośći
Skrót tekstu: StarKaz
Strona: 68
Tytuł:
Arka testamentu zamykająca w sobie kazania niedzielne cz. 2 kazania
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1649
, także od ziemi.
Terminów niektórych Eksplikacja Łacińskich.
Laudare arcum, znaczy jedno, co ciągnąć Łuk.
Marsum carmen, bierze się za przymowki Wieszczbiarskie, bo się tym Marsów Nacja bawiła.
Frangenda palma est: tojest przegrać wiktorię.
Parasitus, alias Podchlebnik od Katula nazwany Caenipeta, że caenam alie nam petit, tojest uczęszcza; Mensarum asecla od Cicerona; Sectator epularum, od Sydon jusza; Canis Venaticus, od Plauta. Gnathones też zowią się Podchlebcy, iż o nich mi pisze w Gnátonie Terentius.
Bidentes zowią się owce o dwóch zębach, którktóre się po dwóch leciech im wyrzynają, i są wyższe nad inne, i takie same były
, także od ziemi.
Terminow niektorych Explikacya Łacinskich.
Laudare arcum, znaczy iedno, co ciągnąć Łuk.
Marsum carmen, bierze się za przymowki Wieszczbiarskie, bo się tym Marsow Nacya bawiła.
Frangenda palma est: toiest przegrać wiktoryę.
Parasitus, alias Podchlebnik od Katula nazwany Caenipeta, że caenam alie nam petit, toiest uczęszcza; Mensarum asecla od Cicerona; Sectator epularum, od Sydon iusza; Canis Venaticus, od Plauta. Gnathones też zowią się Podchlebcy, iż o nich mi pisze w Gnátonie Terentius.
Bidentes zowią się owce o dwoch zębach, ktorktore się po dwoch leciech im wyrzynaią, y są wyższe nad inne, y takie same były
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 58
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
nikogo/ nawet i śmierci. Przeto by namożniejszemu zawżdy prawdę rzecze. O to się też nie lęka/ aby nie utracił łaski mówiąc prawdę. Bo jest człowiek wolny. Lecz seruilia ingenia nigdy inaczej jedną jako kaczki. Tak tak mściwy Panie.
Usłyszawszy jednego/ że w tym przyganę dawał Filozofom/ iż do ludzi majętnych uczęszczają/ tak mu na to powiedział: I lekarze do chorych często chodzą: a przedsię żaden nie jest taki/ któryby wolał być chorym niżli lekarzem. Krótkich Powieści
Gdy mu jedne dawał syna na naukę/ chciał od niego piąci set drachm (co uczyni 60. talarów plùs minùs) A gdy Ociec zdziwiwszy się temu
nikogo/ náwet y śmierći. Przeto by namożnieyszemu záwżdy prawdę rzecże. O to się też nie lęka/ áby nie vtráćił łáski mowiąc prawdę. Bo iest cżłowiek wolny. Lecż seruilia ingenia nigdy inácżey iedną iáko kácżki. Ták ták mśćiwy Pánie.
Vsłyszawszy iednego/ że w tym przygánę dawał Filozofom/ iż do ludźi máiętnych vcżęszcżáią/ ták mu ná to powiedźiał: Y lekárze do chorych cżęsto chodzą: á przedśię żaden nie iest táki/ ktoryby wolał być chorym niżli lekárzem. Krotkich Powieśći
Gdy mu iedne dawał syná ná náukę/ chćiał od niego piąći set dráchm (co vcżyni 60. tálárow plùs minùs) A gdy Oćiec zdźiwiwszy się temu
Skrót tekstu: BudnyBPow
Strona: 16
Tytuł:
Krotkich a wezłowatych powieści [...] księgi IIII
Autor:
Bieniasz Budny
Drukarnia:
Piotr Blastus Kmita
Miejsce wydania:
Lubcz
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
filozofia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
. powiadając o niej/ że jest Białagłowa dziwnie nadobna: tak go odprawił: I owszem dla tej samej przyczyny/ iż jest nadobna/ trzeba się jej strzec. Bo jeśli raz mając czas/ usłuchawszy twej rady/ nawiedzę ją: może to być potym/ że ona namówi mię na to/ abym do niej uczęszczał/ choć nie będzie czasu po temu/ i z oną się zabawiał/ zaniechawszy spraw potrzebnych. Dobrze ten pomniał na to/ co więc mawiają: Amor animi arbitrio sumitur, non ponitur. t. i. Począć miłować na woli każdego: Lecz przestać/ nie jest w mocy u żadnego. Przytym miał też
. powiádáiąc o niey/ że iest Białagłowá dźiwnie nadobna: ták go odpráwił: Y owszem dla tey sámey przycżyny/ iż iest nadobna/ trzebá się iey strzec. Bo ieśli raz máiąc cżás/ vsłuchawszy twey rády/ náwiedzę ią: może to być potym/ że oná námowi mię ná to/ ábym do niey vcżęszcżał/ choć nie będźie cżásu po temu/ y z oną się zábáwiał/ zániechawszy spraw potrzebnych. Dobrze ten pomniał ná to/ co więc mawiáią: Amor animi arbitrio sumitur, non ponitur. t. i. Pocżąć miłowáć ná woli káżdego: Lecż przestáć/ nie iest w mocy v żadnego. Przytym miał też
Skrót tekstu: BudnyBPow
Strona: 105
Tytuł:
Krotkich a wezłowatych powieści [...] księgi IIII
Autor:
Bieniasz Budny
Drukarnia:
Piotr Blastus Kmita
Miejsce wydania:
Lubcz
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
filozofia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
postępujesz: z bliźnim pięknie nawiok idąc/ i miód jakowy w uściech niosąc/ wewnątrz zaś i w sercu zdrady i żółć onemu goując: ż BOgiem Panem twoim/ zawsze gdy onemu się w cnotach ćwiczyć obiecując/ a postaremu w błocie twoim się kalając; i wrzkomo do Kościołów i Cerkwi chodząc do Sakramentów świętych uczęszczając/ Kaznodziejów i upomniciel[...] wie słuchając/ lecz to wszytko tylko czaju jakoby i powierzchownej cery i uciechy z konceptów kaznodziejskich/ a nie dla szczyrej cnoty/ żywota poprawy i pożytku dusze swojej. Ręce do krzyża przybijasz/ gdy nie tylk nie radeś dobrze bliźnim czynić lecz i cudze zabierasz/ i gwałtem z łzami ubogich do
postępuiesz: z bliźnim pięknie náwiok idąc/ y miod iákowy w vśćiech niosąc/ wewnątrz zás y w sercu zdrady y żołć onemu gouiąc: ż BOgiem Pánem twoim/ záwsze gdy onemu sie w cnotách ćwiczyć obiecuiąc/ a postáremu w błocie twoim sie káláiąc; y wrzkomo do Kośćiołow y Cerkwi chodząc do Sakramentow świętych vczęszczaiąc/ Káznodźieiow y vpomnićiel[...] wie słuchaiąc/ lecz to wszytko tylko czaiu iákoby y powierzchowney cery y vćiechy z konceptow kaznodźieyskich/ á nie dlá szczyrey cnoty/ żywotá popráwy y pożytku dusze swoiey. Ręce do krzyżá przybiiász/ gdy nie tylk nie rádeś dobrze bliźnim czynić lecz y cudze zábierasz/ y gwałtem z łzami vbogich do
Skrót tekstu: BanHist
Strona: 137
Tytuł:
Bankiet albo historia jako Adam bankietował
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650
Syberyj jest wyswobodzony, lecz od niego samego on i jego ziomkowie w Moskwie żadnego nie mieli listu. W tym gdy Hrabia daremnie się Steleja spodziewał, potkał go inszy milszy przypadek. W godzinę przed obiadem podług zwyczaju swego z Panem R--- do domu, wktórym kawę szynkują, poszedł, gdzie z większej części Cudzoziemcy zwykli byli uczęściać. Krótko potym, kazał mi powiedzieć, że mi gościa z sobą przyprowadzi, dla którego pokoj jeden kazał uprzątnąć. Przyszedł, a tym gościem był ów poczciwy Żyd, który mu w Syberyj tyle uczynności wyświadczył, i jegoż własne sprawunki do Holandyj go pociągnęły. Mąż mój niezwyczajnie się cieszył, że temu poczciwemu
Syberyi iest wyswobodzony, lecz od niego samego on i iego ziomkowie w Moskwie żadnego nie mieli listu. W tym gdy Hrabia daremnie śię Steleia spodziewał, potkał go inszy milszy przypadek. W godzinę przed obiadem podług zwyczaiu swego z Panem R--- do domu, wktorym kawę szynkuią, poszedł, gdzie z większey częśći Cudzoziemcy zwykli byli uczęśćiać. Krotko potym, kazał mi powiedzieć, że mi gośćia z sobą przyprowadzi, dla ktorego pokoy ieden kazał uprzątnąć. Przyszedł, a tym gośćiem był ow poczciwy Zyd, ktory mu w Syberyi tyle uczynnośći wyświadczył, i iegoż własne sprawunki do Holandyi go pociągnęły. Mąż moy niezwyczaynie śię ćieszył, że temu poczćiwemu
Skrót tekstu: GelPrzyp
Strona: 137
Tytuł:
Przypadki szwedzkiej hrabiny G***
Autor:
Christian Fürchtegott Gellert
Tłumacz:
Anonim
Drukarnia:
Jan Chrystian Kleyb
Miejsce wydania:
Lipsk
Region:
zagranica
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
epika
Gatunek:
romanse
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
do wody. 3.
Piszesz wiersze po trzeźwu, piszesz i po chmielu, Przeto teraz co umiesz, ukaż, Danielu. 594. Respons Dan Nab. na dwa listy księcia Imci Krzysztofa Radziwiła wdy wil. i het. wiel. W. X. L. in anno 1628.
Że, książę, nie uczęszczam do dworu twojego, Wstydać się wprawdzie muszę, ale wstydu tego Jedyna jest przyczyna niefortuna moja, Że się nie mam z czym stawić do twego pokoja. Bogowieście nazwani i synami Boga, Z ofiarami do świętych przystępują proga. Ofiara zaś z boskiego zdarzenia pochodzi; Jeśli słońce nie grzeje, i ziemia nie rodzi.
do wody. 3.
Piszesz wiersze po trzeźwu, piszesz i po chmielu, Przeto teraz co umiesz, ukaż, Danielu. 594. Respons Dan Nab. na dwa listy księcia Imci Krzysztofa Radziwiła wdy wil. i het. wiel. W. X. L. in anno 1628.
Że, książę, nie uczęszczam do dworu twojego, Wstydać się wprawdzie muszę, ale wstydu tego Jedyna jest przyczyna niefortuna moja, Że się nie mam z czym stawić do twego pokoja. Bogowieście nazwani i synami Boga, Z ofiarami do świętych przystępują proga. Ofiara zaś z boskiego zdarzenia pochodzi; Jeśli słońce nie grzeje, i ziemia nie rodzi.
Skrót tekstu: NaborWierWir_I
Strona: 314
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Daniel Naborowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1620 a 1640
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1640
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910
przyznać musi każdy był bankiet którym mnie uczcił Pluton, Monarcha Prowincyj podziemnych, dnia wczorajszego, gdzie zacność osób, lubo w małej Frequencji, bucznie zdobiły stół zajątrzonego Monarchy. T. Musi być że na tym świecie, nie wiele Wmść masz swych dobrych Przy- jaciół, że na tę tam okopczoną pieczenią, i groch przydymiony uczęszczasz do Diabła. B. V kolistego stołu piekielnego, siedział Pluton, Proserpina, Minos; Eako, Eadamanto, i Osoba moja, T. Jeżeli się nie mylę, tedy ten Minoś, EAko, Radamanto są śędziowie piekielni, i niemasz się czemu dziwić, że tak wiele sędziów w pada do pieklenych Prowincyj
przyznać muśi káżdy był bánkiet ktorym mnie uczćił Pluton, Monárchá Provincyi podźiemnych, dniá wczoráyszego, gdźie zacność osob, lubo w máłey Frequentiey, bucznie zdobiły stoł záiątrzonego Monárchy. T. Muśi być że ná tym świecie, nie wiele Wmść masz swych dobrych Przy- iaćioł, że ná tę tam okopczoną pieczenią, y groch przydymiony vczęszczasz do Diabłá. B. V kolistego stołu piekielnego, śiedźiał Pluton, Proserpiná, Minos; Eako, Eádámántho, y Osobá moiá, T. Ieżeli się nie mylę, tedy ten Minoś, EAko, Rádámántho są śędźiowie piekielni, y niemász się czemu dźiwić, że ták wiele sędźiow w pada do pieklenych Provincyi
Skrót tekstu: AndPiekBoh
Strona: 101
Tytuł:
Bohatyr straszny
Autor:
Francesco Andreini
Tłumacz:
Krzysztof Piekarski
Drukarnia:
Mikołaj Aleksander Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
dramat
Gatunek:
dialogi
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695