bym wykroczył przeciw obyczajności i względom płci Damskiej należytym. Od tego czasu spokojność i wesołość w towarzystwie naszym panowała. Oficer z Efraimem do wielkiej poufałości przyszli.
Kwakr ten, był człowiek jakom uważał wielce rozsądny, dyskursa jego bez przysady, tchnęły obyczajnością i zawierały w sobie doskonałe reguły życia; jedna z maksym jego uczyniła mocną we mnie imprezyą: znak jest (mowił) niepospolitego umysłu, kiedy kto osobliwie względem cudzoziemców lub nieznajomych wstrzemieźliwość nie tylko w słowach ale w obchodzeniu się zachowuje. Gdy się albowiem takowy w pośrodku mniej wiadomych lub prostych znajdzie, nie da im uczuć ciężaru doskonałości swojej, i woli ukryć przymioty wyborne, niźli okazywaniem onych
bym wykroczył przeciw obyczayności y względom płci Damskiey należytym. Od tego czasu spokoyność y wesołość w towarzystwie naszym panowała. Officer z Ephraimem do wielkiey poufałości przyszli.
Kwakr ten, był człowiek iakom uważał wielce rozsądny, dyskursa iego bez przysady, tchnęły obyczaynością y zawierały w sobie doskonałe reguły życia; iedna z maxym iego uczyniła mocną we mnie impressyą: znak iest (mowił) niepospolitego umysłu, kiedy kto osobliwie względem cudzoziemcow lub nieznaiomych wstrzemieźliwość nie tylko w słowach ale w obchodzeniu się zachowuie. Gdy się albowiem takowy w pośrodku mniey wiadomych lub prostych znaydzie, nie da im uczuć ciężaru doskonałości swoiey, y woli ukryć przymioty wyborne, niźli okazywaniem onych
Skrót tekstu: Monitor
Strona: 144
Tytuł:
Monitor na Rok Pański 1772
Autor:
Ignacy Krasicki
Drukarnia:
Wawrzyniec Mitzler de Kolof
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
nader opitym będąc jak skoro twardo zasnął/ i na łóżku jak zabity leżał: ona (Zona) właśnie tymże nożem/ którym dziatki pomordowała/ Męża spiącego przebiła. Gdy się Magistrat albo Urząd o tym okrutnym i strasznym Uczynku dowiedział: Zonę onę pojmać kazał/ i jako tę/ która rozumiała/ że dobrze była uczyniła/ na śmierć skazał. A kiedy już na miejsce/ gdzie miała być stracona/ przyprowadzona była: tedy Męże upominała/ aby się ożralstwa i opilstwa wystrzegali/ a przez Epikurejski żywot Zonom swym do złych spraw powodu nie dawali: ani tego/ co mają/ albo zarobią/ marnie nie utracali/ żeby tak i oni
náder opitym będąc ják skoro twárdo zásnął/ y ná łożku ják zábity leżał: oná (Zoná) właśnie tymże nożem/ ktorym dźiatki pomordowáłá/ Męża spiącego przebiłá. Gdy śię Magistrat álbo Urząd o tym okrutnym y strásznym Uczynku dowiedźiał: Zonę onę poimáć kazał/ y jáko tę/ ktora rozumiáłá/ że dobrze byłá uczyniłá/ ná śmierć skazał. A kiedy już ná mieysce/ gdźie miáłá bydź strácona/ przyprowádzona byłá: tedy Męże upomináłá/ áby śię ożrálstwá y opilstwá wystrzegáli/ á przez Epikureyski żywot Zonom swym do złych spraw powodu nie dawáli: áni tego/ co máją/ álbo zárobią/ márnie nie utrácáli/ żeby ták y oni
Skrót tekstu: GdacKon
Strona: 27.
Tytuł:
Dyszkursu o pijaństwie kontynuacja
Autor:
Adam Gdacjusz
Drukarnia:
Jan Krzysztof Jakub
Miejsce wydania:
Brzeg
Region:
Śląsk
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
viezdzać granic I niebo samo/ jak peda wiersz stary/ Zwykło odbierać od niewdzięcznych dary. Jak pod Olimpu świat jest Firmamentem Tak ludziom miłość/ piątym Elementem Ta w pracach folgą/ ta żywot ten słodzi; Ona świat trzyma/ ona ludzi rodzi. Chor. Wierna to rada i pomyśli była/ Jak sługa radzi Pani uczyniła Bo Damie meża jako szkapie grzebła Trzeba. Pierwszego chociaż niepogrzebła. Tak bywa/ sokół kiedy bystrym okiem/ Bujając sobie pod niebem wysokiem: Zajrzy szczebietny Dzierzby: zaraz doni Nie poścignionym lotem/ bark swój skłoni. Albo gdy owo za dżdżystej Jesieni Niesytym wilcy głodem przemorzeni; W Polach sierotę kiedy sarnę żoczą. Wnet
viezdzáć gránic Y niebo sámo/ iák peda wiersz stáry/ Zwykło odbieráć od niewdźięcznych dáry. Iák pod Olimpu świát iest Firmámentem Ták ludźiom miłość/ piątym Elementem Tá w pracách folgą/ tá zywot ten słodźi; Oná świát trzyma/ oná ludźi rodźi. Chor. Wierna to rádá y pomyśli byłá/ Iák sługá rádzi Páni vczyniłá Bo Dámie meżá iáko szkápie grzebłá Trzebá. Pierwszego choćiasz niepogrzebłá. Tak bywa/ sokoł kiedy bystrym okiem/ Buiáiąc sobie pod niebem wysokiem: Záyrzy szczebietny Dźierzby: záraz doni Nie pośćignionym lotem/ bárk swoy skłoni. Albo gdy owo zá dzdzystey Ieśieni Niesytym wilcy głodęm przemorzeni; W Polách śierotę kiedy sárnę żoczą. Wnet
Skrót tekstu: KochProżnLir
Strona: 186
Tytuł:
Liryka polskie
Autor:
Wespazjan Kochowski
Drukarnia:
Wojciech Górecki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1674
Data wydania (nie wcześniej niż):
1674
Data wydania (nie później niż):
1674
miejsce gdzie idąc, albo raczej prowadzeni na męki i egzekucją rozstawali się, rozłączali się i żegnali się z sobą. Pod Alle Tre Fontanne, miejsce cudowne i bardzo piękne, mila polska za miastem. Tam gdzie ścinano św. Pawła, jest słup, na którym szyję kładziono, i po ścięciu trzy salty głowa ścięta uczyniła, a gdzie padła tam źródło wytrysnęło; trzy tedy i teraz są obmurowane te źródła i kościół nad niemi albo kaplica. Godne Notandum, że woda nigdy non accressit nec decrescit, a z każdej fontanny inszy smak wody. Tamże jest miejsce, kędy św. Paweł pomodlił się trochę, prowadzony na ścięcie i widział
miejsce gdzie idąc, albo raczéj prowadzeni na męki i exekucyą rozstawali się, rozłączali się i żegnali się z sobą. Pod Alle Tre Fontanne, miejsce cudowne i bardzo piękne, mila polska za miastem. Tam gdzie ścinano św. Pawła, jest słup, na którym szyję kładziono, i po ścięciu trzy salty głowa ścięta uczyniła, a gdzie padła tam źródło wytrysnęło; trzy tedy i teraz są obmurowane te źródła i kościół nad niemi albo kaplica. Godne Notandum, że woda nigdy non accressit nec decrescit, a z każdéj fontanny inszy smak wody. Tamże jest miejsce, kędy św. Paweł pomodlił się trochę, prowadzony na ścięcie i widział
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 91
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
monarsze.
Sub interregnum Comicia Konwocationis zawołany, podczas których egzemplum Saeculis memorandum stało się. Po złączeniu się izby poselskiej z senatorską, wdarł się w głos marszałka poselskiego imp. Humienieckiego ks. im. prymas et licentio za wiele indulsit sobie i t. d. In instanti wszystka izba poselska z marszałkiem wyszła, et retrogradum uczyniła do izby poselskiej Confoederando se fide, honore et conscientia przy marszałku za jego honor a w osobie jego za honor poselski i wolności. Abjectis cunctibus potior pars imć pp. senatorów złączyła się z posły w izbietanquam zelaturi pro libertate, zwłaszcza dom Lubomirskich, Potockich i Sapiehów. Scissie te trwały przez dni kilka; miarkowano
monarsze.
Sub interregnum Comicia Convocationis zawołany, podczas których exemplum Saeculis memorandum stało się. Po złączeniu się izby poselskiéj z senatorską, wdarł się w głos marszałka poselskiego imp. Humienieckiego ks. jm. prymas et licentio za wiele indulsit sobie i t. d. In instanti wszystka izba poselska z marszałkiem wyszła, et retrogradum uczyniła do izby poselskiéj Confoederando se fide, honore et conscientia przy marszałku za jego honor a w osobie jego za honor poselski i wolności. Abjectis cunctibus potior pars imć pp. senatorów złączyła się z posły w izbietanquam zelaturi pro libertate, zwłaszcza dom Lubomirskich, Potockich i Sapiehów. Scissie te trwały przez dni kilka; miarkowano
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 186
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
sklepu kościelnego, z którego non tumultuarie ale raczej persvasione tamże zginienia wyprowadzony, tandem nazajutrz dispositus optime, egzekwowany koniec życiu uczynił. Taki koniec żeniącym się nierównie, et ligitantium cum superioribus. Kościół żołudzki zamkniony. Sprawa immuuitatis Ecclesiasticae jako się zakończyła vide infra.
Z ipp. Sapiehami podczas sejmu Litwa traktaty mediante tota Republ. uczyniła, która zgoda, że się dwóm albo trzem nie podobała ex Principalioribus, którym dobrze było in turbido piscari, więc nie przyjęty traktat. Interea instinctu króla imci zagabniono szweda sine consensu rzeczypospolitej, klarygującej wojnę. Ipan Ogiński starosta żmudzki na sobie ich prowadził z granic aż do Kowna. Pod Kownem a alias Dorsuniszkami książę Wiśniowieeki
sklepu kościelnego, z którego non tumultuarie ale raczéj persvasione tamże zginienia wyprowadzony, tandem nazajutrz dispositus optime, exekwowany koniec życiu uczynił. Taki koniec żeniącym się nierównie, et ligitantium cum superioribus. Kościół żołudzki zamkniony. Sprawa immuuitatis Ecclesiasticae jako się zakończyła vide infra.
Z jpp. Sapiehami podczas sejmu Litwa traktaty mediante tota Republ. uczyniła, która zgoda, że się dwóm albo trzem nie podobała ex Principalioribus, którym dobrze było in turbido piscari, więc nie przyjęty traktat. Interea instinctu króla imci zagabniono szweda sine consensu rzeczypospolitéj, klarygującéj wojnę. Jpan Ogiński starosta żmudzki na sobie ich prowadził z granic aż do Kowna. Pod Kownem a alias Dorsuniszkami książę Wiśniowieeki
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 211
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
pp. Ogińskiego i Kotła odebrano, skąd nowe odia inter ipsosmet sibi amicos. Na podatki, na sasów wcielenie incorporacją etc. fremitus po województwach.
Książę ip. kardynał na tym sejmie inhonestissime traktowany, nie tylko jakoby cointelligencją miał z szwedami, sed multa alia absurda. Malkontent z króla i z sejmu. Wielkopolska konfederacją uczyniła po sejmie z okazji posłów rugowanych. Szwedzi z nią discrete w wybieraniu porcyj postępują. Kardynał musiał przysięgać królowi polskiemu napisaną rotą według ich upodobania. Pospolite ruszenia poczęły się były kupić pod Gołąb, i znowu się rozpełzły. A Republica jednak posłano do króla szwedzkiego pod Toruń o traktat prosząc, na który ciż są naznaczeni
pp. Ogińskiego i Kotła odebrano, zkąd nowe odia inter ipsosmet sibi amicos. Na podatki, na sasów wcielenie incorporacyą etc. fremitus po województwach.
Książę jp. kardynał na tym sejmie inhonestissime traktowany, nie tylko jakoby cointelligencyą miał z szwedami, sed multa alia absurda. Malkontent z króla i z sejmu. Wielkopolska konfederacyą uczyniła po sejmie z okazyi posłów rugowanych. Szwedzi z nią discrete w wybieraniu porcyj postępują. Kardynał musiał przysięgać królowi polskiemu napisaną rotą według ich upodobania. Pospolite ruszenia poczęły się były kupić pod Gołąb, i znowu się rozpełzły. A Republica jednak posłano do króla szwedzkiego pod Toruń o traktat prosząc, na który ciż są naznaczeni
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 222
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
nie było na 3,000 do boju naszych.
W obudwóch tych akcjach dobrze mi Pan Bóg szczęścił: w pierwszej pod Lachowce przywodziłem szczęśliwie pierwszą straż; w drugiej trzymałem korpus z dobrym z łaski Bożej skutkiem.
Kanalia, co rada zawsze ucieka i nowiny sieje, z pierwszego zaraz ognia prysnąwszy, siła bajek i trwog uczyniła, nie tylko po Wołyniu ale i w Litwie, drugi ledwo się obejrzawszy. Skąd consternatio magna in populo, i już nabiwszy sobie głowę pierwszemi fabułami, prawdziwszym nowinom nie dawali wiary.
8^go^ Julii król imć szwedzki przez azard swój i nierozmyślną precypitancją przegrał batalią z carem pod Pułtawą na Ukrainie, usque ad internetionem, bo
nie było na 3,000 do boju naszych.
W obudwóch tych akcyach dobrze mi Pan Bóg szczęścił: w pierwszéj pod Lachowce przywodziłem szczęśliwie pierwszą straż; w drugiéj trzymałem korpus z dobrym z łaski Bożéj skutkiem.
Kanalia, co rada zawsze ucieka i nowiny sieje, z pierwszego zaraz ognia prysnąwszy, siła bajek i trwog uczyniła, nie tylko po Wołyniu ale i w Litwie, drugi ledwo się obejrzawszy. Zkąd consternatio magna in populo, i już nabiwszy sobie głowę pierwszemi fabułami, prawdziwszym nowinom nie dawali wiary.
8^go^ Julii król imć szwedzki przez azard swój i nierozmyślną precypitancyą przegrał batalią z carem pod Pułtawą na Ukrainie, usque ad internetionem, bo
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 271
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
Grosz-em też dać Niemcowi musiał do szeląga.” „Drogoś, Bartku, jeden raz zapłacił, nieboże! Tak ci psia krew niemiecka drze nas, kędy może.” 13 (F). ODŻARTOWANIE
Po doktora wielmożna pani śle w chorobie. Gdy ten każe urynę prezentować sobie, Panienka, żeby z niego uczyniła żarty,
Swojej mu, miasto paniej, przyniesie dwie kwarty. Doktor sztukę do razu zrozumiawszy z moczu: „Pewny — rzecze — jejmości połóg o półroczu, Brzemienna, dalszego jej nie kładę terminu.” A ta: „By cię zabito, łżesz, pogański synu!” „Cóż, albo męża nie ma
Grosz-em też dać Niemcowi musiał do szeląga.” „Drogoś, Bartku, jeden raz zapłacił, nieboże! Tak ci psia krew niemiecka drze nas, kędy może.” 13 (F). ODŻARTOWANIE
Po doktora wielmożna pani śle w chorobie. Gdy ten każe urynę prezentować sobie, Panienka, żeby z niego uczyniła żarty,
Swojej mu, miasto paniej, przyniesie dwie kwarty. Doktor sztukę do razu zrozumiawszy z moczu: „Pewny — rzecze — jejmości połóg o półroczu, Brzemienna, dalszego jej nie kładę terminu.” A ta: „By cię zabito, łżesz, pogański synu!” „Cóż, albo męża nie ma
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 17
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
tej to ś. jedności Cerkiew nasza Wschodnia z Cerkwią Zachodną miała i zachowywała przez lat tysiąc. w tej to ś jedności Cerkiew Wschodnia Świętymi Nauczycielami/ i sprawiedliwymi Ojcami stała się sławna. Ta ś. jedność i nasz naród Ruski od Krztu przywiodła/ i Cerkiew naszą w pobożne i święte męże/ Ojcy nasze/ płodowitą uczyniła. Ta ś. jedność nabudowała nam Cerkwi i Monasterów/ dobrami je nadarzyła/ i wolnościami przyozdobiła. Tę to ś. jedność miedzy tymi dwiema Cerkwiami przez Ducha Z. sprawioną/ skoro przeklęta Schisma rozerwała/ natychmiast Cerkiew Wschodnia/ jakoby za ścianę[...] zastąpiła/ i ze wszytkich swoich wnętrznych i ze wnętrznych ozdób obnażoną być
tey to ś. iednośći Cerkiew nászá Wschodna z Cerkwią Zachodną miáłá y záchowywáła przez lat tyśiąc. w tey to ś iednośći Cerkiew Wschodna Swiętymi Náucżyćielámi/ y spráwiedliwymi Oycámi stáłá sie sławna. Tá ś. iedność y nász narod Ruski od Krztu przywiodłá/ y Cerkiew nászą w pobożne y święte męże/ Oycy násze/ płodowitą vczyniłá. Tá ś. iedność nábudowáłá nam Cerkwi y Monásterow/ dobrámi ie nádárzyłá/ y wolnośćiámi przyozdobiłá. Tę to ś. iedność miedzy tymi dwiemá Cerkwiámi przez Duchá S. spráwioną/ skoro przeklęta Schismá rozerwáłá/ nátychmiast Cerkiew Wschodna/ iákoby zá śćiánę[...] zástąpiłá/ y ze wszytkich swoich wnętrznych y ze wnętrznych ozdob obnażoną bydź
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 179
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628