się zatym dość długo, a widząc że wszyscy milczeli, a jam miał oczy zmrużone, tak dalej dyskurs prowadził. Cóż na to Mcie Damy? determinujcie się a prędko; moja rada zatrzymamy się w najpierwszej wsi, i tam się czy z Matką czy z córką, wesele moje odprawi. Tego naszego spiocha Ojcem uczyniemy Pana młodego, a ten Imość (wskazując na Kwakra) ujdzie za Ojca albo stryja Panny młodej. Przerwał mu w tym punkcie dyskurs Efraim Kwakr. Przyjacielu rzekł dziękuję ci za to, ześ mnie uczcił ojcostwem tej przystojnej i utciwej Panienki, bądź zaś pewnym iż gdyby od mojej woli jej postanowienie zawisło, nigdyby
się zatym dość długo, á widząc że wszyscy milczeli, a iam miał oczy zmrużone, tak daley dyskurs prowadził. Coż na to Mcie Damy? determinuycie się á prętko; moia rada zatrzymamy się w naypierwszey wsi, y tam się czy z Matką czy z corką, wesele moie odprawi. Tego naszego spiocha Oycem uczyniemy Pana młodego, á ten Imość (wskazuiąc na Kwakra) uydzie za Oyca albo stryia Panny młodey. Przerwał mu w tym punkcie dyskurs Ephraim Kwakr. Przyiacielu rzekł dziękuię ci za to, ześ mnie uczcił oycostwem tey przystoyney y utciwey Panienki, bądź zaś pewnym iż gdyby od moiey woli iey postanowienie zawisło, nigdyby
Skrót tekstu: Monitor
Strona: 142
Tytuł:
Monitor na Rok Pański 1772
Autor:
Ignacy Krasicki
Drukarnia:
Wawrzyniec Mitzler de Kolof
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
. K. Mości z łaski bożej niebardzo wielka, krom koni siła bardzo pobitych, siła postrzelanych. A żeśmy wszyscy kopie połamali, niewątpię
że W. K. Mość wcześnie wojsko swoje opatrzyć niemi każesz. Dziś dla strudzonego wojaka staniemy z P. Arnemem pod Kwidzynem, gdzie o dalszym progresie naszym dostateczne consilium uczyniemy i t. d. LIST J. M. PANA HETMANA KORON. POLN. DO KRÓLA J. MOŚCI.
Najjaśniejszy miłościwy Królu, Panie, Panie mój miłościwy.
Już nam Pan Bóg w usłudze W. K. M., Pana mego miłościwego, z miłosierdzia swego pobłogosławić raczył, przeciwko nieprzyjacielowi, któremu zastąpił
. K. Mości z łaski bożéj niebardzo wielka, krom koni siła bardzo pobitych, siła postrzelanych. A żeśmy wszyscy kopie połamali, niewątpię
że W. K. Mość wcześnie wojsko swoje opatrzyć niemi każesz. Dziś dla strudzonego wojaka staniemy z P. Arnemem pod Kwidzynem, gdzie o dalszym progresie naszym dostateczne consilium uczyniemy i t. d. LIST J. M. PANA HETMANA KORON. POLN. DO KRÓLA J. MOŚCI.
Najjaśniejszy miłościwy Królu, Panie, Panie mój miłościwy.
Już nam Pan Bóg w usłudze W. K. M., Pana mego miłościwego, z miłosierdzia swego pobłogosławić raczył, przeciwko nieprzyjacielowi, któremu zastąpił
Skrót tekstu: KoniecSListy
Strona: 157
Tytuł:
Listy Stanisława Koniecpolskiego Hetmana
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1672
Data wydania (nie wcześniej niż):
1672
Data wydania (nie później niż):
1672
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
każdy miał moc z osobna aprobowania lub niszczenia rad całego narodu, tośmy cale przeciw światłu rozumu i przeciw ludzkiej natury poznaniu zrobili i przeto też bezradni jesteśmy i upadliśmy na wszystkim. To zaś złe wielkie poprawując i do naturalnej staropolskiej większej liczby decyzji rady nasze wracając, gdy to arcydobrze, arcymądrze i arcyzbawiennie dla Ojczyzny uczyniemy, nie rozumiejmy jednak, proszę, żeby już ta pluralitas stan nasz zaraz w błogosławiony odmieniła. Nihil est ab omni parte beatum. Toć i u nas pluralitas swoje ma i mieć będzie defekty, ale przecie nie tę szkaradność i okropność, żeby Rzplitą, jak teraz jest, bez żadnej rady na wszystkie losy i
każdy miał moc z osobna approbowania lub niszczenia rad całego narodu, tośmy cale przeciw światłu rozumu i przeciw ludzkiej natury poznaniu zrobili i przeto też bezradni jesteśmy i upadliśmy na wszystkim. To zaś złe wielkie poprawując i do naturalnej staropolskiej większej liczby decyzyi rady nasze wracając, gdy to arcydobrze, arcymądrze i arcyzbawiennie dla Ojczyzny uczyniemy, nie rozumiejmy jednak, proszę, żeby już ta pluralitas stan nasz zaraz w błogosławiony odmieniła. Nihil est ab omni parte beatum. Toć i u nas pluralitas swoje ma i mieć będzie defekty, ale przecie nie tę szkaradność i okropność, żeby Rzplitą, jak teraz jest, bez żadnej rady na wszystkie losy i
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 299
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
u nas, a przecię bez eksperiencyj in hac scientia Mathematica nie podobna ani dobywać, ani bronić fortec, ani nawet czasem obozu żałozić, ani go szańcami okopać, do czego częsta się trafia potrzeba.
Przełoziwszy wszystko co exigit erekcja Wojska, podaję do konsyderacyj co powinno naszę renitencją przełamać; że jeżeli sobie tego gwałtu nie uczyniemy, aby mieć Wojsko takie, jakiego zicżę ze wszystkiemi cyrkumstancjami, które Jego moc constituunt, nie tylko że z niego żadnej nie podobna spodziewać się obrony, ale, owszem na nic inszego się nie przyda, tylko na pewny triumf nieprzyjacielowi, a na nie omylną Ojczyzny zgubę, którą praecipitabit, owszem; odwaga naturalna narodu
u nas, á prźećię bez experyencyi in hac scientia Mathematica nie podobna ani dobywáć, ani bronić fortec, ani nawet czasem obozu załoźyć, ani go szańcámi okopáć, do cźego cźęsta się trafia potrźeba.
Prźełoźywszy wszystko co exigit erekcya Woyska, podaię do konsyderácyi co powinno naszę renitencyą przełamáć; źe ieźeli sobie tego gwałtu nie ucźyniemy, áby mieć Woysko takie, iakiego źycźę ze wszystkiemi cyrkumstancyami, ktore Iego moc constituunt, nie tylko źe z niego źadney nie podobna spodźiewáć się obrony, ale, owszem na nic inszego się nie przyda, tylko na pewny tryumf nieprzyiaćielowi, á na nie omylną Oyczyzny zgubę, ktorą praecipitabit, owszem; odwaga naturalna narodu
Skrót tekstu: LeszczStGłos
Strona: 116
Tytuł:
Głos wolny wolność ubezpieczający
Autor:
Stanisław Leszczyński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
, jak mówię, przykład, lubo tego z wielą podciwymi nie aprobuję.
Mikołaj: To takim sposobem jest racja żyć lada jako na świecie. Ale się to podobno do kościoła opóźniemy? A lepiej by było spowiedź, komuniją i nabożeństwo swoje odprawić wprzód, niż się kościół za przybyciem królewskim zagęści.
Stanisław: Tak też uczyniemy, ba, i pódźmy zaraz.
Mikołaj: Jużci kościół napełnili ludzie dla nabożeństwa.
Stanisław: Są tu drudzy z kozikami dla mieszków.
Mikołaj: A dlaboga! Lepiej dać na ofiarę, pódźmy gdzie na ustronie, blisko konfesyjonału.
Stanisław: Uważmy wprzód minę spowiedników, abyśmy na dobrego i doskonałego w skrupułach
, jak mówię, przykład, lubo tego z wielą podciwymi nie aprobuję.
Mikołaj: To takim sposobem jest racyja żyć lada jako na świecie. Ale się to podobno do kościoła opóźniemy? A lepiej by było spowiedź, komuniją i nabożeństwo swoje odprawić wprzód, niż się kościół za przybyciem królewskim zagęści.
Stanisław: Tak też uczyniemy, ba, i pódźmy zaraz.
Mikołaj: Jużci kościół napełnili ludzie dla nabożeństwa.
Stanisław: Są tu drudzy z kozikami dla mieszków.
Mikołaj: A dlaboga! Lepiej dać na ofiarę, pódźmy gdzie na ustronie, blisko konfesyjonału.
Stanisław: Uważmy wprzód minę spowiedników, abyśmy na dobrego i doskonałego w skrupułach
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 241
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
jakąś skrytą mocą w sobie siły czartowi że niemoże szkodzić nikomu kto się jeno Nierozdzielnej Trójcy Świętej kłania/ i onę usty swojemi z nabożeństwem wyznawa. Cudowna rzecz upatrujemy w postępku Mojżeszowym i Aaronowym kiedy przed faraonem Królem cuda rozmaite czynili. Naprzód obrócili wodę w krew. . Alić Czarnoksiężnicy Faraonowi powiadają ze to nie wielka sztuka uczyniemy też to i my/ mówi pismo święte: Fecerunt similiter malefici AEgyptiorum incantationibus suis. Potym Aaron brat Mojżeszów uczyni z wody żaby/ że nieznać było/ ani ziemie ani wody/ co żabska one wszytko okryły: Et intendit Aaron manum suam super aquas AEgypti, & ascenderunt ranae. Alić znowu Czarnoksiężnicy mówią że my
iákąś skrytą mocą w sobie śiły czártowi że niemoże szkodźić nikomu kto się ieno Nierozdźielney Troycy Swiętey kłánia/ y onę vsty swoiemi z nabożeństwem wyznawa. Cudowna rzecz vpátruiemy w postępku Moyżeszowym y Aáronowym kiedy przed fáráonem Krolem cudá rozmáite czynili. Naprzod obroćili wodę w krew. . Alić Czárnokśiężnicy Pháráonowi powiádáią ze to nie wielka sztuká vczyniemy też to y my/ mowi pismo święte: Fecerunt similiter malefici AEgyptiorum incantationibus suis. Potym Aáron brát Moyżeszow vczyni z wody żáby/ że nieznáć było/ áni źiemie áni wody/ co żábská one wszytko okryły: Et intendit Aaron manum suam super aquas AEgypti, & ascenderunt ranae. Alić znowu Czárnokśiężnicy mowią że my
Skrót tekstu: StarKaz
Strona: 13
Tytuł:
Arka testamentu zamykająca w sobie kazania niedzielne cz. 2 kazania
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1649
i my/ mówi pismo święte: Fecerunt similiter malefici AEgyptiorum incantationibus suis. Potym Aaron brat Mojżeszów uczyni z wody żaby/ że nieznać było/ ani ziemie ani wody/ co żabska one wszytko okryły: Et intendit Aaron manum suam super aquas AEgypti, & ascenderunt ranae. Alić znowu Czarnoksiężnicy mówią że my też to uczyniemy: I uczynili. Fecerunt autem et malefici per incantationes suas similiter. Potym Aaron uczyni trzecie Cudo/ że pluskwy Robactwo śmierdzące jako wojsko jakie pocznie po powietrzu latać/ tak że słońce sobą jako obłok jaki zasłoniły. Alić Czarnoksiężnicy mówią niemasz tu żadnej mocy w tym Boga waszego/ którego się sługami i posłańcami być powiadacie
y my/ mowi pismo święte: Fecerunt similiter malefici AEgyptiorum incantationibus suis. Potym Aáron brát Moyżeszow vczyni z wody żáby/ że nieznáć było/ áni źiemie áni wody/ co żábská one wszytko okryły: Et intendit Aaron manum suam super aquas AEgypti, & ascenderunt ranae. Alić znowu Czárnokśiężnicy mowią że my też to vczyniemy: Y vczynili. Fecerunt autem et malefici per incantationes suas similiter. Potym Aáron vczyni trzećie Cudo/ że pluskwy Robáctwo śmierdzące iáko woysko iákie pocznie po powietrzu latáć/ ták że słońce sobą iáko obłok iáki zásłoniły. Alić Czárnokśiężnicy mowią niemász tu żadney mocy w tym Bogá wászego/ ktorego się sługámi y posłáńcámi bydź powiádaćie
Skrót tekstu: StarKaz
Strona: 14
Tytuł:
Arka testamentu zamykająca w sobie kazania niedzielne cz. 2 kazania
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1649
autem et malefici per incantationes suas similiter. Potym Aaron uczyni trzecie Cudo/ że pluskwy Robactwo śmierdzące jako wojsko jakie pocznie po powietrzu latać/ tak że słońce sobą jako obłok jaki zasłoniły. Alić Czarnoksiężnicy mówią niemasz tu żadnej mocy w tym Boga waszego/ którego się sługami i posłańcami być powiadacie/ bo my też wszytko uczyniemy. I poczną czartów na pomoc wżywać/ aż nie mogą nic uczynić/ a Aaron jeno się laską ziemie dotknął zaraz z piasku to robactwo stało się było. I mówi pismo święte. . Czemuż to nie mogli uczynić? Odpowiada Strabo, dla tegoz prochu pluskiew i robactwa tego sprosnego uczynić nie mogli/ iż to
autem et malefici per incantationes suas similiter. Potym Aáron vczyni trzećie Cudo/ że pluskwy Robáctwo śmierdzące iáko woysko iákie pocznie po powietrzu latáć/ ták że słońce sobą iáko obłok iáki zásłoniły. Alić Czárnokśiężnicy mowią niemász tu żadney mocy w tym Bogá wászego/ ktorego się sługámi y posłáńcámi bydź powiádaćie/ bo my też wszytko vczyniemy. Y poczną czártow ná pomoc wżywáć/ áż nie mogą nic vczynić/ á Aáron ieno się laską źiemie dotknął záraz z piasku to robáctwo stało sie było. Y mowi pismo święte. . Czemuż to nie mogli vczynić? Odpowiáda Strabo, dla te^o^z prochu pluskiew y robáctwá tego sprosnego vczynić nie mogli/ iż to
Skrót tekstu: StarKaz
Strona: 14
Tytuł:
Arka testamentu zamykająca w sobie kazania niedzielne cz. 2 kazania
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1649
polska jest jako wszetecznica jaka, omnia habet venalia, kto lepiej zapłaci, ten primas partes obtinet. Ten tedy tak sprośny tytuł tym tylko samem z siebie zniesiem, kiedy takową konstytucją i pp. postronnym do kupowania i pp. obywatelom koronnym do przedawania dobrego zawiążemy drogę, a takowem sposobem et largitionibus et ditationibus quibusvis koniec uczyniemy. Piąta. Aequalitas w każdej rzeczy et iusta proportio jest to rzecz niepospolita; też z takowej elekcji uróść musi równo niejednaka władza. Króla obieramy równo i za jednakiem zasłużeniem witać go też będziemy; równa a jednaka nadzieja nas wszytkich, równa a jednaka afekcja jego przeciwko wszytkim, gdyż nie będąc mu nad drugiego obligatus,
polska jest jako wszetecznica jaka, omnia habet venalia, kto lepiej zapłaci, ten primas partes obtinet. Ten tedy tak sprośny tytuł tym tylko samem z siebie zniesiem, kiedy takową konstytucyą i pp. postronnym do kupowania i pp. obywatelom koronnym do przedawania dobrego zawiążemy drogę, a takowem sposobem et largitionibus et ditationibus quibusvis koniec uczyniemy. Piąta. Aequalitas w każdej rzeczy et iusta proportio jest to rzecz niepospolita; też z takowej elekcyej uróść musi równo niejednaka władza. Króla obieramy równo i za jednakiem zasłużeniem witać go też będziemy; równa a jednaka nadzieja nas wszytkich, równa a jednaka afekcya jego przeciwko wszytkim, gdyż nie będąc mu nad drugiego obligatus,
Skrót tekstu: RokJak_Cz_III
Strona: 288
Tytuł:
Rokosz jaki ma być i co na nim stanowić.
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1607
Data wydania (nie wcześniej niż):
1607
Data wydania (nie później niż):
1607
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
? MenalkaByło cóżkolwiek, lecz ja nie pomnię wszystkiego. TyrsisCokolwiek pomnisz, niech też będę uczesnikiem. A tym czasem przysiądźmy tu pod tym chłodnikiem, Aż się słońce przesili; zwykł znój głowie szkodzić. MenalkaPieszczonym tylko głowom źle po słońcu chodzić, Nam robotnym nie wadzi. Pomału pójdziemy, A rozmawiając lżejszą drogę uczyniemy. Jedna mi się tam grzeczna widziała drużyna, Która Diannę i jej brata, Apollina, Wielbiła na przemiany. Na dwie stronie stali: Ci przestawali, drudzy po nich zaczynali. Pierwsza strona Muzy, nadobne Muzy, próżno was pożąda Oglądać człek zawisny. Kto was nie ogląda, Nigdy ozdobnym, zawsze wzgardzonym być musi
? MenalkaByło cożkolwiek, lecz ja nie pomnię wszystkiego. TyrsisCokolwiek pomnisz, niech też będę uczesnikiem. A tym czasem przysiądźmy tu pod tym chłodnikiem, Aż się słońce przesili; zwykł znój głowie szkodzić. MenalkaPieszczonym tylko głowom źle po słońcu chodzić, Nam robotnym nie wadzi. Pomału pójdziemy, A rozmawiając lżejszą drogę uczyniemy. Jedna mi się tam grzeczna widziała drużyna, Która Dyjannę i jej brata, Apollina, Wielbiła na przemiany. Na dwie stronie stali: Ci przestawali, drudzy po nich zaczynali. Pierwsza strona Muzy, nadobne Muzy, próżno was pożąda Oglądać człek zawisny. Kto was nie ogląda, Nigdy ozdobnym, zawsze wzgardzonym być musi
Skrót tekstu: SzymSiel
Strona: 73
Tytuł:
Sielanki
Autor:
Szymon Szymonowic
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Sielanki i pozostałe wiersze polskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Pelc
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1964