. Zawisza nazwany Czarny, Anno 1424 podczas solennej koronacji sławnej na cały świat królowej Zofii w Krakowie, na której koronacji był cesarz i cesarzowa, król duński, książę bawarski i wiele inszych udzielnych, także wielka liczba posłów z całej Europy; na piątek po koronacji wszystkich pomienionych gości do siebie zaprosił, znamienicie ich częstował i udarował (Bielski, str. 325).
Zawisza, wojewoda siedmiogrodzki, mąż wielkiej sławy, Anno Domini 1428 zabity od turków, posłany od Jagiełła króla, Zygmuntowi cesarzowi na pomoc przeciwko nim, w której utarczce sam cesarz uchodząc, gdy i do niego posłał aby zdrowie swoje ucieczką salwował, ponieważ wszyscy inni ginęli, odpowiedział
. Zawisza nazwany Czarny, Anno 1424 podczas solennéj koronacyi sławnéj na cały świat królowéj Zofii w Krakowie, na któréj koronacyi był cesarz i cesarzowa, król duński, książę bawarski i wiele inszych udzielnych, także wielka liczba posłów z całéj Europy; na piątek po koronacyi wszystkich pomienionych gości do siebie zaprosił, znamienicie ich częstował i udarował (Bielski, str. 325).
Zawisza, wojewoda siedmiogrodzki, mąż wielkiéj sławy, Anno Domini 1428 zabity od turków, posłany od Jagiełła króla, Zygmuntowi cesarzowi na pomoc przeciwko nim, w któréj utarczce sam cesarz uchodząc, gdy i do niego posłał aby zdrowie swoje ucieczką salwował, ponieważ wszyscy inni ginęli, odpowiedział
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 4
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
ze dwóch stron. Za Kołpiennicą bór godny królewskim nazwać. 19^go^ byłem u ip. Zenowicza w Horodyszczu.
24^go^. Ubiłem niedźwiedzia sam pod Więzowcem: od jednego postrzału oświeżył się, brytana mi wtenczas dobrego skaleczył.
1 Octobris, był u mnie ip. referendarz w. księstwa lit., któregom utraktował i udarował psami dobremi gończemi, także strzelbą wyśmienitą.
15^go^ sprawowałem imieniny żonie mojej solenne, gości miałem nie mało; 18^go^ wyjechałem na Ruś z Rohotnej. P. Tyzenhauz przeprosił mnie u ip. Szemeta w Ozieranach, z którym się pogodziwszy do Nowojelnej, choć z drogi, wstępowałem: tamem przyjęty z
ze dwóch stron. Za Kołpiennicą bór godny królewskim nazwać. 19^go^ byłem u jp. Zenowicza w Horodyszczu.
24^go^. Ubiłem niedźwiedzia sam pod Więzowcem: od jednego postrzału oświeżył się, brytana mi wtenczas dobrego skaleczył.
1 Octobris, był u mnie jp. referendarz w. księstwa lit., któregom utraktował i udarował psami dobremi gończemi, także strzelbą wyśmienitą.
15^go^ sprawowałem imieniny żonie mojéj solenne, gości miałem nie mało; 18^go^ wyjechałem na Ruś z Rohotnej. P. Tyzenhauz przeprosił mnie u jp. Szemeta w Ozieranach, z którym się pogodziwszy do Nowojelnéj, choć z drogi, wstępowałem: tamem przyjęty z
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 43
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
, ziobra i obojczyk połamał. 18^go^ w Usnarzu stanąłem, z Usnarza w Wilnie stanąłem 23^go^. Zaczęliśmy de mediis pacis zaraz traktować, bom miał expeditionem et negociationem secretam od króla urgentem do mediacji.
1 Junii, byliśmy u iks. biskupa wileńskiego w Werkach na obiedzie, który nas rzymskiemi bagatelami udarował. Do Kurkl na rezydencją przyjechaliśmy 1 Julii. Nie bardzo nam ona zrazu plagowała, feralne dni ustawicznie kłóciły nas: dwór się pomieszał, jedni odstawali, drugich sam odprawowałem; nawet między damami żony mojej jakieś plotki zagęściły się były. Trwało to przez tydzień i dalej, tandem zaczęło się uspokajać. Panie Boże
, ziobra i obojczyk połamał. 18^go^ w Usnarzu stanąłem, z Usnarza w Wilnie stanąłem 23^go^. Zaczęliśmy de mediis pacis zaraz traktować, bom miał expeditionem et negociationem secretam od króla urgentem do medyacyi.
1 Junii, byliśmy u jks. biskupa wileńskiego w Werkach na obiedzie, który nas rzymskiemi bagatelami udarował. Do Kurkl na rezydencyą przyjechaliśmy 1 Julii. Nie bardzo nam ona zrazu plagowała, feralne dni ustawicznie kłóciły nas: dwór się pomieszał, jedni odstawali, drugich sam odprawowałem; nawet między damami żony mojéj jakieś plotki zagęściły się były. Trwało to przez tydzień i daléj, tandem zaczęło się uspokajać. Panie Boże
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 58
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
pole nam najęte w Prusiech koło Prekul i Memla dawała, gdzie przez dni cztery continuo polując i w Prusiech kwaterując się na noclegi, szczwaliśmy siła lisów i zajęcy: lisów pięć, zajęcy więcej pięciudziesiąt uszczwaliśmy. Traktowała nas bardzo dobrze, ipani starościna i po tygodniu nas wypuściła od siebie, z ciężkiem rozstaniem się udarowawszy rozmaicie.
5 Octobris do Tylży wróciliśmy, gdzie edykt zastaliśmy króla imci pruskiego, aby się zawierały Prusy powtórnie dla powietrza, a także i pasportów zabroniono dawać, ani prowiantów prowadzić, ani z Polską i Litwą commercium mieć pozwolono.
8^go^ byli u mnie na kolacji: ip. Kryszpinowa wojewodzina witebska, ipp.
pole nam najęte w Prusiech koło Prekul i Memla dawała, gdzie przez dni cztery continuo polując i w Prusiech kwaterując się na noclegi, szczwaliśmy siła lisów i zajęcy: lisów pięć, zajęcy więcéj pięciudziesiąt uszczwaliśmy. Traktowała nas bardzo dobrze, jpani starościna i po tygodniu nas wypuściła od siebie, z ciężkiem rozstaniem się udarowawszy rozmaicie.
5 Octobris do Tylży wróciliśmy, gdzie edykt zastaliśmy króla imci pruskiego, aby się zawierały Prusy powtórnie dla powietrza, a także i pasportów zabroniono dawać, ani prowiantów prowadzić, ani z Polską i Litwą commercium miéć pozwolono.
8^go^ byli u mnie na kolacyi: jp. Kryszpinowa wojewodzina witebska, jpp.
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 139
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
folwarku najętego w Prusach za rzeką Jurą; byłem tam trzy dni w ustawicznym deboszu, a jakże go nie było mieć przy staroście upickim? Stamtąd jadąc wstąpiłem do Ragnety, do ip. Zenowicza, gdzie znalazłem ip. Słuszkę wojewodę połockiego, z którymem się tam pogodził, bośmy się nienawidzili; udarował mnie rozmaicie, dość dobrze i hojnie.
3 Novembris żonę swoją do Królewca po pilnych potrzebach wyprawiwszy, sam jechałem na kwaterę wojnucką, dla porachowania się z włością o hybernę, którąm miał od ip. hetmana na moją kuchnię naznaczoną; był ze mną Feliś, syn mój. Polowałem tam dni kilka, był
folwarku najętego w Prusach za rzeką Jurą; byłem tam trzy dni w ustawicznym deboszu, a jakże go nie było miéć przy staroście upitskim? Ztamtąd jadąc wstąpiłem do Ragnety, do jp. Zenowicza, gdzie znalazłem jp. Słuszkę wojewodę połockiego, z którymem się tam pogodził, bośmy się nienawidzili; udarował mnie rozmaicie, dość dobrze i hojnie.
3 Novembris żonę swoją do Królewca po pilnych potrzebach wyprawiwszy, sam jechałem na kwaterę wojnucką, dla porachowania się z włością o hybernę, którąm miał od jp. hetmana na moją kuchnię naznaczoną; był ze mną Feliś, syn mój. Polowałem tam dni kilka, był
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 140
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
trybunale do Bakszt jechaliśmy na zapusty, które z tymże ip. starostą wilkowskim przeszłym marszałkiem odprawiliśmy. Niedźwiedzia jednegośmy tylko ubili, bo więcej łowów mieć nie mogliśmy za Moskwą, od której się chroniąc ludzie po lasach zwierza wypędzali. Było dyskretnych i niedyskretnych komend siła; najdyskretniejszy stał pułkownik Porzecki, którego udarowałem potem.
Tego roku arendowałem Czeczersk na lat trzy p. Michałowskiemu i lenne dobra p. Biesieckiemu.
Po zapustach zaraz wyjechaliśmy byli do Berdyczowa, ale oszukała nas zima, bo koło Storobina już się przez rzeki przebrać nie mogliśmy, i tak do Rohotnej divertimus niespodzianie, gdzie stanęliśmy 16 Martii.
trybunale do Bakszt jechaliśmy na zapusty, które z tymże jp. starostą wilkowskim przeszłym marszałkiem odprawiliśmy. Niedźwiedzia jednegośmy tylko ubili, bo więcéj łowów miéć nie mogliśmy za Moskwą, od któréj się chroniąc ludzie po lasach zwierza wypędzali. Było dyskretnych i niedyskretnych komend siła; najdyskretniéjszy stał pułkownik Porzecki, którego udarowałem potém.
Tego roku arendowałem Czeczersk na lat trzy p. Michałowskiemu i lenne dobra p. Biesieckiemu.
Po zapustach zaraz wyjechaliśmy byli do Berdyczowa, ale oszukała nas zima, bo koło Storobina już się przez rzeki przebrać nie mogliśmy, i tak do Rohotnéj divertimus niespodzianie, gdzie stanęliśmy 16 Martii.
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 169
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
Cesarza w Krakowie, gdzie przy prezencyj Ludwika Węgierskiego, tudzież Duńskiego, i Cypryiskiego Królów, Król Kazimierz przytomnemu Karolowi wyliczył 100000. złotych posagu, prócz podarunku wielkiego szacunku. Tych Królów i Cesarza, oraz Bawarskiego, Mazowieckiego, Świdnickiego, Opolskiego Udzielnych Książąt Wierynok Mieszczanin Krakowski do siebie po weselu zaprosił, hojnie uczestował, i udarował. Roku 1366. Kazimierz Litwę wygnał z Rusi, i tam poosadzawszy Polskich Gubernatorów, Powrócił. Roku 1370. z piękną dyspozycją umarł, zbogaciwszy wiele Kościołów, w Krakowskiej Katedrze pochowany. Po śmierci Kazimierza. LUDWIK Król Węgierski od Kazimierza Sukcesor naznaczony, i przez aprobacją zgromadzonych Stanów Polskich stwierdzony przy Tronie Polskim, i sprowadzony
Cesarza w Krakowie, gdźie przy prezencyi Ludwika Węgierskiego, tudzież Duńskiego, i Cypryiskiego Królów, Król Kaźimierz przytomnemu Karolowi wyliczył 100000. złotych posagu, prócz podarunku wielkiego szacunku. Tych Królów i Cesarza, oraz Bawarskiego, Mazowieckiego, Swidnickiego, Opolskiego Udźielnych Xiążąt Wierynok Mieszczanin Krakowski do śiebie po weselu zaprośił, hoynie uczestował, i udarował. Roku 1366. Kaźimierz Litwę wygnał z Ruśi, i tam poosadzawszy Polskich Gubernatorów, Powróćił. Roku 1370. z piękną dyspozycyą umarł, zbogaćiwszy wiele Kościołów, w Krakowskiey Katedrze pochowany. Po śmierći Kaźimierza. LUDWIK Król Węgierski od Kaźimierza Sukcessor naznaczony, i przez approbacyą zgromadzonych Stanów Polskich stwierdzony przy Tronie Polskim, i sprowadzony
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 44
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
Polski pierwszy Chrześcijanin, po ufundowanych wielu Kościołach i Biskupstwach, wysłał Lamberta Biskupa Krakowskiego do Rzymu prosząc o Koronę, ale jej nie otrzymał dla grubiańskich jeszcze na ów czas zwyczajów w Polsce, i dla nie wypolerowanej Religii Rzymskiej. Otto III. Cesarz nawiedzając grób Z. Wojciecha w Gnieźnie, Bolesława Chrabrego a Syna Miecisława Koroną udarował i ukoronować kazał Gaudencjuszowi Arcybisk: Gniezn: o czym wyżej. Ryksa te Koronę była wzięła, ale Henryk Cesarz ją oddał, Król Ludwik ją także był wywiązł do Węgier, ale od Zygmunta oddana Władysławowi Jagiellonowi. Ta korona i innych kilka, Sceptra, Jabłka, i inne Skarby powinne być konserwowane w Zamku Krakowskim pod
Polski pierwszy Chrześćianin, po ufundowanych wielu Kośćiołach i Biskupstwach, wysłał Lamberta Biskupa Krakowskiego do Rzymu prosząc o Koronę, ale jey nie otrzymał dla grubiańskich jeszcze na ów czas zwyczajów w Polszcze, i dla nie wypolerowaney Religii Rzymskiey. Otto III. Cesarz nawiedzając grob S. Woyćiecha w Gnieźnie, Bolesława Chrabrego á Syna Miecisława Koroną udarował i ukoronować kazał Gaudencyuszowi Arcybisk: Gniezn: o czym wyżey. Ryxa te Koronę była wźięła, ale Henryk Cesarz ją oddał, Król Ludwik ją także był wywiązł do Węgier, ale od Zygmunta oddana Władysławowi Jagiellonowi. Ta korona i innych kilka, Sceptra, Jabłka, i inne Skarby powinne być konserwowane w Zamku Krakowskim pod
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 142
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
Ciebie się Muza nawiedzić napiera. Drwa-ć to do lasa i do Aten sowy Słać ci wiersz, który u ciebie gotowy; Ale-ć i bogom, chociaż też niegłodni, Choć ich wiatr smrodem nie zaleci spodni, Przecię im kurzą, przecię z uniżenia Chleby im kładą i całopalenia.
Kiedy cię niebo tak udarowało, Że-ć aż do zbytku nie dostaje mało, Jeśli odrzucisz to, czego masz dosyć, Cóż ci przyjaciel ma w dary przynosić? Choć ja nie za dar te-ć posyłam wiersze, Ale abyś je, niż się puszczą w szersze Granice i na wyższe wstąpią szczeble, Sam przegręplował i puścił po grzebie;
Ciebie się Muza nawiedzić napiera. Drwa-ć to do lasa i do Aten sowy Słać ci wiersz, który u ciebie gotowy; Ale-ć i bogom, chociaż też niegłodni, Choć ich wiatr smrodem nie zaleci spodni, Przecię im kurzą, przecię z uniżenia Chleby im kładą i całopalenia.
Kiedy cię niebo tak udarowało, Że-ć aż do zbytku nie dostaje mało, Jeśli odrzucisz to, czego masz dosyć, Cóż ci przyjaciel ma w dary przynosić? Choć ja nie za dar te-ć posyłam wiersze, Ale abyś je, niż się puszczą w szersze Granice i na wyższe wstąpią szczeble, Sam przegręplował i puścił po grzebie;
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 9
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
, okazja do złego upada; Próżnujesz, obmyśli czart i robotę zada. 534 (P). NAJLEPSZEMU ZDROWIU FRASUNEK PRZESZKADZA PAN Z WŁODARZEM
Powróciwszy szczęśliwie do domu z obozu, Każę wołać włodarza, ledwie zsiędę z wozu. „Cóż tu słychać, włodarzu?” „Wszytko dobrze, bowiem Najpierwsza, kiedy nas Bóg udarował zdrowiem.” „Moje stado jak się ma? więcej go, czy tyle, Ilem odjechał?” A ten: „Zdechło dwie kobyle.” „A więcej co?” Znowu on: „Wszytko dobrze — rzecze — Co najlepszych ogarów połowa się wściecze.” Po kacieć, myślę, dobrze.
, okazyja do złego upada; Próżnujesz, obmyśli czart i robotę zada. 534 (P). NAJLEPSZEMU ZDROWIU FRASUNEK PRZESZKADZA PAN Z WŁODARZEM
Powróciwszy szczęśliwie do domu z obozu, Każę wołać włodarza, ledwie zsiędę z wozu. „Cóż tu słychać, włodarzu?” „Wszytko dobrze, bowiem Najpierwsza, kiedy nas Bóg udarował zdrowiem.” „Moje stado jak się ma? więcej go, czy tyle, Ilem odjechał?” A ten: „Zdechło dwie kobyle.” „A więcej co?” Znowu on: „Wszytko dobrze — rzecze — Co najlepszych ogarów połowa się wściecze.” Po kacieć, myślę, dobrze.
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 420
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987