w ścianie, na którym św. Jana ścięto. Katedra kamienna, na której św. Marek uczył i przepowiadał wiarę, jako krzesło jakie. Prophetiae na kamieniach przed św. Dominikiem i Franciszkiem, ośmdziesiąt lat o nich czynione. Skały szmat, gładkiej jak kamień wygładzony, tej skały, która z siebie wodę dała na uderzenie laski Mojżeszowej; znać i dziureczki albo meaty, i ta opoka w murze wprawiona. Innych raritates siła.
Kościół i klasztor benedyktynów na wyspie, bardzo wspaniały i piękny, z perspektywami na morze. Refektarz dziwnie piękny i wielki, w miniaturach wszystek. Ołtarz marmurowy, słup u niego marmurowy, na którym naturalnych żył kilka
w ścianie, na którym św. Jana ścięto. Katedra kamienna, na któréj św. Marek uczył i przepowiadał wiarę, jako krzesło jakie. Prophetiae na kamieniach przed św. Dominikiem i Franciszkiem, ośmdziesiąt lat o nich czynione. Skały szmat, gładkiéj jak kamień wygładzony, téj skały, która z siebie wodę dała na uderzenie laski Mojżeszowej; znać i dziureczki albo meaty, i ta opoka w murze wprawiona. Innych raritates siła.
Kościół i klasztor benedyktynów na wyspie, bardzo wspaniały i piękny, z perspektywami na morze. Refektarz dziwnie piękny i wielki, w miniaturach wszystek. Ołtarz marmurowy, słup u niego marmurowy, na którym naturalnych żył kilka
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 81
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
zgromadzone w pułki szykowały, Które była wysłała zaraz Logistylla: Poważna Andronika i czysta Dycylla, Roztropna Fronezja i pełna ochoty Sofrozyna, której część więtsza tej roboty Niż inszem należała, wojsko niezliczone Od zamku aż do morza wiodą rozciągnione.
LIII.
W porcie z wielu okrętów i galer szerokiem Stała mocna armata pod zamkiem wysokiem Na uderzenie w dzwony i we dnie i w nocy Przeciw nieprzyjacielskiej pogotowiu mocy. Zaczem się sroga bitwa między przeciwnemi Stronami poczynała na morzu, na ziemi. Gdy Alcyna przegrała, jako szczęście chciało, Królestwo, siostrze wzięte, z gruntu się mieszało.
LIV.
O, jako różny koniec, niż ludzie wierzyli, Zstał się
zgromadzone w pułki szykowały, Które była wysłała zaraz Logistylla: Poważna Andronika i czysta Dycylla, Roztropna Fronezya i pełna ochoty Sofrozyna, której część więtsza tej roboty Niż inszem należała, wojsko niezliczone Od zamku aż do morza wiodą rozciągnione.
LIII.
W porcie z wielu okrętów i galer szerokiem Stała mocna armata pod zamkiem wysokiem Na uderzenie w dzwony i we dnie i w nocy Przeciw nieprzyjacielskiej pogotowiu mocy. Zaczem się sroga bitwa między przeciwnemi Stronami poczynała na morzu, na ziemi. Gdy Alcyna przegrała, jako szczęście chciało, Królestwo, siestrze wzięte, z gruntu się mieszało.
LIV.
O, jako różny koniec, niż ludzie wierzyli, Zstał się
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_I
Strona: 209
Tytuł:
Orland Szalony, cz. 1
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
, Amfion, którzy MUZYKĘ Światu propagarunt; o której pisali Euklides, Ptolemeuszz, Arystoksenus, Boetius. Zarlinus, Mersennus, Kircher, Schottus, etc,
Do MUZYKI należy CONSONANTIA; alias głosów różnych dobre i miłe dobieranie, którego Pythagoras pierwszym perhibetur observatorem; gdy bowiem koło Kowalskich przechodził Kuźń, i dźwięk usłyszał Młotów, uderzeniem, wdzięk miły czyniących, MUZYKI Staroswieckiej Disonantiam, to jest nie zgodne głosów dobieranie wykorrygował.
MUZYKA u Greków składała się 1mô. Ex Sono, który jeden Acutus, drugi Gravis, 2do. Z Konsonancyj. o której dopiero mówiłem: 3tio. Ex intervallis, albo przeciągów między głosami. Te intervalla jedne są większe
, Amphion, ktorzy MUZYKĘ Swiatu propagarunt; o ktorey pisali Euklides, Ptolomeusz, Aristoxenus, Bòétius. Zarlinus, Mersennus, Kircher, Schottus, etc,
Do MUZYKI nalezy CONSONANTIA; alias głosow rożnych dobre y miłe dobieranie, ktorego Pythagoras pierwszym perhibetur observatorem; gdy bowiem koło Kowalskich przechodził Kuźń, y dzwięk usłyszał Młotow, uderzeniem, wdzięk miły czyniących, MUZYKI Staroswieckiey Disonantiam, to iest nie zgodne głosow dobieranie wykorrygował.
MUZYKA u Grekow składała się 1mô. Ex Sono, ktory ieden Acutus, drugi Gravis, 2do. Z Konsonancyi. o ktorey dopiero mowiłem: 3tio. Ex intervallis, albo przeciągow między głosami. Te intervalla iedne są większe
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 342
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
; mogąc jedną wolą swoją najświętszą w momencie cały świat zgubić, jak mógł, dixit et facta sunt? któż otym wątpi; ale Pan BÓG chce nas przez stworzenia, i z stworzeniem grzeszących, przez stworzenia ukarać; druga, do rzeczy naturalnych wygubienia, naturalnych szuka sposobów mediatè przez jaką kreaturę, aby leksze było uderzenie, niż przez siebie immediatè aby niebyło śmiertelne. Mógł Pan BÓG Naamona słowem uleczyć z trądu, a nie leczył tak, ale kazał pójść do Jordanu rzeki; mógł ślepego uzdrowić Wszech mocnością, a przecie ślinę z błotem zmieszał, nią oczy namazał, dopiero uzdrowił. Mógł by każdego uzdrowić chorego, a postaremu
; mogąc iedną wolą swoią nayswiętszą w momencie cały swiat zgubić, iak mogł, dixit et facta sunt? ktoż otym wątpi; ále Pan BOG chce nas przez stworzenia, y z stworzeniem grzeszących, przez stworzenia ukarać; druga, do rzeczy naturalnych wygubienia, naturalnych szuka sposobow mediatè przez iaką kreaturę, aby leksze było uderzenie, niż przez siebie immediatè aby niebyło smiertelne. Mogł Pan BOG Naamona słowem uleczyć z trądu, á nie leczył tak, ále kazáł poyść do Iordanu rzeki; mogł ślepego uzdrowić Wszech mocnością, a przecie ślinę z blotem zmieszał, nią oczy namazał, dopiero uzdrowił. Mogł by każdego uzdrowić chorego, á postaremu
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 256
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
ostróżne przez żeły/ które są próżne od żywności płodu/ wyrzuca pod czas brzemienia/ to co przedtym przez insze wypróżnienia było wyrzucane/ a pod czas brzemienia jest zatrzymane. Rozprzestrzenione żeły bywają ostrością wilgotności/ abo też dla żeł rzadkości/ rozdzierają się zaś też i od gwałtownego poruszenia/ z skoczenia/ pchnienia/ padnienia/ uderzenia/ abo też z nagłego zatrwożonego zmysłu/ abo że czego za wielką chciwością zażyć nie mogła/ abo za kaszlem/ abo trapieniem jakim/ i bólem nieznośnym/ abo też z zawaecia dymów wilgotnych/ abo ostatniego jelita biegaczką/ abo biegunką żywotną/ mogą i dla zimna srogiego/ abo gorąca wielkiego te żeły być naruszone.
ostrożne przez żeły/ ktore są prożne od żywnośći płodu/ wyrzuca pod czás brzemienia/ to co przedtym przez insze wyprożnienia było wyrzucáne/ á pod czás brzemienia iest zátrzymáne. Rosprzestrzenione żeły bywáią ostrośćią wilgotnośći/ ábo też dla żeł rzadkośći/ rozdźieráią się záś też y od gwałtownego poruszenia/ z skoczenia/ pchnienia/ pádnienia/ vderzenia/ ábo też z nagłego zátrwożonego zmysłu/ ábo że czego zá wielką chćiwośćią záżyć nie mogła/ ábo zá kászlem/ ábo trapieniem iákim/ y bolem nieznośnym/ ábo też z záwáećia dymow wilgotnych/ ábo ostátniego ielitá biegaczką/ ábo biegunką żywotną/ mogą y dla źimná srogiego/ abo gorącá wielkiego te żeły być náruszone.
Skrót tekstu: CiachPrzyp
Strona: E2
Tytuł:
O przypadkach białychgłów brzemiennych
Autor:
Piotr Ciachowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki, traktaty
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1624
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1624
zbiegła się, i spotkała z ziemią. Kometa R. 1680 przechodząc jedynastego Listopada przez ekliptykę albo drogę ziemi, odległa była od niej na 60 tylko pułdiametrów ziemi. Gdyby tedy ziemia w tymże miejscu na owczas znajdowała się, w którym kometa przecinała jej drogę, podobnoby jedna o drugą uderzyła: a tym uderzeniem alboby się na kawały potrzaskały, albo wody moryskie ze dna wyruszone do niezmiernejj wysokości podniesione większą część ziemi zalały. Spotkaniu się ziemi z kometą P. Hallej przypisuje potop powszechny, i nierówne ułożenie powierzchności ziemi. Tenże domniemywa się, iż część Ameryki, która teraz jest obrócona na zachód północy, musiała leżeć niegdyś
zbiegła się, y spotkała z ziemią. Kometa R. 1680 przechodząc iedynastego Listopada przez ekliptykę albo drogę ziemi, odległa była od niey na 60 tylko pułdiametrow ziemi. Gdyby tedy ziemia w tymże mieyscu na owczas znaydowała się, w ktorym kometa przecinała iey drogę, podobnoby iedna o drugą uderzyła: a tym uderzeniem alboby się na kawały potrzaskały, albo wody moriskie ze dna wyruszone do niezmierneyj wysokości podniesione większą część ziemi zalały. Spotkaniu się ziemi z kometą P. Halley przypisuie potop powszechny, y nierowne ułożenie powierzchności ziemi. Tenże domniemywa się, iż część Ameryki, ktora teraz iest obrocona na zachod pułnocny, musiała leżeć niegdyś
Skrót tekstu: BohJProg_I
Strona: 275
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
astronomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
, bez gradów, bez piorunów i tej por odmiany, która zdrowie niestateczne, a życie krótkie czyni.
4 Tenże skutek uczyniłaby kometa, któraby ziemię z drogi zwróciwszy, przymusiła do obracania się w równej zawsze od słońca odległości.
5 Może kometa zbiegłszy się z ziemią uderzyć o nią, ale też to uderzenie może tak być lekkie, iż tylko na różnych miejscach otworzy ziemię, a nie skruszy. Na owczas każdemu byłby wolny przystęp do tych skarbów, których tylko niektórym, i to z wielką pracą z wnętrzności ziemi dobywać wola Cóż gdyby kawał równający się wielkiemu Królestwu, a diamentami, i złotemi żyłami nadziany oderwawszy się
, bez gradow, bez piorunow y tey por odmiany, ktora zdrowie niestateczne, a życie krotkie czyni.
4 Tenże skutek uczyniłaby kometa, ktoraby ziemię z drogi zwrociwszy, przymusiła do obracania się w rowney zawsze od słońca odległości.
5 Może kometa zbiegłszy się z ziemią uderzyć o nią, ale też to uderzenie może tak być lekkie, iż tylko na rożnych mieyscach otworzy ziemię, a nie skruszy. Na owczas każdemu byłby wolny przystęp do tych skarbow, ktorych tylko niektorym, y to z wielką pracą z wnętrzności ziemi dobywać wola Coż gdyby kawał rownaiący się wielkiemu Krolestwu, a dyamentami, y złotemi żyłami nadziany oderwawszy się
Skrót tekstu: BohJProg_I
Strona: 280
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
astronomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
/ i tumultów wszelakich okazjom wstołecznym tym mieście zabiegano. Lecz X. Rektor Akademicki miasto tego co studenty swe miał karać i płoche one postępki im zganić/ to on jeszcze ekstenuował ich swawolą. Bo przeciwko protestacjej Jezuickiej Reprotestacją uczynił/ wktórej tumult on/ i zastąpienie na dobrowolnej drodze we śród białego dnia armata manu/ i uderzenie ono tak na Jezuity wyżej pomienione/ jako i na ich studenty/ concertationes pueriles nazywa; i protestuje się na Jezuity/ że oni we swej protestacjej concertationes pueriles tumultami ad odium Academiae concitandum nazwali. Mało też co przedtym/ gdy drukowany edykt pro more vsitato, Anno eodem 1625. die 16. Maii wydawał/ nakazując
/ y tumultow wszelakich okázyom wstołecżnym tym miesćie zábiegano. Lecz X. Rektor Akádemicki miásto tego co studenty swe miał káráć y płoche one postępki im zgánić/ to on ieszcże extenuował ich swawolą. Bo przećiwko protestácyey Iezuickiey Reprotestácyą vczynił/ wktorey tumult on/ y zástąpięnie ná dobrowolney drodze we srzod białego dniá armata manu/ y vderzenie ono ták ná Iezuity wyżey pomięnione/ iáko y ná ich studenty/ concertationes pueriles názywa; y protestuie się ná Iezuity/ żę oni we swey protestácyey concertationes pueriles tumultami ad odium Academiae concitandum názwáli. Máło tesz co przedtym/ gdy drukowány edykt pro more vsitato, Anno eodem 1625. die 16. Maii wydawał/ nákázuiąc
Skrót tekstu: SzemGrat
Strona: 152
Tytuł:
Gratis plebański
Autor:
Fryderyk Szembek
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1627
Data wydania (nie wcześniej niż):
1627
Data wydania (nie później niż):
1627
Sancti. V. Któreż są skutki tego Sakramentu? M. Laska i Charakter. V. Kto jest Ministrant tego Sakramentu? M. Sam Biskup. V Kto może przyjąć ten Sakrament? M. Kto jest ochrzczony. V. Co są za Ceremonie tego Sakramentu? M. Ręki kładzienie/ Lekkie w twarz uderzenie/ Krzeszny Ociec. Trudności Teologicznych. O Sakramencie Ciała i Krwie Pańskiej.
Uczeń Kto/ i kędy/ ten Sakrament postanowił? M. Sam Pan Chrystus/ przy ostatniej Wieczerzy. V. Co są za przyczyny jego postanowienia? M. Pamiątka wielkiej jego miłości ku nam/ wielkości Cudów Pańskich/ i Tajemnic nowego i
Sancti. V. Ktoreż są skutki tego Sákrámentu? M. Láská y Chárákter. V. Kto iest Ministránt tego Sákrámentu? M. Sam Biskup. V Kto moze przyiąć ten Sákráment? M. Kto iest okrzczony. V. Co są zá Ceremonie tego Sákrámentu? M. Ręki kłádźienie/ Lekkie w twarz vderzenie/ Krzeszny Oćiec. Trudnośći Theologicznych. O Sákrámenćie Ciáłá y Krwie Páńskiey.
Vczeń Kto/ y kędy/ ten Sákráment postánowił? M. Sam Pan Chrystus/ przy ostátniey Wieczerzy. V. Co są zá przyczyny iego postánowienia? M. Pámiątká wielkiey iego miłości ku nam/ wielkości Cudow Pánskich/ y Táiemnic nowego y
Skrót tekstu: AnzObjWaś
Strona: 42
Tytuł:
Objaśnienie trudności teologicznych zebrane z doktorów św. od Anzelma świętego
Autor:
Wojciech Waśniowski
Drukarnia:
Łukasz Kupisz
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
dialogi
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1651
Data wydania (nie wcześniej niż):
1651
Data wydania (nie później niż):
1651
Biskupi w Kapach i Infułach trzymający w ręku świece. Zbliżywszy się OCIEC Święty, na Tronie o sześciu Gradusach przed Kościołem Świętego PIOTRA, na to zgotowanym usiada: Veni Creator zaczyna; po skończonym z Tronu stępuje, i wziąwszy Młotek srebrny złocisty, nim Bramę Świętą przed lat 25. zamurowaną trzy razy uderza, za pierwszym uderzeniem mówiąc: Aperite mihi Portas Iustitiae, za drugim: Introibo in Domum tuam Domine, za trzecim: Aperite Portas, etenim nobisscum DEUS. Na co Chorus, i Muzyka odpowiada. Oddaje potym Beatissimus Dignissimo z Prałatów Młot, jako to Grzegorz XIII. Kardynałowi Hozjuszowi Maiori Poenitentiario oddał. Interim Mularze we wnątrz Kościoła stojący,
Biskupi w Kapach y Infułach trzymaiący w ręku świece. Zbliżywszy się OCIEC Swięty, ná Tronie o sześciu Gradusach przed Kościołem Swiętego PIOTRA, ná to zgotowánym usiada: Veni Creator záczyná; po skończonym z Tronu stępuie, y wziąwszy Młotek srebrny złocisty, nim Brámę Swiętą przed lat 25. zámurowaną trzy rázy uderza, zá pierwszym uderzeniem mowiąc: Aperite mihi Portas Iustitiae, zá drugim: Introibo in Domum tuam Domine, zá trzecim: Aperite Portas, etenim nobisscum DEUS. Ná co Chorus, y Muzyka odpowiada. Oddaie potym Beatissimus Dignissimo z Prałatow Młot, iáko to Grzegorz XIII. Kardynáłowi Hozyuszowi Maiori Poenitentiario oddał. Interim Mularze we wnątrz Kościoła stoiący,
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 145
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746