odkopią. Naprzód księdza na łańcuch biorą, jak na wędę; Lecz go wziąwszy zębami wilk za rewerendę: Stój, księże, niech się wszytko dzieje wedle trybu; Kto wszedł pierwszy, ostatnim ma wychodzić z szybu. Musi ksiądz czekać, choć mu nie czekana, dudzie Puściwszy cug; i tego, za suknią przy udzie Ująwszy, wilk zatrzyma, bo tak sobie myśli, Że jego tu odejdą, gdyby inszy wyszli. Więc kiedy się zawodzą darmo razów kilka,
Przyszło naprzód wyciągać z owej studnie wilka; I z owym, baraniną obetkanym, brzuchem, Zadziergnąwszy za szyję, windują łańcuchem. Podnosi za nim w górę ksiądz i duda oczy
odkopią. Naprzód księdza na łańcuch biorą, jak na wędę; Lecz go wziąwszy zębami wilk za rewerendę: Stój, księże, niech się wszytko dzieje wedle trybu; Kto wszedł pierwszy, ostatnim ma wychodzić z szybu. Musi ksiądz czekać, choć mu nie czekana, dudzie Puściwszy cug; i tego, za suknią przy udzie Ująwszy, wilk zatrzyma, bo tak sobie myśli, Że jego tu odejdą, gdyby inszy wyszli. Więc kiedy się zawodzą darmo razów kilka,
Przyszło naprzód wyciągać z owej studnie wilka; I z owym, baraniną obetkanym, brzuchem, Zadziergnąwszy za szyję, windują łańcuchem. Podnosi za nim w górę ksiądz i duda oczy
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 223
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
mą szkodę Weźmie nagrodę. Lecz i ci wszyscy co mu pomagają, Niech się nagrody z nieba spodziewają, Że bez przyczyny I bez wszej winy Na nas powstali. Tak wielomjunakom, Węgrom, Wołoszy, Niemcom i Polakom Tak wielkiej mocy, Bez wszej pomocy Nie wytrzymałam. Bo gdy kula z działa Złego Tymocha po udzie zarwała, W tak ciężką trwogę Na mię niebogę Rząd wojny przyszedł, żem się przemieniła W lichą żołdatkę i przecię broniła Bez kul, bez prochu, Z garścią motłochu Zaporozczyków. Lecz cnotliwi Niemcy, Lepszy niż swoi byli cudzoziemcy, Ci mię bronili, Ci nie zdradzili, Acz małą sławę, łupy niebogate Mają z
mą szkodę Weźmie nagrodę. Lecz i ci wszyscy co mu pomagają, Niech się nagrody z nieba spodziewają, Że bez przyczyny I bez wszej winy Na nas powstali. Tak wielomjunakom, Węgrom, Wołoszy, Niemcom i Polakom Tak wielkiej mocy, Bez wszej pomocy Nie wytrzymałam. Bo gdy kula z działa Złego Tymocha po udzie zarwała, W tak ciężką trwogę Na mię niebogę Rząd wojny przyszedł, żem się przemieniła W lichą żołdatkę i przecię broniła Bez kul, bez prochu, Z garścią motłochu Zaporozczykow. Lecz cnotliwi Niemcy, Lepszy niż swoi byli cudzoziemcy, Ci mię bronili, Ci nie zdradzili, Acz małą sławę, łupy niebogate Mają z
Skrót tekstu: MorszZWierszeWir_I
Strona: 437
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910
położyć na nim się mógł śmiele. Zgoła cokolwiek innym pięknego zdarzyło Przyrodzenie, to wszytko w jednym widzieć było. Chodziwy, gładki, rączy, obrotny, szłapisty, Pracowity, powolny i nienarowisty, Wesoły i stateczny, rzeźwy, natarczywy, Nog pewnych, gęby dobrej, czuły, nielękliwy.
Z. miał na prawym udzie, znaczne z wypalenia, Czy dlatego, że panu takiegoż imienia Dostał się? Czyli ten znak dlatego wyryty, Że znaczny, zawołany był i znamienity? Czyli też (bowiem na Z poczyna się i to) Że mnie i z nim pospołu mało nie zabito? I dlatego i przedtym w takiej bywał
położyć na nim się mogł śmiele. Zgoła cokolwiek innym pięknego zdarzyło Przyrodzenie, to wszytko w jednym widzieć było. Chodziwy, gładki, rączy, obrotny, szłapisty, Pracowity, powolny i nienarowisty, Wesoły i stateczny, rzeźwy, natarczywy, Nog pewnych, gęby dobrej, czuły, nielękliwy.
Z. miał na prawym udzie, znaczne z wypalenia, Czy dlatego, że panu takiegoż imienia Dostał się? Czyli ten znak dlatego wyryty, Że znaczny, zawołany był i znamienity? Czyli też (bowiem na Z poczyna się i to) Że mnie i z nim pospołu mało nie zabito? I dlatego i przedtym w takiej bywał
Skrót tekstu: MorszZWierszeWir_I
Strona: 455
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910
kibici, jeno z głowy jako koza, i niskie. Kózki owe, co się po górach wieszają, maleńkie, jeno jako kozy tej proporcji i barzo piękne, sierści czerwonej.
Jest też jedno monstrum naturae, żywe: z przodu, z nóg, z głowy i z natury osioł, z krzyża, z uda, z ogonka jeleń, duo też ma naturalia: jelenie maris, et aquam mittit per illud jako jeleń, aliud ośle feminille; co jest dziwna rzecz barzo.
Na drugim zaś miejscu galeria księcia, ob varias raritates et spacialitates digna visu, et animalia jako lwy, tygrysy, niedźwiedzic białe, żywe asservantur.
To
kibici, jeno z głowy jako koza, i niskie. Kózki owe, co się po górach wieszają, maleńkie, jeno jako kozy tej proporcjej i barzo piękne, szerści czerwonej.
Jest też jedno monstrum naturae, żywe: z przodu, z nóg, z głowy i z natury osioł, z krzyża, z uda, z ogonka jeleń, duo też ma naturalia: jelenie maris, et aquam mittit per illud jako jeleń, aliud ośle feminille; co jest dziwna rzecz barzo.
Na drugim zaś miejscu galeria księcia, ob varias raritates et spacialitates digna visu, et animalia jako lwy, tygrysy, niedźwiedzic białe, żywe asservantur.
To
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 257
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
siedzieć co najstateczniej/ a jeśli usarz/ tedy połbotka pośrzodkiem W strzemieniu nogę przy Koniu/ a napiętkiem ku dołu/ u boku Końskiego dzierzeć ma. Ale tak jakoby go namniej ostrogami bez potrzeby nie tknął. Ręką Lewą z wodzami przy kłąbie między palce ją włożywszy/ dla równości. A prawą zasię/ na swym udzie z końcem wodze/ abo buławę w ręce prawej/ co jest Usarzowi/ na Koniu wyprawnym najkształtowniej. A na wyćwiczonym zaś Koniu/ palcat aby miał w ręku prawej/ i konia ująwszy ma zaraz dosiesć/ poprąg i uzdę dobrze opatrzywszy naprzód. A dosiadszy siedzieć na nim prosto/ łystami obecnie ścisnąwszy/ za czym mu
śiedźieć co naystáteczniey/ á ieśli vsarz/ tedy połbotká pośrzodkiem W strzemieniu nogę przy Koniu/ á napiętkiem ku dołu/ v boku Końskiego dźierzeć ma. Ale ták iákoby go namniey ostrogámi bez potrzeby nie tknął. Ręką Lewą z wodzámi przy kłąbie między palce ią włożywszy/ dla rownośći. A práwą zaśię/ ná swym vdźie z końcem wodze/ ábo bułáwę w ręce práwey/ co iest Vsarzowi/ ná Koniu wypráwnym naykształtowniey. A ná wyćwiczonym záś Koniu/ pálcat áby miał w ręku prawey/ y koniá viąwszy ma záraz dośiesć/ poprąg y vzdę dobrze opátrzywszy naprzod. A dośiadszy śiedźieć ná nim prosto/ łystámi obecznie śćisnąwszy/ za czym mu
Skrót tekstu: PienHip
Strona: 30
Tytuł:
Hippika abo sposób poznania chowania i stanowienia koni
Autor:
Krzysztof Pieniążek
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1607
Data wydania (nie wcześniej niż):
1607
Data wydania (nie później niż):
1607
pro Symbolo, przydawszy inskrypcję: Pro Lege et pro Grege, rozumiejąc; gotów jestem krew przelać. Gesnerus to o Pelikanie dawnych Wieków zdanie cale kasuje, gdyż tej w nim cale nie upatrzył natury, jaka mu imputatur. Tylko z Orusa Autora dowodzi, że Sępów pewna species w Egipcie Dzieci swoje w głodzie żywi udem swoim. Przyznaje jednak, iż Pelikan, bardzo lubi osobność, od Słońca i widoku unika. Z tej racyj Dawid w Psalmie 101. mówi: O JEDNOROZCU ZWIERZU.
Similis factus sum Pellicano solitudinis A Z. Hieronim tłumaczy to tak Factus sum sicut Bubo gemens w kącie domu mojego przed ludźmi się kryjący. Kircher w
pro Symbolo, przydawszy inskrypcyę: Pro Lege et pro Grege, rozumieiąc; gotow iestem krew przelać. Gesnerus to o Pelikanie dawnych Wiekow zdanie cale kasuie, gdyż tey w nim cale nie upatrzył natury, iaka mu imputatur. Tylko z Orusa Autora dowodzi, źe Sępow pewna species w Egypcie Dzieci swoie w głodzie żywi udem swoìm. Przyznaie iednak, iż Pelikan, bardzo lubi osobność, od Słońca y widoku unika. Z tey racyi Dawid w Psalmie 101. mowi: O IEDNOROZCU ZWIERZU.
Similis factus sum Pellicano solitudinis A S. Hieronim tłumaczy to tak Factus sum sicut Bubo gemens w kącie domu moiego przed ludźmi się kryiący. Kircher w
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 125
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
to drzewa, to rzek, skał reprezentujący. Inny jest Sicilijski, czarny złotemi żyłkami pofladrowany; Inny Kretejski z krety insuły, Inny Arabski, Cypryiski, Murzyński, a ten pure czarny. Do ognia go przytknąwszy, miły Myrrowy wydaje Odor, jako mu przypisał Symbolista: Dum stagrat, fragrat. Co służy in Laudem cierpliwym i Seraficznego dla Boga serca Ludziom. Pomaga na ukąszenie węża, broni od pióronów, siły wzmacnia, burze odwraca, przez jakąś antypatią, w usta wzięty pragnienie gasi, teste Solino et Plinto U Pyrrusa Króla Egiptu według Solina Autora był Achatek dziewięć Muz z Insygniami i Apollina wyrażający. W Skarbcu Z. Marka w
to drzewa, to rzek, skał reprezentuiący. Inny iest Siciliyski, czarny złotemi żyłkami pofladrowany; Inny Kreteyski z krety insuły, Inny Arabski, Cypryiski, Murzyński, a ten purè czarny. Do ognia go przytknąwszy, miły Myrrowy wydaie Odor, iako mu przypisał Symbolista: Dum stagrat, fragrat. Co służy in Laudem cierpliwym y Seraficznego dla Boga serca Ludziom. Pomaga na ukąszenie węża, broni od pioronow, siły wzmacniá, burze odwraca, przez iakąś antypatyą, w usta wzięty pragnienie gasi, teste Solino et Plinto U Pyrrusa Krola Egyptu według Solina Autora był Achatek dziewięć Muz z Insigniami y Apollina wyrażaiący. W Skarbcu S. Marka w
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 649
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
provida, soli. Królów, Wodzów, Preceptorów te tangit Symbolum, aby nie sobie samym żyli. Tenże Orzeł lecący z dziećmi małemi z napisem Lukana: Monstrat tolerare labores. Tak wszyscy powinni drugich animare exemplô, osobliwie Hetmani, Regimentarze.
ORZEL Bocianów mnóstwo goni znapisem: Numero praestantior omni. Służy in laudem wielkiego Junaka natarczywego. Bocianowi na Kościele się gnieżdżącemu przypisał Lemma Saawedra: Hic tutior. Kościoły, są to bastiony dla wiernych. Tegoż Ptaka, że Ojca swego starego niesie, namalowano z napisem: Non gravat iste Labor.
GOŁĄB piórka z siebie skubiąc, gniazdo uściła z napisem: Mollius ut cubent. Tak
provida, soli. Krolow, Wodzow, Preceptorow te tangit Symbolum, aby nie sobie samym żyli. Tenże Orzeł lecący z dziećmi małemi z napisem Lukana: Monstrat tolerare labores. Tak wszyscy powinni drugich animare exemplô, osobliwie Hetmáni, Regimentarze.
ORZEL Bocianow mnostwo goni znapisem: Numero praestantior omni. Służy in laudem wielkiego Iunáka nátarczywego. Bocianowi ná Kościele się gnieżdżącemu przypisáł Lemma Saawedra: Hic tutior. Kościoły, są to bastyony dlá wiernych. Tegoż Ptaka, że Oyca swego starego niesie, namalowáno z napisem: Non gravat iste Labor.
GOŁĄB piorka z siebie skubiąc, gniazdo uściłá z napisem: Mollius ut cubent. Tak
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1182
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
, wybranej z Świata całego na Macierzyństwo.
DRZEWO urodzajne z napisem Onustior, humilior. Tak Człek każdy, gdy cnot pełny. o Emblematach i Symbolach
PERŁOWA MACICA z napisem: Me Proles nobilitat. MATKI BOSKIEJ, i Zacnej Matrony pochwała z Syna.
Nad STOŁEM napisano: Parit Amicos.
ŚnieG na wysokiej gorze in laudem Panien Zakonnych z napisem: Celso locata perennat.
RACA z Napisem: Elevat ardor.
FONTANNA z napisem. Nihil sibi. Tak BÓG i ludzki człowiek.
SŁONCU przypisano: Omnes sub iugo meo. Pochwalisz tym Króla.
ROZY przypisano: Mors est malis, vita bonis; Bo Scarabaeo szkodzi, a ludziom zdrowie przynosi.
, wybraney z Swiatá całego na Macierzyństwo.
DRZEWO urodzayne z napisem Onustior, humilior. Tak Człek każdy, gdy cnot pełny. o Emblematach y Symbolach
PERŁOWA MACICA z napisem: Me Proles nobilitat. MATKI BOSKIEY, y Zacney Mátrony pochwała z Syna.
Nad STOŁEM napisano: Parit Amicos.
SNIEG na wysokiey gorze in laudem Panien Zakonnych z napisem: Celso locata perennat.
RACA z Napisem: Elevat ardor.
FONTANNA z napisem. Nihil sibi. Tak BOG y ludzki człowiek.
SŁONCU przypisano: Omnes sub iugo meo. Pochwalisz tym Krola.
ROZY przypisano: Mors est malis, vita bonis; Bo Scarabaeo szkodzi, a ludziom zdrowie przynosi.
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1197
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
w szkaplerzu, mieć w domu z uczciwością, niemi żegnać burze, pioruny, rzeczy z czarowane, osoby chore, miejsca etc. czyniąc to z wiarą wielką. Znaczne zaś Relikwie powinny się wystawiać w miejscach publicznych, w Kościele, w Kaplicy, w Oratorium znacznym; jakie są Relikwie znaczne: Głowa, Ramie, Udo, lub ta część, na której dla Chrystusa najbardziej ucierpiał Męczennik, służył BOGU Wyznawca; jak decydowała Kongregacja Rzymska Sacrorum Rituum dekretem swoim od Urbana VIII. aprobowanym R. 1628. Zawsze zaś Relikwie powinny mieć autentyk na piśmie od publicznej Duchownej osoby na godności postanowionej dany, de identitate et realita- o SS. Relikwiach
w szkaplerzu, mieć w domu z uczciwością, niemi żegnać burze, pioruny, rzecży z cżarowane, osoby chore, mieysca etc. cżyniąc to z wiarą wielką. Znacżne zaś Relikwie powinny się wystawiać w mieyscach publicżnych, w Kościele, w Kaplicy, w Oratorium znacżnym; iakie są Relikwie znaczne: Głowa, Ramie, Udo, lub ta część, na ktorey dla Chrystusa naybardziey ucierpiał Męcżennik, służył BOGU Wyznawca; iak decydowała Kongregacya Rzymska Sacrorum Rituum dekretem swoim od Urbana VIII. approbowanym R. 1628. Zawsze zaś Relikwie powinny mieć autentyk na pismie od publicżney Duchowney osoby na godności postanowioney dany, de identitate et realita- o SS. Relikwiach
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 94
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754