, Stały się Matki nasze jako Wdowy, A my Sieroty bez Ojca i głowy Wody na nasze pragnienia i żądze, I drew musiemy kupić za pieniądze, Już sami zgubić chcemy się z rozpaczy, Bo niepodobna w biedzie żyć inaczy. Egipt i Asur, jak chce, nami robi Za to, ze chleba kawałek udrobi Na pożywienie mizernego brzucha, W którym ledwie ci z głodu staje ducha. Ojcowie nasi zgrzeszywszy, zniknęli, Ich nieprawości myśmy na się wzięli, Słudzy nad nami panną przez dzięki, A nie masz, ktoby wyrwał nas z ich ręki. Dorabiamy się własną duszą strawy, A przecię się miecz sroży na nas
, Stáły się Mátki násze iáko Wdowy, A my Sieroty bez Oycá i głowy Wody ná násze prágnienia i żądze, I drew musiemy kupić zá pieniądze, Iuż sami zgubić chcemy się z rospaczy, Bo niepodobna w biedźie życ ináczy. Egipt i Assur, iák chce, námi robi Zá to, ze chlebá kawałek udrobi Ná pożywienie mizernego brżuchá, W ktorym ledwie ci z głodu stáie duchá. Oycowie naśi zgrzeszywszy, zniknęli, Ich niepráwośći myśmy ná się wzięli, Słudzy nád námi pánną przez dźięki, A nie masz, ktoby wyrwał nas z ich ręki. Dorabiamy się własną duszą stráwy, A przećię się miecz sroży ná nas
Skrót tekstu: ChrośJob
Strona: 202
Tytuł:
Job cierpiący
Autor:
Wojciech Stanisław Chrościński
Drukarnia:
Drukarnia Ojców Scholarum Piarum
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1705
Data wydania (nie wcześniej niż):
1705
Data wydania (nie później niż):
1705