niezaniedbywając/ semper/ zawsze je modlitwie oddawał/ jako w tym sensie to słówko semper czytamy/ gdy Dawid ułomnemu Mifibozetowi obiecuje. 2. Reg: 9. Comedes panem in mea mensa semper. zawsze u stołu mego miejsce/ i talerz dla ciebie będzie. Semper abyś tak się w modlitwie kochał/ do modlitwy ugęszczał/ żeby po tobie znać było/ jakobyś się ją ustawnie bawił. Według owego sensu jako więc pospolicie mówim o kosterze: że zawsze gra/ o ospalcu że zawsze w karczmie etc. nie żeby ci wszytek zgoła czas na grach/ na poduszce/ na piatyce trwali/ ale żesię tak tego licha jęli/ żeby
niezániedbywáiąc/ semper/ záwsze ie modlitwie oddáwał/ iáko w tym senśie to słowko semper czytamy/ gdy Dáwid ułomnemu Mifibozetowi obiecuie. 2. Reg: 9. Comedes panem in mea mensa semper. záwsze u stołu mego mieysce/ y tálerz dlá ćiebie będźie. Semper ábyś ták się w modlitwie kochał/ do modlitwy vgęszczał/ żeby po tobie znać było/ iákobyś się ią ustáwnie báwił. Według owe^o^ sensu iáko więc pospolićie mowim o kosterze: że záwsze gra/ o ospálcu że záwsze w karczmie etc. nie żeby ći wszytek zgoła czas ná grach/ ná poduszce/ ná piátyce trwali/ ále żesię ták tego lichá ięli/ żeby
Skrót tekstu: BujnDroga
Strona: 203
Tytuł:
Droga do domu
Autor:
Michał Bujnowski
Drukarnia:
Akademia Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
GAZETY POLSKIE Anno 1736. N. 90. z Warszawy die 4. Aprilis.
Najjaś. Królestwo Ichmść zacząwszy od Srzody przeszłej pod czas wielkiego tygodnia na Jutrznie i Lamentacje przez włoskich śpiewaków intonowane do Kolegiaty Z. JANA z całym Dworem swoim ugęszczali. Wprzeszły Czwartek rano w tejżę Kolegiacie spowiedź i Komunią Z. także z całym Dworem publicznie exemplariter przyjmowali, et pencs functionem Loci Ordinarii SS. Oleorum atteniẽ przytomnemi byli. Post haec w Pokojach Zamkowych u Najj: Króla Imci J. W. Imć X Hozjusz Biskup Poznański a u Najj: Królowej Jejmci J. w
GAZETY POLSKIE Anno 1736. N. 90. z Warszawy die 4. Aprilis.
Nayiaś. Krolestwo Ichmść zacząwszy od Srzody przeszłey pod czas wielkiego tygodnia na Iutrznie y Lamentacye przez włoskich śpiewakow intonowane do Kollegiaty S. IANA z całym Dworem swoim ugęszczali. Wprzeszły Czwartek rano w teyżę Kollegiaćie spowiedz y Kommunią S. także z całym Dworem publicznie exemplariter przyimowali, et pencs functionem Loci Ordinarii SS. Oleorum atteniẽ przytomnemi byli. Post haec w Pokoiach Zamkowych u Nayj: Krola Jmći J. W. Jmć X Hozyusz Biskup Poznański a u Nayj: Krolowey Jeymći J. w
Skrót tekstu: GazPol_1736_90
Strona: 1
Tytuł:
Gazety Polskie
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Jan Milżewski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1736
Data wydania (nie wcześniej niż):
1736
Data wydania (nie później niż):
1736
w tej ledwie nie dostanie. Więc gdy Mąż tylko w domu/ okudłana chodzi. A jako tam skąd który gach przyjedzie/ albo Wierny jej Kochaneczek/ aszci się wystroi. Seim i rada zawołana. Na którym Vota dają o stroju. Tego zaś nie dla męża lecz gachów zażywają.
Odpustów niewspominam/ na które ugęszcza/ Nie dla Boga/ lecz gachów/ którzy gdzieś czuwają. Wiem co w Krakowie było kiedyś podobnego. Druga i rosłych Karlów chowa i młodź łądem Pod pretekstem usługi/ domyśli się drugi. Ujdzie to tymi czasy/ lepiej mieć takiego Coby się do każdej mógł ziść oraz posługi. SATYRA I.
Już żeś
w tey ledwie nie dostanie. Więc gdy Mąsz tylko w domu/ okudłaná chodźi. A iáko tam zkąd ktory gach przyiedźie/ álbo Wierny iey Kochaneczek/ ászći się wystroi. Seim y rada zawołána. Ná ktorym Vota dáią o stroiu. Tego záś nie dla mężá lecz gachow záżywáią.
Odpustow niewspominam/ ná ktore vgęszcza/ Nie dla Bogá/ lecz gachow/ ktorzy gdźieś czuwáią. Wiem co w Krákowie było kiedyś podobnego. Druga y rosłych Karlow chowa y młodź łądem Pod praetextem vsługi/ domyśli się drugi. Vydźie to tymi czásy/ lepiey mieć tákiego Coby się do kożdey mogł ziść oraz posługi. SATYRA I.
Iuż żeś
Skrót tekstu: OpalKSat1650
Strona: 40
Tytuł:
Satyry albo przestrogi do naprawy rządu i obyczajów w Polszcze
Autor:
Krzysztof Opaliński
Miejsce wydania:
Amsterdam
Region:
zagranica
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650
cnocie siła mówią/ siła pokazują/ A cnoty w sobie o kość nie mają i wiary. Dewotki co zacz.
Poidę zaś do Dewotek: bowiem tak więc zowią Święte one dziewice i wdowy/ i czasem (Ale niepowiem) Ale. są też i takowe/ Co się im Mąż obrzydził/ wolą do spowiedzi Ugęszczać/ i tam szeptać plotki wymyślone/ Nowinki ze wszytkich stron Rynku zgromadzając. O szepty szepty toć mi się niepodobacie! Maszli żyć w osobnosti/ mieszkaiże w Klasztorze Za zamknięciem/ niekrąć się po wszytkich ulicach A zwłaszcza jeśliś młoda. Starym to pozwalam I to nie bardzo chwalę. Prędko się popsuje.
cnoćie śiłá mowią/ śiłá pokazuią/ A cnoty w sobie o kość nie máią y wiáry. Dewotki co zácz.
Poidę záś do Dewotek: bowiem ták więc zowią Swięte one dźiewice y wdowy/ y czásem (Ale niepowiem) Ale. są tesz y tákowe/ Co się im Mąsz obrzydźił/ wolą do spowiedźi Vgęszczáć/ y tam szeptáć plotki wymyślone/ Nowinki ze wszytkich stron Rynku zgromadzáiąc. O szepty szepty toć mi się niepodobaćie! Maszli żyć w osobnosti/ mieszkaiże w Klasztorze Zá zamknięćiem/ niekrąć się po wszytkich vlicách A zwłaszczá ieśliś młodá. Stárym to pozwalam Y to nie bárdzo chwalę. Prędko się popsuie.
Skrót tekstu: OpalKSat1650
Strona: 43
Tytuł:
Satyry albo przestrogi do naprawy rządu i obyczajów w Polszcze
Autor:
Krzysztof Opaliński
Miejsce wydania:
Amsterdam
Region:
zagranica
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650