wieczornej po ranne jej łoże, Gdzie cnota a fortuna przebyć tylko może, Wszystko to miał mu ziścić, co inszego gdzieby Nie knowała Atropo z zawisnemi nieby. Ona w cieniu zapadłszy, głową tylko chwiała, A z ofiar i obietnic tak wielkich się śmiała. Jednak on niewiadomy fortelu i zdrady Bujał sobie po wonnych różańcach Pallady. Hipokreńskie smakując żrzódła poświęcone, Mars bez których nieukiem, i męstwo szalone. I raz róże po jasnym zbierał Helikonie, Raz gonił po Olimpie, i ujeżdżał konie Raz wdzięczne historie Klio mu śpiewała, Raz w łowy Kalliope z sobą go bierała. A wielkim się rodzicom serca rozpływały, Gdy po jasnym pałacu one
wieczornej po ranne jej łoże, Gdzie cnota a fortuna przebyć tylko może, Wszystko to miał mu ziścić, co inszego gdzieby Nie knowała Atropo z zawisnemi nieby. Ona w cieniu zapadłszy, głową tylko chwiała, A z ofiar i obietnic tak wielkich się śmiała. Jednak on niewiadomy fortelu i zdrady Bujał sobie po wonnych różańcach Pallady. Hipokreńskie smakując żrzódła poświęcone, Mars bez których nieukiem, i męstwo szalone. I raz róże po jasnym zbierał Helikonie, Raz gonił po Olimpie, i ujeżdżał konie Raz wdzięczne historye Klio mu śpiewała, Raz w łowy Kalliope z sobą go bierała. A wielkim się rodzicom serca rozpływały, Gdy po jasnym pałacu one
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 41
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
Ze stron trąby, i bębny, i wszystkie do kupy Powtykane na drzewca z nieprzyjaciół łupy, W nogach palmy zwyciężne, i uczone bobki, I spokojne oliwy powiązane w snopki. Sama dziwnie wspaniałej i ślicznej urody, Która nigdy nie traci cery swojej młodej. I lub z świata początku jest tak starożytną, Wiecznym jednak różańcem jagody jej kwitną. Ani czoła starynne zmarszczki pokresiły, Ani włosu marcowe szrony przykurzyły: Ale zawsze zielona, i ze wszystkiem taka, Jaka argolickiemu młodzieńcowi, jaka Za tatarską się zdała daleko Fazydą, Runo złote skazując. Aż gdy wtem nadejdą Pacholęta z nowiną, że goście we wrota, A trąb zagrzmi i bębnów nie
Ze stron trąby, i bębny, i wszystkie do kupy Powtykane na drzewca z nieprzyjaciół łupy, W nogach palmy zwyciężne, i uczone bobki, I spokojne oliwy powiązane w snopki. Sama dziwnie wspaniałej i ślicznej urody, Która nigdy nie traci cery swojej młodej. I lub z świata początku jest tak starożytną, Wiecznym jednak różańcem jagody jej kwitną. Ani czoła starynne zmarszczki pokresiły, Ani włosu marcowe szrony przykurzyły: Ale zawsze zielona, i ze wszystkiem taka, Jaka argolickiemu młodzieńcowi, jaka Za tatarską się zdała daleko Fazydą, Runo złote skazując. Aż gdy wtem nadejdą Pacholęta z nowiną, że goście we wrota, A trąb zagrzmi i bębnów nie
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 127
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
trzosie na kupienie naszej wolności, a jest tu siła takich handlerzów, co by prędko o nią w targ weszli. Słyszałem ja i napatrzyłem się będąc w bliskim miasteczku na jarmarku w przeszły tydzień, jako tam sobie szlachta pyski powycinali o Sasa, a dajmy to, że on święty, pobożny, co dzień różaniec i koronkę odmawia, albożby on to tu tylko sam przyjachał do Polski! Witalibyśmy go tu w jakie 20 000 Sasów, którzy by Polskę splondrowali, a znowu byśmy musieli ze 20 lat czekać takiego pokoju, jako i za nieboszczyka króla, któremu niech tam już P. Bóg grzechy odpuści, ale
trzosie na kupienie naszej wolności, a jest tu siła takich handlerzów, co by prędko o nią w targ weszli. Słyszałem ja i napatrzyłem się będąc w bliskim miasteczku na jarmarku w przeszły tydzień, jako tam sobie szlachta pyski powycinali o Sasa, a dajmy to, że on święty, pobożny, co dzień różaniec i koronkę odmawia, albożby on to tu tylko sam przyjachał do Polski! Witalibyśmy go tu w jakie 20 000 Sasów, którzy by Polskę splondrowali, a znowu byśmy musieli ze 20 lat czekać takiego pokoju, jako i za nieboszczyka króla, któremu niech tam już P. Bóg grzechy odpuści, ale
Skrót tekstu: SzlachSasRzecz
Strona: 216
Tytuł:
Rozmowa dwóch szlachty
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
epika
Gatunek:
dialogi
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Rzeczpospolita w dobie upadku 1700-1740. Wybór źródeł
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Gierowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
szczenię z pochodnią świat zapalającą, porodziła, na znak że świątobliwśocią, Kazaniami on i Zakon jego siawt zapalą i oświecą. Widziany od Honoriusza III. Papieża w Kompanii Z. Franciszka Serafiekiego, że Lateraneński podpierał Kościół. Verus Atlas Ecclesiae. Widziany i z gwiazdą na czole ten Z. Patriarcha. Honoru MARYJ Panny przez Różaniec Promotor. Heretyków Albigensów Ekścinctor. Dwa są Luminarze wielkie tego Zakonu, Z. Tomasz z Akwinu, Sol Aquinaticus, za swe skrypta mądre od samego Krucyfiksa w Neapołu pochwalony : Bene de me scripsisti Thoma. Z młodu od kondy[...] cypułów Bos zwany, co słysząc Albertus Magnus jego Magister mawiał : Bos hic si mugire ceperit
szczenię z pochodnią świat zapalaiącą, porodziła, ná znak że świątobliwśocią, Kazaniami on y Zakon iego śiawt zapálą y oświecą. Widziany od Honoriusza III. Papieża w Kompánii S. Franciszka Serafiekiego, że Lateraneński podpierał Kościoł. Verus Atlas Ecclesiae. Widziány y z gwiazdą ná czole ten S. Patryárcha. Honoru MARYI Panny przez Rożaniec Promotor. Heretykow Albigensow Excinctor. Dwa są Luminárze wielkie tego Zakonu, S. Tomàsz z Akwinu, Sol Aquinaticus, zá swe skrypta mądre od samego Krucyfixa w Neápołu pochwalony : Bene de me scripsisti Thoma. Z młodu od kondy[...] cypułow Bos zwany, co słysząc Albertus Magnus iego Magister mawiał : Bos hic si mugire ceperit
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1034
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
wyraża co swój ogon chwyta,
To jest Rok, olim Węża Hieroglifikiem wyrażony. Czterdziesta trzecia Zagadka.
Delektuje, czasem trapi. Tu Człek stęka, albo chrapi.
To jest łóżko czyje. Czterdziesta Czwarta Zagadka
Mam kule, niemi strżelam, codziennie do Nieba. Te postrzały miłe są Panu Ziemi, Nieba.
Tojest Różaniec, Koronka, Decymka. etc. Czterdziesta piąta Zagadka.
Żelazo, kije ciężkie niewinnie ponoszę, Po tym wszystkim zjedzą mię, lub dadzą za grosze.
Jestto Chleb, na który orzą, młocą mielą, pieką. O Enigmatach albo Zagadkach
Czterdziesta szósta Zagadka
Nie bydlem a mam cztery sobie dane nogi, Nie kozłem,
wyraża co swoy ogon chwyta,
To iest Rok, olim Węża Hieroglifikiem wyrażony. Czterdziesta trzecia Zagadka.
Delektuie, czasem trapi. Tu Człek stęka, albo chrapi.
To iest łożko czyie. Czterdziesta Czwarta Zagadka
Mam kule, niemi strżelam, codziennie do Nieba. Te postrzały miłe są Panu Ziemi, Nieba.
Toiest Rożaniec, Koronka, Decymka. etc. Czterdziesta piąta Zagadka.
Zelazo, kiie cięszkie niewinnie ponoszę, Po tym wszystkim ziedzą mię, lub dadzą za grosze.
Iestto Chleb, na ktory orzą, młocą mielą, pieką. O Enigmatach albo Zagadkach
Czterdziesta szosta Zagadka
Nie bydlem a mam cztery sobie dane nogi, Nie kozłem,
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1207
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
119. leży w Kościele swoim zwanym Sancti Dionisii w Paryżu. On to cudowne zaćmienie jako główny Matematyk podczas śmierci Chrystusowej admirował: Aut Deus naturae patitur, aut Mundi machina corruet. Kielich i Pastorał jego jest w Paryżu, w Kościele Klasztoru Z. Dionysji.
DOMINIKA S.Patriarchy Zakonu Kaznodziejskiego 4 Sierpnia. On Autorem Różańca i Promotorem. Matka gdy go nosiła. zdało się jej, iż nosi pieska zapalającego świat pochodnią. Umarł Roku 1224. leży w Bononii w Włoszech w Marmurowym grobie. Obraz jego cudowny jest w Surianum mieście w Kalabrii ostra O SS. Relikwiach.
w Królestwie Neapolitańskim. On widziany od Honoriusza III. Papieża, iż
119. leży w Kościele swoim zwanym Sancti Dionisii w Paryżu. On to cudowne zacmienie iako głowny Matematyk podcżas smierci Chrystusowey admirował: Aut Deus naturae patitur, aut Mundi machina corruet. Kielich y Pastorał iego iest w Paryżu, w Kościele Klasztoru S. Dionysii.
DOMINIKA S.Patryarchy Zakonu Kaznodzieyskiego 4 Sierpnia. On Autorem Rożańca y Promotorem. Matka gdy go nosiła. zdało się iey, iż nosi pieska zapalaiącego swiat pochodnią. Umarł Roku 1224. leży w Bononii w Włoszech w Marmurowym grobie. Obraz iego cudowny iest w Surianum mieście w Kalabrii ostra O SS. Relikwiach.
w Krolestwie Neapolitańskim. On widziany od Honoriusza III. Papieża, iż
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 133
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
w Rzymie Roku 1507. tam leży u swoich. W sakwy gdy mu pieniądz wrzucono krzyknął: Coluber in pera. Tak Święci brzydzili się mamoną.
FIDELISA a Sigmarynga Błogosławionego, Zakonu WW. OO. Kapuc ynów Męczennika 24. Kwietnia. Z Szwabii rodem, Filozof, Jurysta, potym Zakonnik Kapucyn, niezgodnych godzicieI, Różańca nabożny Recytator, zapowietrzonych sługa. Podjął się missyj do kraju Niemieckiego Recyj między Heretyki. Tam podczas Kazania zdradliwie skłoty w Sevisium Roku 1622. 24. Kwietnia, leżał pod murem. Relikwie jego są w miastach Curia vulgo Chur i w mieście drugim Weldschirku. u swoich Ojców.
FAUSTYNA Męczenika Z. i ampułka z krwią
w Rzymie Roku 1507. tam leży u swoich. W sakwy gdy mu pieniądz wrzucono krzyknął: Coluber in pera. Tak Swięci brzydzili się mamoną.
FIDELISA á Sigmaringa Błogosławionego, Zakonu WW. OO. Kapuc ynow Męcżennika 24. Kwietnia. Z Szwabii rodem, Filozof, Iurysta, potym Zakonnik Kapucyn, niezgodnych godzicieI, Rożańca nabożny Recytator, zapowietrzonych sługa. Podiął się missyi do kraiu Niemieckiego Recyi między Heretyki. Tam podcżas Kazania zdradliwie skłoty w Sevisium Roku 1622. 24. Kwietnia, leżał pod murem. Relikwie iego są w miastach Curia vulgo Chur y w mieście drugim Weldschirku. u swoich Oycow.
FAUSTYNA Męcżenika S. y ampułka z krwią
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 143
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
. Tu TEBY Beotyckie, od Aleksandra Wielkiego za rebelie zrujnowane, jedyny Dom od pożaru salwując Pindara Wierszopisa sławnego. Teraz na tym miejscu stoi Wieś Stywa nad rzeką Ismerius. Tu Lepante, u Łacinników Naupactus, Miasto Arcybiskupie, nad Golfem dy Lepante; pod którym Jan Austriak wygrał przeciw Turkom, Roku 1571. skąd Fest Różańca Świętego solenny postanowiony. Należało do Wenetów, ale Bajazetes II. Cesarz Turecki wziął go był w 150000. Wojska, Roku 1498. Ale znowu Wenetowie Turkom odebrali go, Roku 1687. przez Traktat Karłowicki. W tej Achaji Krainie jest rzeka Charadrus, w której jeno się umyła białogłowa, straciła pamięć dawnych amorów. Tu
. Tu THEBY Beotyckie, od Alexandra Wielkiego zá rebellie zruynowane, iedyny Dom od pożaru salwuiąc Pindara Wierszopisa sławnego. Teraz na tym mieyscu stoi Wieś Stywa nad rzeką Ismerius. Tu Lepante, u Łacinnikow Naupactus, Miasto Arcybiskupie, nad Golfem di Lepante; pod ktorym Ian Austryak wygrał przeciw Turkom, Roku 1571. zkąd Fest Rożańca Swiętego solenny postanowiony. Należało do Wenetow, ale Baiazetes II. Cesarz Turecki wziął go był w 150000. Woyska, Roku 1498. Ale znowu Wenetowie Turkom odebrali go, Roku 1687. przez Traktat Karłowicki. W tey Achaii Krainie iest rzeka Charadrus, w ktorey ieno się umyła białogłowa, straciła pamięć dawnych amorow. Tu
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 434
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
razy na dzień zażyć/ modlitwa zaś ustawną od rana aż dowieczora potrawą być ma/ nigdy/ że tak rzeknę/ obrusa ze stołu zdejmować nietrzeba. Luc: 18. Oportet semper orare, et non deficere, mówi Pan/ nie żebyś ustawnie przed ołtarzem klęcząc/ z kościoła nie wychodził i z rąk różańca/ albo koronki nigdy niewypuszczał (gdyż z tym sposobem zabawy należyte i nakazane złączyć się nie mogą) ale abyś naznaczonych modlitwie czasów/ nigdy niezaniedbywając/ semper/ zawsze je modlitwie oddawał/ jako w tym sensie to słówko semper czytamy/ gdy Dawid ułomnemu Mifibozetowi obiecuje. 2. Reg: 9. Comedes
razy ná dźień záżyć/ modlitwá záś ustawną od raná aż dowieczorá potráwą być ma/ nigdy/ że tak rzeknę/ obrusá ze stołu zdeymować nietrzebá. Luc: 18. Oportet semper orare, et non deficere, mowi Pan/ nie żebyś ustáwnie przed ołtarzem klęcząc/ z kośćiołá nie wychodźił y z rąk rożańcá/ álbo koronki nigdy niewypuszczał (gdyż z tym sposobem zábawy należyte y nákázáne złączyć się nie mogą) ále abyś náznáczonych modlitwie czasow/ nigdy niezániedbywáiąc/ semper/ záwsze ie modlitwie oddáwał/ iáko w tym senśie to słowko semper czytamy/ gdy Dáwid ułomnemu Mifibozetowi obiecuie. 2. Reg: 9. Comedes
Skrót tekstu: BujnDroga
Strona: 202
Tytuł:
Droga do domu
Autor:
Michał Bujnowski
Drukarnia:
Akademia Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
. uczczenie/ jako są skutkami/ tak też są prawego zawziętego ku tej najdostojniejszej Królowej naszej nabożeństwa przymiotem. 8. Wielce temu nabożeństwu pomagają/ krzewią je/ zapalają modlitwy do Panny Przen: ugęszczanie/ osobliwie Oficjum i godzińki opisane/ jako pobożnych/ mądrych/ i gorliwych świątobliwym przykładem/ i niezliczonych łask soznaniem zalecone. Różaniec Z. Koronka/ Litanie/ i inne albo z Doktorów SS. wyjęte/ albo z niepodejrzanego mądrych i bogobojnych osób nabożeństa/ z należytym potwierdzeniem wydane modlitwy/ afekty/ czczenia/ i wielbienia Panny Przen: wynalezione sposoby. Które jeśli nie tak z ogólnego/ a mało rozsądnego zwyczaju: jako z osobliwego/ i usilnie
. uczczenie/ iáko są skutkámi/ ták też są práwego záwźiętego ku tey náydostoynieyszey Krolowey nászey nabożeństwa przymiotem. 8. Wielce temu nabożeństwu pomágaią/ krzewią ie/ zápalaią modlitwy do Panny Przen: ugęszczanie/ osobliwie Officium y godźińki opisáne/ iáko pobożnych/ mądrych/ y gorliwych świątobliwym przykładem/ y niezliczonych łásk soznaniem zalecone. Rożaniec S. Koronká/ Litánie/ y inne álbo z Doktorow SS. wyięte/ álbo z niepodeyrzánego mądrych y bogoboynych osob nabożeństá/ z náleżytym potwierdzeniem wydáne modlitwy/ áffekty/ czczenia/ y wielbieniá Panny Przen: wynaleźione sposoby. Ktore ieśli nie ták z ogulnego/ á máło rozsądnego zwyczáiu: iáko z osobliwego/ y vśilnie
Skrót tekstu: BujnDroga
Strona: 348
Tytuł:
Droga do domu
Autor:
Michał Bujnowski
Drukarnia:
Akademia Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688