żywota zbawiła, A co gorsza, że po niej żyć mi pozwoliła. Na ciężką żałość moją aza chciał był łożyć I duszę, żem już nie miał i godziny pożyć. Ach, żyję, jeśli żywym może być nazwany Od dusze połowice człowiek odbieżany. Żyje strapiony wdowiec, o nieszczęście, to ty Naprędzej tam ugodzisz, gdzie takie przymioty. Ta anielska uroda a ze wstydem, bo ta, Odpuśćcie, panie, rzadka przy gładkości cnota. Tu animusz wspaniały, ale w takiej porze, Że gdy było potrzeba, nie wadził pokorze. Tu w białogłowskim ciele mieszkały przymioty Męskie, a w męskim sercu białogłowskie cnoty. Nie dziw,
żywota zbawiła, A co gorsza, że po niej żyć mi pozwoliła. Na ciężką żałość moją aza chciał był łożyć I duszę, żem już nie miał i godziny pożyć. Ach, żyję, jeśli żywym może być nazwany Od dusze połowice człowiek odbieżany. Żyje strapiony wdowiec, o nieszczęście, to ty Naprędzej tam ugodzisz, gdzie takie przymioty. Ta anielska uroda a ze wstydem, bo ta, Odpuśćcie, panie, rzadka przy gładkości cnota. Tu animusz wspaniały, ale w takiej porze, Że gdy było potrzeba, nie wadził pokorze. Tu w białogłowskim ciele mieszkały przymioty Męskie, a w męskim sercu białogłowskie cnoty. Nie dziw,
Skrót tekstu: LeszczALirBar_I
Strona: 579
Tytuł:
Lament Imści Pana Andrzeja z Lesna
Autor:
Andrzej Leszczyński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
treny, lamenty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1639
Data wydania (nie wcześniej niż):
1639
Data wydania (nie później niż):
1639
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
Ten tedy u mnie szczęśliw, kto dobrze umiera, Nie ten, co w długim wieku szczęście swe zawiera. 771.
Zawsze nam grozisz, że masz myśl gotową, Oblubienicą zostać Chrystusową. I przyznam prawdę, czynisz nie od rzeczy, Że Boga kochasz nade wszytkie rzeczy. Lecz jakoś mądra i w to ty ugodzisz, Że miłość boską i ludzką pogodzisz, A pewnie lepsze, niż jedno, oboje. Dlatego i ty hamuj myśli swoje, O piękna nimfo! a raczej w swym sercu, Nie o habicie, lecz myśl o kobiercu. Bo pokiś w świecie, z ludźmi żyć potrzeba, Po śmierci chyba miej się już do
Ten tedy u mnie szczęśliw, kto dobrze umiera, Nie ten, co w długim wieku szczęście swe zawiera. 771.
Zawsze nam grozisz, że masz myśl gotową, Oblubienicą zostać Chrystusową. I przyznam prawdę, czynisz nie od rzeczy, Że Boga kochasz nade wszytkie rzeczy. Lecz jakoś mądra i w to ty ugodzisz, Że miłość boską i ludzką pogodzisz, A pewnie lepsze, niż jedno, oboje. Dlatego i ty hamuj myśli swoje, O piękna nimfo! a raczej w swym sercu, Nie o habicie, lecz myśl o kobiercu. Bo pokiś w świecie, z ludźmi żyć potrzeba, Po śmierci chyba miej się już do
Skrót tekstu: TrembWierszeWir_II
Strona: 261
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Jakub Teodor Trembecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1643 a 1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1643
Data wydania (nie później niż):
1719
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1911
: 3. Męki Pańskiej.
Gdzież ta Konstytucja? gdzie nakoniec wina? O cóż go biczować masz? czy o to że Syna Imię Bożego nosi? tymci jest prawdziwie: Nieślachetny starosto/ czemu sąd fałszywie Wywracasz? jeśli na ten cel sprawę przywodzisz/ Żeby Pan gardła nie dał: i w to nie ugodzisz; I nieprzystojnym śrzodkiem nie masz na to godzić/ Miałbyś go sposobem swym prawnym oswobodzić. O serca wierne/ żalem przeszłym utrapione: Jakoż prze Bóg/ będziecie ktemu nachylone. Żebyście patrzać mogły/ będąc obecnymi Przy tej sprawie/ która wnet niemiłosiernymi Tyrańskiemi rękoma odprawiać się będzie: Jakoż się wam
: 3. Męki Páńskiey.
Gdźiesz tá Constitucya? gdźie nákoniec winá? O coż go biczowáć masz? czy o to że Syná Imię Bożego nośi? tymći iest prawdźiwie: Nieślachetny stárosto/ czemu sąd fałszywie Wywrácasz? iesli ná ten cel spráwę przywodźisz/ Zeby Pan gárdła nie dał: y w to nie vgodźisz; I nieprzystoynym śrzodkiem nie masz ná to godźić/ Miałbyś go sposobem swym práwnym oswobodźić. O sercá wierne/ żalem przeszłym vtrapione: Iákoż prze Bog/ będźiećie ktemu náchylone. Zebyśćie pátrzáć mogły/ będąc obecnymi Przy tey spráwie/ ktora wnet niemiłośiernymi Tyráńskiemi rękomá odpráwiáć się będźie: Iákoż się wam
Skrót tekstu: RożAPam
Strona: 51.
Tytuł:
Pamiątka krwawej ofiary Pana Zbawiciela Naszego Jezusa Chrystusa
Autor:
Abraham Rożniatowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
wprowadzony, HISTORIA Z. JANA DAMASCENA, O BARLAAMIE I JOZAFAĆIE. ŚŚ.
Więc kiedy wszedł na Pałac Barlaam użyty, Oddał Królewiczowi ukłon należyty, Usiadł za rozkazaniem w perłosutym krześle, A gdy pedagóg odszedł, Jozafat te prześle Do Barlaama słowa: Jeżeli się zgodzisz W słowach z prawdą, na drogi dar u mnie ugodzisz Względem perły, o której dziwnem słyszał rzeczy, Od pedagoga mego nad rozsądek człeczy, Z kąd w niej ta moc zawarta. Proszę nie broń mi tej, Jakoś przyrzekł przez sługę, perły znamienitej Oglądać; bo mnie nowa w sercu jakas piecze Ządza widzięc ją. Tedy Barlaam tak rzecze: Miłościwy Monarcho,
wprowádzony, HISTORYA S. IANA DAMASCENA, O BARLAAMIE Y IOZAPHAĆIE. ŚŚ.
Więc kiedy wszedł ná Páłác Bárláám vżyty, Oddał Krolewicowi vkłon należyty, Vśiadł zá rozkazániem w perłosutym krześle, A gdy pedágog odszedł, Iozáfát te prześle Do Barlááma słowá: Ieżeli się zgodźisz W słowách z prawdą, ná drogi dar v mnie vgodźisz Względem perły, o ktorey dźiwnem słyszał rzeczy, Od pedágogá mego nád rozsądek człeczy, Z kąd w niey ta moc záwárta. Proszę nie broń mi tey, Iakoś przyrzekł przez sługę, perły známięnitey Oglądáć; bo mie nowa w sercu iákas piecze Ządza widźięc ią. Tedy Bárláám ták rzecze: Miłośćiwy Monárcho,
Skrót tekstu: DamKuligKról
Strona: 35
Tytuł:
Królewic indyjski
Autor:
Jan Damasceński
Tłumacz:
Mateusz Ignacy Kuligowski
Drukarnia:
Mikołaj Aleksander Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
żywoty świętych
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
/ I udatniejszej: tak to powiadano. Jerozolimy wyzwolonej
24. Do tej tak mówił: O która w postawie Mdłej białejgłowskiej/ z męskiem sercem chodzisz: I już mię w trudnem czarnoksięskiem prawie/ I w czarowniczej nauce przechodzisz. Chciałbym cię użyć w jednej pilnej sprawie/ A ty jedno chciej/ we wszytko ugodzisz. Przywiedź do skutku starca ostróżnego/ Tę radę podług dowcipu zwykłego. 25. Idź do obozu/ a swoją gładkością Serc nieużytych i twardych dobywaj: Gdzie czas ukaże nie droż się z miłością/ Wzdychania i słów łagodnych używaj/ Płacz kiedyż trzeba/ narabiaj śmiałością: A śmiałość wstydem panieńskiem pokrywaj. Wzajem ich łzami
/ Y udatnieyszey: tak to powiádano. Ierozolimy wyzwoloney
24. Do tey ták mowił: O ktora w postáwie Mdłey białeygłowskiey/ z męskiem sercem chodźisz: Y iuż mię w trudnem czárnokśięskiem práwie/ Y w czárowniczey náuce przechodźisz. Chćiałbym ćię vżyć w iedney pilney sprawie/ A ty iedno chćiey/ we wszytko vgodźisz. Przywiedź do skutku stárcá ostrożnego/ Tę rádę podług dowćipu zwykłego. 25. Idź do obozu/ á swoią głádkośćią Serc nievżytych y twárdych dobyway: Gdźie czás vkaże nie droż się z miłośćią/ Wzdychánia y słow łágodnych vzyway/ Płácz kiedyż trzebá/ nárabiay śmiałośćią: A śmiałość wstydem pánieńskiem pokryway. Wzáiem ich łzámi
Skrót tekstu: TasKochGoff
Strona: 84
Tytuł:
Goffred abo Jeruzalem wyzwolona
Autor:
Torquato Tasso
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1618
Data wydania (nie wcześniej niż):
1618
Data wydania (nie później niż):
1618