oblatam podawane, i tamże przyjmowane być mają: rozeznanie Osób czynić będą. Miesiące także Żołnierskie doskonale obserwować mają, żadnemu cale Cudzoziemcowi i Szlachcicowi niepewnemu, a Dysydentom w wierze z krzywdą, i ubliżeniem Katolików łaski Królewskiej nie pieczętując.
A ponieważ niektórzy wyniosłością nadęci podejrzane swoje Szlachectwo, wystawieniem nowych pod swemi tytułami Miasteczek i Wsi ugruntować i zaszczycić, a potym za dłuższemi czasów obrotami udawnic i wywodzic zamyślają, Wielm: Starostowie, Dzierżawcy, J. Wiel. Ichmciom PP: Kanclerzom i Podklanclerzym Koronnym i W. X. L. donosić to będą powinni, żeby przez niewiadomość po[...] fundacje i erekcje podrz[...] sposobem z kancelaryj ni[...] ły wynoszone. Cokolwie zaś
oblatam podawane, y tamże przyimowane bydź maią: rozeznanie Osob czynic będą. Mieśiące także Zołnierskie doskonale obserwować maią, żadnemu cale Cudzoźiemcowi y Szlachćicowi niepewnemu, á Dyssydentom w wierze z krzywdą, y ubliżeniem Katolikow łaski Krolewskiey nie pieczętuiąc.
A ponieważ niektorzy wyniosłośćią nadęći podeyrzane swoie Szlachectwo, wystawieniem nowych pod swemi tytułami Miasteczek y Wśi ugruntować y zaszczyćić, á potym za dłuższemi czasow obrotami udawnic y wywodźic zamyślaią, Wielm: Starostowie, Dźierżawcy, J. Wiel. Ichmćiom PP: Kanclerzom y Podklanclerzym Koronnym y W. X. L. donośić to będą powinni, żeby przez niewiadomość po[...] fundacye y erekcye podrz[...] sposobem z kancellaryi ni[...] ły wynoszone. Cokolwie zaś
Skrót tekstu: TrakWarsz
Strona: Dv
Tytuł:
Traktat Warszawski dnia trzeciego Nowembra 1716 roku zkonkludowany
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1717
Data wydania (nie później niż):
1717
nie na raz, nie na czas jaki, ale na zawsze o sejmach naszych i radach z potomkami naszymi bezpieczni byli i żeby bez szukania inszych wymyślnych czy gwałtownych sposobów na samych potym ordynaryjnych sejmach wszystko konkludować się mogło. To niechże by taki jeden pod konfederacyją sejm na ten jeden wydany koniec, aby przyszłe na nim ugruntować sejmy, był potrzebny i pożyteczny Ojczyźnie.
Odpowiadam po wtóre. Ale żeby na wielkie coraz, jakie w Królestwie zawsze przychodzą, potrzeby i interesa Rzplitej wymagać konfederacji czy pod konfederacjami sejmów, to nie podobna, to gwałtowna, to by było być zawsze w gwałtownym i nienaturalnym nam stanie, i takie sejmy pod konfederacjami więcej
nie na raz, nie na czas jaki, ale na zawsze o sejmach naszych i radach z potomkami naszymi bezpieczni byli i żeby bez szukania inszych wymyślnych czy gwałtownych sposobów na samych potym ordynaryjnych sejmach wszystko konkludować się mogło. To niechże by taki jeden pod konfederacyją sejm na ten jeden wydany koniec, aby przyszłe na nim ugruntować sejmy, był potrzebny i pożyteczny Ojczyźnie.
Odpowiadam po wtóre. Ale żeby na wielkie coraz, jakie w Królestwie zawsze przychodzą, potrzeby i interessa Rzplitej wymagać konfederacyi czy pod konfederacyjami sejmów, to nie podobna, to gwałtowna, to by było być zawsze w gwałtownym i nienaturalnym nam stanie, i takie sejmy pod konfederacyjami więcej
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 148
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
uczeńszy: który ma praxim więtszą: Ani pracy tak wiele mieliby/ wskok/ i małą rzeczą zleczyć mogąc. więc że teraz tak wiele na tę profesyą święci się i tego nie ganię. Każdy albowiem swoim szczęściem/ narodowi ludzkiemu chce się przysłużyć/ aby tu niezleczoną chorobę zleczyć/ albo jeszcze niedoskonale wynalezione lekarstwo/ ugruntować i dostatecznym mógł uczynić. Do tego/ żygło człowieka nad miarę rozpycha/ tuczy/ albo nabrzmiałym czyni/ skąd niepożytki takie. Tłusty służyć wojny nie może. Stricta sunt militum corpora, non probo crassulos et superflua carne distentos. Czemu: Czyżości napotrzebniejszej sztuki człowiekowi Rycerskiemu/ (Velocitas enim percepto exercitio strenum efficit bellatorem.
vczeńszy: ktory ma praxim więtszą: Ani pracy ták wiele mieliby/ wskok/ y máłą rzeczą zleczyć mogąc. więc że teraz ták wiele ná tę professyą święći się y tego nie gánię. Káżdy álbowiem swoim sczęśćiem/ narodowi ludzkiemu chce się przysłużyć/ áby tu niezleczoną chorobę zleczyć/ álbo iescze niedoskonále wynáleźione lekárstwo/ vgruntowáć y dostátecznym mogł vczynić. Do te^o^/ żygło człowieká nád miárę rospycha/ tuczy/ álbo nábrzmiáłym cżyni/ skąd niepożytki tákie. Tłusty służyć woyny nie może. Stricta sunt militum corpora, non probo crassulos et superflua carne distentos. Czemu: Czyżośći napotrzebnieyszey sztuki człowiekowi Rycerskiemu/ (Velocitas enim percepto exercitio strenum efficit bellatorem.
Skrót tekstu: KunWOb
Strona: I4
Tytuł:
Obraz szlachcica polskiego
Autor:
Wacław Kunicki
Drukarnia:
Drukarnia dziedziców Jakuba Sibeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1615
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1615
powieścią swoją/ na jawią wystąpił/ ale jako chytrzy i dobrze wyćwiczeni zbójce czynią/ za ścianą utajenia się stojąc/ temi jadowitemi wściekłych słów swoich strzałami na cnotliwe strzelasz. Ale w jaki to powiedz mi koniec czynisz/ czy dla tego żeby się jedność z Kościołem Rzymskim (którego się ty adhaerentem być okazujesz) sklecić i ugruntować mogła/ Ale uważ jako się tym samym za niezbożnego udajesz/ że chcesz aby chwała (jako ty rozumiesz) Boża/ twoim kłamstwem pomnożona być mogła. Aza kiedy prawda do objaśnienia siebie fałszu i kłamstwa potrzebowała/ snadniej zaiste ogień z wodą/ i ciemność z światłością/ a niż te dwie rzeczy przeciwne z sobą się
powieśćią swoią/ ná iáwią wystąpił/ ále iáko chytrzy y dobrze wyćwicżeni zboyce cżynią/ zá śćiáną vtáienia się stoiąc/ temi iádowitemi wśćiekłych słow swoich strzałámi ná cnotliwe strzelasz. Ale w iáki to powiedz mi koniec cżynisz/ cży dla tego żeby się iednosć z Kośćiołem Rzymskim (ktorego się ty adhaerentem być okázuiesz) sklećić y vgruntowáć mogłá/ Ale vważ iáko się tym sámym zá niezbożnego vdáiesz/ że chcesz áby chwałá (iáko ty rozumiesz) Boża/ twoim kłamstwem pomnożona być mogłá. Aza kiedy prawdá do obiáśnienia śiebie fałszu y kłamstwá potrzebowáłá/ snádniey záiste ogień z wodą/ y ćiemność z świátłośćią/ á niż te dwie rzecży przećiwne z sobą się
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 25
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
I acz wiele do tąd ucisków i prześladowania/ nie tylko od obcych/ ale i od tych którzy wyszli ze wnętrzności moich/ ucierpiałam i po dziś dzień cierpie/ jednakże ciebiem nie odstąpiła/ ani podniosła rąk moich do Boga cudzego/ nieporuszeniem za pomocą twoją stała i stoję na tej mocnej na którejeś mię ugruntować raczył/ opoce: nie utraciłam/ i żadnego błędu i herezjej zmazą nie pokalała szaty tej którąś mi ty sam darować raczył/ z najwyższej Teologiej utkaną wiary/ w cię/ nie podejźrzanej/ nie zeszpeciłam jej ludzkich wymysłów i nowych a co czas to odmiennych ustaw/ i tradycij pstrocinami. A chociaż się wiele
Y ácż wiele do tąd vćiskow y prześládowánia/ nie tylko od obcych/ ále y od tych ktorzy wyszli ze wnętrznośći moich/ vćierpiáłám y po dźiś dźień ćierpie/ iednákże ćiebiem nie odstąpiłá/ áni podniosłá rąk moich do Bogá cudzego/ nieporuszeniem zá pomocą twoią stałá y stoię ná tey mocney ná ktoreieś mię vgruntowáć racżył/ opoce: nie vtráćiłám/ y żadnego błędu y haeresiey zmázą nie pokaláłá száty tey ktorąś mi ty sam dárowáć racżył/ z naywyższey Theologiey vtkáną wiáry/ w ćię/ nie podeyźrzáney/ nie zeszpećiłám iey ludzkich wymysłow y nowych á co cżás to odmiennych vstaw/ y trádiciy pstroćinámi. A chociaż się wiele
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 20v
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
co inszego, tylko to, że jako był przeszłego Pana poddany, tak będzie i nowego; non item z nami, większe daleko powinno być u nas motivum; naprzód do strzeżenia się wojny, a potym jeżeli jest inevitabilis, do należitej obrony; gdyż nieprzyjaciel zawojowawszy nas, i jure belli posiadłszy, nie zechce inacżej ugruntować nowej posesji swojej, tylko przez kasacją wszystkich Przywilejów i prerogatyw naszych; a tak z Królestwem pewniebyśmy i wolność stracić mogli.
Trzymajmy się tedy tej zbawiennej Polityki, nigdy nie zaczynać bellum offensivum; ale być zawsze w gotowości ad defensivum. Tam maksyma będąc raz znajoma całemu światu, że nic cudzego nie pragniemy,
co inszego, tylko to, źe iako był przeszłego Pana poddány, tak bedźie y nowego; non item z nami, większe daleko powinno bydź u nas motivum; naprzod do strzeźenia się woyny, á potym ieźeli iest inevitabilis, do naleźytey obrony; gdyź nieprzyiaćiel zawoiowawszy nas, y jure belli pośiadłszy, nie zechce inacźey ugruntowáć nowey possessyi swoiey, tylko przez kassacyą wszystkich Przywileiow y prerogatyw naszych; á tak z Krolestwem pewniebyśmy y wolność straćić mogli.
Trzymaymy się tedy tey zbáwienney Polityki, nigdy nie zaczynáć bellum offensivum; ale bydź zawsze w gotowośći ad defensivum. Tam maxyma będąc raz znaioma całemu swiátu, źe nic cudzego nie pragniemy,
Skrót tekstu: LeszczStGłos
Strona: 112
Tytuł:
Głos wolny wolność ubezpieczający
Autor:
Stanisław Leszczyński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
przekonania, iż komety nie są posłami ekstraodrynaryjnemi od Boga do nas z pogróżkami wysłanemi. Lecz znaleźć się mogą, którym albo słabość dowcipu, albo niedostatek wiadomości potrzebnych, albo zdanie z mlekiem wyssane, i zastarzałe nie dopuści pojąć owych dowodów, przeto za rzecz potrzebną sądzę , łacniejszemi, i do wszystkich pojęcia, tę materią ugruntować dowodami.
„Pięknie mówi Arystoteles: iż nigdy ostróżniejszemi być nie mamy, jako gdy mowa jest o Bogach. Jeżeli bowiem wchodząc do Kościołów układamy się, przystępując do czynienia ofiar twarz ku ziemi spuszczamy, szaty poprawujemy, i jak na największą skromność zdobywamy się, o jakoż daleko bardziej to czynić należy, gdy o
przekonania, iż komety nie są posłami extraordynaryinemi od Boga do nas z pogrożkami wysłanemi. Lecz znaleść się mogą, ktorym albo słabośc dowcipu, albo niedostatek wiadomości potrzebnych, albo zdanie z mlekiem wyssane, y zastarzałe nie dopuści poiąć owych dowodow, przeto za rzecz potrzebną sądzę , łacnieyszemi, y do wszystkich poięcia, tę materyą ugruntować dowodami.
„Pięknie mowi Aristoteles: iż nigdy ostrożnieyszemi być nie mamy, iako gdy mowa iest o Bogach. Jeżeli bowiem wchodząc do Kościołow układamy się, przystępuiąc do czynienia ofiar twarz ku ziemi spusczamy, szaty poprawuiemy, y iak na naywiększą skromność zdobywamy się, o iakoż daleko bardziey to czynić należy, gdy o
Skrót tekstu: BohJProg_I
Strona: 193
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
astronomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
względem tych przeszłych minie R. P. et homines privati tak dalece nie szkodowali i żeby na potym około tego bicia pieniędzy sprawa była lepsza.
7. Egzorbitancyje, które się w dystrybucyjej nad prawo ozdób i nadgród R. P. w wydawaniu litterarum iuri et libertatibus contrariarum dzieją, rektyfikować.
8. Autoritatem senatus ugruntować nie chwaląc tego, że niektórzy tę, która wszytkiem należy, prerogatywę sobie uzurpują, że osoby inszą wokacyją mające wdawają się in consilia publica et promotiones. A i tego życzymy, żeby ichm. pp. senatorowie zawsze sentencyje swe o rzeczach na swych miejscach siedząc ekspedyjowali i autoritatis facilius tuendae et muneris melius ac diligentius administrandi
względem tych przeszłych minie R. P. et homines privati tak dalece nie szkodowali i żeby na potym około tego bicia pieniędzy sprawa była lepsza.
7. Egzorbitancyje, które się w dystrybucyjej nad prawo ozdób i nadgród R. P. w wydawaniu litterarum iuri et libertatibus contrariarum dzieją, rektyfikować.
8. Autoritatem senatus ugruntować nie chwaląc tego, że niektórzy tę, która wszytkiem należy, prerogatywę sobie uzurpują, że osoby inszą wokacyją mające wdawają się in consilia publica et promotiones. A i tego życzymy, żeby ichm. pp. senatorowie zawsze sentencyje swe o rzeczach na swych miescach siedząc ekspedyjowali i autoritatis facilius tuendae et muneris melius ac diligentius administrandi
Skrót tekstu: AktaPozn_I_1
Strona: 461
Tytuł:
Akta sejmikowe województw poznańskiego i kaliskiego tom I
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
akta sejmikowe
Tematyka:
polityka, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1616
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1616
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Włodzimierz Dworzaczek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Poznań
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1957
przyznać musiemy. Jestże wżdy jaki sposób nato/ (Rzeczę kto) abyśmy szczęśliwie to Interregnum, i sieroctwo nasze przy tak słabych warunkach bezpieczeństwa Koronnego skończyli? Jest. A któryż? Ten którego Apostołowie zażyli/ chcąc sobie opiekuna mądrego z jednać/ między sobą zgodę zachować/ i w potęgę Kolegium swoje ugruntować; a słusznego sukcesora prędko i nie odwłócznie otrzymać. Wiecie który? Modlitwa święta. Jako Apostołowie pod czas sieroctwa swojego. Erant omnes vnanimiter in oratione. Tak i nam trzeba być vnanimes in oratione. Jednostajnemi w Modlitwie. A czego Modlitwa pokorna nie sprawi? Jeśli jej do nieba niepuszczą/ tedy się sama
przyznáć muśiemy. Iestże wżdy iáki sposob náto/ (Rzeczę kto) ábysmy szczęśliwie to Interregnum, y śieroctwo násze przy ták słábych wárunkách beśpieczeństwá Koronnego skonczyli? Iest. A ktoryż? Ten ktorego Apostołowie záżyli/ chcąc sobie opiekuná mądrego z iednáć/ między sobą zgodę záchowáć/ y w potęgę Collegium swoie vgruntowáć; á słusznego successorá prętko y nie odwłocznie otrzymáć. Wiećie ktory? Modlitwá świętá. Iáko Apostołowie pod czás śieroctwá swoiego. Erant omnes vnanimiter in oratione. Ták y nam trzebá bydź vnanimes in oratione. Iednostáynemi w Modlitwie. A czego Modlitwá pokorna nie spráwi? Ieśli iey do niebá niepuszczą/ tedy się sámá
Skrót tekstu: MijInter
Strona: 39
Tytuł:
Interregnum albo sieroctwo apostolskie
Autor:
Jacynt Mijakowski
Drukarnia:
Paweł Konrad
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
wojskami szwedzkiemi i polskiemi swemi stał pod Opatowem, mając wielką nadzieję w wojsku litewskiem, a gdy już protektor i kreator jego ziemski przegrał, a Moskal z licznemi wojskami już się około Styru znajdował, tu zaś konfederacja sandomierska Augusta do tronu wokowali, dopiero on miękkich zażywać począł sposobów; już nie orężem, jako przedtem, ugruntować chciał tron swój, lecz placatis mediis. Więc naprzód fautores konfederacji warszawskiej poczęli pokazować łatwość w przystąpieniu do jedności, i pisali do konfederatów sandomierskich list z pod Opatowa de data 15 Augusti z obozu, w którym invitowali do zgody, remonstrując z scysji imminentia pericula, prosząc o naznaczenie czasu i miejsca, gdzieby się znieść
wojskami szwedzkiemi i polskiemi swemi stał pod Opatowem, mając wielką nadzieję w wojsku litewskiém, a gdy już protektor i kreator jego ziemski przegrał, a Moskal z licznemi wojskami już się około Styru znajdował, tu zaś konfederacya sandomirska Augusta do tronu wokowali, dopiéro on miękkich zażywać począł sposobów; już nie orężem, jako przedtém, ugruntować chciał tron swój, lecz placatis mediis. Więc naprzód fautores konfederacyi warszawskiéj poczęli pokazować łatwość w przystąpieniu do jedności, i pisali do konfederatów sandomirskich list z pod Opatowa de data 15 Augusti z obozu, w którym invitowali do zgody, remonstrując z scyssyi imminentia pericula, prosząc o naznaczenie czasu i miejsca, gdzieby się znieść
Skrót tekstu: OtwEDziejeCzech
Strona: 154
Tytuł:
Dzieje Polski pod panowaniem Augusta II od roku 1696 – 1728
Autor:
Erazm Otwinowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1696 a 1728
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1728
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1849