. Zygmunt Król Burgundii za zabójstwo niewinnego, Kościół i Klasztor fundował, Roku 523. Na polu tym Agaunum, fundowało się miasto tegoż imienia Stolica Weragrów, które się zowie teraźniejszych czasów pospolicie SantMaurycy. Z. Grzegorz Biskup Turonu w Francyj, nawiedzając ten płac Męczeństwa, a niemogąc kości u Opata tamecznego wyżebrac, ukopał ziemi, krew pociekła; którą krew do Turońskiej swej Katedry, i do Adndegavum miasta Francuskiego wprowadził solennie; kawałek jej nosił przy sobie, z nim pochowany; jako świadczy otym list Kanoników Castri Novi w Francyj. W tymże Andegavum mieście w Katedrze jest miecz Z. Maurycego: a włócznia w Katedrze Krakowskiej dana
. Zygmunt Krol Burgundii za zaboystwo niewinnego, Kościoł y Klasztor fundował, Roku 523. Na polu tym Agaunum, fundowało sie miasto tegoż imienia Stolica Weragrow, ktore się zowie teraznieyszych czasow pospolicie SantMaurycy. S. Grzegorz Biskup Turonu w Francyi, nawiedzaiąc ten płac Męczeństwa, á niemogąc kości u Opata tamecznego wyżebrac, ukopał ziemi, krew pociekła; ktorą krew do Turońskiey swey Katedry, y do Adndegavum miasta Francuzkiego wprowadził solennie; kawałek iey nosił przy sobie, z nim pochowany; iako swiadczy otym list Kanonikow Castri Novi w Francyi. W tymże Andegavum mieście w Katedrze iest miecz S. Maurycego: á włocznia w Katedrze Krakowskiey dana
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 179
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
/ i niech będą zawstydzeni/ którzy mi źle myślą. 5. Niech będą jako plewy przed wiatrem: a Anioł PAński niechaj je rozproszy. 6. Niech będzie droga ich ciemna i śliska: a Anioł PAński niech ich goni. 7. Abowiem bez przyczyny zastawili na mię w dole sieci swoje: i bez przyczyny ukopali dół duszy mojej. 8. Niechaj na nich przyjdzie spustoszenie/ którego się nie spodziewali: a sieć ich którą zastawili/ niech je ułowi na zginienie/ a niechaj w nią wpadną. 9. Ale dusza moja niech się rozraduje w PAnu: niech się rozweseli w zbawieniu jego. 10. Tedy wszystkie kości moje rzeką
/ y niech będą záwstydzeni/ ktorzy mi źle myślą. 5. Niech będą jáko plewy przed wiátrem: á Anjoł PAński niechaj je rozproszy. 6. Niech będźie drogá ich ćiemna y śliska: á Anjoł PAński niech jich goni. 7. Abowiem bez przycżyny zástáwili ná mię w dole śieći swoje: y bez przycżyny ukopáli doł duszy mojey. 8. Niechaj ná nich przyjdźie spustoszenie/ ktorego śię nie spodźiewáli: á śieć jch ktorą zástáwili/ niech je ułowi ná zginienie/ á niechaj w nię wpádną. 9. Ale duszá mojá niech śię rozráduje w PAnu: niech śię rozweseli w zbáwieniu jego. 10. Tedy wszystkie kośći moje rzeką
Skrót tekstu: BG_Ps
Strona: 567
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Psalmów
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632