ubieżał/ i mieszczany na swą stronę namówił. Dokąd skoro Gajusz Kaniniusz przybieżał/ i obaczył/ jako miasto ze wszytkich stron iście przerwanymi skałami barzo jest obronne/ gdzie/ by też dobrze nikt nie bronił/ jeszczeby żołnierz wezbroi trudno miał wleźć/ a owo zaś miejsckie widział nielada zawady/ które jeśliby jakim ukryciem a nieznacznie znieść i pobrać chcieli/ nie tylo konnym/ ale ani pieszym zastępom mogliby ujść/ z tej miary na trzy części piechotę rozdzielił/ i w miejscu nader wysokim trzy obozy położył/ od których zlekka/ ile nie wielki lud mógł/ wał około miasta jął wieść. Ale mieszczanie to obaczywszy/ a
vbieżał/ y miesczány ná swą stronę namowił. Dokąd skoro Gáius Kániniusz przybieżał/ y obaczył/ iáko miásto ze wszytkich stron iśćie przerwánymi skałámi barzo iest obronne/ gdźie/ by też dobrze nikt nie bronił/ iesczeby żołnierz wezbroi trudno miał wleść/ á owo zaś mieysckie widźiał nieladá zawády/ ktore ieśliby iákim vkryćiem á nieznácznie znieść y pobráć chćieli/ nie tylo konnym/ ále áni pieszym zastępom mogliby vyśdź/ z tey miáry ná trzy częśći piechotę rozdźielił/ y w mieyscu náder wysokim trzy obozy położył/ od ktorych zlekká/ ile nie wielki lud mogł/ wał około miástá iął wieść. Ale miesczánie to obaczywszy/ á
Skrót tekstu: CezWargFranc
Strona: 231.
Tytuł:
O wojnie francuskiej ksiąg siedmioro
Autor:
Gajusz Juliusz Cezar
Tłumacz:
Andrzej Wargocki
Drukarnia:
Drukarnia wdowy Jakuba Sibeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1608
Data wydania (nie później niż):
1608
ELVIRA Ale z kąd ci ta śmiałość, że tu swą osobą Przychodzisz w dom, któryś sam napełnił żałobą Czy chcesz jeszcze i dusze Hrabie wygnać z domu? Cóż? czyś go nie ty zabił? RODERYK bez wiecznego sromu Nie mogła moja ręka, nie skrócić mu życia: ELVIRA Lecz szukać swego w domu niechętnym ukrycia, Kto kiedy winny myślił? i co to za sprawa? Kto kiedy mężobójcą, stawił się do prawa? RODERYK Nie dziwuj mi się więcej, ani mi patrz w oczy, Śmierci pragnę; com ją dał, i czekam ochoczy; Dekret mi pisze miłość, Ksymena jest sędziem, Póki się gniewa, poty
ELVIRA Ale z kąd ći tá smiáłość, że tu swą osobą Przychodzisz w dom, ktoryś sam nápełnił żałobą Czy chcesz ieszcze y dusze Chrábie wygnać z domu? Coż? czyś go nie ty zábił? RODERIK bez wiecznego sromu Nie mogła moiá ręká, nie skrocić mu życia: ELVIRA Lecz szukáć swego w domu niechętnym ukrycia, Kto kiedy winny myslił? y co to za spráwa? Kto kiedy męzoboycą, stawił się do práwa? RODERIK Nie dziwuy mi się więcey, áni mi patrz w oczy, Smierći prágnę; com ią dáł, y czekam ochoczy; Dekret mi pisze miłość, Xymena jest sędziem, Poki się gniewa, poty
Skrót tekstu: CorMorszACyd
Strona: 144
Tytuł:
Cyd
Autor:
Pierre Corneille
Tłumacz:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
Supraśl
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1752
Data wydania (nie później niż):
1752
znać powinni, rują zwirząt wszystkich do podchodzenia i bicia wspomnianą porą, podjeżdżanie dropi, gęsi dzikich, żurawi, podbieganie głuśców na tokowisku, sideł stawiania z sówką na lep, kopanie borsuków, lisów, nastawiania na zwirza cywek, muszkietów, kłod, klatek, oszczepów, bagnetów, z dwojaką sprężyną żelaz nastawiania i onych ukrycia, by zwirz nie widząc one, w nie wpadł, unaszania orłów na sarny, sokołów na czaple, zające, kaniuki i wrony, ptaków berłowych i gończych, krogulców, kobuzów, dremlików, układania psów legawych i pod strzelbą, wykurzania lisów siarką i onuczą.
Bobrów i wyder, jako też i drugi drugich rodzaj
znać powinni, rują zwirząt wszystkich do podchodzenia i bicia wspomnianą porą, podjeżdżanie dropi, gęsi dzikich, żurawi, podbieganie głuśców na tokowisku, sideł stawiania z sówką na lep, kopanie borsuków, lisów, nastawiania na zwirza cywek, muszkietów, kłod, klatek, oszczepów, bagnetów, z dwojaką sprężyną żelaz nastawiania i onych ukrycia, by zwirz nie widząc one, w nie wpadł, unaszania orłów na sarny, sokołów na czaple, zające, kaniuki i wrony, ptaków berłowych i gończych, krogulców, kobuzów, dremlików, układania psów legawych i pod strzelbą, wykurzania lisów siarką i onuczą.
Bobrów i wyder, jako też i drugi drugich rodzaj
Skrót tekstu: RadziwHDiar
Strona: 205
Tytuł:
Diariusze
Autor:
Hieronim Radziwiłł
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1747 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1747
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak
się/ i wzruszyły się od gniewu jego. 9 Występował dym z nozdrzy jego/ i ogień pożyrający z ust jego: węgle się rozpaliło od niego. 10 Nakłonił niebios/ i zstąpił: a ciemność była pod nogami jego. 11 A wsiadłszy na Cheruba latał: latał na skrzydłach wiatrowych. 12 Uczynił sobie z ciemności ukrycie/ około siebie namiot swój z ciemnych wód/ i z gęstych obłoków. 13 Od blasku przed nim/ rozeszły się obłoki jego/ grad i węgle ogniste. 14 I zagrzmiał na niebie PAN/ a Nawyższy wydał głos swój/ grad i węgle ogniste. 15 Wypuścił strzały swe/ i rozproszył je: a błyskawicami gęstymi
śię/ y wzruszyły śię od gniewu jego. 9 Występował dym z nozdrzy jego/ y ogień pożyrájący z ust jego: węgle śię rozpaliło od niego. 10 Nákłonił niebios/ y zstąpił: á ćiemność była pod nogámi jego. 11 A wśiadłszy ná Cherubá latał: latał ná skrzydłách wiátrowych. 12 Ucżynił sobie z ćiemnośći ukryćie/ około śiebie namiot swoj z ćiemnych wod/ y z gęstych obłokow. 13 Od blásku przed nim/ rozeszły śię obłoki jego/ grad y węgle ogniste. 14 Y zágrzmiał ná niebie PAN/ á Nawyższy wydał głos swoj/ grad y węgle ogniste. 15 Wypuśćił strzały swe/ y rozproszył je: á błyskáwicámi gęstymi
Skrót tekstu: BG_Ps
Strona: 559
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Psalmów
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632