księgę na świat wyda, a osobliwie pierwszą, zdaje mu się natychmiast iż wszystkich oczy ma na siebie obrócone. Na wzór innych i ja tą próżnością natchniony ucha nadstawiam, chcąc się dowiedzieć co też ludzie o mnie i moich pismach sądzą. Przyznam się iż jeżeli zakosztowałem w tej mierze pociechy, niemniej dostało mi się umartwienia. Są tacy, którzy dla tego tylko czytają, aby mogli mówić iż czytali. Drudzy biorą księgę w rękę i lubo zdają się czytać z atencją, czytają z uprzedzeniem. Trzeci sądzą nie czytawszy, i na fundamencie innych decyzyj swoje wyroki obwieszczają. Z tych powodów postanowiłem u siebie, bez względu na rozmaite odgłosy
xięgę na świat wyda, á osobliwie pierwszą, zdaie mu się natychmiast iż wszystkich oczy ma na siebie obrocone. Na wzor innych y ia tą prożnością natchniony ucha nadstawiam, chcąc się dowiedzieć co też ludzie o mnie y moich pismach sądzą. Przyznam się iż ieżeli zakosztowałem w tey mierze pociechy, niemniey dostało mi się umartwienia. Są tacy, ktorzy dla tego tylko czytaią, aby mogli mowić iż czytali. Drudzy biorą xięgę w rękę y lubo zdaią się czytać z attencyą, czytaią z uprzedzeniem. Trzeci sądzą nie czytawszy, y na fundamencie innych decyzyi swoie wyroki obwieszczaią. Z tych powodow postanowiłem u siebie, bez względu na rozmaite odgłosy
Skrót tekstu: Monitor
Strona: 23
Tytuł:
Monitor na Rok Pański 1772
Autor:
Ignacy Krasicki
Drukarnia:
Wawrzyniec Mitzler de Kolof
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
sobie ani też innym subiekcyj, widzi wszystkich i uważa otworzyście, ktogokolwiek otacza, w czynnościach swoich wyłuszcza bez wstrętu w obecności i jakby przed sądem jego swój charakter; i lubo się może trafić iż w okolicznościach podobnych miłość własna niekiedy przycierpi, tysiączne nie przewidziane powaby, przykrość momentalną sowicie osłodzić zdołają. Między innemi ukrycia mojego umartwieniami (jeżeli je tylko tak nazwać można) niewiem jeżeli mam wspomnieć te, które lubo bagatelne, przecież zbyt częstym powtarzaniem czasem naprzykrzone. Wielu jest takich którzy mnie prawie codzień wi- dują, żaden mnie nie zna, ani zemną gadał. Idzie zatym iż niemasz prawie dnia któregobym o sobie nie słyszał: ten
sobie ani też innym subiekcyi, widzi wszystkich y uważa otworzyście, ktogokolwiek otacza, w czynnościach swoich wyłuszcza bez wstrętu w obecności y iakby przed sądem iego swoy charakter; y lubo się może trafić iż w okolicznościach podobnych miłość własna niekiedy przycierpi, tysiączne nie przewidziane powaby, przykrość momentalną sowicie osłodzić zdołaią. Między innemi ukrycia moiego umartwieniami (ieżeli ie tylko tak nazwać można) niewiem ieżeli mam wspomnieć te, ktore lubo bagatelne, przecież zbyt częstym powtarzaniem czasem naprzykrzone. Wielu iest takich ktorzy mnie prawie codzień wi- duią, żaden mnie nie zna, ani zemną gadał. Jdzie zatym iż niemasz prawie dnia ktoregobym o sobie nie słyszał: ten
Skrót tekstu: Monitor
Strona: 26
Tytuł:
Monitor na Rok Pański 1772
Autor:
Ignacy Krasicki
Drukarnia:
Wawrzyniec Mitzler de Kolof
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
mają w utrapieniu mężów zelotypów, i lubo się poczciwie sprawują, dla zemsty dają im powierzchowne okazje do zgryzoty, nie godzi się takowego postępku chwalić. Miłość albowiem małżeńską osłabia, spokojność domową miesza, defekt mężowski powiększa, a do tego wiedzieć powinne żony, iż należy do rozsądnego małżeństwa, słodzić ile możności nie kazić i umartwieniem przeplatać wzajemnie pożycie; zaś za złe dobrym placić, cnota jest im trudniejsza, tym większej nadgrody godna. Widząc małżonek stroskaną podejzrzeniem swoim żonę, im ją bardziej kocha tym szczerzej będzie pragnął zmniejszyć albo znieść jej umartwienie, i tym sposobem jak był miłością zepsuty, może się miłością poprawić.
Jest jeszcze jeden sposób i dość
maią w utrapieniu mężow zelotypow, y lubo się poczciwie sprawuią, dla zemsty daią im powierzchowne okazye do zgryzoty, nie godzi się takowego postępku chwalić. Miłość albowiem małżeńską osłabia, spokoyność domową miesza, defekt mężowski powiększa, á do tego wiedzieć powinne żony, iż należy do rozsądnego małżeństwa, słodzić ile możności nie kazić y umartwieniem przeplatać wzaiemnie pożycie; zaś za złe dobrym placić, cnota iest im trudnieysza, tym większey nadgrody godna. Widząc małżonek stroskaną podeyzrzeniem swoim żonę, im ią bardziey kocha tym szczerzey będzie pragnął zmnieyszyć albo znieść iey umartwienie, y tym sposobem iak był miłością zepsuty, może się miłością poprawić.
Iest ieszcze ieden sposob y dość
Skrót tekstu: Monitor
Strona: 175
Tytuł:
Monitor na Rok Pański 1772
Autor:
Ignacy Krasicki
Drukarnia:
Wawrzyniec Mitzler de Kolof
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
, a do tego wiedzieć powinne żony, iż należy do rozsądnego małżeństwa, słodzić ile możności nie kazić i umartwieniem przeplatać wzajemnie pożycie; zaś za złe dobrym placić, cnota jest im trudniejsza, tym większej nadgrody godna. Widząc małżonek stroskaną podejzrzeniem swoim żonę, im ją bardziej kocha tym szczerzej będzie pragnął zmniejszyć albo znieść jej umartwienie, i tym sposobem jak był miłością zepsuty, może się miłością poprawić.
Jest jeszcze jeden sposób i dość dzielny na zelotypów, tymże sposobem co i oni z niemi postępować byleby bez afekcyj. Pokazawszy względem spraw jego jakowąś trwożliwość z suspicyj pochodzącą, najprzód da mu się uczuć jak jest przykra ta sytuacja przy niewinności
, á do tego wiedzieć powinne żony, iż należy do rozsądnego małżeństwa, słodzić ile możności nie kazić y umartwieniem przeplatać wzaiemnie pożycie; zaś za złe dobrym placić, cnota iest im trudnieysza, tym większey nadgrody godna. Widząc małżonek stroskaną podeyzrzeniem swoim żonę, im ią bardziey kocha tym szczerzey będzie pragnął zmnieyszyć albo znieść iey umartwienie, y tym sposobem iak był miłością zepsuty, może się miłością poprawić.
Iest ieszcze ieden sposob y dość dzielny na zelotypow, tymże sposobem co y oni z niemi postępować byleby bez affekcyi. Pokazawszy względem spraw iego iakowąś trwożliwość z suspicyi pochodzącą, nayprzod da mu się uczuć iak iest przykra ta sytuacya przy niewinności
Skrót tekstu: Monitor
Strona: 176
Tytuł:
Monitor na Rok Pański 1772
Autor:
Ignacy Krasicki
Drukarnia:
Wawrzyniec Mitzler de Kolof
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
mój jeno sobie wspomnij, jakich przyjaciół grono opuściła Magdalena dla ciebie: prawda, żeć nauki twojej, ćwiczenia, duchowieństw zażywa: a kiedy też Magdalenę napadnie pokusa: o mać też i Kaifasz, i Annasz Biblia i Pismo Święte, ba i Faryzeuszowie, co z-iadają domy Wdowek, są ludzie, co im to umartwienie i świątobliwość z-oczu patrzy, do tych się udam, do nich się przeniosę, boć wierę Pan o mnie niedba, gdy o rodzonego naszego niedba, do chorego ocięśnie się jakoś wyprawuje: mansit in eodem loco duobus diebus. Otoż Panie twoja zabawność, aż w-tym Łazarz umarł: Lazarus
moy ieno sobie wspomniy, iákich przyiaćioł grono opuśćiłá Mágdálená dla ćiebie: prawdá, żeć náuki twoiey, cwiczenia, duchowieństw záżywa: á kiedy też Mágdálenę nápádnie pokusá: o mać też i Káifasz, i Annasz Biblia i Pismo Swięte, bá i Fáryzeuszowie, co z-iadáią domy Wdowek, są ludźie, co im to vmartwienie i świątobliwość z-oczu pátrzy, do tych się vdam, do nich się przeniosę, boć wierę Pan o mnie niedba, gdy o rodzonego nászego niedba, do chorego oćięśnie się iákoś wypráwuie: mansit in eodem loco duobus diebus. Otoż Pánie twoiá zábáwność, áż w-tym Łázarz vmárł: Lazarus
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 16
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
prawie niepodobna, przy Wielomostwie. 1. Przy innych uczynkach dobrych jego; powiada i to Długosz, że miał łóżko przystojnie usłane, nigdy na nim nie leżał, ale brat jego rodzony Gaudentius a po Polsku Radzin, albo niektóry człowiek, ślepo-narodzony. Wieleż was jest takich, co też to umiecie ludzkie oczy oszukiwać, umartwienia utaić, zaczaić się w-dobrych uczynkach. 2. Gdy widział, że mało Prażanom swoim pomaga, udał się do Rzymu, i rozprawiwszy sługi, odmieniwszy szaty, szedł do Kasinu, gdzie z-poszanowaniem przyjęty, do zakonu chęć wziął; ale gdy mu Opat rzekł: możesz nam swego czasu Kościoły święcić,
prawie niepodobna, przy Wielomostwie. 1. Przy innych uczynkách dobrych iego; powiáda i to Długosz, że miał łożko przystoynie usłáne, nigdy ná nim nie leżał, ále brát iego rodzony Gaudentius á po Polsku Rádźin, álbo niektory człowiek, ślepo-národzony. Wieleż was iest tákich, co też to umiećie ludzkie oczy oszukiwáć, umartwienia utáić, záczáić się w-dobrych uczynkách. 2. Gdy widźiał, że máło Práżánom swoim pomaga, udał się do Rzymu, i rozpráwiwszy sługi, odmieniwszy száty, szedł do Kássinu, gdźie z-poszánowániem przyięty, do zakonu chęć wźiął; ále gdy mu Opát rzekł: możesz nam swego czásu Kośćioły święćić,
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 87
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
ego nosco sanguinem meum, praecipue autem, si eligitis filium meum principem Jacobum, peribitis. Żałuski Epistole historico-familiares, pag. 102.
żadnego z swych dzieci, których pokłóciła z prymasem i z wielą panami, bo sobie życzyła być drugi raz królową, co naród postrzegłszy i widząc, kogo promowała do tronu, na jej umartwienie Piasta, a zatym i domu królewskiego wyprzysięgli się wszyscy panowie, według ich zwyczaju znieść nie mogąc wywyższenia na tron jednej z równych familij. Tymczasem gdy chcieli prerogatywy domu królewskiego ciasno bardzo określić, „Horodyńskiemu, czerniechowskiemu posłowi, sześćset dano talerów” (dosyć tanio), aby sejm konwokacyjny zerwał. Jakoż to z protestacyją
ego nosco sanguinem meum, praecipue autem, si eligitis filium meum principem Jacobum, peribitis. Załuski Epistolae historico-familiares, pag. 102.
żadnego z swych dzieci, których pokłóciła z prymasem i z wielą panami, bo sobie życzyła być drugi raz królową, co naród postrzegłszy i widząc, kogo promowała do tronu, na jej umartwienie Piasta, a zatym i domu królewskiego wyprzysięgli się wszyscy panowie, według ich zwyczaju znieść nie mogąc wywyższenia na tron jednej z równych familij. Tymczasem gdy chcieli prerogatywy domu królewskiego ciasno bardzo okryślić, „Horodyńskiemu, czerniechowskiemu posłowi, sześćset dano talerów” (dosyć tanio), aby sejm konwokacyjny zerwał. Jakoż to z protestacyją
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 249
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
być porównane teraźniejsze, które dla otrzymania czego czyniemy, podłości, te, które cierpiemy, poniżenia, subiekcja, upokorzenia, z wysoka akordowane od równych protekcyje, przymówki, zarzuty, odmawiania, odrzucania najniższych próśb naszych, przewłoki, zawody, podstępowania inszych, oczernienia u pana, kalumnije, zdrady, kłamstwa i tysiączne inne umartwienia i pogardy? Mogąż być, mówię, porównane, by najpilniejszemu staraniu się o braterskie sufragija? Nie są i te starania bez znacznej subiekcji, ale w Rzpltej każdej, gdzie fundamentem wolności jest równość, żadnej nie znaczą podłości. Kto więc na nie narzeka, kto ich cierpieć nie może, niech w Rzepltej nie żyje
być porównane teraźniejsze, które dla otrzymania czego czyniemy, podłości, te, które cierpiemy, poniżenia, subiekcyja, upokorzenia, z wysoka akkordowane od równych protekcyje, przymówki, zarzuty, odmawiania, odrzucania najniższych próśb naszych, przewłoki, zawody, podstępowania inszych, oczernienia u pana, kalumnije, zdrady, kłamstwa i tysiączne inne umartwienia i pogardy? Mogąż być, mówię, porównane, by najpilniejszemu staraniu się o braterskie suffragija? Nie są i te starania bez znacznej subiekcyi, ale w Rzpltej każdej, gdzie fundamentem wolności jest równość, żadnej nie znaczą podłości. Kto więc na nie narzeka, kto ich cierpieć nie może, niech w Rzepltej nie żyje
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 270
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
wojsko Pana Boga, a gdy broń tego wojska nie jest insza, tylko chciwość i ambicja, snadne by zwycięstwo świat i czart otrzymał, których to osobliwe oręża są przyzwoite do wojowania z wiarą i kościołem; jako przeciwnie wiara święta wojuje, pychę przez pokorę, chciwość przez ubóstwo, przewrotne rozumy przez prostotę, rozkosz przez umartwienie, i prześladowania przez cierpliwość.
I tu się już pytam, gdzy Apostołowie odebrali nagrodę, którą im Zbawiciel obiecał według profesyj ich; copiosam mercedem; każdy odpowie że w przibytkach chwały niebieskiej; in caelis, nie na ziemi w wyniosłych Prelaturach albo dostatnich dochodach, i owszem za wzgardę świata i pompy jego; bo inaczej
woysko Pana Boga, a gdy broń tego woyska nie iest insza, tylko chćiwość y ambicya, snadne by zwyćięstwo swiat y czart otrzymał, ktorych to osobliwe oręźa są przyzwoite do woiowánia z wiarą y kośćiołem; iako przećiwnie wiara swięta woiuie, pychę przez pokorę, chćiwość przez ubostwo, przewrotne rozumy przez prostotę, roskosz przez umartwienie, y prześladowania przez cierpliwość.
I tu się iuź pytam, gdzy Apostołowie odebrali nagrodę, ktorą im Zbawićiel obiecał według professyi ich; copiosam mercedem; kaźdy odpowie źe w prźybytkách chwały niebieskiey; in caelis, nie na źiemi w wyniosłych Preláturach albo dostátnich dochodach, y owszem zá wzgardę swiáta y pompy iego; bo inaczey
Skrót tekstu: LeszczStGłos
Strona: 19
Tytuł:
Głos wolny wolność ubezpieczający
Autor:
Stanisław Leszczyński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
całych Kościół święty rozprzestrzeniały, ale nierozumne nawet bestyje, ryby, ptaszęta i nieżywe głazy, i kamienie moc nauki mężów pobożnych i świętobliwych kapłanów w sobie czuły i uznawały. Komu się dostała owa głęboka pokora, anielska czystość, w uczynkach świętobliwych skrytość, życia przykład, ciała wstrze- mięźliwość, serca prostota i nagość, zmysłów umartwienie, w zgromadzeniu zgoda i miłość, doczesności wzgarda, przełożeństwa praca, w powinności czynienie, zgoła we wszytkim prawdziwie i nieobłudne duchowieństwo? Gdzie duchowni, świętobliwi mężowie, charakter w sobie życiem nader przyzwoitym wysoko ważyli i szanowali, siebie jako najcichsze uniżali i pogardzali stworzenia. Gdzie się w czystości sumnienia z kandorem liliji szacować mogli
całych Kościół święty rozprzestrzeniały, ale nierozumne nawet bestyje, ryby, ptaszęta i nieżywe głazy, i kamienie moc nauki mężów pobożnych i świętobliwych kapłanów w sobie czuły i uznawały. Komu się dostała owa głęboka pokora, anielska czystość, w uczynkach świętobliwych skrytość, życia przykład, ciała wstrze- mięźliwość, serca prostota i nagość, zmysłów umartwienie, w zgromadzeniu zgoda i miłość, doczesności wzgarda, przełożeństwa praca, w powinności czynienie, zgoła we wszytkim prawdziwie i nieobłudne duchowieństwo? Gdzie duchowni, świętobliwi mężowie, charakter w sobie życiem nader przyzwoitym wysoko ważyli i szanowali, siebie jako najcichsze uniżali i pogardzali stworzenia. Gdzie się w czystości sumnienia z kandorem liliji szacować mogli
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 224
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962