. Wesołym być/ odpocząć po pracy/ skromności/ Zażyć w jedzeniu/ kładąc hamulec chciwości. O Rzeczach, które mózg mocnią.
Oczy zimna przemyjesz wodą/ ręcee schłodzisz/ W stawszy: a potym sobie umyciu podchodzisz. Członki przeciągniesz: głowę szczeszesz: ochędożysz/ Zęby ba i oskrobiesz/ Tym nie zdrowie złożysz. Umocnisz mózg/ i częścimsze czerstwe będą: Połażni ciepło miłuj: a tych co niesiędą/ Po obiedzie/ lubo też i tam i sam chodzą/ Naśladuj bo sobie tym namniej nie zaszkodzą. Puściwszy krew/ na zimnie posiedz kędy mało/ Chceszli by przyrodzenie w swej klubie zostało.
Przydatek które rzeczy oczom wzrok przynoszą
. Wesołym być/ odpocząć po pracy/ skromnośći/ Záżyć w iedzeniu/ kłádąc hámulec chćiwośći. O Rzeczách, ktore mozg mocnią.
Ocży źimna przemyiesz wodą/ ręcee schłodźisz/ W stawszy: á potym sobie vmyćiu podchodźisz. Członki przećiągniesz: głowę szcżeszesz: ochędożysz/ Zęby bá y oskrobiesz/ Tym nie zdrowie złożysz. Vmocnisz mozg/ y cżęśćimsze cżerstwe będą: Połażni ćiepło miłuy: á tych co nieśiędą/ Po obiedzie/ lubo też y tám y sám chodzą/ Náśláduy bo sobie tym namniey nie zászkodzą. Puśćiwszy krew/ ná źimnie pośiedz kędy máło/ Chceszli by przyrodzenie w swey klubie zostáło.
Przydatek ktore rzeczy oczom wzrok przynoszą
Skrót tekstu: OlszSzkoła
Strona: B2v
Tytuł:
Szkoła Salernitańska
Autor:
Hieronim Olszowski
Drukarnia:
Walerian Piątkowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
poradniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1640
Data wydania (nie wcześniej niż):
1640
Data wydania (nie później niż):
1640
Fantasma jakie, albo ćmę jakąś? Boć to w-podobnej okazji potkało Pana naszego. Chodzi Pan po morzu, widzą coś Apostołowie, zgodzą się, nie Pan to ale ćma. A teraz wszyscy go za Pana uznawają, i odpowiadają: Profecto á Maria praemoniti fidem confirmârunt. Od Magdaleny upomnieni, w-wierze się umocnili. Tak to bywa, kiedy co Białogłowa chwalić albo twierdzić pocznie, i Apostołowie Pańscy wiarę dawać będą. 8. PAX VOBIS. Lud Izraelski zaczął rebelią, przeciwko Chrystusowi, i za rebelią nie poszło nic dobrego, tylko kłopot, nie tylko między ludźmi, ale i między żywioły, i na samym niebie mieszaniny;
Phántásmá iákie, álbo ćmę iákąś? Boć to w-podobney okázyi potkáło Páná nászego. Chodźi Pan po morzu, widzą coś Apostołowie, zgodzą się, nie Pan to ále ćmá. A teraz wszyscy go zá Páná vznawáią, i odpowiádáią: Profecto á Maria praemoniti fidem confirmârunt. Od Mágdáleny vpomnieni, w-wierze się vmocnili. Ták to bywa, kiedy co Białogłowá chwalić álbo twierdźić pocznie, i Apostołowie Páńscy wiárę dawáć będą. 8. PAX VOBIS. Lud Izráelski záczął rebelliją, przećiwko Chrystusowi, i zá rebelliją nie poszło nic dobrego, tylko kłopot, nie tylko między ludzmi, ále i między żywioły, i ná sámym niebie mieszániny;
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 26
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
jako on Tomasz niedowierzałem/ lecz rozumiałem że się to waszym działo przyprawami/ i inwentiami/ jako was ozuwcy inowierni obmawiają: dziś ja jednak z grzechem moim wyznawam/ iż nie człowieczy to/ ale samego Zbawicielawynalazek/ którego Imię Z. chwalić/ i je z ust nie wypuścić obiecuję się/ że mię umocnił w wierze świętej Apostołskiej Wschodniej Cerkwie/ i nogi mojej postawił natwardym zbawiennego wyznania kamieniu. Wziął potym trzy flaszeczki zsobą Świętego tego Olejku/ i odjachał na Wołyń/ gdzie w domu swoim fest Zmartwychwstania Odkupiciela naszego i śmierci triumfatora odprawiwszy/ jachał do Hoszczy/ w której zastawszy żywego na ten czas teraz już z tego świata
iáko on Tomasz niedowierzałem/ lecz rozumiałem że się to wászym dźiało przypráwámi/ y inuentiámi/ iáko was ozuwcy inowierni obmawiáią: dźiś ia iednák z grzechem moim wyznawam/ iż nie człowieczy to/ ále sámego Zbáwićieláwynálazek/ ktorego Imię S. chwalić/ y ie z vst nie wypuśćić obiecuię się/ że mię vmocnił w wierze świętey Apostolskiey Wschodniey Cerkwie/ y nogi moiey postáwił nátwárdym zbáwiennego wyznánia kámieniu. Wźiął potym trzy flaszeczki zsobą Swiętego tego Oleyku/ y odiáchał ná Wołyń/ gdźie w domu swoim fest Zmartwychwstánia Odkupicielá násze^o^ y śmierći triumphatorá odpráwiwszy/ iáchał do Hoszczy/ w ktorey zástawszy żywego ná ten czás teraz iuż z tego świátá
Skrót tekstu: KalCuda
Strona: 150.
Tytuł:
Teratourgema lubo cuda
Autor:
Atanazy Kalnofojski
Drukarnia:
Drukarnia Kijowopieczerska
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
twarz representujący z reuerencją całował; zrzucił tłumoki wielkie duchownych ciężarów przez Spowiedź/ która u Presbytera Bożego uczynił/ umiejącego duszewne te rany leczyć/ i te dobrze goić/ to jest/ nauka (czego po każdym Spowiedniku Z. Basilius potrzebuje) i doświadczeniem. Z Odkupicielem zjednoczył się jeszcze lepiej/ a prawie tak jako pierwej umocnił się za Niedziel trzy/ z tak wielkiej i ciężkiej choroby/ jaka jest członków z bólem rosłabienie/ ochoczo wziął się za prace/ i w miasto Niedziel kilka odprawił w tej robocie kilkanaście tydniów; a potym chwałę dawszy/ niebieskich gmachów Twórcy/ Cesarzowej onych/ i Świętym mieszkańcom tamecznym/ z pokojem odszedł do Korsunia.
twarz representuiący z reuerentią cáłował; zrzućił tłumoki wielkie duchownych ćiężarow przez Spowiedź/ ktora v Presbyterá Bożego vczynił/ vmieiącego duszewne te rány leczyć/ y te dobrze goić/ to iest/ náuka (czego po káżdym Spowiedniku S. Básilius potrzebuie) y doświádczeniem. Z Odkupićielem ziednoczył się ieszcze lepiey/ á práwie ták iáko pierwey vmocnił się zá Niedźiel trzy/ z ták wielkiey y ćiężkiey choroby/ iáka iest członkow z bolem rosłábienie/ ochoczo wziął się zá prace/ y w miásto Niedźiel kilká odpráwił w tey roboćie kilkánaśćie tydniow; á potym chwałę dawszy/ niebieskich gmáchow Tworcy/ Cesárzowey onych/ y Swiętym mieszkáńcom támecznỹ/ z pokoiem odszedł do Korsuniá.
Skrót tekstu: KalCuda
Strona: 167.
Tytuł:
Teratourgema lubo cuda
Autor:
Atanazy Kalnofojski
Drukarnia:
Drukarnia Kijowopieczerska
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
z wojskiem rozdzielony, Na zachód się za rzekę Sekwanę przeprawił, Aby stamtąd drabiny bezpieczniej przystawił; Bo i pola i miasta, co mu w tył leżały, Aż do granic hiszpańskich wszytkie go słuchały.
CVI.
Gdzie jedno mur zastąpił, cesarz z każdej strony Nakoło wszędzie mocne porobił obrony, Brzegi u wielkich grobel dobrze umocniwszy I w nich gęste dla strzelby okna poczyniwszy; Gdzie w miasto wpada i gdzie wypada wodami, Poprzeciągał miąższemi rzekę łańcuchami, Ale nawięcej twierdził tam, kędy snadniejsze Przystępy być rozumiał i niebezpieczniejsze.
CVII.
Dobrze przedtem cesarz się opatrzny domyślił, Z której strony dać szturm król Agramant umyślił; I ledwie co brać przed się
z wojskiem rozdzielony, Na zachód się za rzekę Sekwanę przeprawił, Aby stamtąd drabiny bezpieczniej przystawił; Bo i pola i miasta, co mu w tył leżały, Aż do granic hiszpańskich wszytkie go słuchały.
CVI.
Gdzie jedno mur zastąpił, cesarz z każdej strony Nakoło wszędzie mocne porobił obrony, Brzegi u wielkich grobel dobrze umocniwszy I w nich gęste dla strzelby okna poczyniwszy; Gdzie w miasto wpada i gdzie wypada wodami, Poprzeciągał miąższemi rzekę łańcuchami, Ale nawięcej twierdził tam, kędy snadniejsze Przystępy być rozumiał i niebezpieczniejsze.
CVII.
Dobrze przedtem cesarz się opatrzny domyślił, Z której strony dać szturm król Agramant umyślił; I ledwie co brać przed się
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_I
Strona: 322
Tytuł:
Orland Szalony, cz. 1
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
strzała z łuku wyciągniona do celu zmierzonego bywa wypuszczona, tak niech idą tą drogą spieszne nogi moje, którą iść rozkazują przykazania Twoje. Już tedy, Światło moje, przemień się w cięciwę, niechaj będą Twym celem prawa świątobliwe, do którego kiedyć się strzelać będzie zdało, niech będę palcom Twoim kwadrującą strzałą. III
Umocnij chodzenie moje na ścieżkach Twoich, aby nie drżały stopy moje. W Psalmie 16
Tak mi to zawsze będzie goleń szwankowała i chroma moja noga ziemie nie tykała? Wejrzy, który na drogi poglądasz z wysoka, by te stopom nie były twarde jak opoka. Pierzysty bocian, ucząc w puchu swoje dzieci w górę latać,
strzała z łuku wyciągniona do celu zmierzonego bywa wypuszczona, tak niech idą tą drogą spieszne nogi moje, którą iść rozkazują przykazania Twoje. Już tedy, Światło moje, przemień się w cięciwę, niechaj będą Twym celem prawa świątobliwe, do którego kiedyć się strzelać będzie zdało, niech będę palcom Twoim kwadrującą strzałą. III
Umocnij chodzenie moje na ścieżkach Twoich, aby nie drżały stopy moje. W Psalmie 16
Tak mi to zawsze będzie goleń szwankowała i chroma moja noga ziemie nie tykała? Wejrzy, który na drogi poglądasz z wysoka, by te stopom nie były twarde jak opoka. Pierzysty bocian, ucząc w puchu swoje dzieci w górę latać,
Skrót tekstu: HugLacPrag
Strona: 82
Tytuł:
Pobożne pragnienia
Autor:
Herman Hugon
Tłumacz:
Aleksander Teodor Lacki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1673
Data wydania (nie wcześniej niż):
1673
Data wydania (nie później niż):
1673
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Krzysztof Mrowcewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1997
nadzieję uwierzył/ że się stanie ojcem wielu narodów/ według tego co mu powiedziano: Tak będzie nasienie twoje. 19. A nie będąc słabym w wierze/ nie patrzał na ciało swoje już obumarłe mając około sta lat/ ani na obumarły żywot Sary. 20. O obietnicy tedy Bożej nie wątpił z niedowiarstwa ale się umocnił wiarą/ i dał chwałę Bogu. 21. Będąc też tego pewien/ że cokolwiek on obiecał/ mocen jest i uczynić. 22. A przetoż przyczytano mu to za sprawiedliwość. 23. A Nie napisano tego dla niego samego/ iż mu to przyczytano: 24. Ale i dla nas/ którym ma być
nadźieję uwierzył/ że się stánie ojcem wielu narodow/ według tego co mu powiedźiano: Ták będźie nasienie twoje. 19. A nie będąc słábym w wierze/ nie pátrzał ná ćiáło swoje już obumárłe májąc około stá lat/ áni ná obumárły żywot Sary. 20. O obietnicy tedy Bożey nie wątpił z niedowiárstwa ále się umocnił wiárą/ y dał chwałę Bogu. 21. Będąc też tego pewien/ że cokolwiek on obiecał/ mocen jest y ucżynić. 22. A przetoż przycżytano mu to zá spráwiedliwosć. 23. A Nie nápisano tego dla niego sámego/ iż mu to przycżytano: 24. Ale y dla nas/ ktorym ma być
Skrót tekstu: BG_Rz
Strona: 164
Tytuł:
Biblia Gdańska, List do Rzymian
Autor:
św. Paweł
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
niewolą Pogańską zabranego, nie dla czego inszego, tylko żeśmy nie mieli sił dostatecźnych, ani do obrony kraju, ani do domowienia się należitego przy pokoju, o nadgrodę szkód i ruiny kraju, Jeżeli tedy nie możemy się spodziewać inszej korzyści, ani przez koligatów, ani przez własne słabe siły nasze, toć je trzeba umocnić, żeby niemi i pokoj utwierdzić, i szczęśliwie wojować kiedy tego koniecźnie potrzeba. Nie wchodzę tu, jaki komput możemy mieć Wojska, bo to dependet ex calculo ze skarbem; ale wiele nam go necessariò potrzeba? i suppono, że przy dobrym postanowieniu, i administracyj skarbu, jako to subsequenter, pokażę; powinna
niewolą Pogáńską zabranego, nie dla cźego inszego, tylko źeśmy nie mieli śił dostatecźnych, ani do obrony kráiu, ani do domowienia się naleźytego przy pokoiu, o nadgrodę szkod y ruiny kraiu, Ieźeli tedy nie moźemy się spodźiewáć inszey korzyśći, ani przez kolligatow, ani przez własne słabe śiły nasze, toć ie trzeba umocnić, źeby niemi y pokoy utwierdzić, y szczęsliwie woiowáć kiedy tego koniecźnie potrzeba. Nie wchodzę tu, iaki komput moźemy mieć Woyska, bo to dependet ex calculo ze skarbem; ale wiele nam go necessariò potrzeba? y suppono, źe przy dobrym postánowieniu, y administrácyi skárbu, iako to subsequenter, pokáźę; powinna
Skrót tekstu: LeszczStGłos
Strona: 113
Tytuł:
Głos wolny wolność ubezpieczający
Autor:
Stanisław Leszczyński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
confortata est, et non potero ad eam. Umiejętność twoję Boską Panie/ wyraziłeś na mnie/ kiedyś mi dał rozum/ wolą/ i pamięć/ w jednej duszy mojej/ i natury twojej Boskiej istność nierozdzielną/ we trzech personach zawarta/ temi trzema władzami dusze mojej pokazałeś mi/ i takeś je umocnił/ iż ja ich rozdzielić z jedności dusze mojej nie mogę. Potwierdziło tej nauki Concilium pierwsze Miceńskie/ na którym siła było Biskupów onych świętych/ czynieniem cudów/ i mądrością Boską sławnych/ potępiwszy wszytkie błędy Heretyckie przeszłe a osobliwie Ariusza niezbożnego od uczestnictwa kościoła świętego odrzuciwszy. Gdzie trafiło się iż pierwej niżeli się dzieje zgromadzenia
confortata est, et non potero ad eam. Vmieiętność twoię Boską Pánie/ wyráźiłeś ná mnie/ kiedyś mi dał rozum/ wolą/ y pámięć/ w iedney duszy moiey/ y nátury twoiey Boskiey istność nierozdźielną/ we trzech personách záwarta/ temi trzemá władzámi dusze moiey pokazałeś mi/ y tákeś ie vmocnił/ iż ia ich rozdźielić z iednośći dusze moiey nie mogę. Potwierdźiło tey náuki Concilium pierwsze Miceńskie/ ná ktorym śiłá było Biskupow onych świętych/ czynieniem cudow/ y mądrośćią Boską sławnych/ potępiwszy wszytkie błędy Heretyckie przeszłe á osobliwie Aryuszá niezbożnego od vczestnictwá kośćiołá świętego odrzućiwszy. Gdźie tráfiło się iż pierwey niżeli się dźieie zgromádzenia
Skrót tekstu: StarKaz
Strona: 5
Tytuł:
Arka testamentu zamykająca w sobie kazania niedzielne cz. 2 kazania
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1649
potyczkę z dusznym nieprzyjacielem naszym/ każe się nam Izajasz tym chlebem umacniać/ gdy mówi: Pone mensam, contemplare in specula: comedentes et bibentes surgite Principes, arripite clypeum. A osobiliwie gdy się mamy wyprawiać w drogę daleką na on świat/ gdzie nam piekielni rozbójnicy zastępować będą/ potrzeba się nam uzbroić przeciwko nim i umocnić tym chlebem mężnych rycerzów Chrystusowych. I gdy Paweł święty mówi do nas Induite vos armaturam Dei, vt possitis stare aduersus in sidias diaboli. Hieronim święty to miejsce uważając/ powiada: A przetoż Katolicy nabożni/ chcecieli być mężnymi i uzbrojonymi/ na przeciwko wszelkim grzechom/ i Czartu samemu. Date operam, mówi
potyczkę z dusznym nieprzyiaćielem nászym/ każe się nam Izáiasz tym chlebem vmácniáć/ gdy mowi: Pone mensam, contemplare in specula: comedentes et bibentes surgite Principes, arripite clypeum. A osobiliwie gdy się mamy wypráwiáć w drogę dáleką ná on świát/ gdźie nam piekielni rozboynicy zástępowáć będą/ potrzebá się nam vzbroić przećiwko nim y vmocnić tym chlebem mężnych rycerzow Chrystusowych. Y gdy Páweł święty mowi do nas Induite vos armaturam Dei, vt possitis stare aduersus in sidias diaboli. Hieronim święty to mieysce vważáiąc/ powiáda: A przetoż Kátholicy nabożni/ chcećieli bydź mężnymi y vzbroionymi/ ná przećiwko wszelkim grzechom/ y Czártu sámemu. Date operam, mowi
Skrót tekstu: StarKaz
Strona: 44
Tytuł:
Arka testamentu zamykająca w sobie kazania niedzielne cz. 2 kazania
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1649