nie da. A taka sama jedna jest/ myślistwo. bo ma w sobie wielką pracowitość/ i wielką pociechę. A penie/ jako pociecha bez pracowitości/ jest rzecz rozkośniczkom/ nie Rycerskim ludziom/ należąca: tak też pracowitość bez pociechy ledwie jest rzecz człowiekowi wytrwana. człowiek myśliwy niedospi/ niedoje/ upragnie/ umoknie/ uziębnie/ uznoi się/ na skapie się ukołace/ ba i zniego potłucze/ a wszytko mu to lekko/ dla tego smaku który w myślistwie czuje. Pracować bez pociechy/ rzadko się komu chce. Niechby kto rzekł/ że tę rzeźwość rycerską/ może zatrzymać/ kawalikowaniem/ szermowaniem/ gonitwami/ przejazdzkami
nie da. A táká sámá iedná iest/ myslistwo. bo ma w sobie wielką prácowitość/ y wielką poćiechę. A penie/ iako poćiechá bez prácowitośći/ iest rzecż roskośnicżkom/ nie Rycerskim ludźiom/ należąca: ták też prácowitość bez poćiechy ledwie iest rzecż cżłowiekowi wytrwána. cżłowiek myśliwy niedospi/ niedoie/ vprágnie/ vmoknie/ vźiębnie/ vznoi sie/ ná skápie sie vkołáce/ bá y zniego potłucże/ á wszytko mu to lekko/ dla tego smáku ktory w myślistwie cżuie. Prácowáć bez poćiechy/ rzadko sie komu chce. Niechby kto rzekł/ że tę rzeźwość rycerską/ może zátrzymáć/ káwálikowániem/ szermowániem/ gonitwámi/ przeiazdzkámi
Skrót tekstu: OstrorMyśl1618
Strona: 4
Tytuł:
Myślistwo z ogary
Autor:
Jan Ostroróg
Drukarnia:
Bazyli Skalski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
myślistwo, zoologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1618
Data wydania (nie wcześniej niż):
1618
Data wydania (nie później niż):
1618
piszecie sucho/ Tam nie jeździć/ bo ulgniesz z kobyłą po ucho. Gdzie wy mokro/ my sucho zawsze znajdujemy/ A wasze Minucje darmo kupujemy. Jeszcze weszły w pieniądze/ jakby co dobrego/ Zorada własna/ oszukanie wierę nie jednego. Spuści się nie boraczek/ a w drogę wyjedzie/ Aż on w polu umoknie/ jak moczone śledzie. Z sierpem każe na pole/ kładzie siano w kopy/ Jednym razem woda mu wszytko potopi. Więc chłopi narzekają/ wżdyć pogodę kładło/ wej jako nas zdradziło bogdaj diabła zjadło. Nuż gdy się spodziewamy miesiąca mokrego/ Tu dobrze i z chałupą/ nie spali drugiego. Więc by na
piszećie sucho/ Tam nie iezdzić/ bo vlgniesz z kobyłą po vcho. Gdźie wy mokro/ my sucho záwsze znáyduiemy/ A wásze Minucye dármo kupuiemy. Ieszcze weszły w pieniądze/ iákby co dobrego/ Zorádá własna/ oszukánie wierę nie iednego. Spuśći się nie boraczek/ á w drogę wyiedźie/ Aż on w polu vmoknie/ iák moczone sledźie. Z śierpem każe ná pole/ kłádzie śiáno w kopy/ Iednym rázem wodá mu wszytko potopi. Więc chłopi nárzekáią/ wżdyć pogodę kłádło/ wey iáko nás zdrádźiło bogday dyabłá ziádło. Nuż gdy się spodźiewamy mieśiącá mokrego/ Tu dobrze y z cháłupą/ nie spali drugiego. Więc by ná
Skrót tekstu: NowSow
Strona: Bv
Tytuł:
Nowy Sowiźrzał abo raczej Nowyźrzał
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
nie żałowałbych mu dać na piwo. Jakbychci szedł piechotą/ aleć mi o cię idzie. Miły przyjacielu/ weźmcie nas z sobą aż do miasta/ damy wam na piwo. Chcecieli mi dać pułkorca owsu tedy wsiadajcie. Postoj/ spadła mi czapka. Odziej się wpłaszcz/ lepiej żeć płaszcz umoknie/ niżeli kabat. Z siadajcie/ a dajcie coście mi obiecali. A kędy teraz gospody dostaniemy? Musimy się o nią postarać. Łaskawy Panie/ prosimy pilnie/ abyście nas do gospody przyjęli? Bośmy tu nieznajomi/ nie znamy tu nikogo. Niemasz u mnie rumu † miejsca) dla gości
nie żáłowałbych mu dáć ná piwo. Iakbychći szedł piechotą/ áleć mi o ćię idźie. Miły przyjaćielu/ weźmćie nas z sobą aż do miástá/ damy wam ná piwo. Chcećieli mi dác pułkorcá owsu tedy wśiadayćie. Postoy/ spádła mi cżapká. Odźiey się wpłaszcż/ lepiey żeć płaszcż umoknie/ niżeli kábat. Z siadayćie/ á dayćie cośćie mi obiecáli. A kędy teraz gospody dostániemy? Musimy się o nię postáráć. Láskáwy Pánie/ prośimy pilnie/ ábyśćie nas do gospody przyjęli? Bosmy tu nieznájomi/ nie znamy tu nikogo. Niemász u mnie rumu † mieyscá) dla gośći
Skrót tekstu: VolcDial
Strona: 109
Tytuł:
Viertzig dialogi
Autor:
Nicolaus Volckmar
Miejsce wydania:
Toruń
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
rozmówki do nauki języka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612