, Z Rykota i Starowolskiego króciusieńko quoad esentialia Zebrane.
Oprócz Obrzezania u nich esencialnie potrzebnego, jest 5. Punktów i Artykułów w wielkiej obserwancyj, które mają za nieomylne znaki swojej Mahometańskiej Religii, które tu wyliczam.
Pierwszy Punkt, Umywanie przed Modlitwą, przed weściem do Meczetu, i czytaniem Alkoranu: W te czasy umywają sobie ręce, ramiona, czoło, wierzch głowy, uszy, zęby, twarz, koniec nosa, nogi, ale na mrozie, podobno tylko ręce; nos, twarz. Umywają się też w łazni post concubitum et pollutionem, po opus naturae (do czego trzech palców zażywają ostatnich ręki lewej) i przed jedzeniem zawsze
, Z Rykota y Starowolskiego krociusienko quoad esentialia Zebrane.
OProcz Obrzezania u nich esencialnie potrzebnego, iest 5. Punktow y Artykułow w wielkiey obserwancyi, ktore maią za nieomylne znaki swoiey Machometańskiey Religii, ktore tu wyliczam.
Pierwszy Punkt, Umywanie przed Modlitwą, przed weściem do Meczetu, y czytaniem Alkoranu: W te czasy umywaią sobie ręce, ramiona, czoło, wierzch głowy, uszy, zęby, twarz, koniec nosa, nogi, ale na mrozie, podobno tylko ręce; nos, twarz. Umywaią się też w łazni post concubitum et pollutionem, po opus naturae (do czego trzech palcow zażywaią ostatnich ręki lewey) y przed iedzeniem zawsze
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1103
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
Religii, które tu wyliczam.
Pierwszy Punkt, Umywanie przed Modlitwą, przed weściem do Meczetu, i czytaniem Alkoranu: W te czasy umywają sobie ręce, ramiona, czoło, wierzch głowy, uszy, zęby, twarz, koniec nosa, nogi, ale na mrozie, podobno tylko ręce; nos, twarz. Umywają się też w łazni post concubitum et pollutionem, po opus naturae (do czego trzech palców zażywają ostatnich ręki lewej) i przed jedzeniem zawsze.
Drugi Punkt i Artykuł, Modlitwa, którą Mahomet w Alkoranie nazywa słupem Wiary, kluczem Raju powinni jej zażywać pięć razy in spatio 14 godzin. Naprzód przed wschodem Słońca: 2
Religii, ktore tu wyliczam.
Pierwszy Punkt, Umywanie przed Modlitwą, przed weściem do Meczetu, y czytaniem Alkoranu: W te czasy umywaią sobie ręce, ramiona, czoło, wierzch głowy, uszy, zęby, twarz, koniec nosa, nogi, ale na mrozie, podobno tylko ręce; nos, twarz. Umywaią się też w łazni post concubitum et pollutionem, po opus naturae (do czego trzech palcow zażywaią ostatnich ręki lewey) y przed iedzeniem zawsze.
Drugi Punkt y Artykuł, Modlitwa, ktorą Machomet w Alkoranie nazywa słupem Wiary, kluczem Raiu powinni iey zażywać pięć razy in spatio 14 godzin. Naprzod przed wschodem Słonca: 2
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1103
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
, głową i twarzą coś pochodzi na człeka, długiej twarzy i nosa, łapami przedniemi, jak rogami (.u których też są palce ) wszytko robiący,co obaczy. Któremi łowią ich sposobami, opisałem w Części 1. Aten titulo: Nowy zwierzyniec; tu przydaję, że też rozprawują trochę materyj klejowatej, umywają się w oczach ich wodą, a im ową preparowaną zostawują łowkę, one też umywają się, oczy sobie zaklejają tak schwytane bywają; albo w ich prezencyj mocne piją wino, im zostawują, tak upitych dostają. Czesto też zwierciadła im stawiając, wzrok im psują, ydo złapania czynią O Zwierzętach Historia naturalna.
sposobniejsze.
, głową y twarzą coś pochodzi na człeka, długiey twarzy y nosa, łapami przedniemi, iak rogámi (.u ktorych też są palce ) wszytko robiący,co obaczy. Ktoremi łowią ich sposobami, opisałem w Częsci 1. Aten titulo: Nowy zwierzyniec; tu przydaię, że też rosprawuią trochę materyi kleiowatey, umywaią się w oczach ich wodą, a im ową preparowaną zostawuią łowkę, one też umywaią się, oczy sobie zakleiaią tak schwytane bywaią; albo w ich prezencyi mocne piią wino, im zostawuią, tak upitych dostaią. Czesto też zwierciadła im stawiaiąc, wzrok im psuią, ydo złapania czynią O Zwierzetach Historia naturalna.
sposobnieysze.
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 279
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
, jak rogami (.u których też są palce ) wszytko robiący,co obaczy. Któremi łowią ich sposobami, opisałem w Części 1. Aten titulo: Nowy zwierzyniec; tu przydaję, że też rozprawują trochę materyj klejowatej, umywają się w oczach ich wodą, a im ową preparowaną zostawują łowkę, one też umywają się, oczy sobie zaklejają tak schwytane bywają; albo w ich prezencyj mocne piją wino, im zostawują, tak upitych dostają. Czesto też zwierciadła im stawiając, wzrok im psują, ydo złapania czynią O Zwierzętach Historia naturalna.
sposobniejsze. AElianus w Księdze 5. w Rozdiale 26 czyni relacją, że widział małpę, która
, iak rogámi (.u ktorych też są palce ) wszytko robiący,co obaczy. Ktoremi łowią ich sposobami, opisałem w Częsci 1. Aten titulo: Nowy zwierzyniec; tu przydaię, że też rosprawuią trochę materyi kleiowatey, umywaią się w oczach ich wodą, a im ową preparowaną zostawuią łowkę, one też umywaią się, oczy sobie zakleiaią tak schwytane bywaią; albo w ich prezencyi mocne piią wino, im zostawuią, tak upitych dostaią. Czesto też zwierciadła im stawiaiąc, wzrok im psuią, ydo złapania czynią O Zwierzetach Historia naturalna.
sposobnieysze. AElianus w Księdze 5. w Rozdiale 26 czyni relacyą, że widziáł małpę, ktora
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 279
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
, tylko w Wielki Piątek i w Wielką Sobotę: przez ten czas ani się witają, ani co mówią do siebie: Możniejsi w żałobie chodzą, póki Pan CHRYSTUS w Grobie: w tenże Piątek przy innych dobrych uczynkach biją się pięściami, rozgami aż do krwie, nie wychodząc z Kościoła. W Wielki Piątek nogi umywają ubogim. Nie dopuszczają malować Pana CHRYSTUSA Ukrzyżowanego, sądząc się niegodnemi widzieć Zbawcę swego w takiej męce. Jadąc na wozie, albo na koniu koło Świątnice Pańskich zsiadają, padając na twarz: Sabasz i Niedzielę obserwują: Dzwony mają kamienne: Zon miewają po kilka: Aniołów malują czarno, bo to jest ich Murzyński kolor,
, tylko w Wielki Piątek y w Wielką Sobotę: przez ten czás ani się witáią, áni co mowią do siebie: Możnieysi w źałobie chodzą, poki Pan CHRYSTUS w Grobie: w tenże Piątek przy innych dobrych uczynkach biią się pięściami, rozgami aż do krwie, nie wychodząc z Kościoła. W Wielki Piątek nogi umywáią ubogim. Nie dopuszczaią malować Paná CHRYSTUSA Ukrzyżowánego, sądząc się niegodnemi widźieć Zbawcę swego w takiey męce. Iádąc ná woźie, albo ná koniu koło Swiątnice Pańskich zsiadáią, padaiąc ná twárz: Sábasz y Niedźielę obserwuią: Dzwony máią kámienne: Zon miewáią po kilká: Aniołow máluią czárno, bo to iest ich Murzyński kolor,
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 638
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
. Faryzeuszowie się tym zgorszyli. 13. PAn ich gromi. 22. Niewiastkę Chananejską ratuje. 29. Inne uzdrawia. 32. Siedmiorgiem chleba, 4000 ludzi karmi. 1
. TEdy przystąpili do JEzusa z Jeruzalemu Nauczeni w piśmie/ i Faryzeuszowie/ mówiąc; 2. Czemu uczniowie twoi przestępują ustawę starszych? Abowiem nie umywają ręku swych/ gdy mają jeść chleb. 3. A on odpowiadając/ rzekł im; Czemuż i wy przestępujecie przykazanie Boże dla ustawy waszej? 4. Abowiem Bóg przykazał/ mówiąc; Czci Ojca twego i matkę: i ktoby złorzeczył Ojcu albo matce/ śmiercią niechaj umrze. 5. Ale wy powiadacie;
. Fáryzeuszowie śię tym zgorszyli. 13. PAn ich gromi. 22. Niewiastkę Chananejską ratuje. 29. Inne uzdrawia. 32. Siedmiorgiem chlebá, 4000 ludźi karmi. 1
. TEdy przystąpili do IEzusá z Ieruzalemu Náucżeni w piśmie/ y Fáryzeuszowie/ mowiąc; 2. Cżemu ucżniowie twoji przestępują ustáwę stárszych? Abowiem nie umywáją ręku swych/ gdy máją jeść chleb. 3. A on odpowiádájąc/ rzekł im; Czemuż y wy przestępujećie przykazánie Boże dla ustáwy wászey? 4. Abowiem Bog przykazał/ mowiąc; Czći Ojcá twego y mátkę: y ktoby złorzecżył Ojcu álbo mátce/ śmierćią niechaj umrze. 5. Ale wy powiádaćie;
Skrót tekstu: BG_Mt
Strona: 18
Tytuł:
Biblia Gdańska, Ewangelia według św. Mateusza
Autor:
św. Mateusz
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
pokazują naturę swą i skłonność ku pobożności/ i ku cnocie. Port temu miastu czyni rzeka Guadalchiuir/ jakoby chciał rzec/ Podle Arabów rzeka wielka: i jest zaiste taka i dla szerokości swej/ i dla dobrych barzo wód/ i dla płokania sukien/ i dla tego iż czyni ludzie piękne/ co się jej wodą umywają: zgoła jest to rzeka z przednich i zacniejszych w Europie. Morska też woda zachodzi dalej/ niż na dwie mili Niemieckie za miastem. Tym portem Hiszpania posyła swoje wina/ oliwy/ owoce wszelakie do Ameryki/ i do wszystkich krain północych: a osobliwie wino/ tak iż mówią pospolicie/ kiedy nie przyjdzie do Siuiliej
pokázuią náturę swą y skłonność ku pobożnośći/ y ku cnoćie. Port temu miástu czyni rzeká Guádalchiuir/ iákoby chćiał rzec/ Podle Arábow rzeká wielka: y iest záiste táka y dla szerokośći swey/ y dla dobrych bárzo wod/ y dla płokánia sukien/ y dla tego iż czyni ludzie piękne/ co się iey wodą vmywáią: zgołá iest to rzeká z przednich y zacnieyszych w Europie. Morska też wodá záchodźi dáley/ niż ná dwie mili Niemieckie zá miástem. Tym portem Hiszpánia posyła swoie winá/ oliwy/ owoce wszelákie do Ameriki/ y do wszystkich kráin pułnocnych: á osobliwie wino/ ták iż mowią pospolićie/ kiedy nie prziydźie do Siuiliey
Skrót tekstu: BotŁęczRel_I
Strona: 13
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. I
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
ten tydzień nie pozdrawiają jeden drugiego: a jeśli się potykają/ idą wciąż: i nie tylko z sobą nic nie czynią/ ale też ani mówią: ludzie przedniejszy/ i ci co przemogą cokolwiek w żałobie czarnej abo w bronatni chodzą: w kościelech też nie zaświecają namniej świeczki: w wielki Czwartek odprawują ceremonią/ iż umywają nogi ubogim: w wielki piątek odprawują uczynki tak pobożne/ pokazują znaki boleści tak gorącej/ iż to rzecz do wierzenia trudna: biją się pięściami i rozgami: przyjmują chętnie od księżej takie karności i bicia; iż z wielu ich ciecze krew po ciele. Póki trzymają sakrament naświętszy ciała Chrystusowego w grobie/ chodzą w żałobnej
ten tydźień nie pozdrawiáią ieden drugiego: á iesli się potykáią/ idą wćiąż: y nie tylko z sobą nic nie czynią/ ále też áni mowią: ludźie przednieyszy/ y ći co przemogą cokolwiek w żałobie czarney ábo w bronatni chodzą: w kośćielech też nie záświecáią namniey świeczki: w wielki Czwartek odpráwuią caeremonią/ iż vmywáią nogi vbogim: w wielki piątek odpráwuią vczynki ták pobożne/ pokázuią znáki boleśći ták gorącey/ iż to rzecz do wierzenia trudna: biią się pięśćiámi y rozgámi: przyimuią chętnie od kśiężey tákie kárnośći y bićia; iż z wielu ich ćiecze kreẃ po ćiele. Poki trzymáią sákráment naświętszy ćiáłá Chrystusowego w grobie/ chodzą w żáłobney
Skrót tekstu: BotŁęczRel_IV
Strona: 221
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. IV
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
aż nazbyt. Niemal wszyscy są tego rozumienia/ że woda/ której w płokaniu swoim zażywają/ niemniej oczyszcza zmazy występków na duszy/ jako brudy z ciała obmywa. Zażywają trojakiego płokania.
Najpierwsze się zowie Abdest, którego zażywają przed Modlitwą/ przed weściem do Meczetu/ i przed czytaniem Alkoranu, w ten sposób. Umywają sobie naprzód ręce i ramiona/ potym porządkiem czoło/ wierzch głowy/ uszy/ zęby/ twarz/ koniec nosa/ i nogi/ ale kiedy czas zimny/ że się niemogą odkrywać bez uszczerbku zdrowia/ dosyć to powierzchownym jakim znakiem pokazać. Rozdział XXIII.
Drugie się zowie Giuzel, to jest kąpanie w łaźni/
áż názbyt. Niemal wszyscy są tego rozumienia/ że wodá/ ktorey w płokániu swoim záżywáią/ niemniey oczyszcza zmázy występkow ná duszy/ iáko brudy z ćiáłá obmywá. Záżywáią troiákiego płokániá.
Naypierwsze się zowie Abdest, ktorego záżywáią przed Modlitwą/ przed weśćiem do Meczetu/ y przed czytániem Alkoranu, w ten sposob. Vmywáią sobie naprzod ręce y rámioná/ potym porządkiem czoło/ wierzch głowy/ vszy/ zęby/ twarz/ koniec nosá/ y nogi/ ále kiedy czas źimny/ że się niemogą odkrywáć bez vszczerbku zdrowia/ dosyć to powierzchownym iákim znákiem pokázáć. Rozdźiał XXIII.
Drugie się zowie Giuzel, to iest kąpánie w łáźńi/
Skrót tekstu: RicKłokMon
Strona: 190
Tytuł:
Monarchia turecka
Autor:
Paul Ricot
Tłumacz:
Hieronim Kłokocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678
/ i obmycie ciała wszytkiego/ którego zażywają po sprawie Małżeńskiej/ i jakimkolwiek uczynku cielesnym/ lubo też po nocnym zmazaniu. Póki się który nie omyje/ nazywają go Dziunub, co znaczy człowieka/ którego Modlitwy są obmierzjone przed Bogiem/ i z którym się nie trzeba nikomu pospolitować.
Trzecie się zowie Taharet, kiedy się umywają po wczasie przyrodzonym. Zażywają do tej domowej posługi trzech palców ostatnich od lewej ręki. Aże tego Chrześcijanie nie czynią/ nazywają ich Taharaatsis, to jest/ nieczystemi i zmazanemi ludźmi. Oprócz tego jest tak w pospolitym zwyczaju umywanie przed jedzeniem i po jedzeniu/ że przysłowie u nich urosło/ iż Bóg dla tego stworzył potrawy
/ y obmyćie ćiáłá wszytkiego/ ktorego záżywáią po spráwie Małżeńskiey/ y iákimkolwiek vczynku ćielesnym/ lubo też po nocnym zmázániu. Poki się ktory nie omyie/ názywáią go Dźiunub, co znáczy człowieká/ ktorego Modlitwy są obmierźione przed Bogiem/ y z ktorym się nie trzebá nikomu pospolitowáć.
Trzećie się zowie Taharet, kiedy się vmywáią po wczáśie przyrodzonym. Záżywáią do tey domowey posługi trzech pálcow ostátnich od lewey ręki. Aże tego Chrześćiánie nie czynią/ názywáią ich Taharaatsis, to iest/ nieczystemi y zmázánemi ludźmi. Oprocz tego iest ták w pospolitym zwyczáiu vmywánie przed iedzeniem y po iedzeniu/ że przysłowie v nich vrosło/ iż Bog dla tego stworzył potráwy
Skrót tekstu: RicKłokMon
Strona: 191
Tytuł:
Monarchia turecka
Autor:
Paul Ricot
Tłumacz:
Hieronim Kłokocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678