stanął: alto culmine rerum, aby wprzód na fundamencie godnych zasług/ gorącymi instancjami/ usilnym staraniem/ walnymi promocjami stopniów sobie do fortuny nie ułożył. Ale jako novitas każda podejrzana/ a częstokroć uraża/ tak obawiam się mało przyjaznej od kogo cenzury/ bo non ambire, o co zacni ludzie zawsze się pokornie i długo uniżali/ zda się być osobliwa nowej jakiś ambicji przyzwoitość. Ktokolwiek jednak baczym rozsądkiem w przyczyny moje wejrzy/ moją też niefarbowną ullofuco indolem rozumie/ wątpić nie mogę/ nieskwapliwości mojej zostanie benignior interpres. Pasowało się nie dawno rok blisko cały/ życie moje z-śmiercią samą/ evasi, ale przecię dla podźwignienia osłabionych sił
stanął: alto culmine rerum, áby wprzod na fundámenćie godnych zasług/ gorącymi instancyámi/ usilnym stárániem/ walnymi promocyámi stopniow sobie do fortuny nie ułożył. Ale iako novitas káżda podeyrzáná/ á częstokroć uraża/ ták obawiam się mało przyiazney od kogo censury/ bo non ambire, o co zacni ludźie záwsze się pokornie i długo uniżali/ zda się być osobliwa nowey iakiś ámbicyey przyzwoitość. Ktokolwiek iednak baczym rozsądkiem w przyczyny moie weyrzy/ moią też niefárbowną ullofuco indolem rozumie/ wątpić nie mogę/ nieskwápliwośći moiey zostánie benignior interpres. Pasowáło się nie dawno rok blisko cały/ żyćie moie z-śmierćią samą/ evasi, ále przećię dla podźwignienia osłabionych sił
Skrót tekstu: PisMów_II
Strona: 19
Tytuł:
Mówca polski, t. 2
Autor:
Jan Pisarski
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1676
Data wydania (nie wcześniej niż):
1676
Data wydania (nie później niż):
1676
na imię to Angelikiej niezbożności, z Relacji Księdża Lipskiego: tak i w Radzie secretnej detestatus jestem słów tych bezbożnych. Nieradziłem jednak Królowi Jego Mości, aby dosyć uczynienia w krzywdzie swojej u Konfederatom Jurysdykcją, nieradziłem aby Król I. Mość swój Majestat, a Rzeczypospol: powagę, władzy Prawem kondemnowanej miał uniżać. Życzyłem zatrzymać się z tym aż do skończenia Konfederacji, a potym Urzędowi wedle Prawa należącemu stawić sinnych. Tegoż zemną rozumienia byli i drudzy, z tychże Senatorów rozumniejsi, i w Ojczyźnie się kochający, którzy w tejże radzie zasiadali, i znam się do tej rady mojej, bo mi tak sumnienie
ná imię to Angelikiey niezbożnośći, z Relácyey Kśiędźa Lipskiego: ták y w Rádźie secretney detestatus iestem słow tych bezbożnych. Nierádźiłem iednák Krolowi Iego Mośći, áby dosyć vczynienia w krzywdźie swoiey v Confoederatom Iurisdictią, nierádźiłem áby Krol I. Mość swoy Májestat, á Rzeczypospol: powagę, władzy Práwem condemnowáney miał vniżáć. Zyczyłem zátrzymáć się z tym áż do skończenia Confoederácyey, á potym Vrzędowi wedle Práwá należącemu stáwić sinnych. Tegoż zemną rozumienia byli y drudzy, z tychże Senatorow rozumnieyśi, y w Oyczyznie się kocháiący, ktorzy w teyże rádźie záśiadáli, y znam się do tey rády moiey, bo mi ták sumnienie
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 135
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
, życia przykład, ciała wstrze- mięźliwość, serca prostota i nagość, zmysłów umartwienie, w zgromadzeniu zgoda i miłość, doczesności wzgarda, przełożeństwa praca, w powinności czynienie, zgoła we wszytkim prawdziwie i nieobłudne duchowieństwo? Gdzie duchowni, świętobliwi mężowie, charakter w sobie życiem nader przyzwoitym wysoko ważyli i szanowali, siebie jako najcichsze uniżali i pogardzali stworzenia. Gdzie się w czystości sumnienia z kandorem liliji szacować mogli, z cnotami i uczynkami swoimi, aby ich ludzkie nie taksowało oko, w groby między zgniłe trupy, w jaskinie, pieczary i lasy między bestyje i zwierzęta chronili i nocy, a nie światła chełpliwie akcjom swoim szukali. Gdzie tak do oka
, życia przykład, ciała wstrze- mięźliwość, serca prostota i nagość, zmysłów umartwienie, w zgromadzeniu zgoda i miłość, doczesności wzgarda, przełożeństwa praca, w powinności czynienie, zgoła we wszytkim prawdziwie i nieobłudne duchowieństwo? Gdzie duchowni, świętobliwi mężowie, charakter w sobie życiem nader przyzwoitym wysoko ważyli i szanowali, siebie jako najcichsze uniżali i pogardzali stworzenia. Gdzie się w czystości sumnienia z kandorem liliji szacować mogli, z cnotami i uczynkami swoimi, aby ich ludzkie nie taksowało oko, w groby między zgniłe trupy, w jaskinie, pieczary i lasy między bestyje i zwierzęta chronili i nocy, a nie światła chełpliwie akcyjom swoim szukali. Gdzie tak do oka
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 224
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
ZUBR, który złowiony, nie chcąc cierpieć niewoli, ginie w sieci, wziął Lemma: Peream, ne paream. Tak powinna popłacać Libertas w Gieniuszach wspaniałych Polskich. Inny Symbolista przypisał mu: Capitur, non cicuratur.
WOŁ powolny z napisem: Tarde, sed tuto.
WIELBŁĄD, gdy nań juki kłaść mają, uniża się i przyklęka, z napisem: Ut accipiat. Tak łakomi i podchlebnicy kłaniają się dla swego profitu. Tenże zwierz na wiele juk, zawinienia i paków, patrzy na ziemi leżących cum Lemmate Karola Bosa: Non sunt haec humeris, ponderá digna meis. Tak się osądzić mają wszyscy niegodni, et incapaces.
PIES
ZUBR, ktory złowiony, nie chcąc cierpieć niewoli, ginie w sieci, wziął Lemma: Peream, ne paream. Tak powinna popłacać Libertas w Gieniuszach wspaniałych Polskich. Inny Symbolista przypisał mu: Capitur, non cicuratur.
WOŁ powolny z napisem: Tarde, sed tuto.
WIELBŁĄD, gdy nań iuki kłaść maią, uniża się y przyklęka, z napisem: Ut accipiat. Ták łákomi y podchlebnicy kłaniaią się dla swego profitu. Tenże zwierz na wiele iuk, zawinieniá y pákow, patrzy na ziemi leżących cum Lemmate Karola Bosá: Non sunt haec humeris, ponderá digna meis. Tak się osądzić maią wszyscy niegodni, et incapaces.
PIES
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1183
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
do irytacji, z gruntu poruszając przyczyny, które etiam mnie za odesłaniem WMPana Dobrodzieja do informowania się z listu IWYPani marszałkowej z trudnością i wielkim obowiązkiem ledwo pokazał. Więc przy oświadczeniu moich życzliwości pragnąc, ażeby Bóg Wszechmogący, o co co dzień Majestat
Jego błagam, det spiritum animumquedał ducha i wolę WMPanom szczerej rekoncyliacji. Uniżam się do nóg, a partykularnie WYMPani stolnikowej Dobrodziki z powinną piszący się submisją etc.
Post scriptum: I to jeszcze superaddidit IMPan marszałek, że skrypta onego in confidentia WMPanu powierzone faventibus sibisprzyjającym sobie pokazywałeś WMPan, non item IPan marszałek czyni, jako i przede mną niektóre suppressitprzytłumia żale mówiąc, że gdyby użalenia
do irytacji, z gruntu poruszając przyczyny, które etiam mnie za odesłaniem WMPana Dobrodzieja do informowania się z listu JWJPani marszałkowej z trudnością i wielkim obowiązkiem ledwo pokazał. Więc przy oświadczeniu moich życzliwości pragnąc, ażeby Bóg Wszechmogący, o co co dzień Majestat
Jego błagam, det spiritum animumquedał ducha i wolę WMPanom szczerej rekoncyliacji. Uniżam się do nóg, a partykularnie WJMPani stolnikowej Dobrodziki z powinną piszący się submisją etc.
Post scriptum: I to jeszcze superaddidit JMPan marszałek, że skrypta onego in confidentia WMPanu powierzone faventibus sibisprzyjającym sobie pokazywałeś WMPan, non item JPan marszałek czyni, jako i przede mną niektóre suppressitprzytłumia żale mówiąc, że gdyby użalenia
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 844
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
samcołożnicy/ ani złodzieje/ ani łakomecy/ ani pijanice/ ani złorzeczący/ ani drapiescy/ nie odziedziczą królestwa Bożego/ 1. Cor. 6 9. 10.
Młodszy bądźcie poddani starszym/ a wszyscy jedni drugim bądzcie poddanemi: pokorą bądźcie we wnątrz ochędożeni: Gdyż Bóg pysznym się sprzeciwia/ a pokornym łaskę dawa. Uniżajcie się tedy pod możną ręką Bożą/ aby was wywyższył czasu swego/ Wszystko pieczołowanie wasze wkładając nań: gdyż on ma pieczą o was/ 1. Pet. 5. 5. 6. 7. Pannom.
A od dziewicach nie mam rozkazania Pańskiego: wszakoż zdanie daję jako ten/ któremu Pan z miłosierdzia dał
sámcołożnicy/ áni złodźieie/ áni łákomecy/ áni piianice/ áni złorzeczący/ áni drapiescy/ nie odźiedźiczą krolestwá Bozego/ 1. Cor. 6 9. 10.
Młodszy bądźćie poddáni stárszym/ á wszyscy iedni drugim bądzćie poddanemi: pokorą bądźćie we wnątrz ochędożeni: Gdyż Bog pysznym śię sprzećiwiá/ á pokornym łáskę dawa. Vniżayćie śię tedy pod możną ręką Bożą/ áby was wywyższył czásu swego/ Wszystko pieczołowánie wásze wkłádáiąc nań: gdyż on ma pieczą o was/ 1. Pet. 5. 5. 6. 7. Pannom.
A od dziewicách nie mam roskazánia Páńskiego: wszákoż zdánie dáię iáko ten/ ktoremu Pan z miłośierdzia dał
Skrót tekstu: RybMKat
Strona: 92
Tytuł:
Katechizmy
Autor:
Maciej Rybiński
Drukarnia:
Andrzej Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1619
Data wydania (nie wcześniej niż):
1619
Data wydania (nie później niż):
1619
rzeczy samej co do litery mogą słowa Chrystusowe. Jeżeliż my pełni ciemności i niewiadomości domyślamy się, jakby to być mogło, cóż Bóg? cóż sama mądrość i wszechmoczność? izaliż nie wynajdzie nieskończonych sposobów, jakby się ludziom uiścił i prawdziwym pokazał. Nie szperać[...] am tedy ciekawie, gdy co Bóg mówi,[...] e uniżać się, i w zadumaniu z Pawłem Z. wołać należy O głębokości bogactw, mądrości i wiadomości Bożej: jako są nieogarnione sądy Jego, i niedościgłe[...] ro[...] Jego!
Mógłbym tu jeszcze przytoczyć[...] oego słońcu stanąć każącego; ciemna[...] garze wracający się wstecz cudownie[...] dziesięć linii, a tym wroceniem się przedłużenie życia Ezechyaszowi Królowi
rzeczy samey co do litery mogą słowa Chrystusowe. Jeżeliż my pełni ciemności y niewiadomości domyślamy się, iakby to być mogło, coż Bog? coż sama mądrość y wszechmoczność? izaliż nie wynaydzie nieskończonych sposobow, iakby się ludziom uiścił y prawdziwym pokazał. Nie szperać[...] am tedy ciekawie, gdy co Bog mowi,[...] e uniżać się, y w zadumaniu z Pawłem S. wołać należy O głębokości bogactw, mądrości y wiadomości Bożey: iako są nieogarnione sądy Jego, y niedościgłe[...] ro[...] Jego!
Mogłbym tu ieszcze przytoczyć[...] oego słońcu stanąć każącego; ciemna[...] garze wracaiący się wstecz cudownie[...] dziesięć linii, a tym wroceniem się przedłużenie życia Ezechyaszowi Krolowi
Skrót tekstu: BohJProg_I
Strona: 190
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
astronomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
w Panu/ ale nie w winie/ gorzałce/ miodach/ i napojach zbytnich. O jak wiele tych teraz w piekle góre/ wykładając to/ i inne pismo święte według mózgu! Adam: Nisko barzo siągacie. JAN: Jeśli nie będziem nisko sięgać/ wysoko nie będziemy/ tak i pismo ś. mówi: Uniżaj wielce ducha twego. Adam: Ja tego nie rozumiem. JAN: Uważać przeto potrzeba one słowa Apostołskie: Człowiek cielesny, nie pojmuje co jest ducha Bożego. Adam: Aleśmy świetcy ludzie; nam to wszytko ujdzie; my się na piśmie nie rozumiemy. JAN: Azaż świeckim nietrzeba być w niebie?
w Panu/ ale nie w winie/ gorzałce/ miodách/ y napoiách zbytnich. O iak wiele tych teraz w piekle gore/ wykłádaiąc to/ y inne pismo święte według mozgu! Adam: Nisko bárzo śiągáćie. IAN: Ieśli nie będźiem nisko śięgáć/ wysoko nie będźiemy/ tak y pismo ś. mowi: Vniżay wielce duchá twego. Adam: Iá tego nie rozumiem. IAN: Vważáć przeto potrzebá one słowá Apostolskie: Człowiek ćielesny, nie poymuie co iest duchá Bożego. Adam: Alesmy swietcy ludźie; nam to wszytko vydźie; my się ná piśmie nie rozumiemy. IAN: Azaż świeckim nietrzebá być w niebie?
Skrót tekstu: BanHist
Strona: 48
Tytuł:
Bankiet albo historia jako Adam bankietował
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650
na ustrzeżenie się wszelakiego grzechu, i występku. Które oraz wielką są pociechą Ludzi pobożnych i cnotliwych.
a naprzód DOBRYM i CNOTLIWYM.
Nakazdym mievscuoczy Pańskie WYPATRVIĄ DOBRE YZŁE. Prou: XV. Strzezciesię Czujcie a Modlciesie. Mar. VIII. POKORNYM.
1. Bądź pokornym/ i i podłym/ u siebie samego/ Uniżaj się/ nie wynoś nigdy nad drugiego. Oczy Pańskie pokornych pilno wypatrują[...] łaskę/ podwyższenie w niebie im gotują. BOJąCYM SIę P. BOGA..
2. Który mocno przy Bogu rad w bojaźni stoisz/ A w twych sprawach/ cenia się grzechowego boisz. Oczy Pan ma nad tobą/ gdy się lękasz jego/
ná vstrzeżenie śię wszelakiego grzechu, y występku. Ktore oraz wielką są poćiechą Ludźi pobożnych y cnotliwych.
á naprzod DOBRYM y CNOTLIWYM.
Nakazdym mievscuoczy Páńskie WYPATRVIĄ DOBRE YZŁE. Prou: XV. Strzezciesię Czuycie a Modlciesie. Mar. VIII. POKORNYM.
1. Bądź pokornym/ y y podłym/ v śiebie sámego/ Vniżay śię/ nie wynoś nigdy nád drugiego. Oczy Páńskie pokornych pilno wypátruią[...] łáskę/ podwyższenie w niebie im gotuią. BOIąCYM SIę P. BOGA..
2. KTory mocno przy Bogu rad w boiáźni stoisz/ A w twych spráwách/ cenia śię grzechowego boisz. Oczy Pan ma nád tobą/ gdy śię lękasz iego/
Skrót tekstu: BanHist
Strona: 214
Tytuł:
Bankiet albo historia jako Adam bankietował
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650
górnej wysokości:Oto tajemnych wyzwól mię/ cudze odpuść złości. Do twej się oraz Panno uciekam przyczyny/Wspomoż/ niechaj prowadzę żywot mój bez winy WTOREK O Pokorze.
O MARIA pkorą w swych oczach żniżona/A tak pokornym będąc/ wszystkim ustępuje/Którzy go znieważają onychże szanuje. Nie śmieci się pokorny gdy uniżają:Ani się z tego chełpi że go poważają. Owszem pragnie by wszyscy złości jego[...] /I z tąd większy do jego wzgardy pochop brali. Wzgardy/ hańby/ zniżenia namniej się nie boi:O honor/ tak o nie swój/ bynamniej nie stoi:Wstaw się Matko przyczyną do Syna twojego/Bym pokorę
gorney wysokośći:Oto táiemnych wyzwol mię/ cudze odpuść złośći. Do twey śię oraz Pánno vćiekam przyczyny/Wspomoż/ niechay prowádzę żywot moy bez winy WTOREK O Pokorze.
O MARIA pkorą w swych oczách żniżona/A ták pokornym będąc/ wszystkim vstępuie/Ktorzy go zniewáżáią onychże szánuie. Nie śmieći się pokorny gdy vniżáią:Ani śię z tego chełpi że go poważáią. Owszem prágnie by wszyscy złośći iego[...] /Y z tąd większy do iego wzgárdy pochop bráli. Wzgárdy/ háńby/ zniżenia namniey śię nie boi:O honor/ ták o nie swoy/ bynamniey nie stoi:Wstaw śię Mátko przyczyną do Syná twoiego/Bym pokorę
Skrót tekstu: BanHist
Strona: 261
Tytuł:
Bankiet albo historia jako Adam bankietował
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650