moja. Izali nie wiecie/ że w tej sprawie/ nie wasze płoche rozumienie/ ale Chrystusowe nieodmienne przykazanie zachowywane być ma: i iż jednej i tejże świętości rozerwanie krom wielkiego i znacznego świętokradźstwa być nie może: i iż tym znakiem Kacerze i Zwodziciele od wiernych Bożych rozeznawani bywają/ w czym jeśliże się nie upamiętacie/ wiecznego ognia karanie do upamiętania was przywiedzie. Gdzie nakoniec i ostatniego wieku mego synowie/ którzy zarówno z drugimi dusze swoje dla mnie na śmierć wydawali. Maksym świątobliwj/ Jan z Damaszku/ i Teofilakt Biskup Bułgarski/ Marek Efeski/ i Nilus Tessaloniceński/ aby ze wszytkim poważnym zacnych onych starych Teologów chorem stanąwszy/
moiá. Izali nie wiećie/ że w tey spráwie/ nie wásze płoche rozumienie/ ále Chrystusowe nieodmienne przykazáńie záchowywáne być ma: y iż iedney y teyże świątośći rozerwánie krom wielkiego y znácżnego świętokradźstwá być nie może: y iż tym znákiem Kácerze y Zwodźićiele od wiernych Bożych rozeznawáni bywáią/ w cżym ieśliże się nie vpámiętaćie/ wiecżnego ogniá karánie do vpámiętánia was przywiedźie. Gdźie nákoniec y ostátniego wieku mego synowie/ ktorzy zárowno z drugimi dusze swoie dla mnie ná śmierć wjdawáli. Máxim świątobliwj/ Ian z Dámászku/ y Theophilákt Biskup Bulgárski/ Márek Epheski/ y Nilus Thessáloniceński/ áby ze wszytkim poważnym zacnych onych stárych Theologow chorem stánąwszy/
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 6
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
dusznej/ i śmierci wiekuistej uwaruje się. Leczy jeszcze ten Naświętszy Sakrament w nas i rany zadane na duszy/ gdy się kto/ abo za perswazyją Czartowską/ abo też za zepsowaną naturą swoją idąc/ uda na wszelakie swowoleństwa/ bałwochwalstwo/ czarnoksięstwo/ Herezyją/ i zabójstwa okrutne/ abo inne jakie grzechy sprosne/ a upamiętawszy się potym/ uda się na pokutę/ i uciecze o miłosierdzie do Zbawiciela swojego/ otrzyma odpuszczenie wszytkich nieprawości swoich/ i volni duszę swoję od tej trucizny Czartowskiej. Qui vulnus habet, mówi Ambroży święty/ Medicinam requirit Vulnus est, quia sub peccato sumus: medicina est coeleste et venerabile Sacramentum. I przeto woła na
duszney/ y śmierći wiekuistey vwáruie sie. Leczy ieszcze ten Naświętszy Sákráment w nas y rány zádáne ná duszy/ gdy się kto/ ábo zá perswázyią Czártowską/ ábo też zá zepsowáną náturą swoią idąc/ vda ná wszelákie swowolenstwá/ báłwochwálstwo/ czárnokśięstwo/ Herezyią/ y zaboystwá okrutne/ ábo inne iákie grzechy sprosne/ á vpámiętawszy się potym/ vda się ná pokutę/ y vćiecze o miłośierdźie do Zbáwićielá swoiego/ otrzyma odpuszczenie wszytkich niepráwośći swoich/ y volni duszę swoię od tey trućizny Cżártowskiey. Qui vulnus habet, mowi Ambroży święty/ Medicinam requirit Vulnus est, quia sub peccato sumus: medicina est coeleste et venerabile Sacramentum. Y przeto woła ná
Skrót tekstu: StarKaz
Strona: 42
Tytuł:
Arka testamentu zamykająca w sobie kazania niedzielne cz. 2 kazania
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1649
. staroście daugowskiemu. Zacząłem zatem barzo narzekać na księcia koniuszego, że tak daleką drogę i ekspens podjąwszy dla pozyskania jakiego wakansu, i z tego, który miał, wyzuł się urzędu. Jak się potem, to zrobiwszy, pokaże żenie swojej, matce swojej, księżnie wojewodzinie nowogródzkiej, i promotorowi swemu księciu hetmanowi.
Upamiętał się książę koniuszy na te moje remonstracje. Ja od niego wyszedłem, a on posłał do starosty daugowskiego, prosząc go do siebie. Szczęściem się stało, że starosta daugowski nie po-
szedł zaraz z tym skryptem do księcia kanclerza lub do podkanclerzego lit. Przyszedł tedy starosta daugowski do księcia koniuszego. Mówił mu książę koniuszy
. staroście daugowskiemu. Zacząłem zatem barzo narzekać na księcia koniuszego, że tak daleką drogę i ekspens podjąwszy dla pozyskania jakiego wakansu, i z tego, który miał, wyzuł się urzędu. Jak się potem, to zrobiwszy, pokaże żenie swojej, matce swojej, księżnie wojewodzinie nowogródzkiej, i promotorowi swemu księciu hetmanowi.
Upamiętał się książę koniuszy na te moje remonstracje. Ja od niego wyszedłem, a on posłał do starosty daugowskiego, prosząc go do siebie. Szczęściem się stało, że starosta daugowski nie po-
szedł zaraz z tym skryptem do księcia kanclerza lub do podkanclerzego lit. Przyszedł tedy starosta daugowski do księcia koniuszego. Mówił mu książę koniuszy
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 534
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
na Roku 429. Wydał i uczone Komentarze prawie na całe Pismo Z: Historię Zakonną Ojców Świętych, o Heretyckich Fabułach, o Opatrzności, o leczeniu Greckich afekcyj, Dialogi, Listy etc. We wszytkim naśladował Z: Jana Złotoustego. Sprzyjał Teodorowi Mopsuestenowi i Nestoriuszowi Heretykom przeciw Z: Cyrylowi, ale zato pokutował i upamiętał się. Żył około Roku 430.
THEOPHRASTUS Filozof z Eressu Miasteczka na Lesbus vulgo Mitylene wyspie, przed tym zwany Tyrtamus, potym Euphrastus, naostatek od Arystotela dla słodkiej wymowy Theophrastus, tojest Divina eloquentia rzeczony, z Perypatetyków najwymowniejszy i najmędrszy. Był bowiem Arystotelesa Principis Philosophorum uczniem, a potym w szkole jego następcą,
na Roku 429. Wydał y uczone Kommentarze prawie na całe Pismo S: Historyę Zakonną Oycow Swiętych, o Heretyckich Fabułach, o Opatrzności, o leczeniu Greckich affekcyi, Dialogi, Listy etc. We wszytkim naśladował S: Iana Złotoustego. Sprzyiał Teodorowi Mopsuestenowi y Nestoriuszowi Heretykom przeciw S: Cyrillowi, ale zato pokutował y upamiętał się. Zył około Roku 430.
THEOPHRASTUS Filozof z Eressu Miasteczka na Lesbus vulgo Mitylene wyspie, przed tym zwany Tyrtamus, potym Euphrastus, naostatek od Aristotela dla słodkiey wymowy Theophrastus, toiest Divina eloquentia rzeczony, z Peripatetykow naywymownieyszy y naymędrszy. Był bowiem Aristotelesa Principis Philosophorum uczniem, á potym w szkole iego następcą,
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 694
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
już błędu mego jasne miał poznanie/ I ta ruina/ której mam w skutku doznanie/ Daje mi wiedzieć o mych okrutnych srogości Nieprzyjaciół/ i o mych grzechów ciężkiej złości. Lecz/ ach! nie prędkom przyszedł do upamiętania/ Nie prędkom do grzechów mych/ i siebie poznania. Potrzeba mi się było dawno upamiętać/ I od grzechów odwrócić/ a na to pamiętać/ Iż jeślim nie chciał gardzić grzechem dla miłosi Bożej/ przynamniej miałem dla zapalczywości Z strachu/ któregom nie raz doznał na skaranie Tychże grzechów. Nie prędkie to upamiętanie/ Które po grzechu bywa. pożno pokutuje Ten w ten czas/ gdy nad sobą
iuż błędu mego iásne miáł poznánie/ Y tá ruiná/ ktorey mám w skutku doznánie/ Dáie mi wiedźieć o mych okrutnych srogośći Nieprzyiáćioł/ y o mych grzechow ćięszkiey złośći. Lecż/ ách! nie prętkom przyszedł do upámiętániá/ Nie prętkom do grzechow mych/ y siebie poznánia. Potrzebá mi się było dáwno upámiętáć/ Y od grzechow odwroćić/ á ná to pámiętáć/ Iż ieślim nie chćiáł gárdźić grzechem dla miłośi Bożey/ przynámniey miáłem dla zápálcżywośći Z stráchu/ ktoregom nie ráz doznáł ná skáránie Tychże grzechow. Nie prętkie to upámiętánie/ Ktore po grzechu bywá. pożno pokutuie Ten w ten cżás/ gdy nád sobą
Skrót tekstu: BesKuligHer
Strona: 74
Tytuł:
Heraklit chrześcijański
Autor:
Piotr Besseusz
Tłumacz:
Mateusz Ignacy Kuligowski
Drukarnia:
Kollegium Scholarum Piarum
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1694
Data wydania (nie wcześniej niż):
1694
Data wydania (nie później niż):
1694
Nie łgę, bo prawdę mówię. Ciebie, miłościwy Panie, pierwszy raz widzę, a królam kiedy chciał, tom go widział". Tym bardziej z większym ferworem na mnie się porwał z wezgłowia tak dalece, że rozumiałem, iż mi łeb każe uciąć Wezyr, o co u nich nietrudno. Potym, upamiętawszy się, mówi do mnie. „Idź, a uczyń to, coć każę, a będziesz miał nadgrodę dobrą, jak z dobrą wiadomością powrócisz". Potym, wysłuchawszy relacyji tego Wołoszyna, Król pyta się go: „Tenże to ja Król, co w Żółkwi i Jaworowie?" Wołoszyn odpowiedział: „
Nie łgę, bo prawdę mówię. Ciebie, miłościwy Panie, pierwszy raz widzę, a królam kiedy chciał, tom go widział". Tym bardziej z większym ferworem na mnie się porwał z wezgłowia tak dalece, że rozumiałem, iż mi łeb każe uciąć Wezyr, o co u nich nietrudno. Potym, upamiętawszy się, mówi do mnie. „Idź, a uczyń to, coć każę, a będziesz miał nadgrodę dobrą, jak z dobrą wiadomością powrócisz". Potym, wysłuchawszy relacyji tego Wołoszyna, Król pyta się go: „Tenże to ja Król, co w Żółkwi i Jaworowie?" Wołoszyn odpowiedział: „
Skrót tekstu: DyakDiar
Strona: 53
Tytuł:
Diariusz wiedeńskiej okazji
Autor:
Mikołaj Dyakowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki, relacje
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1717 a 1720
Data wydania (nie wcześniej niż):
1717
Data wydania (nie później niż):
1720
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef A. Kosiński, Józef Długosz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Ministerstwo Obrony Narodowej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1983
/ mogąli być przypuszczani o tej Wieczerzy?
Nie mogą: Abowiem przeto byłaby zgwałconą Pańska umowa/ i pobudzon gniew Boży przeciwko wszytkiemu zborowi Dla tego tedy Kościół takowe/ z zlecenia Krystusowego/ a podania Apostołów Z. władzy kluczy Królestwa niebieskiego zażywając/ odłącza od tej sprawy świętej: tak długo/ ażby się upamiętali/ a żywot i obyczaje odmienili.
83 Cóż są klucze Królestwa niebieskiego?
Opowiadanie Ewangeliej/ i Karność Kościelna: Temi się bowim Królestwo niebieskie wierzącym otwiera/ a niewiernym zawiera.
84 Jako to rozumiesz/ iż przez opowiadanie Ewangeliej otwiera i zamyka się królestwo niebieskie?
Gdy się z rozkazania Krystusowego z Ewangeliej wszytkim wierzącym/ wobec
/ mogąli bydź przypuszczani o tey Wieczerzy?
Nie mogą: Abowiem przeto byłáby zgwałconą Páńska vmowá/ y pobudzon gniew Boży przeciwko wszytkiemu zborowi Dla tego tedy Kośćioł tákowe/ z zlecenia Krystusowego/ á podánia Apostołow S. władzy kluczy Krolestwá niebieskiego záżywáiąc/ odłącza od tey spráwy świętey: ták długo/ áżby śię vpamiętáli/ á żywot y obyczáie odmienili.
83 Coż są klucze Krolestwá niebieskiego?
Opowiadánie Ewángeliey/ y Kárność Kośćielna: Temi śię bowim Krolestwo niebieskie wierzącym otwiera/ á niewiernym záwiera.
84 Iáko to rozumiesz/ iż przez opowiádánie Ewángeliey otwiera y zámyka śię krolestwo niebieskie?
Gdy śię z roskazánia Krystusowego z Ewangeliey wszytkim wierzącym/ wobec
Skrót tekstu: RybMKat
Strona: 36
Tytuł:
Katechizmy
Autor:
Maciej Rybiński
Drukarnia:
Andrzej Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1619
Data wydania (nie wcześniej niż):
1619
Data wydania (nie później niż):
1619
więźniów znacznych wiele pojmał/ miedzy którymi Wojewodów samych znacznych/ i z Celadynem Hetmanem ich wielkim dziesięć było/ więźniów 380. Królowi do Borysowa co celniejszych posłał/ Roku P. 1514. dnia 8. Września. Wiele nam rzeczy szkodzi/ za które nas Pan Bóg znacznie karze/ i karać będzie/ jeśli się nie upamiętamy. Ale i to nie mniejsza nasza/ i głupia/ a zdradliwa/ chytra/ obłudna zdrada/ Czara naszego Iwana Wasielowica/ gdy Miasto wielkie/ i w skarby bogate/ w Litwie Nowogród Króla Polskiego/ bez żadnej przyczyny/ z potęgą najechawszy/ wyłupił/ i wybrał/ i Mieszczan 300. znacznych dał ściąć/
więźniow znácznych wiele poimał/ miedzy ktorymi Woiewodow sámych znacżnych/ y z Celádynem Hetmánem ich wielkim dźieśięć było/ więźniow 380. Krolowi do Borysowá co celnieyszych posłał/ Roku P. 1514. dniá 8. Wrześniá. Wiele nam rzeczy szkodźi/ zá ktore nas Pán Bog znácznie karze/ y karáć będźie/ ieśli sie nie vpámiętamy. Ale y to nie mnieysza nászá/ y głupia/ á zdrádliwá/ chytra/ obłudna zdrádá/ Czárá nászego Iwaná Waśielowicá/ gdy Miásto wielkie/ y w skárby bogáte/ w Litwie Nowogrod Krolá Polskiego/ bez żadney przycżyny/ z potęgą náiechawszy/ wyłupił/ y wybrał/ y Mieszczan 300. znácżnych dał śćiąć/
Skrót tekstu: NowinyMosk
Strona: C4
Tytuł:
Nowiny z Moskwy albo wota z traktatów i konsulty panów radnych ziemi moskiewskiej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Gatunek:
relacje
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1634
Data wydania (nie wcześniej niż):
1634
Data wydania (nie później niż):
1634
osławiając je/ i pomawiając/ i z tym się przed ludźmi chlubiąc/ onych tejże proby czartowskiej ucząc/ i sumnienia ich zawodząc; a co największa świętych rzeczy do gusł swoich niezbożnie zażywając/ na wzgardę Bożą i Matki jego przenaświętszej. Bój się Boga/ bo sroga kaźn jego wisi nad tobą/ jeśli się nieupamiętasz/ brzydka zarazo ludzka; A że się ten zakaz Ojca świętego nie tylo o probie wody i ognia/ ale i tym podobnym zrozumieć ma wyrażonymi to słowy daje znać niżej vers. vlt d ca. mennem. gdzie tak czytamy: Vulgarem deniq; ac nulla canonicâ sanctione fulcitam legem, feruentis scilicet aquae sine frigidae,
osławiáiąc ie/ y pomawiaiąc/ y z tym sie przed ludzmi chlubiąc/ onych teyże proby czártowskiey vcząc/ y sumnienia ich záwodząc; á co naiwiększa świętych rzeczy do gusł swoich niezbożnie záżywáiąc/ ná wzgardę Bożą y Mátki iego przenaświętszey. Boy się Boga/ bo sroga kaźn iego wiśi nád tobą/ ieśli się nieupámiętasz/ brzydka zarázo ludzka; A że się ten zakaz Oycá świętego nie tylo o probie wody y ognia/ ále y tym podobnym zrozumieć ma wyráżonymi to słowy dáie znać niżey vers. vlt d ca. mennem. gdzie ták czytamy: Vulgarem deniq; ac nulla canonicâ sanctione fulcitam legem, feruentis scilicet aquae sine frigidae,
Skrót tekstu: WisCzar
Strona: 71
Tytuł:
Czarownica powołana
Autor:
Daniel Wisner
Drukarnia:
Wojciech Laktański
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
magia, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1680
Data wydania (nie wcześniej niż):
1680
Data wydania (nie później niż):
1680
zamrażajac/ niechcę ja tu Chtystusa widzieć/ o bych był godzien widzieć go po śmierci. Na te słowa jego zniknął. Tak że Grzeg: Turonent: pisze o jednem pustelniku Diakonie naimę Secundelus/ którego diabeł w osobie Chrystusowej wywiódł spuszcze/ rozkazującmu ludzie leczyć i czynił to zomamienia czartowskiego/ acz się potym upamiętał/ uczuwszy wsobie pobudkę i podnietę pychy abo wielkiego o sobie rozumienia. Trzeci dowód/ Jest to prawo u wszystkich narodów uchwalone/ że gdy kto kogo wczym obwini/ nie dadzą mu wiary/ aż dowody swego obwinienia przełoży/ i tego wielkie podobieństwa pokaże. Jako mimo insze/ ucznie to Clarus wiwodzi par.
zámráżáiac/ niechcę ia tu Chtystusá widzieć/ o bych był godźien widźieć go po śmierći. Na te słowá iego zniknął. Ták że Grzeg: Turonent: pisze o iednem pustelniku Diakonie naimę Secundelus/ ktorego diabeł w osobie Christusowey wywiodł zpuscze/ rozkazuiącmu ludźie leczyć y czynił to zomamięnia czártowskiego/ ácz się potym vpamiętał/ vczuwszy wsobie pobudkę y podnietę pychy ábo wielkiego o sobie rozumięnia. Trzeći dowod/ Iest to prawo v wszystkich národow vchwalone/ że gdy kto kogo wczym obwini/ nie dadzą mu wiary/ áż dowody swego obwinięnia przełoży/ y tego wielkie podobieństwa pokaże. Iáko mimo insze/ vcznie to Clarus wiwodźi par.
Skrót tekstu: WisCzar
Strona: 85
Tytuł:
Czarownica powołana
Autor:
Daniel Wisner
Drukarnia:
Wojciech Laktański
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
magia, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1680
Data wydania (nie wcześniej niż):
1680
Data wydania (nie później niż):
1680