wyrznął w bliskim gaiku, te zaraz ofiarował Baronowi, prosząc go aby kazał odesłać w bliskim sąsiedztwie mieszkający Pani, wolantów parę własnej roboty, które jej był od czterech miesięcy obiecał.
Gdyśmy siedli do stołu przyniesiono zaraz na pierwsze danie ofiarowanego szczupaka, co zaraz dało materią dyskursu Panu Wymbłowi jakim sposobem robaczki przygotował, miejsce upatrzył, wędkę zarzucił, rybę przywabił, i pomału już ułowioną na sam piasek przyprowadziwszy wyciągnął z wody. Udziec sarni przy pieczystym był okazją wielkiej dysertacyj o forsowaniu rozmaitego zwierza, i w które dni najlepiej polować.
Gdym przyszedł do stancyj tknięty byłem kompasją nad tym przyjaciela mojego sąsiadem; uwazałem albowiem w nim tyle talentów
wyrznął w bliskim gaiku, te zaraz ofiarował Baronowi, prosząc go aby kazał odesłać w bliskim sąsiedztwie mieszkaiący Pani, wolantow parę własney roboty, ktore iey był od czterech miesięcy obiecał.
Gdyśmy siedli do stołu przyniesiono zaraz na pierwsze danie ofiarowanego szczupaka, co zaraz dało materyą dyskursu Panu Wymblowi iakim sposobem robaczki przygotował, mieysce upatrzył, wędkę zarzucił, rybę przywabił, y pomału iuż ułowioną na sam piasek przyprowadziwszy wyciągnął z wody. Udziec sarni przy pieczystym był okazyą wielkiey dyssertacyi o forsowaniu rozmaitego zwierza, y w ktore dni naylepiey polować.
Gdym przyszedł do stancyi tknięty byłem kompassyą nad tym przyiaciela moiego sąsiadem; uwazałem albowiem w nim tyle talentow
Skrót tekstu: Monitor
Strona: 104
Tytuł:
Monitor na Rok Pański 1772
Autor:
Ignacy Krasicki
Drukarnia:
Wawrzyniec Mitzler de Kolof
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
zacnych Rodziców swoich i starożytnej Famielij a w Rzeczypospolitej dobrze w dzielnych sprawach ogłoszone yFamiliej postępować nie zaniedba: ogladając się naprzysiegę przed Bogiem i Kapłanem jego uczynioną/ takżę na ślub przyjacielwo sobie poślubionemu/ a niemniej także nachęć i na łaskę Jego Mci/ od którego klejnotu pożądanego dostał. A jako Jego Mci z Domem chętliwym upatrzył: w sławę i w dzielność bogatym uważył/ mniemam że tejże szczerości i uprzejmości zażywając. aby raczej pociechami niż smutkami/ raczej sławą niż podłością/ raczej weselem niż frasunkami abo kłopotami które się często w tym stanie z uszczerbkiem zacnych Domów z najdują/ będzie chciał przyozdobić. Na ten czas Pan Bóg/ który w
zacnych Rodźicow swoich y stárożytney Famieliy a w Rzecżypospolitey dobrze w dźielnych spráwách ogłoszone yFamiliey postępowáć nie zániedba: ogladáiąc sie náprzyśiegę przed Bogiem y Kápłánem iego vcżynioną/ tákżę ná ślub przyiaćielwo sobie poślubionemu/ á niemniey tákże náchęć y ná łáskę Iego Mći/ od ktorego kleynotu pożądánego dostał. A iáko Iego Mći z Domem chętliwym vpátrzył: w sławę y w dźielność bogatym vwáżył/ mniemam że teyze szcżerośći y vprzeymośći záżywáiąc. áby rácżey pociechámi niż smutkámi/ rácżey sławą niż podłośćią/ rácżey weselem niż frásunkámi ábo kłopotámi ktore się cżęśto w tym stanie z vszcżerbkiem zacnych Domow z náyduią/ będźie chćiał przyozdobić. Ná ten czás Pan Bog/ ktory w
Skrót tekstu: SpiżAkt
Strona: D2v
Tytuł:
Spiżarnia aktów rozmaitych przy zalotach, weselach, bankietach, pogrzebach
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
/ w kąt gdzieś wszedszy/ otworzy kobielą; Aż się cienkie pieluszki/ nadziecinie/ bielą. Porwie się z gniewu/ za łeb; targa swe kędziory; Narzeka/ że był kiedy/ na kradziesz/ tak skory. Widząc jednak/ że darme/ jego narzekanie; Taki kunszt znalazł/ oddać swoje oszukanie: Upatrzył/ między innych chłopskich wozów wielą/ Z sianem/ jeden stojący/ spodobną kobielą: Przystąpi/ chcąc sprobować/ na kobiel frymarku; Ale chłop strzegł swej pilniej/ niżeli folwarku. Więc/ gdy mu ta nie uszła/ bierze inną sztukę; Rzecze chłopu: Co mi dasz? a dam ci naukę; Jako prędko
/ w kąt gdźieś wszedszy/ otworzy kobielą; Aż się ćienkie pieluszki/ nádźiećinie/ bielą. Porwie się z gniewu/ żá łeb; tárgá swe kędźiory; Nárzeka/ że był kiedy/ ná kradźiesz/ ták skory. Widząc iednák/ że dárme/ iego nárzekanie; Táki kunszt ználázł/ oddáć swoie oszukánie: Vpátrzył/ między innych chłopskich wozow wielą/ Z śiánem/ ieden stoiący/ zpodobną kobielą: Przystąpi/ chcąc sprobowáć/ na kobiel frymárku; Ale chłop strzegł swey pilniey/ niżeli folwárku. Więc/ gdy mu tá nie vszłá/ bierze inną sztukę; Rzecze chłopu: Co mi dasz? á dam ći náukę; Iáko prędko
Skrót tekstu: ŁączZwier
Strona: D4
Tytuł:
Nowe zwierciadło
Autor:
Jakub Łącznowolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678
koni dwóchset, nasiekł siła i żywcem mi kilku przyprowadził.
We wsi, gdzie rybacy onikszczańscy mieszkają, dla zabawienia się i połowu kilka dni byłem i kilka nocy nocowałem: połów nie bardzo wielki miałem. Bywali u mnie z Onikszt szwedzi na jeziorze. Jednego dnia na kępie jeziora, blisko bardzo toni, upatrzyłem zająca i onego z muszkietu ubiłem. Z Onikszt do Tylży, do żony, wyjechałem die 3 Martii, z eskortem dwóchset kawalerii szwedzkiej; stanąłem 7^go^ ejusdem. Z Tylży wyjechałem na kwatery, które miałem w Worniach z generałem Sztackelbergiem, die 16 Martii; stanąłem 18^go^ ejusdem. Do
koni dwuchset, nasiekł siła i żywcem mi kilku przyprowadził.
We wsi, gdzie rybacy onikszczańscy mieszkają, dla zabawienia się i połowu kilka dni byłem i kilka nocy nocowałem: połów nie bardzo wielki miałem. Bywali u mnie z Onikszt szwedzi na jeziorze. Jednego dnia na kępie jeziora, blisko bardzo toni, upatrzyłem zająca i onego z muszkietu ubiłem. Z Onikszt do Tylży, do żony, wyjechałem die 3 Martii, z eskortem dwóchset kawaleryi szwedzkiéj; stanąłem 7^go^ ejusdem. Z Tylży wyjechałem na kwatery, które miałem w Worniach z generałem Sztackelbergiem, die 16 Martii; stanąłem 18^go^ ejusdem. Do
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 130
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
. POstaw jakokolwiek Tablicę Mierniczą skartą przytwierdzoną woskiem, na punkcie V, obranym na linii dostępnej VL: i zrysuj na niej anguł BUD, patrząc przez linią celową na L, i na F. Potym przenieś tablicę na F, zatknąwszy tarczą na V: i ustaw tablicę tak, żebyś przez jej linią UB, upatrzył V: A gdy po linii VD, przeprowadzisz linią FT, będzie ta równoodległa danej VL. według Włas: 8 Zabawy 6. Ponieważ zrysowania anguły TFV, i LUF są równe. Gdy nie będziesz miał Tablice Mierniczej, toż możesz odprawić prostą deską, zrysowawszy na niej linią VD, i na V wbiwszy trochę igły
. POstaw iákokolwiek Tablicę Mierniczą zkártą przytwierdzoną woskiem, ná punktćie V, obránym ná linii dostępney VL: y zrysuy ná niey ánguł BVD, pátrząc przez liniią celową ná L, y ná F. Potym przenieś tablicę ná F, zátknąwszy tarczą ná V: y vstaw tablicę ták, żebyś przez iey liniią VB, vpátrzył V: A gdy po linii VD, przeprowádźisz liniią FT, będżie tá rownoodległa dáney VL. według Włas: 8 Zábáwy 6. Ponieważ zrysowánia ánguły TFV, y LVF są rowne. Gdy nie będżiesz miał Tablicé Mierniczey, toż możesz odpráwić prostą deską, zrysowawszy ná niey liniią VD, y ná V wbiwszy trochę igły
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 113
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
pod, gdyż tu nie tak na glancownym wierszu, jako na tym zalezało, aby wysławić umiał temiż słowy przyrodzenie rzeczy w Salernie opisane. Na co gdym się ja odważył, dla pożytku Ojczyzny, upatrowalem zaraż podczyjemby Imieniem i protekcyją w Sarmatckim Kraju, tak snadniej bez kostu opatrzenie zdrowie pokazać zem upatrzył między wielą W. M. mego M. Pana i Dobrodzieja, jako tego który materie jakie zwykłeś lubić, i pracowitości dowcipu, umiesz być Patronem promotorem i znacznem Mecenasem. Nie bawiąc dłużej zabawnych okupacij i Panskich wysokich spraw W. M mego Mciwego Pana i Dobrodzieja. Proszę uniżenię, abyś tę Angielską Szkołę
pod, gdyz tu nie ták ná gláncownym wierszu, iáko ná tym zálezáło, áby wysłáwić vmiał temisz słowy przyrodzenie rzeczy w Sálernie opisáne. Ná co gdym się ia odważył, dla pożytku Oyczyzny, vpátrowalem záraż podczyiemby Imieniem y protekcyją w Sármátckim Kráiu, ták snádniey bez kostu opátrzenie zdrowie pokázáć zem vpátrzył między wielą W. M. mego M. Páná y Dobrodźieiá, iáko tego ktory máterye iakie zwykłeś lubić, y prácowitośći dowćipu, vmiesz bydź Pátronem promotorem y znácznem Mecenásem. Nie báwiąc dłużey zabáwnych okupáciy y Páñskich wysokich spraw W. M mego Mćiwego Páná y Dobrodźieiá. Proszę vniżenię, ábyś tę Angielską Szkołę
Skrót tekstu: OlszSzkoła
Strona: A2v
Tytuł:
Szkoła Salernitańska
Autor:
Hieronim Olszowski
Drukarnia:
Walerian Piątkowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
poradniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1640
Data wydania (nie wcześniej niż):
1640
Data wydania (nie później niż):
1640
tak rozdzielony, Ale chciał Bóg, by wszędy sława jego brzmiała, Za męstwa, ręka jego co dokazowała. Przepuścił był chorobę Bóg nań niezwyczajną, Czyniąc to niepojętą radą, ludziom tajną, Że mu barwierze członek w każdym mieście jego Urznęli i tak grzebli bohatyra swego. Ale tu Roterodam z ministry przednimi Coś więtszego upatrzył, nie z przykłady tymi. Bo Martyn w Objawieniu, którego Jan święty Widział w bestyjej brzydkiej, był Luter przeklęty, Którego porachować (kto ma dowcip) kazał, A sześć set sześćdziesiąt sześć liczbą go ukazał. I nie godzien być w ziemi Bożej pochowany, Która jest łożem świętych i grób dobrym dany, Ale
tak rozdzielony, Ale chciał Bóg, by wszędy sława jego brzmiała, Za męstwa, ręka jego co dokazowała. Przepuścił był chorobę Bóg nań niezwyczajną, Czyniąc to niepojętą radą, ludziom tajną, Że mu barwierze członek w każdym mieście jego Urznęli i tak grzebli bohatyra swego. Ale tu Roterodam z ministry przednimi Coś więtszego upatrzył, nie z przykłady tymi. Bo Martyn w Objawieniu, którego Jan święty Widział w bestyjej brzydkiej, był Luter przeklęty, Którego porachować (kto ma dowcip) kazał, A sześć set sześćdziesiąt sześć liczbą go ukazał. I nie godzien być w ziemi Bożej pochowany, Która jest łożem świętych i grób dobrym dany, Ale
Skrót tekstu: ErZrzenAnKontr
Strona: 358
Tytuł:
Anatomia Martynusa Lutra Erazma z Roterdama
Autor:
Erazm z Rotterdamu
Tłumacz:
Jan Zrzenczycki
Drukarnia:
Bazyli Skalski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pisma religijne, satyry
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1619
Data wydania (nie wcześniej niż):
1619
Data wydania (nie później niż):
1619
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Kontrreformacyjna satyra obyczajowa w Polsce XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Zbigniew Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Gdańsk
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Gdańskie Towarzystwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1968
est populorum. Nie szukajcie niewiem jakimi sposobami pokoju, Trybunału i spraw, sprawiedliwość, dać go może. 4. Przyszedł Bóg do Trybunału Izraelskiego Psal. 81. Sanctes czyta, że stanął w-pośrodku sędziów albo Książąt. Elohim bowiem, żydowskie słowo, tak znaczy Bogów jako i Książęta, i Sędziów. Upatrzył bym tu powagę Sądu Trybunalskiego: do którego gdy sam Bóg przychodzi, nie siedzi ale stoi, Stetit. Dająć abrys Trybunałowi Koronnemu, przed którym, by największy Pan pod Sąd podpadający, stać musi, chyba że go fawor posadzi. Stetit. Gdzie indziej on jako Bożek uczczony; ale przy Trybunale stać ma:
est populorum. Nie szukayćie niewiem iákiemi sposobámi pokoiu, Trybunału i spraw, spráwiedliwość, dać go może. 4. Przyszedł Bog do Trybunału Izráelskiego Psal. 81. Sanctes czyta, że stánął w-pośrodku sędźiow álbo Xiąząt. Elohim bowiem, żydowskie słowo, ták znáczy Bogow iáko i Xiązętá, i Sędźiow. Upátrzył bym tu powagę Sądu Trybunálskiego: do ktorego gdy sam Bog przychodźi, nie śiedźi ále stoi, Stetit. Dáiąć ábrys Trybunałowi Koronnęmu, przed ktorym, by naywiększy Pan pod Sąd podpadáiący, stać muśi, chybá że go fawor posádźi. Stetit. Gdźie indźiey on iáko Bożek vczczony; ále przy Trybunale stać ma:
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 4
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
Trybunalskiego: do którego gdy sam Bóg przychodzi, nie siedzi ale stoi, Stetit. Dająć abrys Trybunałowi Koronnemu, przed którym, by największy Pan pod Sąd podpadający, stać musi, chyba że go fawor posadzi. Stetit. Gdzie indziej on jako Bożek uczczony; ale przy Trybunale stać ma: stetit in medio Iudicum. Upatrzył bym powtóre powagę Trybunalską, że Sędzia Trybunalski Książęcieje, Iudex Princeps. i stąd ci u nas Książęcy tytuł Trybunałowi się Koronnemu daje, Jaśnie oświecony Trybunał: Iudex, Princeps. 5. Stanąwszy Bóg zawoła, Ej Sądź cię sprawiedliwie! Pokiż twarzy grzeszników brać będziecie? nie poprawicieli się, Poruszą się wszystkie
Trybunálskiego: do ktorego gdy sam Bog przychodźi, nie śiedźi ále stoi, Stetit. Dáiąć ábrys Trybunałowi Koronnęmu, przed ktorym, by naywiększy Pan pod Sąd podpadáiący, stać muśi, chybá że go fawor posádźi. Stetit. Gdźie indźiey on iáko Bożek vczczony; ále przy Trybunale stać ma: stetit in medio Iudicum. Upátrzył bym powtore powagę Trybunalską, że Sędźia Trybunálski Xiążęćieie, Iudex Princeps. i ztąd ći v nas Xiążęcy tytuł Trybunałowi się Koronnemu dáie, Iáśnie oświecony Trybunał: Iudex, Princeps. 5. Stánąwszy Bog záwoła, Ey Sądź ćie spráwiedliwie! Pokiż twarzy grzesznikow bráć będźiećie? nie popráwićieli się, Poruszą się wszystkie
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 4
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
10. POWTARZA ZNOWU PAN NASZ, Pokoj wam. Co to jest? że kiedy Pan nasz po Zmartwychwstaniu słowo przemówił do białychgłów, w-szczegolności do Magdaleny, tedy nie kazał się jej frasować. Quid ploras? Nie płacz. Idąc także na Krzyż mówi białymgłowom, Nolite flere super me. Nie płaczcie nade- mną. Upatrzył to pytanie pomieniony Eutymiusz: Mulieribus quae discipulae erant, gaudium, ante omnem sermonem tribuit. Białymgłowom Uczennicom, wesele, przed wszelką inną mową ofiarował. Czemu? Bo naród był od Boga na frasunek potępiony. Rzeczono im w-przeklęctwie, In dolore paries, w-smutku rodzić będziesz, aby im Pan uczynił Święto
10. POWTARZA ZNOWU PAN NASZ, Pokoy wam. Co to iest? że kiedy Pan nász po Zmartwychwstániu słowo przemowił do białychgłow, w-szczegolnośći do Mágdáleny, tedy nie kazał się iey frásowáć. Quid ploras? Nie płácz. Idąc tákże ná Krzyz mowi białymgłowom, Nolite flere super me. Nie płáczćie náde- mną. Upátrzył to pytánie pomieniony Eutymiusz: Mulieribus quae discipulae erant, gaudium, ante omnem sermonem tribuit. Białymgłowom Vczennicom, wesele, przed wszelką inną mową ofiárował. Czemu? Bo narod był od Bogá ná frásunek potępiony. Rzeczono im w-przeklęctwie, In dolore paries, w-smutku rodźić będźiesz, áby im Pan vczynił Swięto
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 29
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681