„Jeszcze mi to nie padło na myśl jako żywo, Że bez wody ani staw, ani będzie mliwo.” 274. DO JEGOMOŚCI PANA PIENIĄŻKA, ADMINISTRATORA ŻUPNEGO
Narzekamy na króla, że sól w cenę wchodzi. Nie tylko sól, co w ziemi; zboże, co się rodzi, Teraz droższe każdemu, na uprawnej roli. Nie dziw, że sól w pieniądzach, kiedy pieniądz w soli. 275. CUCHNIENIE Z GĘBY
„Właśnie jakobym przy psiej siedział duchnie, Tylko mi odpuść, tak ci z gęby cuchnie.” „To z gęby; a cóż rozumiesz, sąsiadku, Kiedybyś z trochę chciał powąchać zadku?
„Jeszcze mi to nie padło na myśl jako żywo, Że bez wody ani staw, ani będzie mliwo.” 274. DO JEGOMOŚCI PANA PIENIĄŻKA, ADMINISTRATORA ŻUPNEGO
Narzekamy na króla, że sól w cenę wchodzi. Nie tylko sól, co w ziemi; zboże, co się rodzi, Teraz droższe każdemu, na uprawnej roli. Nie dziw, że sól w pieniądzach, kiedy pieniądz w soli. 275. CUCHNIENIE Z GĘBY
„Właśnie jakobym przy psiej siedział duchnie, Tylko mi odpuść, tak ci z gęby cuchnie.” „To z gęby; a cóż rozumiesz, sąsiadku, Kiedybyś z trochę chciał powąchać zadku?
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 310
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
eksplikuje się czwarta Mapa Geograficzna.
P. Jaką cząstkę Europy ta Mapa IV. pokazuje? O. Hiszpanią P. Co za natura Kraju Hiszpańskiego, jaki Rząd, Religia, i przymioty Obywatelów? O. Suchość gruntu przy upale słonecznym czyni ziemię nie bardzo żyzną, i ta jeszcze dlanieludności, nie może być należycie uprawną: powietrze ciepłe, zdrowe, i czyste panuje, przeto wszystkie w nim owoce, zboża, zwierzyna, bydło, są wyśmienite. Rząd jest Monarchiczny i dziedziczny: jeśliby Familia panująca w Linii męskiej ustała, spada Sukcesia na linię Białogłowską. Król Hiszpański we wszystkich czterech częściach świata ma sobie podległe Kraje, przeto można
explikuie się czwarta Mappa Geograficzna.
P. Jaką cząstkę Europy ta Mappa IV. pokazuie? O. Hiszpanią P. Co za natura Kraiu Hiszpańskiego, iaki Rząd, Religia, y przymioty Obywatelow? O. Suchość gruntu przy upale słonecznym czyni ziemię nie bardzo żyzną, y ta ieszcze dlanieludności, nie może bydź należycie uprawną: powietrze ciepłe, zdrowe, y czyste panuie, przeto wszystkie w nim owoce, zboża, zwierzyna, bydło, są wyśmienite. Rząd iest Monarchiczny y dziedziczny: ieśliby Familia panuiąca w Linii męskiey ustała, spada sukcessia na linię Białogłowską. Krol Hiszpański we wszystkich czterech częściach świata ma sobie podległe Kraie, przeto można
Skrót tekstu: SzybAtlas
Strona: 31
Tytuł:
Atlas dziecinny
Autor:
Dominik Szybiński
Drukarnia:
Michał Groell
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
z tobą poszło pospołu potrzeby: Już ono w to potrafi, że się dosyć stanie Wszytkiemu, gdy mu powiesz moje rozkazanie. Skoro się tam odprawisz i wojsko bez szkody Przyprowadzisz pod Paryż, pójdziesz do Niezgody; Tej powiedz, żeby swego ogniwa dobyła I wskrzesawszy, pogański obóz zapaliła,
LXXVII.
I między namężniejsze na uprawnem polu Niech różnic i tak wiele nasieje kąkolu, Żeby się między sobą bili i mieszali, Jedni ranni, a drudzy zabici zostali; Inszy niech rozgniewani z wojska odjeżdżają I królowi swojemu niech nie pomagają.” Archanioł nic nie mówi na to, ale pióry Rozciągnionemi leci i spuszcza się z góry.
LXXVIII.
Gdziekolwiek Michał
z tobą poszło pospołu potrzeby: Już ono w to potrafi, że się dosyć stanie Wszytkiemu, gdy mu powiesz moje rozkazanie. Skoro się tam odprawisz i wojsko bez szkody Przyprowadzisz pod Paryż, pójdziesz do Niezgody; Tej powiedz, żeby swego ogniwa dobyła I wskrzesawszy, pogański obóz zapaliła,
LXXVII.
I między namężniejsze na uprawnem polu Niech różnic i tak wiele nasieje kąkolu, Żeby się między sobą bili i mieszali, Jedni ranni, a drudzy zabici zostali; Inszy niech rozgniewani z wojska odjeżdżają I królowi swojemu niech nie pomagają.” Archanioł nic nie mówi na to, ale pióry Rozciągnionemi leci i spuszcza się z góry.
LXXVIII.
Gdziekolwiek Michał
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_I
Strona: 314
Tytuł:
Orland Szalony, cz. 1
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
przerywa bieg i że w ręce jego Sam się chce podać, rzkomo pokazuje, Ale gdy go już dochodząc chce trzymać, Rączo poskoczy i nie da się imać. ... KSIĘGI CZWARTE ... 24
Rzekł potem Jezus: „Tak się właśnie dzieje Porządek sprawy Królestwa Bożego,
Jako gdy człowiek nasieniem zasieje Ziemię uprawną, potem snu nocnego Zażywa i zaś wstanie, gdy odnieje, Tymczasem ziarna zboża posianego Pukną i trawę z siebie puszczą potym, A ów, który siał, człowiek nie wie o tym. 25
Albowiem ziemia ma to przyrodzenie, Iż z siebie owoc dobrowolnie dawa, Skoro wrzucone przyjmie w się nasienie, Z którego naprzód
przerywa bieg i że w ręce jego Sam się chce podać, rzkomo pokazuje, Ale gdy go już dochodząc chce trzymać, Rączo poskoczy i nie da się imać. ... KSIĘGI CZWARTE ... 24
Rzekł potem Jezus: „Tak się właśnie dzieje Porządek sprawy Królestwa Bożego,
Jako gdy człowiek nasieniem zasieje Ziemię uprawną, potem snu nocnego Zażywa i zaś wstanie, gdy odnieje, Tymczasem ziarna zboża posianego Pukną i trawę z siebie puszczą potym, A ów, który siał, człowiek nie wie o tym. 25
Albowiem ziemia ma to przyrodzenie, Iż z siebie owoc dobrowolnie dawa, Skoro wrzucone przyjmie w się nasienie, Z którego naprzód
Skrót tekstu: OdymWŚwiatBar_I
Strona: 824
Tytuł:
Świata naprawionego od Jezusa Chrystusa ...
Autor:
Walenty Odymalski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
będzie pawiment jak w figurze 56. Jeśli rombuły na dwoje się podzielą, będą gwiazdy. Stellae confusae jako w figurze 57. które zaś będziesz dystyngwował, jeśli siódmego rombu nie podzielisz na dwoje. PROBLEMA. Rezol: Jeżeli ziemia nie jest ubita; ubić ją i ustemplować potrzeba, żeby nieosiadała. jając ją wapnem uprawnym, gdzie trzeba mieć wzgląd na spławy i rynstoki. PROBLEMA. Rezol: Dwa rzędy deszczek jeden nad drugim, układa się dwoma gozdziami do balek przybijając, tak, aby jedna na drugiej warszta w poprzek była. Naczym PROBLEMA. Rezol: Dwie warszty deszczek się kładą jak w 256. albo jeśli się na ziemi
będzie pawiment iák w figurze 56. Jeśli rombuły ná dwoie się podzielą, będą gwiázdy. Stellae confusae iáko w figurze 57. ktore záś będziesz dystyngwował, iesli siodmego rombu nie podzielisz na dwoie. PROBLEMA. Rezol: Jeżeli ziemia nie iest ubita; ubić ią y ustemplować potrzeba, żeby nieosiadáła. iáiąc ię wápnem upráwnym, gdzie trzeba mieć wzgląd na spłáwy y rynstoki. PROBLEMA. Rezol: Dwa rzędy deszczek ieden nád drugim, ukłáda się dwoma gozdziámi do bálek przybiiáiąc, ták, áby iedna ná drugiey wárszta w poprzek była. Náczym PROBLEMA. Rezol: Dwie wárszty deszczek się kłádą iák w 256. álbo iesli się na ziemi
Skrót tekstu: ŻdżanElem
Strona: 47
Tytuł:
Elementa architektury domowej
Autor:
Kajetan Żdżanski
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
architektura
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1749
Data wydania (nie wcześniej niż):
1749
Data wydania (nie później niż):
1749
, w srebro złocisto oprawna. J. 25. Czara wielka, kryształowa, na żółwiu, w srebro złocisto oprawna, nadtłuczona. K. 26. Czara kryształowa rżnięta, na wysokim denku, pod orłem kryształowym. K. 27. Czara kryształowa, wielka, płaska, ucho jedne urwane, w srebro złocisto ucha uprawne (to ucho urwane jest w czarce). J. 28. Czarka kryształowa, mniejsza, płaska, szlifowana, nieoprawna, o dwu uchach. A. 29. Czarka kryształowa, w złocie oprawna, z uchami złotymi, z szmelcem. K. 30. Szklenica na gałce kryształowa, w złoto oprawna, z
, w srebro złocisto oprawna. J. 25. Czara wielka, kryształowa, na żółwiu, w srebro złocisto oprawna, nadtłuczona. K. 26. Czara kryształowa rżnięta, na wysokim denku, pod orłem kryształowym. K. 27. Czara kryształowa, wielka, płaska, ucho iedne urwane, w srebro złocisto ucha uprawne (to ucho urwane iest w czarce). J. 28. Czarka kryształowa, mnieysza, płaska, szlifowana, nieoprawna, o dwu uchach. A. 29. Czarka kryształowa, w złocie oprawna, z uchami złotymi, z szmelcem. K. 30. Szklenica na gałce kryształowa, w złoto oprawna, z
Skrót tekstu: InwWilan
Strona: 42
Tytuł:
Inwentarz generalny klejnotów, sreber, galanterii i ruchomości różnych tudzież obrazów, które się tak w Pałacu Wilanowskim jako też w Skarbcach Warszawskich J.K.Mci znajdowały [...]
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Urządzenie pałacu wilanowskiego za Jana III
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Czołowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1937
rujnuje a kilka tysięcy Ubóstwa do chleba przy reparacyj przychodzi. Anatomia. Opozycia wojnom aby z nich miał jaki pożytek wynikac. Rzeczypospolitej Polskiej. Na tę obiekcją odpowiedz. Anatomia. Rzeczypospolitej Polskiej. Gdy by wojen nie było, to by liki z Monarchami ustaly. Anatomia. Ozdoba kraju nie tylko w Pałacach ale w dobrze uprawnych rolach funduje się. Rzeczypospolitej Polskiej. Świat i Człek z przeciwnych elementów Składa się. Anatomia. Skąd ta przeciwnosc we wszystkich Stworzeniach. Rzeczypospolitej Polskiej. Anatomia. Rzeczypospolitej Polskiej. Gdyby Pan Bóg chciał mieć świat ludny to by była inwencja prochów nie nastała. Odpowiedz na zarzuconą Obiekcją. Anatomia. Ludzie dobre na złe używają
ruynuie a kilka tysięcy Ubostwa do chleba przy reparacyi przychodzi. Anatomia. Oppozycia woinom aby z nich miał iaki pozytek wynikac. Rzeczypospolitey Polskiey. Na tę obiekcyą odpowiedz. Anatomia. Rzeczypospolitey Polskiey. Gdy by woien nie było, to by liki z Monarchami ustaly. Anatomia. Ozdoba kraju nie tylko w Pałacach ale w dobrze uprawnych rolach funduie się. Rzeczypospolitey Polskiey. Swiat y Czlek z przeciwnych elementow Składa się. Anatomia. Zkąd ta przeciwnosc we wszystkich Stworzeniach. Rzeczypospolitey Polskiey. Anatomia. Rzeczypospolitey Polskiey. Gdyby Pan Bog chciał miec swiat ludny to by była inwencya prochow nie nastała. Odpowiedz na zarzuconą Obiekcyą. Anatomia. Ludzie dobre na złe uzywaią
Skrót tekstu: GarczAnat
Strona: 167
Tytuł:
Anatomia Rzeczypospolitej Polskiej
Autor:
Stefan Garczyński
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1753
Data wydania (nie wcześniej niż):
1753
Data wydania (nie później niż):
1753
głęboką wyjawię. Słowa bowiem są Pana mego wyrzeczone: Wyszedł siać; który sieje, a gdy siał, rzucone Jedno nasienie wedle gościńca zostało, Które snadnie powietrzne ptastwo pozobało, Drugie na twardej wsiąne opoce zaległo Miejsce, gdzie się niewiele żyźnej role zległo, I natychmiast z początku swój wzrost skwapnie brało Dla tego, że uprawnej ziemie było mało, A gdy Słońće promieńmi z wschodu rozświeciło, Bujnym się prędko w górę wzrostem rozkrzewiło, Lecz uschło, że niebyło w ziemi rozkrzewione, Inne między głóg ostry padło pokinione. A gdy ciernie powstało rozkrzewione, wszytek On rozsiany zgnębiło na rolej pożytek, A insze na ostatek w ziemię dobrą poszło,
głęboką wyiáwię. Słowá bowiem są Paná mego wyrzeczone: Wyszedł śiać; ktory śieie, á gdy śiał, rzucone Iedno naśięnie wedle gośćińcá zostáło, Ktore snádnie powietrzne ptástwo pozobáło, Drugie ná twárdey wśiąne opoce záległo Mieysce, gdźie się niewiele żyźney role zległo, Y nátychmiast z początku swoy wzrost skwápnie bráło Dla tego, że vpráwney źiemie było máło, A gdy Słońće promieńmi z wschodu rozświećiło, Buynym się prędko w gorę wzrostem rozkrzewiło, Lecz vschło, że niebyło w źiemi roskrzewione, Inne między głog ostry pádło pokinione. A gdy ćiernie powstáło rozkrzewione, wszytek On rozśiany zgnębiło ná roley pożytek, A insze ná ostátek w źiemię dobrą poszło,
Skrót tekstu: DamKuligKról
Strona: 36
Tytuł:
Królewic indyjski
Autor:
Jan Damasceński
Tłumacz:
Mateusz Ignacy Kuligowski
Drukarnia:
Mikołaj Aleksander Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
żywoty świętych
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
. Giną śniegi, ciepły deszcz płodną ziemię moczy, Którą gdy z wierzchu słońce grzeje, nie z uboczy, Jako się w listopadzie zwykło dziać i w grudniu, Wszelkiego ciała cienie giną o południu. Miła wiosna nastała, której ta jest władza, Że się w nią wszytkich rzeczy natura odmładza. (420)
Sieją uprawne role, sady ludzie szczepią; Parzą się zwierze w boru, ptacy gniazda lepią; Trawa roście po górach, łąki ślicznie kwitną, Kędy barwą purpurę przetyka błękitną Wdzięczna Flora, stosując do kolorów woni. Zbiegło wszytko, cokolwiek zimie od nas stroni; Ozwie się, co milczało przez te wszytkie czasy: Nieme drzewa i
. Giną śniegi, ciepły deszcz płodną ziemię moczy, Którą gdy z wierzchu słońce grzeje, nie z uboczy, Jako się w listopadzie zwykło dziać i w grudniu, Wszelkiego ciała cienie giną o południu. Miła wiosna nastała, której ta jest władza, Że się w nię wszytkich rzeczy natura odmładza. (420)
Sieją uprawne role, sady ludzie szczepią; Parzą się zwierze w boru, ptacy gniazda lepią; Trawa roście po górach, łąki ślicznie kwitną, Kędy barwą purpurę przetyka błękitną Wdzięczna Flora, stosując do kolorów woni. Zbiegło wszytko, cokolwiek zimie od nas stroni; Ozwie się, co milczało przez te wszytkie czasy: Nieme drzewa i
Skrót tekstu: PotZacKuk_I
Strona: 588
Tytuł:
Nowy zaciąg ...
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1680
Data wydania (nie wcześniej niż):
1680
Data wydania (nie później niż):
1680
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
, prócz tego Mingrelia nie ma ani Miasta żadnego, ani wsiów prócz dwóch znaczniejszych, bo wszystek kraj jest mieszkany Dom do Domu na 1000. kroków, i bliżej i dalej, ma 10. Zamków, z których pryncypalny RUCS, gdzie rezyduje Książę Mingrelski. Powietrze ma mierne ale dla Cudzoziemców nie zdrowe, ziemię nie uprawną dobrze, ale obfitującą w zboża i wina dobre, a najwięcej w pastwiska, dla czego koni wiele konserwuje i bydła wszelakiego. GÓRA CAUCASUS napełniona jest wielością Lwów, Tygrysów, Niedźwiedziów białych, i kasztanowatych, Lisów, Lampartów. Przytym obfituje w fenez i inne Aptekarskie Medycyny. Turcy tu najwięcej handlują, ludzi kupują
, procz tego Mingreliá nie ma áni Miástá żadnego, áni wsiow procz dwoch znácznieyszych, bo wszystek kray iest mieszkány Dom do Domu ná 1000. krokow, y bliżey y dáley, ma 10. Zamkow, z ktorych pryncypalny RUCS, gdzie rezyduie Xiąże Mingrelski. Powietrze ma mierne ále dla Cudzoziemcow nie zdrowe, ziemię nie upráwną dobrze, ále obfituiącą w zbożá y winá dobre, á naywięcey w pástwiská, dla czego koni wiele konserwuie y bydłá wszelákiego. GORA CAUCASUS nápełniona iest wieloscią Lwow, Tygrysow, Niedźwiedziow białych, y kásztánowátych, Lisow, Lámpártow. Przytym obfituie w fenez y inne Aptekárskie Medycyny. Turcy tu naywięcey hándluią, ludzi kupuią
Skrót tekstu: ŁubŚwiat
Strona: 558
Tytuł:
Świat we wszystkich swoich częściach
Autor:
Władysław Aleksander Łubieński
Drukarnia:
Wrocławska Akademia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wrocław
Region:
Śląsk
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1740
Data wydania (nie wcześniej niż):
1740
Data wydania (nie później niż):
1740