, układny, Ledwo słyszeć, nie widzieć o tak dziwce ładnej. Zaprawdę, kto Hebreów lekceważyć będzie, Jeśli ich białogłowy w takim gładkie rzędzie Inne w świecie przechodzą i jeśli są takie, Jak ta zbiega nadobna, mająca wszelakie Cuda w sobie urody, zaprawdę, ich godny Naród, aby dla samej tej płci tak urodny. Wojowaliśmy z nimi i choćby zdobyczy Nie było z nich inakszej, a kto sobie życzy Łupu rozkoszniejszego, jak gdy w zysku przyjdzie Taka osoba i co mu korzyści żyjdzie. Zaprawdę, złoto fraszka, bez przyczyny innej Bić się trzeba z Żydami i tym samym winny,
Że ma dziwki tak piękne. Takie z
, układny, Ledwo słyszeć, nie widzieć o tak dziwce ładnej. Zaprawdę, kto Hebreów lekceważyć będzie, Jeśli ich białogłowy w takim gładkie rzędzie Inne w świecie przechodzą i jeśli są takie, Jak ta zbiega nadobna, mająca wszelakie Cuda w sobie urody, zaprawdę, ich godny Naród, aby dla samej tej płci tak urodny. Wojowaliśmy z nimi i choćby zdobyczy Nie było z nich inakszej, a kto sobie życzy Łupu rozkoszniejszego, jak gdy w zysku przyjdzie Taka osoba i co mu korzyści zyjdzie. Zaprawdę, złoto fraszka, bez przyczyny innéj Bić się trzeba z Żydami i tym samym winny,
Że ma dziwki tak piękne. Takie z
Skrót tekstu: JabłJHistBar_II
Strona: 531
Tytuł:
Historie arcypiękne do wiedzenia potrzebne ...
Autor:
Jan Kajetan Jabłonowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1749
Data wydania (nie wcześniej niż):
1749
Data wydania (nie później niż):
1749
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
Rozumiejąc, że bydła do siebie naprosił, Pełno chwastu nasz dobry gospodarz nanosił. Którym widzę częstuje swą miłą drużynę, Kładąc przed nie, chmiel, rutę i młodą jarzynę. Rzodkiew, czosnek, rzerzuchę i sałatę daje, Tylko jeszcze na wety siana nie dostaje. 28. Dostatek polski.
Niech kto chce chwali Azją urodną, Niech chwali Egipt i Indią płodną, Polska ma dosyć, niwczym jej nie schodzi, Wszystko się rodzi. Leśne bogactwa nieoszacowane, Hojnie od Boga są Polakom dane, Drop, kuropatwa, cietrzew, jeleń, sarna, Dobry wieprz, z ziarna. 29. Swawola polska.
Najdują się takowi, co
Rozumiejąc, że bydła do siebie naprosił, Pełno chwastu nasz dobry gospodarz nanosił. Ktorym widzę częstuje swą miłą drużynę, Kładąc przed nie, chmiel, rutę i młodą jarzynę. Rzodkiew, czosnek, rzerzuchę i sałatę daje, Tylko jeszcze na wety siana nie dostaje. 28. Dostatek polski.
Niech kto chce chwali Azyą urodną, Niech chwali Egipt i Indią płodną, Polska ma dosyć, niwczym jej nie schodzi, Wszystko się rodzi. Leśne bogactwa nieoszacowane, Hojnie od Boga są Polakom dane, Drop, kuropatwa, cietrzew, jeleń, sarna, Dobry wieprz, z ziarna. 29. Swawola polska.
Najdują się takowi, co
Skrót tekstu: ZbierDrużWir_I
Strona: 14
Tytuł:
Collectanea...
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1675 a 1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1719
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910