jedno pióro nosić. Polacy kiedy sobie nawięcej zdrowia życzą/ tedy nazajutrz nabarziej chorują.
CZy mnie ten życzy zdrowai który pełni do mnie/ A jabym wolał milczkiem napijać się skromnie. Co raz to mnie potyka/ Bożeści daj zdrowie/ A ja co raz to czuję coś dziwnego w głowie. Ktoś mię złym okiem urzekł cosi mi się dzieje/ Potykać już niemogę/ a on przecie leje. Jużbym mu podziękował nie spuści mnie jeszcze/ Co raz to się przesiadam odmieniając miejsce. Jako mu nie ucieknę już mnie tu udusi/ Wierę to aż nazajutrz podziękować musi. Pożyczana świeca.
JEdna żona mężowi świecę zapaliła/ Gdy miał
iedno pioro nośić. Polacy kiedy sobie nawięcey zdrowia życzą/ tedy názáiutrz nabárźiey choruią.
CZy mnie ten życzy zdrowai ktory pełni do mnie/ A iabym wolał milczkiem nápiiáć się skromnie. Co raz to mnie potyka/ Bożeśći day zdrowie/ A ia co raz to czuię coś dźiwnego w głowie. Ktoś mię złym okiem vrzekł cośi mi się dźieie/ Potykáć iuz niemogę/ á on przećie leie. Iużbym mu podźiękował nie spuśći mnie iescze/ Co raz to się prześiádam odmieniáiąc mieysce. Iáko mu nie vćieknę iuż mnie tu vduśi/ Wierę to áż názáiutrz podźiękowáć muśi. Pożyczána świecá.
IEdná żoná mężowi świecę zápaliłá/ Gdy miał
Skrót tekstu: FraszNow
Strona: C2
Tytuł:
Fraszki nowe sowizrzałowe
Autor:
Jan z Kijan
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1615
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1615