. Mści odniesie. Niewątpią tedy wszyscy, że ich taką powolność miłościwie W. K. M. P. M. M. przyjąwszy, miłościwą łaską swą pańską one nagradzać będziesz. Tę tedy przez posła W. K. Mści ofiarowaną z uniżonem podziękowaniem przyjąwszy, Pana Boga proszą, aby mogli mieć sposoby i usłużyć do zarabiania na sławę W. K. M. z którymi wierność poddaństwa i t. d. OD PANA HETMANA DO KRÓLA JEGO MOŚCI, dnia 28. Maja 1628.
Tydzień jutro będzie jakom się ruszył z Bydgoszczy tu ku Grudziądzowi, chcąc wojsko jako najprędzej skupić, abyśmy się podemknąwszy pod nieprzyjaciela nań
. Mści odniesie. Niewątpią tedy wszyscy, że ich taką powolność miłościwie W. K. M. P. M. M. przyjąwszy, miłościwą łaską swą pańską one nagradzać będziesz. Tę tedy przez posła W. K. Mści ofiarowaną z uniżoném podziękowaniem przyjąwszy, Pana Boga proszą, aby mogli mieć sposoby i usłużyć do zarabiania na sławę W. K. M. z którymi wierność poddaństwa i t. d. OD PANA HETMANA DO KRÓLA JEGO MOŚCI, dnia 28. Maja 1628.
Tydzień jutro będzie jakom się ruszył z Bydgoszczy tu ku Grudziądzowi, chcąc wojsko jako najprędzéj skupić, abyśmy się podemknąwszy pod nieprzyjaciela nań
Skrót tekstu: KoniecSListy
Strona: 75
Tytuł:
Listy Stanisława Koniecpolskiego Hetmana
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1672
Data wydania (nie wcześniej niż):
1672
Data wydania (nie później niż):
1672
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
piasku kręty wicher niesie. Ty jednak serca nie trać pod kłopotem, Owszem, rozumnym serce jej obrotem Pozyskaj sobie, które w małej chwili Moja potęga ku tobie nachyli; Tylko też umiej zażyć swej pogody I nie puszczaj się bez steru na wody: Umiej oczyma mówić, umiej bliskiej Dziewczyny macać złotem wiary śliskiej,
Umiej usłużyć, umiej się ustroić, Żartować i gdy pozwolą, pobroić, Więc kartkę podać i krokiem nieskorem Przybyć na daną godzinę wieczorem, I każdą pomnij, ćwicz się w każdej sztuce, Którą dał Naso w zalotów nauce. On swoje wierszem przyozdobił Włochy, Ale i ty wiersz zaśpiewasz niepłochy, Który się czasu nie zlęknie i
piasku kręty wicher niesie. Ty jednak serca nie trać pod kłopotem, Owszem, rozumnym serce jej obrotem Pozyskaj sobie, które w małej chwili Moja potęga ku tobie nachyli; Tylko też umiej zażyć swej pogody I nie puszczaj się bez steru na wody: Umiej oczyma mówić, umiej bliskiej Dziewczyny macać złotem wiary śliskiej,
Umiej usłużyć, umiej się ustroić, Żartować i gdy pozwolą, pobroić, Więc kartkę podać i krokiem nieskorem Przybyć na daną godzinę wieczorem, I każdą pomnij, ćwicz się w każdej sztuce, Którą dał Naso w zalotów nauce. On swoje wierszem przyozdobił Włochy, Ale i ty wiersz zaśpiewasz niepłochy, Który się czasu nie zlęknie i
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 261
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
ma obadwa końce, albo rogi, równo odległe od srzodka wewnętrznego ziemie: Jakie położenie zachowuje woda spokojna: i zowie się Położenie Horyzontalne albo Poziomne. Różne bywają srzodwagi. Im która wyższa, tym pewniejsza. w Figurze masz piąciu wizerunk. Naprostsza SFV, na kształt Węgielnice: Druga LBC; trzecia ELD, która oraz usłuży za węgielnicę, byle anguł L, miała krzyżowy: Czwarta HLG: piąta KLLM, ze dwiema ramionami TL, stojącymi nad spodnią linią szeroką KM, na kształ poręcza żydlowego, ze dwiema Celami T, na boku linii KM, służąca osobliwie do ważenia spadu wody, dla Młynów, Pieł, Foluszów, Kużnic. Figura
ma obádwá końce, álbo rogi, rowno odległe od srzodká wewnętrznego żiemie: Iákie położęnie záchowuie wodá spokoyna: y zowie się Położenie Horizontalne álbo Poźiomne. Rożne bywáią srzodwagi. Im ktora wyższa, tym pewnieysza. w Figurze masz piąćiu wizerunk. Naprostsza SFV, ná kształt Węgielnice: Druga LBC; trzećia ELD, ktora oraz vsłuży zá węgielnicę, byle ánguł L, miáłá krzyżowy: Czwarta HLG: piąta KLLM, ze dwiemá rámionámi TL, stoiącymi nád spodnią liniią szeroką KM, ná kształ poręcza zydlowego, ze dwiemá Celámi T, ná boku linii KM, służąca osobliwie do ważęnia spadu wody, dla Młynow, Pieł, Foluszow, Kużnic. Figurá
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 4
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
stop 22500. dadzą łokci 15000. Na koniec: Jeżeli mila Polska zrówna Włoskim milom piąciej: będzie liczyć łoci 16 666. i 2 od 3. Pnieważ jako 3. stopy, dają 2. łokcia: Tak 25000 stop, dadzą lokci 16 666 i 2. od 3. Do snadniejszej pamięci miar opisanych, usłużą wiersze następujące. Miary Geometryczne. CZtery calów, lub palców, w swojej liczyj mierze Dłoń: tyleż dłoni stopa: Krok zaś pięć stop bierze. A dwa łokcie Krakowskie trzem wystarczą stopom, Sto dwadzieścia pięć kroków staje czyni chłopom, Ośm stajań wymierzonych Włoska mila daje, Polak zaś na połpiąciu mil Włoskich przestaje. Miary
stop 22500. dádzą łokći 15000. Ná koniec: Jeżeli milá Polska zrowna Włoskim milom piąćiey: będżie liczyć łoći 16 666. y 2 od 3. Pnieważ iáko 3. stopy, dáią 2. łokćiá: Ták 25000 stop, dádzą lokći 16 666 y 2. od 3. Do snádnieyszey pámięći miar opisánych, vsłużą wiersze nástępuiące. Miáry Geometryczne. CZtery calow, lub pálcow, w swoiey liczyy mierze Dłoń: tyleż dłoni stopá: Krok záś pięć stop bierze. A dwá łokćie Krákowskie trzem wystárczą stopom, Sto dwádźieściá pięć krokow stáie czyni chłopom, Ośm stáiań wymierzonych Włoska milá dáie, Polak záś ná połpiąćiu mil Włoskich przestáie. Miáry
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 146
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
zostaw ostateczne.” Zaś ociec: „Synu drogi, a gdy-ć się co zstanie, Byś nie umarł — ojcowskie patrząc na konanie!” Syn na odwrót: „Mój ojcze, miałbyś po tak wiernym Synu do śmierci w żalu zostawać niezmiernym, Lepiej że pierwej pójdziesz. W ostatniej potrzebie Usłużę-ć, choć się po twym nie wrócę pogrzebie. Nie nastarczyłbyś za mną, kiedy bym ja młody
Chyżo prziad tobą pobiegł ma niebieskie gody. A zaś ja was dogonię — to to z syna mało? Dusza za duszą pójdzie jak za ciałem ciało Chodziło za żywota! I na onym świecie,
zostaw ostateczne.” Zaś ociec: „Synu drogi, a gdy-ć się co zstanie, Byś nie umarł — ojcowskie patrząc na konanie!” Syn na odwrót: „Mój ojcze, miałbyś po tak wiernym Synu do śmierci w żalu zostawać niezmiernym, Lepiej że pierwej pójdziesz. W ostatniej potrzebie Usłużę-ć, choć się po twym nie wrócę pogrzebie. Nie nastarczyłbyś za mną, kiedy bym ja młody
Chyżo prziad tobą pobiegł ma niebieskie gody. A zaś ja was dogonię — to to z syna mało? Dusza za duszą pójdzie jak za ciałem ciało Chodziło za żywota! I na onym świecie,
Skrót tekstu: KorczFrasz
Strona: 35
Tytuł:
Fraszki
Autor:
Adam Korczyński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1699
Data wydania (nie wcześniej niż):
1699
Data wydania (nie później niż):
1699
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Roman Pollak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950
, to mi nie zginiecie!” A zatym się przybliżył koniec ich żywota: Ojca osądził pierwszym mistrz być w swoje wrota. 114. BURKA MÓWI
Wygodma-m w drodze dla dżdżu, śniegu, wiatru, słońca, Jednak w drogę mię nie bierz kolistego tońca. Gdy sam pójdziesz, w kruchcie mię zostaw przed kościołem. Usłużę-ć na bankiecie, gdy siądziesz przed stołem. 115. MOŻE TEŻ TO I CUDZEGO STAREGO... ZAŻYĆ
... 116. KUKURYKU
Śpiewać za to powinien kur samej naturze, Piękniejsze że mu pierze dała niśli kurze. 117. DO CZYTELNIKA
Przyganisz słyszę fraszkom mym, że ich jest mało; Jeszcze-
, to mi nie zginiecie!” A zatym się przybliżył koniec ich żywota: Ojca osądził pierwszym mistrz być w swoje wrota. 114. BURKA MÓWI
Wygodma-m w drodze dla dżdżu, śniegu, wiatru, słońca, Jednak w drogę mię nie bierz kolistego tońca. Gdy sam pójdziesz, w kruchcie mię zostaw przed kościołem. Usłużę-ć na bankiecie, gdy siądziesz przed stołem. 115. MOŻE TEŻ TO I CUDZEGO STAREGO... ZAŻYĆ
... 116. KUKURYKU
Śpiewać za to powinien kur samej naturze, Piękniejsze że mu pierze dała niśli kurze. 117. DO CZYTELNIKA
Przyganisz słyszę fraszkom mym, że ich jest mało; Jeszcze-
Skrót tekstu: KorczFrasz
Strona: 36
Tytuł:
Fraszki
Autor:
Adam Korczyński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1699
Data wydania (nie wcześniej niż):
1699
Data wydania (nie później niż):
1699
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Roman Pollak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950
do tej przeszkadzają pobożnym często. Widzieć to jawnie między dzisiejszym Książęciem i Męczennikiem Kijowskim Ihorem/ synem Olehowym/ a Wnękiem Swatosławowym/ i między Kijowskimi Bolarami (którzy gdy rzeczone Książę ustąpić ich chce calumniam i panowaniu na Kijowie podziękować/ a oblec Mniski przedsię bierze habit/ aby Panu Bogu w nim wolny od świeckich trudności wczęśnie usłużył) z Cerkwie go S^o^ Teodora/ w której Liturgiej świętej słuchał/ i z Monastyra tegoż S^o^ wywlekszy/ ubior Zakonny z Pana swego/ któremu tak wiele razów przysięgali/ zdarli; nawet i ostatnią włosiennicę zwlokszy/ prowadzili go na umęczenie. Wielogłowej tej z principałami Bolary/ bestii zabieży Książę Włodzimierz we wrotach jeszcze
do tey przeszkadzáią pobożnym często. Widźiec to iáwnie między dźiśieyszym Xiążęćiem y Męczennikiem Kiiowskim Ihorem/ synem Olehowym/ á Wnękiem Swátosłáwowym/ y między Kiiowskimi Bolárámi (ktorzy gdy rzeczone Xiążę vstąpić ich chce calumniam y pánowániu ná Kiiowie podziękowáć/ á oblec Mniski przedsię bierze hábit/ áby Pánu Bogu w nim wolny od świeckich trudnośći wczęśnie usłużył) z Cerkwie go S^o^ Theodorá/ w ktorey Liturgiey świętey słuchał/ y z Monástyrá tegoż S^o^ wywlekszy/ vbior Zakonny z Páná swego/ ktoremu ták wiele rázow przyśięgáli/ zdárli; náwet y ostatnią włośiennicę zwlokszy/ prowádźili go ná vmęczenie. Wielogłowey tey z principałámi Boláry/ bestiey zábieży Xiążę Włodźimierz we wrotách ieszcze
Skrót tekstu: KalCuda
Strona: 100.
Tytuł:
Teratourgema lubo cuda
Autor:
Atanazy Kalnofojski
Drukarnia:
Drukarnia Kijowopieczerska
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
/ i toż widząc co i pierwej uwolnienie/ dzięki Panu/ który ziemia/ i tym co na niej ugundował władnie/ uczyniwszy /wywiódł ją zdrową w Sobotę/ i Matce oddał. Ta uweseliwszy się/ osobliwie spowiedź odprawuje z wyzwoloną/ i w Niedzielny dzień przystępuje zna drug izaś aby Panu Bogu Panna za to dobrodziejstwo usłużyła/ do Panien ją Zakonnych daje/ u których pobożności nauczona/ po roku jest odyskana do domu/ za lat kilka za mąż wydana/ i dziś zdrowa żyje w bojaźni Bożej. V. 17. Cuda i Paraeneses. Mar: 4. v. 28. Dekudia imien dni w tydniu. Traktatu wtórego PARAENESIS.
/ y toż widząc co y pierwey vwolnienie/ dzięki Pánu/ ktory źiemia/ y tym co ná niey vgundował władnie/ vczyniwszy /wywiodł ią zdrową w Sobotę/ y Mátce oddał. Tá vweseliwszy się/ osobliwie spowiedź odpráwuie z wyzwoloną/ y w Niedźielny dźien przystępuie zná drug izáś áby Pánu Bogu Pánná zá to dobrodźieystwo vsłużyłá/ do Pánien ią Zakonnych dáie/ v ktorych pobożnośći náuczona/ po roku iest odiskána do domu/ zá lat kilka zá mąż wydána/ y dźiś zdrowá żyie w boiáźni Bożey. V. 17. Cudá y Paraeneses. Mar: 4. v. 28. Dekudia imien dni w tydniu. Tráctatu wtorego PARAENESIS.
Skrót tekstu: KalCuda
Strona: 184.
Tytuł:
Teratourgema lubo cuda
Autor:
Atanazy Kalnofojski
Drukarnia:
Drukarnia Kijowopieczerska
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
za modłami przebłogosławionej Rodzicielki Pańskiej /i Świętych Ojców naszych Antoniego i Teodozego Pieczarskich; zdrowie pierwsze/ wszelako nad nim kląskę poniosszy przyjmują/ porzucili się z lamentem na pobrzeżu Rosi/ i z wiarą gorącą ofiarowali onego i siebie do tej Przeczystej Panny Cerkwie Pieczarskiej/ pieszo pątnowac/ tydniów kilka na Świętą Bracią porobić/ i tym usłużyć/ i wnet (o Panie dziwny w miłosierdziu twoim; o Panno Cudowna w intercessyej twojej: O Święci Ojcowie znaczni w skorej pomocy waszej) zmarły Mikołaj z regestru wymazany bezdusznych/ wpisuje się w Katalog żywych/ i powstaje/ mówić zlekka poczyna/ i wielmi utiskuje na ranę ością zadaną. Na co z bojaźnią
zá modłámi przebłogosławioney Rodźićielki Páńskiey /y Swiętych Oycow nászych Antoniego y Theodozego Pieczárskich; zdrowie pierwsze/ wszeláko nád nim kląskę poniosszy przyimuią/ porzućili się z lámentem ná pobrzeżu Rośi/ y z wiárą gorącą ofiárowáli onego y śiebie do tey Przeczystey Pánny Cerkwie Pieczárskiey/ pieszo pątnowác/ tydniow kilká ná Swiętą Bráćią porobić/ y tym vsłużyć/ y wnet (o Pánie dźiwny w miłośierdźiu twoim; o Pánno Cudowna w intercessyey twoiey: O Swięći Oycowie znáczni w skorey pomocy wászey) zmárły Mikołay z regestru wymázány bezdusznych/ wpisuie się w Kátálog żywych/ y powstáie/ mowić zlekka poczyna/ y wielmi vtiskuie ná ránę ośćią zádáną. Ná co z boiáźnią
Skrót tekstu: KalCuda
Strona: 187.
Tytuł:
Teratourgema lubo cuda
Autor:
Atanazy Kalnofojski
Drukarnia:
Drukarnia Kijowopieczerska
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
. Decembr. 1662. Jan Wojakowski, Zygmunt Topór Hynek. Chorąży Przemyski. Łowczy Podlaski. Punkt Manifestu To takie largitiones, takie curas czynić jest Wojsko buntować.
ZLeżem to uczynił i maż mi to za bunt poczytanno być abo, za to mam życie, uczciwe, i wszytko tracić, żem Ojczyźnie chciał usłużyć Skąd każdy obacz sprawiedliwość sądu tego, i Mandatu. Co mi za przysługę i sławę miłości Ojczyzny poczytać miano, to poszło in conuictionem. Potym zadają, wydanie Secretu o zawołaniu Tatarów.
Ale i Piestrzecki mój niewinnie to ponosi, co mu zadają o wydanie Secretu, byłże to secret, że Kozaków, i Tatarów
. Decembr. 1662. Ian Woiakowski, Zygmunt Topor Hynek. Chorąży Przemysłki. Łowczy Podláski. Punct Mánifestu To tákie largitiones, tákie curas czynić iest Woysko buntowáć.
ZLeżem to vczynił y maż mi to zá bunt poczytanno bydź ábo, zá to mam żyćie, vczćiwe, y wszytko tráćić, żem Oyczyznie chćiał vsłużyć Zkąd káżdy obacz spráwiedliwość sądu tego, y Mándatu. Co mi zá przysługę y sławę miłośći Oyczyzny poczytáć miano, to poszło in conuictionem. Potym zádáią, wydánie Secretu o záwołániu Tátárow.
Ale y Piestrzecki moy niewinnie to ponośi, co mu zádáią o wydánie Secretu, byłże to secret, że Kozakow, y Tátárow
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 80
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666