na ten czas być niemogąc przy tym wesołym Akcie dla pewnych przyczyn jako służby i życzliwości swe wszelakie/ Wmci M. M. P. tak i ten Upominek chęć i przyjaźn znaczy/ przez mię oddaje: w tym nic niewątpiąc że W. M. M. P. chęć i ochotę Jego Mzi ku usługowaniu zacnemu Domowi Wmci M. M. P. w tym stanie ś. Małżeńskim przyjąć raczysz. Życząc przytym jako długie Lata dobrego zdrowia tak przy pomyślnych pociechach szczęśliwego powodzenia. Niech Pan Bóg wszechmogący Wm M.M. P. wszelakic hpociechach w tymś stanie hojnie udzielał i w długie Lata w Błogosławieństwie swym świętym
ná ten cżás bydź niemogąc przy tym wesołym Akćie dla pewnych przycżyn iako służby y życżliwośći swe wszelákie/ Wmći M. M. P. ták y ten Vpominek chęć y przyiaźn znáczy/ przez mię oddáie: w tym nic niewątpiąc że W. M. M. P. chęć y ochotę Iego Mźi ku vsługowániu zacnemu Domowi Wmći M. M. P. w tym stanie ś. Máłżeńskim przyiąć rácżysz. Zycząc przytym iáko długie Látá dobrego zdrowia ták przy pomyślnych poćiechách szcżęśliwego powodzenia. Niech Pan Bog wszechmogący Wm M.M. P. wszelákic hpoćiechách w tymś stanie hoynie vdźielał y w długie Látá w Błogosławieństwie swym świętym
Skrót tekstu: SpiżAkt
Strona: C4v
Tytuł:
Spiżarnia aktów rozmaitych przy zalotach, weselach, bankietach, pogrzebach
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
opowiadaniu Ewangeliej pracował, że od Szatana zaślepieni być muszą, którzy jasności jej nie widzą. 7. A że skarb ten słudzy PAnscy w naczyniach glinianych noszą. 10. będąc wielom trudności poddani 16. Przykładem swoim do stateczności w wierze. 17. I do wzgardy żywota doczesnego upomina. 1
. DLa tego mając to usługowanie/ tak jakośmy miłosierdzie otrzymali/ nie słabiejemy. 2. Aleśmy się odrzekli skrytej sromoty/ nie obchodząc się chytrze/ ani fałszując słowa Bożego: ale objawieniem prawdy zalecając samych siebie u każdego sumnienia ludzkiego/ przed obliczem Bożym. 3. Jeśli tedy zakryta jest Ewangelia nasza/ zakryta jest przed tymi którzy giną.
opowiádániu Ewángeliey pracował, że od Szátáná záślepieni być muszą, ktorzy jásnośći jey nie widzą. 7. A że skarb ten słudzy PAnscy w nacżyniách gliniánych noszą. 10. będąc wielom trudnośći poddani 16. Przykłádem swojim do státecżnośći w wierze. 17. Y do wzgárdy żywotá docżesnego upomina. 1
. DLa tego májąc to usługowánie/ ták jákosmy miłośierdźie otrzymáli/ nie słábiejemy. 2. Alesmy śię odrzekli skrytey sromoty/ nie obchodząc śię chytrze/ áni fałszując słowá Bożego: ále objáwieniem prawdy zálecájąc sámych śiebie u káżdego sumnienia ludzkiego/ przed oblicżem Bożym. 3. Jesli tedy zákrytá jest Ewángelia nászá/ zákrytá jest przed tymi ktorzy giną.
Skrót tekstu: BG_2Kor
Strona: 193
Tytuł:
Biblia Gdańska, Drugi list do Koryntian
Autor:
św. Paweł
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
PRzetoż pomagając mu, napominamy was/ abyście nadaremno łaski Bożej nie przyjmowali. 2. Bo mówi Bóg; Czasu przyjemnego wysłuchałem cię/ a w dzień zbawienia poratowałem cię. Oto teraz czas przyjemny/ oto teraz dzień zbawienia. 3. Żadnego niwczym nie dawając zgorszenia; aby nie było naganione usługowanie nasze. 4. Ale we wszystkim zalecając samych siebie/ jako słudzy Boży w wielkiej cierpliwości/ w uciskach/ w niedostatkach/ w utrapieniach: 5. W raziech/ w więzieniach/ w potłukaniu/ w pracach/ w niedosypianiach/ w pościech: 6. W czystości/ w umiejętności/ w nieskwapliwości/ w dobrotliwości
PRzetoż pomagájąc mu, nápominamy was/ ábyśćie nádáremno łáski Bożey nie przyjmowáli. 2. Bo mowi Bog; Cżásu przyjemnego wysłuchałem ćię/ á w dźień zbáwienia porátowáłem ćię. Oto teraz czás przyjemny/ oto teraz dźień zbáwieniá. 3. Zadnego niwcżym nie dawájąc zgorszeniá; áby nie było nágánione usługowánie násze. 4. Ale we wszystkim zálecájąc sámych śiebie/ jáko słudzy Boży w wielkiey ćierpliwośći/ w ućiskách/ w niedostátkách/ w utrapieniách: 5. W ráźiech/ w więźieniách/ w potłukániu/ w pracách/ w niedosypiániách/ w pośćiech: 6. W cżystośći/ w umiejętnośći/ w nieskwápliwośći/ w dobrotliwośći
Skrót tekstu: BG_2Kor
Strona: 194
Tytuł:
Biblia Gdańska, Drugi list do Koryntian
Autor:
św. Paweł
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
petard, którymi przysadzi do karku piec i twardego krzyża, dla upuszczenia krwie zaskorniej. T. Petarda jest to rzecz dawno wynaleziona, nie masz narodu tak grubego, aby o niej wiedzieć nie miał. B. Idź a czyn to co na cię wkładam, fatyguj się, ziębniej, drzy, i spoć się w usługowaniu, pomniąc iż Demostenes, nie raz się zapocił i sfatigował, chwaląc Filipa Króla Macedońskiego. Arystoteles Aleksandra Wielkiego, Isocrates Fwegere Króla Cypryskiego, Cicero Pompejusza, Plinius Trajana. A ty masz i jesteś powinien i drzeć, i pocić się, służąc i chwaląc Bohatyra strasznego Pana i Dobrodzieja swego. T. Bym tak
petard, ktorymi przysádźi do kárku piec y twardego krzyzá, dla vpuszczenia krwie zaskorniey. T. Petárdá iest to rzecz dáwno wynáleźioná, nie masz narodu ták grubego, áby o niey wiedźieć nie miał. B. Idź á czyn to co ná ćię wkłádám, fátyguy się, źiębniey, drzy, y spoć się w vsługowániu, pomniąc iż Demosthenes, nie raz się zápoćił y sfátigował, chwaląc Philippá Krolá Mácedońskiego. Arystoteles Alexándrá Wielkiego, Isocrátes Fwegere Krolá Cypryskiego, Cicero Pompeiuszá, Plinius Tráiáná. A ty mász y iesteś powinien y drzeć, y poćić się, służąc y chwaląc Bohátyrá strásznego Páná y Dobrodźieiá swego. T. Bym ták
Skrót tekstu: AndPiekBoh
Strona: 10
Tytuł:
Bohatyr straszny
Autor:
Francesco Andreini
Tłumacz:
Krzysztof Piekarski
Drukarnia:
Mikołaj Aleksander Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
dramat
Gatunek:
dialogi
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695
w nagrodę tego i tam twemu do ożenienia nie broniono parobkowi, aby się Poddaństwo, przez wiana w cudzą dziedzinę oddane, i przeniesione nie szczupliło. Znajdują się niektórzy, we wsiach Ródżyce, gdy już ma na wydaniu dziewkę, choć się dobra do niej trafi okazja, to ją dla swojej prywaty, wygody, i usługowania wydać niechcę. Przeto niech w to wejrzy Dwór, bo się nie godzi w takowym rażye, do postanowienia bronić, i krew swoję po Faraońsku ciemiężyć, gdyż ani radżyć, ani odradzać, przymuszać, ani bronić, nie godży się. Jeszcze się i tacy znajdują, którzy bardziej w cudzej, aniżeli w swojej
w nagrodę tego y tám twemu do ożenięnia nie broniono párobkowi, áby się Poddáństwo, przez wiáná w cudzą dżiedźinę oddáne, y przenieśione nie szczupliło. Znáyduią się niektorzy, we wśiách Rodżice, gdy iuż ma ná wydániu dżiewkę, choć się dobra do niey tráfi okázya, to ią dla swoiey prywaty, wygody, y vsługowánia wydáć niechcę. Przeto niech w to weyrzy Dwor, bo się nie godźi w tákowym ráżie, do postánowienia bronić, y krew swoię po Fáráońsku ćięmiężyć, gdyż áni radżić, áni odradzáć, przymuszáć, áni bronić, nie godżi się. Ieszcze się y tácy znáyduią, ktorzy bárdźiey w cudzey, ániżeli w swoiey
Skrót tekstu: HaurEk
Strona: 67
Tytuł:
OEkonomika ziemiańska
Autor:
Jakub Kazimierz Haur
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
się za nie 30 tysięcy szkutów, co na naszą monetę polską uczyni 90 tysięcy złotych. Kupił u niego królewic imć dwie tacy nieszpetne za 600 czerwonych złotych. Opuściło się to wyżej powiedzieć, że skoro królewic imć stanął w Milanie, prezentowali mu się
zaraz posłowie od różnych książąt włoskich, ofiarując mu domy swe, i usługowanie wszelakie w tamtych krajach, a mianowicie od książąt florenckiego, parmeńskiego, a przytem zaraz i od kardynała Farnezego i od książęcia modyńskiego. Co z razu nie w smak było królewiczowi, bo niechciał od żadnego tej kortezji przyjąć, a już tak w swej nieznajomości zostawszy i wczasem lepszym pogardziwszy na austeriarzów traktacji przestać,
się za nie 30 tysięcy szkutów, co na naszą monetę polską uczyni 90 tysięcy złotych. Kupił u niego królewic jmć dwie tacy nieszpetne za 600 czerwonych złotych. Opuściło się to wyżéj powiedzieć, że skoro królewic jmć stanął w Milanie, prezentowali mu się
zaraz posłowie od różnych książąt włoskich, ofiarując mu domy swe, i usługowanie wszelakie w tamtych krajach, a mianowicie od książąt florentskiego, parmeńskiego, a przytém zaraz i od kardynała Farnezego i od książęcia modyńskiego. Co z razu nie w smak było królewicowi, bo niechciał od żadnego téj kortezyi przyjąć, a już tak w swéj nieznajomości zostawszy i wczasem lepszym pogardziwszy na austeryarzów traktacyi przestać,
Skrót tekstu: PacOb
Strona: 96
Tytuł:
Obraz dworów europejskich
Autor:
Stefan Pac
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1624 a 1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1625
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Kazimierz Plebański
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zygmunt Schletter
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1854
i przyjąć nie mógł, chociaj nie wątpi, że oni z ludzkości swej wszelki należny honor nczynićby mu chcieli. Przyjął ksiądz kardynał z przystojną rewerencją to wskazanie do siebie od królewicza i szerokiemi słowy wywodził obligacje domu swojego przeciwko królowi imci i domowi rakuskiemu, kontentując się tem bardzo, że królewic imć widzieć się z nim i usługowanie sobie oddać w domu jego pozwolić mu miał. Co się zaś dotycze tych solennitates w przyjęciu, które alias musiałyby się takiej osobie czynić, poddał się w tem pod wolą królewicza imci, chcąc się do niej we wszystkiem akomodować, i powiadając, że to jest honor i powinność największa, która się może oddać
i przyjąć nie mógł, chociaj nie wątpi, że oni z ludzkości swej wszelki należny honor nczynićby mu chcieli. Przyjął ksiądz kardynał z przystojną rewerencyą to wskazanie do siebie od królewica i szerokiémi słowy wywodził obligacye domu swojego przeciwko królowi jmci i domowi rakuskiemu, kontentując się tém bardzo, że królewic jmć widzieć się z nim i usługowanie sobie oddać w domu jego pozwolić mu miał. Co się zaś dotycze tych solennitates w przyjęciu, które alias musiałyby się takiéj osobie czynić, poddał się w tém pod wolą królewica jmci, chcąc się do niéj we wszystkiém akomodować, i powiadając, że to jest honor i powinność największa, która się może oddać
Skrót tekstu: PacOb
Strona: 105
Tytuł:
Obraz dworów europejskich
Autor:
Stefan Pac
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1624 a 1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1625
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Kazimierz Plebański
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zygmunt Schletter
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1854
młodych leciech swych, bo ledwo miał na ten czas 12 lat. To odprawiwszy gdym chciał ku gospodzie swej iść na obiad, magiordomo kardynalski tenże, który mię był do pałacu przyprowadził, zawiódł mię do pokoju jednego, gdzie do stołu nagotowano było. Tamże dano obiad książęcym prawie dostatkiem i w traktacją i w usługowanie. Nie siedział u stołu jedno ja a on magiordomo; si quid ad rem, winam lepszego we wszystkiej włoskiej ziemi nie pił, co przyznał królewic i wszystka kompania, bo go nam potem po dostatku dawano. Po obiedzie powiedziałem, żem chciał wyjechać przeciwko królewiczowi, i zaraz wygotowano karoc dwie podróżnych: jedna
młodych leciech swych, bo ledwo miał na ten czas 12 lat. To odprawiwszy gdym chciał ku gospodzie swéj iść na obiad, magiordomo kardynalski tenże, który mię był do pałacu przyprowadził, zawiódł mię do pokoju jednego, gdzie do stołu nagotowano było. Tamże dano obiad książęcym prawie dostatkiem i w traktacyą i w usługowanie. Nie siedział u stołu jedno ja a on magiordomo; si quid ad rem, winam lepszego we wszystkiéj włoskiéj ziemi nie pił, co przyznał królewic i wszystka kompania, bo go nam potém po dostatku dawano. Po obiedzie powiedziałem, żem chciał wyjechać przeciwko królewicowi, i zaraz wygotowano karoc dwie podróżnych: jedna
Skrót tekstu: PacOb
Strona: 106
Tytuł:
Obraz dworów europejskich
Autor:
Stefan Pac
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1624 a 1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1625
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Kazimierz Plebański
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zygmunt Schletter
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1854
wszyscy ci jednomyślnie ognie i światła podobne wystawiali. Za takową okazją/ poznać było[...] Miasta Rzymskiego przeciwko Ojcom/ ponieważ nie tylko wielcy Panowie i Szlachta/ i Kupcy/ ale i Rzemieslnicy/ każdy z nich według możności swojej i nabożeństwa/ chciał tqkiemi ogniami i światłością oświadczyć wdzięczność swoję przeciwko Ojcom/ dla ustawicznych ich prac i usługowania: nqwet i sami Więźniowie wystawieniem także światła/ pokazowali się być wdzięcznemi Ojcom/ którzy ich każdy tydzień nawiedzają/ słuchając ich Spowiedzi/ ciesząc i ratując ich w ich nędzy i utrapieniu. Podobało się jeszcze I. M. X. Kardynałowi/ iż dał zrobić Metala abo Tabliczki/ z wyrażonemi figurami Ojca Świętego/ po
wszyscy ći iednomyślnie ognie i świátłá podobne wystáwiáli. Zá tákową okazyą/ poznáć było[...] Miásta Rzymskiego przećiwko Oycom/ ponieważ nie tylko wielcy Pánowie y Szláchtá/ y Kupcy/ ále y Rzemieslnicy/ káżdy z nich według możnośći swoiey y nabożeństwá/ chćiał tqkiemi ogniámi y światłośćią oświádczyć wdźięczność swoię przećiwko Oycom/ dla vstawicznych ich prac y vsługowania: nqwet y sami Więźniowie wystawieniem także świátłá/ pokázowali się być wdźięcznemi Oycom/ ktorzy ich káżdy tydźien nawiedzaią/ słucháiąc ich Spowiedźi/ ćiesząc y rátuiąc ich w ich nędzy y vtrapieniu. Podobáło się ieszcze I. M. X. Kárdynałowi/ iż dał zrobić Metalla ábo Tabliczki/ z wyrażonemi figurámi Oycá Swiętego/ po
Skrót tekstu: RelBar
Strona: E
Tytuł:
Relacja abo opisanie zacnego festu, który odprawował [...] kardynał Antoni Barberyn
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Anonim
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Gatunek:
relacje
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1640
Data wydania (nie wcześniej niż):
1640
Data wydania (nie później niż):
1640